Kasia77 Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 [quote name='nescca']Maxa serduszko nie pracuje jak nalezy. Po dlugim zastanowieniu zapadla decyzja. Wzmacniamy serce i bierzemy sie do zabiegu. Maly byl szczesliwy że wsrod ludzi. A przedluzylo mu sie okrutnie bo przywieziono psa ktory uciakajac przed burza nabil sie na plot. Zdarl z siebie kawal skory. Szyłyśmy dluuugo. A Max zwiedzal lecznice podsikując półki. Ale miał frajdę. Choć jak wracalysmy z wetką do schronu to biedak trochę posmutniał. Jechałyśmy kolo Jego dawnego domu.... tego domu który już Go nie chce.[/QUOTE] nescca,ale Maksiu prócz podsikiwania półek w lecznicy:lol:zachowuje czystość i wie,ze siusiu robić nalezy na spacerku?. Dopytuje,żeby wszystko było jasne,dziś myśle potwierdze,że domek na Maksia czeka... A którego Twój mąż jedzie w nasza stronę?,bo ja tez za jakies dwa tygodnie bede wyjeżdźać, tyle,ze na południe,więc gdyby czas był ten sam,mogłabym zabrać Maksia sama. Miałam tylko nadzieje,ze da sie cos zorganizować szybciej-na już,bo w jego przypadku-wiek i zdrówko,kazdy dzień się liczy...,zawsze się boje jak chodzi o starowinki,ze sie nie zdąży... Jeśli chodzi o kwestie zdrowotne-jeśli piesio ma miec teraz podleczone serducho,to w razie co,niezbedne zabiegi moze mieć zrobione juz u nas. Moje tymczasy Ząbek i Pineska, to też psy , które miały koooszmarne problemy w pycholach....teraz wszystko jest jak trzeba. Maksiu mieszkałby tuż obok mnie, a raczej pode mną,miałabym nad chłopakiem pełną kontrole i zajęła się w razie potrzeby sprawami weterynaryjnymi(i tak bede robic w najbliższej przyszłości "przeglady" moich i "moich" psów). Quote
Lu_Gosiak Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 jezeli Maksiu moglby u Was byc leczony to w srode Wiosna jedzie gdzies kolo Szczecina i moglaby zabrac psiaka, o ile domek sie zgodzi na ten tymczas:) Quote
nescca Posted August 10, 2010 Author Posted August 10, 2010 Ze Szczecina do Slupska jest kawal drogi.... nie wiem czy nie lepiej zrobic Maxia na miejscu i pozwoloć mu wrocic z Kasią kora bedzie wracale ze slaska do Slupska 24 sierpnia. Wypowiadajcie się. Quote
Kasia77 Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 Ja jakby co, jestem na slasku za około dwa tygodnie,wracam 24go, może sie przesunąc ewentualnie dzień,najwięcej dwa. Jak najbardziej mogłabym go zabrac wtedy od razu, z tymże bede miała ze soba najprawdopodobniej moja jamniczke(ciezko rozlokowac gdzies wszystkie siedem psów:) ),więc mam nadzieje Maksiu byłby zadowolony z towarzystwa?.... Do Szczecina teoretycznie też moge podjechac i w srode Maksiu byłby juz w domku,po czym byłby leczony juz u nas w słupsku, z tymze zawsze jest jakies ALE...do szczecina mamy 300km,wiec droga by troche kosztowała,mój samochód mało pozrec nie potrafi,więc wyszłoby nie mniej niz 200zł. nesca,napisz prosze jeszcze czy Maksiu tylko w lecznicy sobie podsikał co nieco i czy tak normalnie zachowuje czystosc?,żeby nie było ewentualnych zadnych niespodzianek, i czy dom moze liczyć na wsparcie na jedzenie?domek da od siebie ile moze oczywiscie,ale wiem,ze nieda rady "rozpieszczać" Maksia bardzo,bez pomocy. Quote
nescca Posted August 10, 2010 Author Posted August 10, 2010 Dziękuję Pani Marcie B.G za wpłatę 100zł na Maxia. Pieniążki przeznaczyłyśmy na dobre jedzonko dla psiaka. Dziękujemy Pani Marto :) I jeszcze jedno :) Umieściłyśmy psiaka u pewnej rodzinki....na czas leczenia. Dziękujemy bardzo ,że się zgodziłaś Aniu.To tam właśnie damy te 100zł.Psu trzeba podawać lek na serduszko..... potem beda szwy.... nie wyobrazam sobie aby byl w tym czasie w schronie. Dzięki Bogu są jeszcze współczujący ludzie. A Max..... cieszył się jak dziecko kiedy zobaczyl ludzi i wieelkie podworko. Postaram się o jakas fotke z ogrodka. I jeszcze jedno.... przybliżony koszt usunięcia kamienia i zoperowania przepukliny to około 150zł. Max pozdrawia wszystkie cioteczki obecne na Jego wątku :) Quote
bianka0 Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 [quote name='nescca']Dziękuję Pani Marcie B.G za wpłatę 100zł na Maxia. Pieniążki przeznaczyłyśmy na dobre jedzonko dla psiaka. Dziękujemy Pani Marto :) I jeszcze jedno :) Umieściłyśmy psiaka u pewnej rodzinki....na czas leczenia. Dziękujemy bardzo ,że się zgodziłaś Aniu.To tam właśnie damy te 100zł.Psu trzeba podawać lek na serduszko..... potem beda szwy.... nie wyobrazam sobie aby byl w tym czasie w schronie. Dzięki Bogu są jeszcze współczujący ludzie. A Max..... cieszył się jak dziecko kiedy zobaczyl ludzi i wieelkie podworko. Postaram się o jakas fotke z ogrodka. I jeszcze jedno.... przybliżony koszt usunięcia kamienia i zoperowania przepukliny to około 150zł. Max pozdrawia wszystkie cioteczki obecne na Jego wątku :)[/QUOTE] Nescca Maxio- Jantarek będzie miał już z bazarku ok 200 zł :multi:.A jeszcze z jamniczej skarpety w razie potrzeby ma zapewnione. Możesz planować dalsze leczenie pieska. Quote
Lu_Gosiak Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 super:):) ogromnie dziekujemy:multi: czyli jak bedzie mozna to moze juz w piatek Maxiu bedzie mial ta przepukline z zebami robiona - chociaz nescca przesadna bo w piatek trzynastego:roll::evil_lol::evil_lol: Quote
nescca Posted August 10, 2010 Author Posted August 10, 2010 Bianka0....:cunao::cunao::modla::modla::modla: :modla::modla::modla: żałuję ,że Maxio nie może osobiscie podziekować.....ale jestem pewna ,że tuli się do Was wszystkich mocno. Do Gosi :) Ja jednak przezornie poczekam do poniedziałku. Kurna.... niby wiedźma jestem i nie powinnam się bać.... ale co mi szkodzi chuchać na zimne :) Pochucham se. Quote
bianka0 Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 [quote name='nescca']Bianka0....:cunao::cunao::modla::modla::modla: :modla::modla::modla: żałuję ,że Maxio nie może osobiscie podziekować.....ale jestem pewna ,że tuli się do Was wszystkich mocno.[/QUOTE] Ja też żałuję, przydałby mi się jeszcze jeden jamnik do przytulania ;) Quote
Ewanka Posted August 11, 2010 Posted August 11, 2010 Też bym 13-go w piątek nie ryzykowała :evil_lol: Quote
Kasia77 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 Maksiu,co u Ciebie maluchu?? Domek czeka na Ciebie niecierpliwie:) Quote
Kasia77 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 [quote name='Kasia77']Maksiu,co u Ciebie maluchu?? Domek czeka na Ciebie niecierpliwie:)[/QUOTE] Maksiu, co tak tu cichutko? Quote
bianka0 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 Ciekawe jaką decyzję podjęła nescca co do terminu operacji. Już jutro jest piątek. Quote
nescca Posted August 12, 2010 Author Posted August 12, 2010 Nie ma jutro zabiegu. Mały na lekach nasercowych czeka do poniedziałku. Aha.... rozbestwił się w DT i dokazuje ze szczeniakiem :) Quote
bianka0 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 Dobrze że poczekacie, te parę dni niczego nie zmieni. Bazarek skończy się w niedzielę, więc od razu dostaniecie kaskę na zabieg, będzie już znana ostateczna suma. Obecnie jest ok 250 zł.:lol: Dobrze że się rozbestwił, jak na jamnika przystało :evil_lol: Quote
Mika31 Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 dobrze że odżył w dt kto wie czy w 'swoim' domu mógł się bawić Quote
danka1234 Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 czekamy zatem do poniedziałku na wiesci.Skoro ma przyjechac do Kasi to bede miała okazje poznac robaczka osobiscie . Quote
nescca Posted August 14, 2010 Author Posted August 14, 2010 Szanse są :) Tylko dajcie ni czas bo jestem na wyjeździe. Pielęgnuję tego faceta. Wejdźcie na wątek. On bardzo potrzebuje pomocy [url]http://www.dogomania.pl/threads/190634-Ci%C4%99%C5%BCko-pogryzione-uszy-Zulusa-POTRZEBNA-POMOC-FINANSOWA-NA-LECZENIE!!!!!!!/page11[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.