Paja Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Witam w związku z tym,ze spadłam z konia i jeszcze długo na niego nie wsiądę(powikłania) poszukuje osoby co chciała by chociaż raz na jakiś czas ruszyć mojego konia(nieodpłatnie).Najlepiej by była to osoba pełnoletnia chciała bym podpisać umowe. Karino,bo tak sie mój mały zwie jest ponad 3,5 letnim ogierem(na jesien ,ze wzgledu teraz na pogode bedzie kastrowany-do tej pory był obustronnym wnetrem).Jako,ze dopiero poszedł pod siodło nie umie prawie nic.Czasem jest powolny jak slimak a czasem pokazuje swój temperamet.Przy czyszczeniu i zabiegach pielegnacyjnych jest w miare spokojny,pisze w miare bo jak nie chodzi kilka dni potrafi uszczypnac. Dla konia zapewniam wszystko(szczotki,preparaty,kantary,uwiazy,laze,ogłowie i siodło itp) Chciała bym ,zeby osoba była odpowiedzialna,dobrze jezdzaca i wiedziała co robi Mieszkamy jakies 6km od granic Wrocławia w kierunku na Jelcz-Laskowice w domku jednorodzinnym.Zapewniamy miła atmosfere,picie,jedzenie mozliwosc spotkan grupowych(wasi znajomi),grila,altanke,nasze towarzystwo oraz naszych i tymczasowych psiaków.Mozliwosc pozostania kilka dni pod warunkiem własnego namiotu(my dajemy miejsce i wyzywenie 2 razy dziennie,zachcianki opłacacie sami) w razie pytań prosze pisac w temacie lub na pm
Paja Posted August 16, 2010 Author Posted August 16, 2010 [URL="http://img23.imageshack.us/i/kajm.jpg/"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/1586/kajm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img689.imageshack.us/i/kajj.jpg/"][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/2189/kajj.jpg[/IMG][/URL]
Apolla Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 piękny ogier :) Z wielką chęcią bym pomogła ale niestety mieszkam na drugim końcu polski :( Z końmi mam duże doświadczenie, jeźdżę na razie rekreacyjnie, ale mam duże doświadczenie jeździeckie. Szkoda, że Wrocław jest tak daleko, bo bardzo chętnie bym pomogła :)
Paja Posted August 16, 2010 Author Posted August 16, 2010 [quote name='Apolla']piękny ogier :) Z wielką chęcią bym pomogła ale niestety mieszkam na drugim końcu polski :( Z końmi mam duże doświadczenie, jeźdżę na razie rekreacyjnie, ale mam duże doświadczenie jeździeckie. Szkoda, że Wrocław jest tak daleko, bo bardzo chętnie bym pomogła :)[/QUOTE] Dziekuje za odpowiedz gdybys jednak kogos znała kto mieszkał by blizej i chciał to mu przekaz.Ciebie równiez zapraszam na kilka dni jak bedziesz miec czas :)
Apolla Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 dzięki :** Raczej nie dam rady przyjechać, ale postaram się zapytać kogo znam, aby przyjechał :)
Cudak Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Piękny koń :) Trzymacie go u siebie pod domem? Dawałaś ogłoszenie na końskich forach?
Paja Posted August 18, 2010 Author Posted August 18, 2010 Tak trzymamy go pod domem,a na pastwisko dosyc czesto wychodzi z wałaszkiem sasiada :) Nie dawałam nigdzie ogłoszen tylko tutaj...Jak mozesz to rozeslij dalej,ja mam zakaz przesiadywania na komputerze(ogólnie przy rzeczach wydajacych fale dzwiekowe) ,dlatego jak wchodze na komputer to dosłownie na pare minut i musze wyłaczac inaczej głowa szwankuje :(
Cudak Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Daj jakieś namiary na siebie (tel, mail). Jak uda mi się znaleźć chwilę (a raczej, jak dziecko mi pozwoli ;)), to postaram się rozesłać.
Paja Posted August 18, 2010 Author Posted August 18, 2010 majl to [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] telefon mysle ,ze zabardzo sie nie przyda nie jestem w stanie rozmawiac zabardzo (po kopie w głowe nie dosłysze:( ) wiec jesli juz to esemesy 781 501 389
Vlk Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 ech, szkoda, że nie bliżej... dawno jakoś mi się nie złożyło, żeby odwiedzać konie (trochę ta rozrywka droga się zrobiła, w większości mnie nie stać). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję, że udało Ci się kogoś znaleźć :)
Paja Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 Niestety nie udało mi sie nikogo znalesc i w domu jest rozwazana sprzedaz Karina,tak bardzo mnie to boli ,ze nie potrafia uszanowac mojego marzenia na ktore sama zarobiła..niestety choroba jest w tej chwili silniejsza odemnie ja przy karinie oprucz jedzenia nie robie nic..o wszytsko inne musze prosic sasiadke..Głupie nie załorzenie kasku i jazda konna puki co z głowy :( zabranie mi Karina to jak zabranie małemu dziecku misia ,ktore nie wie co jest grane i płacze w niebogłosy...
Cudak Posted September 8, 2010 Posted September 8, 2010 Jest szansa, że będziesz mogła jeszcze jeździć/zajmować się koniem? Wiem, że łatwo mówić, ale nie poddawaj się i walcz o niego... Może dzierżawa lub pensjonat byłyby jakimś rozwiązaniem?
Paja Posted September 8, 2010 Author Posted September 8, 2010 W tej chwili jest mniej niz 20% ze wogóle wtym roku na niego wsiade,a szkoda by chłopak sie marnował..mniej niz 50% ze w przyszłym roku na niego wsiade:( we wtorek mam operacje na ucho...w srode po południu juz powinnam zostac wypisana.w piatek mam rezonas głowy z kontrastem dzieki wspaniałej grupie ludzi co pomogli mi na niego zebrac..W obecnej chwili umieram na uch..wiec zaraz zjem i pojde spac.
Vlk Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 a spróbuj na forum voltahorse kogoś znaleźć. Tam jest sporo koniarzy, taka trochę dogomania tylko po końsku ;) też pomagają w potrzebie, są takie akcje.
emhokr Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 a wysłac go na łąki na jakiś czas? co prawda drugi koniec Polski, ale mogę zapytac znajomego, czy by nie wziął konia na trochę... rozważ współdzierżawę... domyslam się, jaki to musi byc ból...ja mooich mend w zyciu bym nie umiała pożegnac...
Paja Posted October 15, 2010 Author Posted October 15, 2010 [quote name='emhokr']a wysłac go na łąki na jakiś czas? co prawda drugi koniec Polski, ale mogę zapytac znajomego, czy by nie wziął konia na trochę... rozważ współdzierżawę... domyslam się, jaki to musi byc ból...ja mooich mend w zyciu bym nie umiała pożegnac...[/QUOTE] Od kilku dni przychodzi jakas dziewczyna co sie zgłosiła przez internet.Ma pojecie,ale ze kary ma swoje chumorki to testował jak jak tylko mozna.Ale kazałam byc dziewczynie stanowczej,bo Kary umie ładnie chodzic a przy niej jak taki osołek sie zachowuje i ciagnie nogami ze swojej powolnosci.
emhokr Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 gdyby moje były ciapowate to byłoby dobrze...niestety, charakterki wredne pod siodłem...ale w obejściu misiaki :D
Artanis Posted October 22, 2010 Posted October 22, 2010 nie umiem znaleść z jakiej daty są posty ;) nadal aktualne? znam jedną taką we wrocku przebywającą, poszukującą konia do jazdy, mogła bym dać namiary. Osoba ta jest inż zootechniki, obecnie na magisterce, z własnym samochodem ;) więc jest możliwość dojazdu do stajni. No i oczywiście umie jeździć ;) a raczej jest zapaleńcem hihihi.. z czystym sumieniem mogę polecić ;)
Paja Posted October 22, 2010 Author Posted October 22, 2010 To polecja przychodzi juz jedna dziewczyna,ale 2 tez sie przyda bo tamta bardziej fascynuje praca z ziemi niz pod siodłem.
Paja Posted October 23, 2010 Author Posted October 23, 2010 781 501 389 i mail : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Paja Posted December 14, 2010 Author Posted December 14, 2010 Przychodziła jakis czas dziewczyna ,ale chyba sie rozmysliła (albo nie lubi zimy). Karino stoi cały czas wychodzi tylko na padok i je.Całe jego zycie ;) Moze juz na wiosne bede mogła sama go troche po lążowac i z nim popracowac ,ale tylko z ziemi...:( Niby czuje sie juz dobrze,ale lekarze twierdza co innego i nie pozwalaja sie nadwyrezac....
Vlk Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 życzę powrotu szybkiego do zdrówka! I jeszcze więcej zdrowia! A co takiego Ci dolega?:shock: jejku jak ja żałuję, że nie mieszkam bliżęj... cały czas szukam fajnych koni/stajen w okolicy. A w zimie uwielbiam jeździć, nie przeszkadza mi nawet -20 Więc jeżdżę dorywczo... nigdzie tak bardziej na stałe.
marra Posted December 15, 2010 Posted December 15, 2010 Myslę że jest mnóstwo osób w okolicach Wrocławia które z chęcią by Ci pomogły. Zajrzyj na stadniny.pl tam jest sporo takich ogłoszeń. Może przjedź się do okolicznych stadnin, popytaj. Ja jestem pewna że ktoś się zgłosi bo sama żeby jeździć pojechałabym na koniec świata ;)
Recommended Posts