sue Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Hmmm... Jeszcze przychodzi mi do głowy to, że jeśli kotka raz zrobiła siku w jakieś miejsce, będzie tam wracać lub wybierze podobne miejsce (zapach, podłoże) - na pewno po każdym takim przypadku te miejsca są zmywane/zapierane, ale może trochę zapachu zostaje i kicia kojarzy, że tam już kiedyś robiła i było fajnie. Podobno z domowych sposobów pomaga woda z octem, nic bardziej profesjonalnego nie podsunę. Moim (zwłaszcza Jowicie) zdarza się zrobić poza kuwetą, kiedy akurat w kuwecie już coś jest. Trzeba na bieżąco (ale tak bardzo bardzo na bieżąco) sprzątać, bo księżniczka nie zrobi do używanej :) Potrafi przegrzebać 4 kuwety i do żadnej nie zrobić. Może coś takiego zachodzi? Albo jeszcze - coś się u kotki utrwaliło akurat w tym mieszkaniu, zapachy, układ domu itd, ale może w nowym domu problem nie wystąpi. Nie mam doświadczenia, ale czasami ktoś zaleca współpracę z kocim behawiorystą. Albo jest jakiś utajony problem z układem moczowym/czymś innym, a w podstawowych badaniach nie wyszedł. Zawsze warto skonsultować z jakimś innym wetem. Różne tymczasowane kociaki też miewają pomysły, żeby robić na meble - wczoraj jedna z rodzeństwa, burasia zrobiła mi kupę na łóżko i to zupełnie otwarcie, podejrzewam, że nie zdążyła do kuwety. Ale to taki jednorazowy raczej wyskok. Sikanie zawsze wydawało mi się bardziej perfidne, jakby kot coś tym manifestował. 1 Quote
Baltimoore Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dnia 5.01.2021 o 22:36, Baltimoore napisał: Rozliczenie długu w Izbicy na dzień 5.01.2021r. jankamałpa wpłata 100 zl 1060zł -100 zł= 960 zł jankamałpa , bardzo dziękujemy Tobie i darczyńcom z wątku Poli :)) https://www.dogomania.com/forum/topic/351792-polcia-znalazła-swoją-rodzinę-dziękuję/page/54/ Rozliczenie długu w Izbicy na 7.01.2021 7.01.2021 Baltimoore wpłata 300zł Dług w Izbicy 960-300 zl= 660zł 2 Quote
Baltimoore Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dnia 6.01.2021 o 00:26, Murka napisał: Kotki dzisiaj czują się lepiej, gorączka nieco spadła, nie ma wody w brzuchu, natomiast bardzo zmaltretowane są jelita. Także podejrzenie FIP oddaliło się. Wygląda to na koszmarne zapalenie jelit. Ta gorączka jest niepokojąca :(( Oby to tylko jakiś koszmarny wirus. Niestety kosmki i nabłonek jelitowy długo się regenerują po takim zapaleniu. Trzymam mocno kciuki dalej. Quote
Baltimoore Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dobrze że tego czarnego chorego kotka udało się za kolejnym podejściem złapać i dzięki wiolhelm170 i jej TZtowi dowieżć na czas do lecznicy :))) Mam wyobrażenie ile stresu przy tym, najpierw żeby złapać, potem żeby ktoś mógł zawieźć. Za to jest już zaopiekowany, dostał leczenie, może to oczko da się uratować jeszcze. 1 Quote
Baltimoore Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dnia 6.01.2021 o 19:37, DORA1020 napisał: Jest szansa dla Dropsika na dt w Krakowie Isabel sprawdzi ten dom, a 15 stycznia byłby transport z blablacar dziewczyna sponsoruje karmę i żwirek niestety nic więcej...a i ten dt do maja,jeśli do tego czasu nie znajdzie domu będę miała problem a kocurek będzie wymagał odpchlenia,odrobaczenia,kastracji...koszty:( koszty:( to kotek u starszej kobiety,pcha sie do domu,ale nie jest wpuszczany ma przekrzywiona główkę,nie wiem czy po jakimś udarze,czy to coś innego poprosiłam córkę tej kobiety o zrobienie fotki kocurkowi niestety te koszty pomocowe mnie przerażają może zrobić zrzutkę? ale nie wiem czy to coś pomoże Dobrze i do maja że będzie miał dom i opiekę. Może w międzyczasie uda mu się znaleźć dom na stałe. Oby wizyta pa wypadła dobrze, z tymi domami tymczasowymi też nie jest łatwo. Czy dałoby się go wykastrować zanim pojedzie, czy też dziewczyna w dt się tym zajmie? Quote
bakusiowa Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dzisiaj na moim koncie pojawiła się wpłata 150 zł od naszej helli. Kwota ta będzie wpłacona do lecznicy Royal-vet w Zamościu gdzie jest dług w kwocie 167 zł za leczenie rudej Molly. 4 Quote
Tyśka) Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Za chore kotki mocno trzymam kciuki, posypało się lawinowo ;( Sue, dziękuję Ci za porady. Dałaś mi nadzieję, że może Lusia znajdzie domek i nie będzie siusiać poza kuwetą. Odświeżyłam ogłoszenie Jowitki, zmieniłam zdjęcie główne... nie wiem czemu nadal bez domku. Mnie od pierwszej chwili wpadła q oko :(: https://www.olx.pl/oferta/cudenko-jowitka-kocia-ksiezniczka-o-unikowatym-umaszczeniu-CID103-IDHk0Ya.html Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 14 godzin temu, sue napisał: Niemożliwe, że kotka z FIP żyje 2 lata, to jest choroba zabijająca w ciągu dni/tygodni/miesięcy - może chodzi o FIV lub FELV, ewentualnie nosicielstwo koronawirusa. Miałam to samo napisać,tylko z braku czasu nie zdążyłam Kotka z FIP nie przeżyje 2 lata,a z FIV ma szansę znależć dom.Ogłoś Tyśka ja na fb. Może Adopcje Zamość pomogą w ogłoszeniu. ------------------ pózniej doczytałam,ze to literówka Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 14 godzin temu, Tyśka) napisał: W DT nie ma kotów. Jest tylko ona i 12letni spokojny psiak. To mieszkanie w bloku, u samotnej, starszej osoby. Były próbowane różne rodzaje żwirków, piasek, kuweta zamykana i otwierana, izolacja, ograniczenie przestrzeni, leki wyciszające, feromony. Sika na meble, na łóżko. Kupa do kuwety ląduje. Znaleziona była jako małe kocię, nie pamiętam jak małe, chyba około 5-6tygodniowe. Sprawdziłam, chyba była literówka w ostatniej wiadomości, oczywiście chodzi o fiv, dziękuję za czujność. Sika odkąd bywała często w lecznicy, shoto określiła to jako "trauma po leczeniu fiv", przez moment siku lądowało ładnie do kuwety. Teraz jest zdrowa, brak oznak choroby, ale posikuje nadal. Może spróbować na żwirek posypac troszkę ziemi nie wiem czy wyapali,ale warto spróbować Molly tak miała,do żwirku się nie załatwiła,tylko w ziemię,w doniczkę więc żwirek posypałam ziemia,i załapała teraz juz nie sypię ziemi,wszystko, jest ok Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 10 godzin temu, Baltimoore napisał: Rozliczenie długu w Izbicy na 7.01.2021 7.01.2021 Baltimoore wpłata 300zł Dług w Izbicy 960-300 zl= 660zł Wielkie dzięki Baltimoore:):):) Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 10 godzin temu, Baltimoore napisał: Dobrze że tego czarnego chorego kotka udało się za kolejnym podejściem złapać i dzięki wiolhelm170 i jej TZtowi dowieżć na czas do lecznicy :))) Mam wyobrażenie ile stresu przy tym, najpierw żeby złapać, potem żeby ktoś mógł zawieźć. Za to jest już zaopiekowany, dostał leczenie, może to oczko da się uratować jeszcze. Ja również bardzo dziękuję:) Za poświęcony czas,darmowy transport:):) Chory kotek juz bezpieczny. Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 9 godzin temu, bakusiowa napisał: Dzisiaj na moim koncie pojawiła się wpłata 150 zł od naszej helli. Kwota ta będzie wpłacona do lecznicy Royal-vet w Zamościu gdzie jest dług w kwocie 167 zł za leczenie rudej Molly. Bardzo dziękuję helli za kolejna wpłatę na ratowanie kotków:):):) Quote
DORA1020 Posted January 8, 2021 Author Posted January 8, 2021 Wczoraj wpłaciłam do Murki z bazarku lunarmermaid 180zł /80zł dla zadłużonego Fabio i 100zł na zadłużone kotki/ Quote
bakusiowa Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 16 godzin temu, Tyśka) napisał: Pozwolę sobie na małą prywatę, ale tutaj doświadczone kociary. Macie pomysł na znalezienie domu dla sikającej poza kuwetą kotki z fiv? Koteczka cudowna, ale to sikanie praktycznie skreśla szanse na adopcję, czeka u mamy shoto od prawie 2lat na domek. Uratowana przed śmiercią na ulicy jako małe kocię. Kotka jest szalona, jak dzieciak, a opiekunka starsza i już zmęczona opieką. Były juz różne fiki miki próbowane (więcej kuwet, zmiana żwirku itd + wykluczono problemy zdrowotne), aby nie siusiała, niestety bez rezultatu. Siusia nadal poza kuwetą. Ogłaszam ją, ale domu nie wróżę, zwłaszcza że kotka z fiv :( A koniecznie potrzebny dom, jak najszybciej to możliwe. Ja na kocich adopcjach się nie znam, nie wiem gdzie szukać pomocy i jak skutecznie szukać domku... Ogłoszenie kici 1. i 2. Ja mogę doradzić coś co sama zastosowałam kiedy wzięłam kota z ulicy a on nie chciał sikać do kuwety.Wtedy wzięłam taką poradę z internetu a mianowicie aby na żwirek nawrzucać pociętą w paski gazetę. Jak kot zacznie sikać na to wtedy zacząć stopniowo po trochu wycofywać papier. U mnie to się od razu sprawdziło. Kot załapał i to mu się spodobało. Jeszcze to sprawdziło się w dt u mojej znajomej której powierzyłam też kota z ulicy. Quote
Tyśka) Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 Wow, Dora, sue, Bakusiowa - baaaaardzo dziękuję za porady. Przydadzą się DT Lusi oraz mojej teściowej (która ma kotkę po wypadku samochodowym, ledwo uszła z życiem i od tego czasu sika na łóżka i w łazience), może akurat się uda pokonać ten problem. Dziękuję, można na Was liczyć :* Quote
malagos Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 31 minut temu, Tyśka) napisał: Wow, Dora, sue, Bakusiowa - baaaaardzo dziękuję za porady. Przydadzą się DT Lusi oraz mojej teściowej (która ma kotkę po wypadku samochodowym, ledwo uszła z życiem i od tego czasu sika na łóżka i w łazience), może akurat się uda pokonać ten problem. Dziękuję, można na Was liczyć :* He, he, i to jest wartośc dodana, nie tylko z tego wątku - duża ilość informacji, super!! Quote
sue Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 Miałam dzisiaj obiecujący telefon od Pani z Oświęcimia, która pomaga szukać kotka rodzicom (50-60 lat). Bardzo wpadł im w oko Tobi z DT u Kasi. Tobi jest już wykastrowany i po wstępnej profilaktyce, więc bardzo fajnie. Państwo nie mieli kota, jedynie psa. Dałam w grupie na FB post w związku z wizytą PA, ale jeszcze nikt się nie zgłosił, może Wy dziewczyny znacie kogoś z okolicy, kto mógłby zrobić wizytę? Drugi fajny kontakt wczoraj, od Pani z Ząbek k. Warszawy, przez FB. Zrobiliśmy wirtualną wizytę za pomocą kamerki i naprawdę wszystko wygląda fajnie, jest jeden kot - 15-letnia kotka i młody pies. Dom z ogrodem, kotka wychodzi na szelkach. Duże, ładne pomieszczenia. 1 Quote
Poker Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 Ktoś jest w Oświęcimiu , ale za nic nie mogę sobie przypomnieć. Może elik albo Anula będą wiedziały.. Quote
bakusiowa Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 1 godzinę temu, Poker napisał: Ktoś jest w Oświęcimiu , ale za nic nie mogę sobie przypomnieć. Może elik albo Anula będą wiedziały.. Elik mówiła mi o hotelu w Niepołomicach lecz to jest hotel kojcowy. Quote
Tyśka) Posted January 9, 2021 Posted January 9, 2021 Miałam wczoraj pytanie na olx czy Rudzik-Mruczek i Czaruś są wykastrowani? Pomijając już (prawie) codzienne zapytania o to, czy konieczna jest ich wspolna adopcja. Wszyscy chcą Rudzika, ale Czarusia już niekoniecznie. Quote
Isabel Posted January 9, 2021 Posted January 9, 2021 5 minut temu, Tyśka) napisał: Miałam wczoraj pytanie na olx czy Rudzik-Mruczek i Czaruś są wykastrowani? Pomijając już (prawie) codzienne zapytania o to, czy konieczna jest ich wspolna adopcja. Wszyscy chcą Rudzika, ale Czarusia już niekoniecznie. U mnie to samo z telefonami, mówię, że jeszcze do końca miesiąca będziemy starały się poszukać im wspólnego domu, a potem ewentualnie pomyślimy o rozdzieleniu kotków. Kotki nie są wykastrowane, bo to jeszcze za wcześnie na taki zabieg. Quote
Tyśka) Posted January 9, 2021 Posted January 9, 2021 1 minutę temu, Isabel napisał: U mnie to samo z telefonami, mówię, że jeszcze do końca miesiąca będziemy starały się poszukać im wspólnego domu, a potem ewentualnie pomyślimy o rozdzieleniu kotków. Kotki nie są wykastrowane, bo to jeszcze za wcześnie na taki zabieg. Szkoda, że nikt nie chce takiego ładnego dwupaku :( Ja jestem #team_czarnulki i uwielbiam wszystko, co czarniutkie. 1 Quote
Murka Posted January 9, 2021 Posted January 9, 2021 4 kotki zabrałam wczoraj wieczorem od weta. Dwa jeszcze trochę kitają, ale Beza, która była w najgorszym stanie i biegunkę miała najdłużej jest już całkowicie ok i wreszcie ma czystą poopę:) Gołą, ale czystą i już nie czerwoną:) Kitają jeszcze trochę Pianka (buraska) i Karmel (rudo-biały), tzn. popuszczają kał, ale drobinki tylko, nie ma porównania z tym co było wcześniej. Czują się nieporównywalnie lepiej, Beza i Mufinek wreszcie się bawią jak na kociaki przystało! Wet dał mi jeszcze Metronidazol do podania dziś, jutro i pojutrze. Oraz probiotyk w kapsułkach i karmę Calibra Gastro. Karmy jest niewiele (wet sprowadził tylko 2 kg, z czego kotki już sporo zjadły), więc kupiłam dziś 5 kg, na poniedziałek/wtorek powinna być. Po podaniu Seleholdu żadnych skutków ubocznych nie ma, także wygląda na to, że wszystko co było do wybicia zostało u kotków wybite i teraz tylko muszą dojść do siebie:) 4 Quote
DORA1020 Posted January 9, 2021 Author Posted January 9, 2021 Uf...............ulżyło super wet Murka super:) najważniejsze,że po Seleholu nie ma skutków ubocznych bo się obawiałam,czy po takich zdrowotnych doświadczeniach kotki to zniosą cieszę się z dobrego info o kotkach:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.