Diuna B. Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 [quote name='Grzalka']Ciekawe, zbadam sprawę.[/QUOTE] [url]http://allegro.pl/pylek-kwiatowy-w-najlepszej-postaci-do-spozycia-i3311807612.html[/url] Tu się doczytałam ,może to tylko reklama ,a może nie... Quote
Grzalka Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Przeczytałam, martwi mnie tylko to białko, napisali, że jest go bardzo dużo, dzienna dawka. Quote
Diuna B. Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 [quote name='Grzalka']Przeczytałam, martwi mnie tylko to białko, napisali, że jest go bardzo dużo, dzienna dawka.[/QUOTE] Też zauważyłam,ale coś mi się to nie widzi.Zapotrzebowanie białka u człowieka to ok 70 g na dobę , nie wiem w jaki sposób ma wystarczyć 20 g pyłku. Quote
Diuna B. Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 [url]https://pszczelnictwo.com.pl/pollen_-_pylek_pszczeli_%28kwiatowy%29_w_tabletkach_-_60_tabl._id_63.html[/url] Tu masz pyłek w tabletkach, w 1 jest 73 mg białka ,a to tyle ,co nic. Quote
Grzalka Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Dzięki, wysłałam zapytanie do dr Neski. Pozdrawiam Quote
magda_z Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 U Ponga stan się już ładnie poprawił. Pongo jak nowy :) Ładnie je, nie wymiotuje. Niestety z kroplówek dożylnych musieliśmy zrezygnować bo żyłki pękały i dziennie trzeba było wenflon wymieniać także od wczoraj podajemy kroplówki podskórne. W piątek mamy przyjechać na kontrolę i ponowne badanie krwi :) Quote
Gosiapk Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 (edited) dziesięć znaków Edited July 15, 2013 by Gosiapk Quote
Grzalka Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 [quote name='magda_z']U Ponga stan się już ładnie poprawił. Pongo jak nowy :) Ładnie je, nie wymiotuje. :)[/QUOTE] Super!!!, tak trzymajcie. Quote
Dark Lord Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 Dobrze, że się u psiaka poprawiło.A u nas zalecono tak w zasadzie jak pisał Gryf, przez pięć dni codziennie kroplówki, tydzień przerwy i potem regularnie dwa razy w tygodniu, podskórnie.Też robię sama w domu, poszły już od soboty trzy butle, zobaczymy co to da.Mimo rosnących mocznika i kreatyniny nie widać po Norze zmian na gorsze, normalnie się zachowuje, je, nie wymiotuje i nie ma biegunek, to cieszy i oby się jak najdłużej utrzymała taka kondycja.Mocz był bardzo dobry tym razem, nie ma infekcji, nie wiem jak z ciężarem właściwym bo było 1010 a teraz 1025.Jedyny problem jest z nią na dworze, nie mogę jej w zasadzie na dłużej puścić luzem po ogrodzie czy na spacerze poza posesją bo to taka śmieciara że nie wiem, koty przynoszą na ogród martwe myszy a ta nawet nie wiadomo kiedy potrafi chwycić padlinę i zeżreć, dwa razy się zdarzyło w tym dzisiaj:shake:.Czy od takiego "smakołyku" nerki mogą się pogorszyć? Quote
magda_z Posted June 25, 2013 Posted June 25, 2013 Jak już pisałam od niedzieli podajemy kroplówki podskórne. Pongo po tych 3 dniach przy wbijaniu igły piszczy. Da się coś z tym zrobić żeby go to nie bolało? Może już za bardzo pokłuty jest? :-( Na szczęście jego stan się nie zmienia, je i nawet na coraz to dłuższe spacery chodzi :) Quote
gryf80 Posted June 25, 2013 Posted June 25, 2013 [B]dark[/B] nie zaszkodza takie smakołyki na nerki(musiałby kilkogramy tego zjeść)ale myśl o odrobaczaniu-myszy sa doskonałym rezerwuarem róznych pasozytów wewen. [B]magda[/B] skóra go na pewno boli dlatego piszczy Quote
magda_z Posted June 26, 2013 Posted June 26, 2013 Powiedzcie mi dziewczyny jeszcze takie coś, Pongo był zabezpieczany przez kleszczami na początku maja. Później weterynarze powiedzieli, że mam się wstrzymać z założeniem obroży, bo Pongo był zbyt słaby. Teraz w końcu chciałabym mu założyć ta obroże, bo już złapał jednego kleszcza, ale nie wiem czy przy kroplówkach podskórnych normalnie można? Zapomniałam zapytać o to w poniedziałek weta, a teraz dopiero jedziemy w piątek więc narazie pytam tutaj :) A i jeszcze jedno. Przy kroplówkach podskórnych ile można podać płynu w jedno miejsce 25kg dalmatyńczykowi? I jak długo, mniej więcej, taki płyn się wchłania, wie może ktoś? Szukałam w internecie ale nigdzie nie pisze... Quote
Grzalka Posted June 26, 2013 Posted June 26, 2013 Moja Tosia waży 30 kg, jeżeli kroplówka dobrze leci, to podajemy 500 ml w jedno miejsce, jeżeli chodzi o wchłanianie to podajemy zawsze wieczorem, a póżniej idziemy spać, rano wszystko jest wchłonięte, także myślę, że do 6 godzin a może i krócej, może się mylę ale pewnie też to zależy od stanu odwodnienia. Tosia cały czas ma obróżkę p/kleszczową, dr Neska nie widziała żadnych p/wskazań. Quote
magda_z Posted June 26, 2013 Posted June 26, 2013 [B]Grzalka[/B] dziękuję Ci bardzo :) W takim razie zakładamy obrożę :) My kroplówkę podajemy 2 razy dziennie więc to 250ml nie powinno być problemem jeśli damy w jedno miejsce. Jeszcze raz dziękuję :) Quote
gryf80 Posted June 27, 2013 Posted June 27, 2013 oroze czy krople u zwierzaków z pnn czy niewydolnościa krażenia mozna stosowac.bardziej niz subst czynne zawarte w tych prep.szkodliwe bedzie powik lanie po babesziozie Quote
sota36 Posted June 27, 2013 Posted June 27, 2013 Odwiedzam ten watek, ale go nie lubie, od 10 lat niespelna. Atos - w 2004 odszedl. teraz z Gutkiem 2,5 roku walki z PNN - wyniki sa dobre, nawet bardzo dobre. Powinnam sie cieszyc. Ale niestety jest podejrzenie o nowotwor , ktory jest wynikiem boreliozy ( psiak byl ZAWSZE zabespieczany - mielismy pecha) o...miesaka kostno - stawowego. W sumie - z nerek - bardzo sie ciesze. Jaki moral? Oprocz nerek zaczynamy zmagac sie z kolejnym cholerstwem - taki chrzaniony zespol naczyn polaczonych. KOCHANI - BADAJCIE SYSTEMATYCZNIE PSY - prosze! Quote
Gosiapk Posted June 27, 2013 Posted June 27, 2013 (edited) .................... Edited July 15, 2013 by Gosiapk Quote
magda_z Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 U nas niestety po tygodniowym stosowaniu kroplówek podskórnych mocznik wzrósł z 167 na 180, a kreatynina z 4,99 na 5,16. Chyba nie ma sensu ich dalej kontynuować. Dla porównania po dożylnych mocznik w ciągu 3 dni spadł z ponad 300 na 167. Narazie i tak mamy chwilę odpoczynku od kroplówek, a od przyszłego tygodnia będziemy myśleli z weterynarzem co dalej. Teraz póki co lecimy na herbatkach z pokrzywy, które też mają działanie oczyszczające organizm :) Quote
magia131 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Hej JAk sie psiak ma? Nic nie piszesz..... [quote name='magda_z']U nas niestety po tygodniowym stosowaniu kroplówek podskórnych mocznik wzrósł z 167 na 180, a kreatynina z 4,99 na 5,16. Chyba nie ma sensu ich dalej kontynuować. Dla porównania po dożylnych mocznik w ciągu 3 dni spadł z ponad 300 na 167. Narazie i tak mamy chwilę odpoczynku od kroplówek, a od przyszłego tygodnia będziemy myśleli z weterynarzem co dalej. Teraz póki co lecimy na herbatkach z pokrzywy, które też mają działanie oczyszczające organizm :)[/QUOTE] Quote
magda_z Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Niestety 1 lipca przegraliśmy walkę z PNN :-( Quote
magia131 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Przykro mi bardzo Trzymaj się [quote name='magda_z']Niestety 1 lipca przegraliśmy walkę z PNN :-([/QUOTE] Quote
magia131 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Moj Brutus odszedl 5 czerwca i do tej pory nie mogę sobie z tym poradzic. Wiem co czujesz... Nie mam słów zeby Cie jakos pocieszyc... Quote
magda_z Posted July 16, 2013 Posted July 16, 2013 Trzymam się jakoś :-( Pomaga mi w tym jakoś myśl, że w piątek jadę do schroniska po kolejnego psiaka, żeby zapewnić tę straszną ciszę w domu. Z pośród ok.300 psów muszę wybrać jednego, wybór będzie mega trudny, ale wiem, że Pongo wskaże mi jakąś bidę. Mam tylko nadzieję, że psiak będzie zdrowy i nie będę musiała już nigdy więcej zaglądać na ten wątek... Quote
Dark Lord Posted July 22, 2013 Posted July 22, 2013 O matko, magda_z przykro mi:-(.Jak te psiaki szybko odchodzą z tym choróbskiem, okropne.U mojej Nory na razie się nie pogarsza, dostaje teraz regularnie dwa razy w tygodniu kroplówki podskórne, mocznik i kreatynina bardzo niedużo, ale spadły.Mocznik mimo to i tak jest podwyższony więc zalecono probiotyk Quatrum, zobaczymy co to da.Nie wiem czy np.nie byłoby lepiej ją przepłukać dożylnie przez pięć dni a potem bez długiej przerwy wrócić do regularnych podskórnych, może mocznik by się lepiej wypłukał i przestałby rosnąć.Eksperymentuje się na tych biednych zwierzakach, robi co może a i tak wszystko idzie na marne w sumie:-(.Robię się powoli zmęczona chorobą Nory, ona też wydaje się zmęczona tym wszystkim, ostatnio się pojawiły biegunki i w środku nocy po dwa razy woła, że chce wyjść.Pewnie przez ten mocznik podwyższony, podskórne kroplówki słabo go wypłukują. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.