Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

odpowiadam na pytania co do karmy.sucha royal dla nerkowców mieszana jest z karmą suchą purina proploan na łosośu,od 22 marca przechodzimy tylko na karmę dla nerkowców bo mały będzie miał rok.
co do usg;miał mieć robione ale niestety do wizyty doszły leki na ucho i cały koszt wyniósł mnie 200zł,po drugie jak usłyszałam że do usg pies musi być niby ogolony do normalnie żal mi się go zrobiło gdyż Cezar od nie dawna dopiero obróżł siercią.Wiem że to nie powód ale dopiero teraz dochodzę z nim do ładu jeżeli chodzi o wygląd po całej operacji i tych kroplówkach.
Co do posiewu;niech mały skończy wpierw ten antybiotyk a ma jeszcze brać do soboty jest to augumentin osłonowo bierze lackid i witamine b.Bo zakończeniu z tym antybiotykiem odczekam i posiew się zrobi.Czy odpowiedziałam dosyć wyrażnie na wszystkie pytania

Link to comment
Share on other sites

200 zeta... ładnie... Uff, normalnie bankructwo idzie ogłosić...

Z posiewem zrobisz jak Ci pasuje, pisałam o tym, bo jak mnie uczuliła dr Neska - może się okazać, że przepisany antybiotyk bierze zwierzak na próżno, bo akurat dopadły go bakterie odporne na ten dokładnie lek, dlatego właśnie robi się posiew. Ale kto wie, może ten Augumentin to akurat to, co daj Panie Boże;) A byłoby w ogóle super, gdyby się okazało, że to faktycznie tylko chwilówka z tymi nerkami, jeżeli ostatnie wyniki są takie dobre, to wszystko możliwe. kciukam!!!

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co mówiłam mi mama że z tym posiewem to chyba nie przejdzie ale zapytam.Co jest najbardziej śmieszne to też pies ma coś z moczem ,moja mama badała mocz ma zakażenie dróg moczowych a mnie ostatnio coś szczypie jak robie siku i biore urosept to jakaś zaraza.Z tym antyb to wiem jak u dzieci no oby pomogło,co mnie mile dziwi ostatnio mu rykjoka nie śmierdzi,A cena to tak badanie krwi 60 zł moczu 40 wizyta i leki na ucho do czyszczenia i leczenia i ipakiwe małe opakowanie i wyszło 200zł wiesz do tego co już wydałam to pryszcz.Za mojego psa już bym miała psa och z super rodowodem,ale ważne że żyje nerki się nie regenerują więc wątpie czy to przejdzie ja zresztą też chorowałam na nerki jak byłam dzieckiem potem w ciąży jakieś fatum.Wiecie temu mojemu psu to nic nie wolno jeść zależy co ,bo alergia bo nerki biegać no rasa ta za duzo nie lubi ale też nie może bo łapy,nawet utyć za dużo nie może bo łapy biedny jest co to za życie jak nic nie może a ja mogę kochać i kochać to moje marzenie.

Link to comment
Share on other sites

Martynka - ja nie wiem jak z Chow-chow'em, ale moje boorki (sznaucery mini) nigby nie były golone do usg jamy brzusznej .... i zaden z psów, który wychodziły / albo akurat czekały na wizyte (u dr Marcińskiego) nie był golony - oczywiscie te które widziałam, a usg robie dosyc często - co 3-4 miesiące.

Popytaj na forum - moze ktos zna dobrego weta od usg w Poznaniu ..., bo nie sztuka jest zrobic usg, sztuka jest go dobrze odczytac.

Link to comment
Share on other sites

MOj Bruno tez nigdy nie byl, a jest to bernenczyk, tez owlosiony niezle.. A usg juz troche mial robionych. Mysle,ze to zalezy od osoby,ktora to usg robi.
Martynka, po pierwsze nie musisz mi sie w zaden sposob odwdzieczac, nie ma takiej potrzeby. Ja wychodze z zalozenia, ze w zyciu roznie bywa i moze jak ja bede kiedys potrzebowac pomocy, to ja tez dostane :-)
Po drugie bardzo dobrze Cie rozumiem, sama mam egzemplarz chory od zawsze - pierwsza, bezsensowna w sumie operacja, w wieku pol roku. Wiem jak to rozwala, jak sie ma psa inwalide i to w dodatku szczeniaka, ale spojrz na to z innej strony- kiedys uslyszalam, ze takie psy trafiaja tylko do dobrych ludzi, takich,co potrafia im serce oddac cale. Ja traktuje mojego chorowitka jak nagrode, bo nic nie ma piekniejszego niz jego ufne oczy, ktore mi dziekuja, gdy mu pomagam.. I on jest chory naprawde na wiele chorob - nie tylko na nerki. Nie chce sie licytowac, ale sie smieje, ze latwiej bylo by powiedziec, co on ma zdrowe, niz chore ;)
Po trzecie- zaufaj Nesce, ona wie co mowi. W miare mozliwosci zrob to co napisala. Wazne - lepiej przed zakonczeniem leczenia antybiotykiem zrob chociaz badanie moczu, bo czesto dwa tygodnie to za malo, zeby wyleczyc infekcje drog moczowych.

Link to comment
Share on other sites

ja się dostosuje o usg zapytam bez golenia masz racje to rozbraja bo zamiast się cieszyć człowiek tylko się martwi co przyniesie dzień.A twój pies to pies pasterski też mi się podobały.Teraz cholera takie czasy te psy takie chorowite i nas to samo pies jak maskotka ostatnio nawet sobie jajka oszczypał od soli ze śniegiem.Jeszcze raz bardzo wam dziękuje jak będziesz coś potrzebowała to wal racja też jakby Cezar trafił gdzieś inndziej to pewnie był by już u aniołków no ale ma nas.Dobrze że są tacy ludzie ja wy dziękuje.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witajcie, odkryłam ostatnio jak zmienić smak puszki. Pufiemu bardzo smakuje puszka polana wodą z tyńczyka - tzn kupuję puszkę "Tunczyk w wodzie" i ta wodą polewam jedzenie. Mojemu piesiowi smakuje to bardzo - to tak na zmianę apetytu. Pozdrawiamy:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam pytanie, w jaki sposób zabezpieczacie swoje "nerkowe" psiaki przed kleszczami? Pytam tu, bowiem niedawno przechodziliśmy wyjątkowo ciężką babeszję, mamy osłabione nerki, za ok.tydzień dowiemy się czy to pnn czy problem minął. Czytałam na opakowaniu bodajże Fiprexu albo Preventica (nie pamiętam w tej chwili, bo używamy teraz Advantixa), że nie należy stosować środka u psów przewlekle chorych. Czy Wasi weci coś radzili w tej kwestii? Chcę zakupić obróżkę Kiltix, ale jeśli wyjdzie nam pnn nie wiem czy nie zaszkodze nią mojemu psiakowi.

Link to comment
Share on other sites

Babeszjoza u psow z pnn jest duzo wiekszym problemem niz ewentualne ryzyko plynace z podania srodkow przeciwkleszczowych. My zyjemy w miejscu,gdzie kleszczy pelno i duzo zakazonych. Zabezpieczam psy podwojnie - kropelkami i obroza. Dr Neska o tym wie i nigdy nie protestowala.

Link to comment
Share on other sites

Nasza ukochana Sabka umarła 27 marca b.r.
Nie udało nam się wygrać z mocznicą pomimo roku walki z chorobą. Niestety,... tylko roku. Po 17 latach bycia z nami, od ślepego szczeniaczka, odeszła nasza Dziewczynka.
Życzymy wszystkim Psiulkom więcej szczęścia w tej ciężkiej chorobie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Stricker']Nasza ukochana Sabka umarła 27 marca b.r.
Nie udało nam się wygrać z mocznicą pomimo roku walki z chorobą. Niestety,... tylko roku. Po 17 latach bycia z nami, od ślepego szczeniaczka, odeszła nasza Dziewczynka.
Życzymy wszystkim Psiulkom więcej szczęścia w tej ciężkiej chorobie.[/QUOTE]
szczerze współczuję...:(

moja berta ma dopiero 7 lat i nawet nie dopuszczam myśli, że mogła by odejść przed wcześnie chociaż pomału w świadomości taka myśl świta...:( Twoja suńka dożyła pięknego wieku jak na psa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Stricker']Nasza ukochana Sabka umarła 27 marca b.r.
Nie udało nam się wygrać z mocznicą pomimo roku walki z chorobą. Niestety,... tylko roku. Po 17 latach bycia z nami, od ślepego szczeniaczka, odeszła nasza Dziewczynka.
Życzymy wszystkim Psiulkom więcej szczęścia w tej ciężkiej chorobie.[/QUOTE]

Dodatkowy rok psiego życia, szczególnie przy już poważnym wieku to bardzo dużo. Nie zadręczajcie się. Zrobiliście wszystko, a Wasza dziewczynka dożyła pięknego wieku.
Tak, smutek i żal pozostanie w Wami, ale czas powolutku będzie leczył otwartą teraz ranę. Trzymajcie się cieplutko.

Link to comment
Share on other sites

Stricker, bardzo, bardzo przykro... Jedyne pocieszenie, choć marne w tej sytuacji, to takie, że Sabunia przeżyła aż 17 lat - to sporo. Patrzę na moją 12,5-letnią Tuśkę i wiem, że choć teraz ma się stosunkowo nieźe (kreatynina 1,57, mocznik-66 -jak na nią to rewelka:)), to mam świadomość, że tych siedemnastu lat nie dożyje - nie ma szans:-( Pozostało nam się cieszyć, że wciąż ją mamy - w tamtym roku o tej porze nie dawano jej już żadnych szans...
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Czy ktoś ma dostęp do tabeli z karmy Trovet RID?
Czytając m.in ten wątek zamówiłam pierwszy po RC RENAL worek Trovetu i niestety nie mogę się doszukać nigdzie na opakowaniu ile mam suce podać :shake: Nie wiem czy to ja coś mam z oczami, czy po prostu nie ma tabeli na worku?

Link to comment
Share on other sites

Już znalazłam tabelę Trovetu.

RC nie jest zły, bardzo suni służył. Ale czytałam tutaj same dobre opinie o Trovecie, podobno ma mniej białka, a to duży plus, jest tańszy, ma większe granulki, a takie są dla nas lepsze, bo sunia lubi połykać wszystko w pośpiechu, Trovet musi pogryźć.

Jak będzie dalej w takim dobrym stanie to zostaniemy przy Trovecie, w połowie worka zbadam jeszcze mocz dla pewności

Link to comment
Share on other sites

ja tez mam huskyego chorego na niewydolnosc nerek.caly czas dostawal Royala Renal.teraz zamowilam Mu Hillsa k/d.jest tanszy niz Royal a drozszy od Trovet.
Moja lekarka nie polecila mi karmy Trovet ze wzgledu na to,ze ma za duzo fosforu co niestety nie wplywa dobrze na nerki.
Trovet fosforu ma 0,8
Royal ma 0,2
hills ma 0.22

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...