Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 9 882zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted
5 godzin temu, sue napisał:

Trochę wieści od Amperka - chyba teraz nazywa się Ozzy, też fajnie.

Państwo byli z nim u weterynarza, dostał trochę leków, bo pojawił się wyciek z oczu, noska i trochę złe samopoczucie, po lekach poprawiło się. Myślę, że preparat na odporność który dostał i stabilna sytuacja życiowa :D pomogą mu się ogarnąć. Wczoraj nawet bawił się zabawkami. Jest płochliwy, jeśli chodzi o nagłe wchodzenie do pokoju, zmianę pozycji, jakieś hałasy, ale wcale mnie to nie dziwi - czas powinien pomóc. Lubi swoich nowych ludzi i odprowadza ich do sypialni, wie kiedy dają śniadanie i kolację :) No i najważniejsze - pani mi powiedziała, że praktycznie jest już pewna, że kocurek zostanie u nich :))) 

image000000(4).jpg

image000001.jpg

Bardzo dobre wieści :)

Kciuki za zdrowie Ozziego, żeby stres szybko mu minął !

Miała długą podróż i możliwe że przez to trochę też.

Trochę dłuższa podróż do lepszego życia dzisiaj przed  czarnym Cukiereczkiem, jak go nazywa pani doktor.

  • Like 2
Posted
5 godzin temu, sue napisał:

Martwię się, bo na wsi są kotki do sterylizacji, niby 3, ale osoba która je zgłosiła nie jest pewna... może i 4... jedna już urodziła, niby dwa kociaki, ale też dokładnie nie wiadomo. W poniedziałek jeśli wszystko dobrze pójdzie jedna z nich zostanie wyciachana na koszt gminy. Oby udało się zdążyć, bo niestety w tej chwili wszystkie są na 100% w ciąży i to dość późnej. Ale co z pozostałymi? Miały pojechać do Izbicy, ale nie wyszło z uwagi na dużą ilość zabiegów, a teraz wiadomo. Umówiłam się wstępnie z wetem z Tereszpola, który zakłada rozpuszczalne szwy, i liczy taniej niż nasza lecznica. Niestety będzie faktura do opłacenia, jeśli się oczywiście uda coś zdziałać :(

Dawaj do tego Tereszpola jak tylko jest możliwość.

Rachunek jakoś sie ogarnie, założę im wątek, może ktoś oprócz stałych pomagaczy się dołączy.

  • Like 1
Posted
4 godziny temu, Baltimoore napisał:

Bardzo dobre wieści :)

Kciuki za zdrowie Ozziego, żeby stres szybko mu minął !

Miała długą podróż i możliwe że przez to trochę też.

Trochę dłuższa podróż do lepszego życia dzisiaj przed  czarnym Cukiereczkiem, jak go nazywa pani doktor.

Niech uda mu się szczęśliwie dotrzeć na miejsce. Bardzo się cieszę, że dostał taką szansę. Dziękuję :)

Posted
4 godziny temu, Baltimoore napisał:

Dawaj do tego Tereszpola jak tylko jest możliwość.

Rachunek jakoś sie ogarnie, założę im wątek, może ktoś oprócz stałych pomagaczy się dołączy.

Kicia jednak do sterylki we wtorek (kwestia transportu). A w poniedziałek będzie mniej więcej wiadomo, co z resztą.

  • Like 1
Posted
10 godzin temu, sue napisał:

Wyglądają na bardzo zżyte :)

Są bardzo zżyte, super się razem bawią, szaleją tylko tupot słychać. Kaktus już mniej ucieka jak wyciągam aparat, więc może uda mi się jakieś zdjęcia zrobić tym ich szaleństwom. 

  • Like 2
Posted

Rademenes dotarł szczęśliwie do Wrocławia. Miał dobrą podróż - pan Maciek wiózł go na przednim siedzeniu :) W Tarnowie odebrała kotka Baltimoore i dowiozła do Wrocławia. DT ma się z nim pokazać w poniedziałek u weterynarza. Kotek jest niezwykle miły, garnie się do człowieka, jednak wychudzony i z matową sierścią. Oczka ładne, nie zostało śladu po kocim katarze, ale stan ogólny niezbyt ok.

Zdjęcie od Baltimoore - pewnie jutro wpisze więcej, na razie nie ma dostępu do komputera.

 

Resized_20210417_142916_2264.jpeg

  • Like 2
Posted

Biedny kotek,tak się cieszę,że opuścił już lecznicę

bardzo dziękuję Baltimoore i DT  za pomoc kotkowi:)

To takie kochane kocisko,ale taki smutasek:(

Teraz bedzie lepiej, bardzo,bardzo się cieszę

  • Like 1
Posted
21 godzin temu, sue napisał:

Rademenes dotarł szczęśliwie do Wrocławia. Miał dobrą podróż - pan Maciek wiózł go na przednim siedzeniu :) W Tarnowie odebrała kotka Baltimoore i dowiozła do Wrocławia. DT ma się z nim pokazać w poniedziałek u weterynarza. Kotek jest niezwykle miły, garnie się do człowieka, jednak wychudzony i z matową sierścią. Oczka ładne, nie zostało śladu po kocim katarze, ale stan ogólny niezbyt ok.

Zdjęcie od Baltimoore - pewnie jutro wpisze więcej, na razie nie ma dostępu do komputera.

 

Resized_20210417_142916_2264.jpeg

 

Dziękuję Sue, że napisałaś wczoraj , ja nie miałam jak.

To nie jest smutny kotek, wręcz przeciwnie, przyjacielski i towarzyski, pół drogi przytulał się do mojej ręki, którą wykręcałam, żeby trzymać palce w transporterze przez kratki, bo się tego głośno domagał. Wygląda, ze został na ulicę wyrzucony z domu, pewnie z powodu choroby. Niestety, jego stan jest zły, to zdekompensowana cukrzyca.

Cała nadzieja, że dziewczyny z Wrocławia, które przejęły się jego losem i zaoferowały pomoc mają doświadczenie z kotami z cukrzycą i weta, który potrafi ją ustawić. Niezależnie były już z Rademenesem na dyżurze, wczoraj i dzisiaj dostawał kroplówki, teraz potrzeba żeby jego wola życia okazała się wystarczająca.

  • Like 1
Posted

To ostatnie zdjęcie czarnulka tak mnie wzrusza :(

 

Wspaniale, że Mirabelka dotarła do domu, powodzenia koteczko!

Adoptują się te kotki, jedne wolniej, drugie szybciej, ale jakoś to leci... 

Posted

Jeszce napiszę, że byłam dzisiaj w drodze powrotnej na wizycie poadopcyjnej u Pana Skarpety 2 w Katowicach, podpisać umowę adopcyją.

Kotek, który był nieśmiałkiem nr 2 w lecznicy i pierwsze kilka dni spędził w ukryciu, jest teraz bardzo towarzyski i gadatliwy, umie przybijać piątkę i biegnie na imię Elvis :))

  • Like 6
Posted
32 minuty temu, DORA1020 napisał:

Trzymam  kciuki za ciebie koteczku,obyś dał radę

ja też trzymam kciuki :) skoro dba o futerko, to będzie dobrze :)

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Murka napisał:

Nie wiem za co, ale trzymam!

Za tego czarnego koteczka z cukrzycą, którego oferowałaś wziąć do siebie i leczyć, ale znalazł się dom we Wrocławiu, który to wziął na siebie i dziewczyny, które wzięły nad nim opiekę merytoryczną i finansową, choć tez są pop prostu prywatnymi osobami jak my. Jestem im z całego serca wdzięczna, że zaoferowały praktyczną pomoc gdy tylko dowiedziały się o nim od Bgry.

Murko, bardzo dziekuję :))

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...