Jamnik staruszek tak bardzo chce żyć ...Pomóżcie!!!

[tanitka]

serce się kroi :(

[Ewanka]

Witaj jamnorku, jak minęła noc?

[Mika31]

całusy dla malucha

[Kar0la]

Jak on się dzisiaj czuje?

[Mika31]

obawiam się że nie specjalnie żeby się chociaż jakiś dt znalazł to był by cud:shake:

[tanitka]

niestety DT nie mogę obecnie zaproponować :(

[Mika31]

wszystkie dt przepełnione trzymaj się mały

[Mika31]

w góre kruszynko!!

[nescca]

Zaraz jade do Niego . Boje się w jakim stanie Go zastane. Trzymajcie kciuki.

[Mika31]

trzymamy i czekamy na wiadomości oby dobre

[Mika31]

już coś wiadomo sorry że się tak dopytuje ale sama mam w domu jamnika weterana po przejściach i to na pewno nie miłych dlatego nie mogę zrozumieć jak można tak potraktować psa

[szczecinianka]

Również cały czas zerkam...

[nescca]

Byłam. Mały wyglada fatalnie. Z oczu cieknie żółta ropa ... a z nią łzy. Nie widzialam jeszcze czegos takiego. Zawiozłam karmę z puszki.... zjadl dwa kawałeczki z reki. Generalnie schudł chyba o połowę. Nie wiem co z nim bedzie. Lekko ożył na spacerku....ale to wszystko z dobrych wieści. Miałam aparat aby zrobić zdjecia..... wyobrazcie sobie ,że z tego wszystkiego zapomniałam o tym. On przedstawia tak żalosny widok...że płakać się chce. Rozmawialam dziś z wetką o ewentualnym zabiegu usunięcia przepukliny i kamienia nazebnego. W tym tygodniu posłucha Jego serduszka i zastanowi się nad tym czy można go poddać jakiejkolwiek narkozie. Poproszę Ją też o przybliżony koszt. Może uda zebrać się jakąś kaskę aby ulżyć temu maluszkowi.

[Mika31]

boże ...jak jest ropa to jest zakażenie...a najbarziej mnie wkurza że oprucz martwienia się o niego nic nie moge zrobić

[danka1234]

[quote name='nescca'] Poproszę Ją też o przybliżony koszt. Może uda zebrać się jakąś kaskę aby ulżyć temu maluszkowi.[/QUOTE]
koniecznie przypytaj i trzeba to zrobic jak najszybciej by mu ulżyc

[Kasia77]

A wiecie moze cokolwiek o tym w jakiej rodzinie mieszkał ?, to znaczy chodzi mi głównie o to,czy były w niej dzieci i jaki jest jego stosunek do dzieciaków?(pytam na wszelki wypadek,gdyby cudem jakiś DT mógł spaśc z nieba)

[bianka0]

Zrobię Jantarkowi bazarek, parę groszy powinno się uzbierać.
Weźcie go jutro do weterynarza. Warto sprawdzić jaki jest ogólny stan jego zdrowia. Jeżeli przepuklina nie uwięza, operacja nie jest taka pilna.

[Isadora7]

[quote name='nescca']Byłam. Mały wyglada fatalnie. Z oczu cieknie żółta ropa ... a z nią łzy. Nie widzialam jeszcze czegos takiego. Zawiozłam karmę z puszki.... zjadl dwa kawałeczki z reki. Generalnie schudł chyba o połowę. Nie wiem co z nim bedzie. Lekko ożył na spacerku....ale to wszystko z dobrych wieści. Miałam aparat aby zrobić zdjecia..... wyobrazcie sobie ,że z tego wszystkiego zapomniałam o tym. On przedstawia tak żalosny widok...że płakać się chce. Rozmawialam dziś z wetką o ewentualnym zabiegu usunięcia przepukliny i kamienia nazebnego. W tym tygodniu posłucha Jego serduszka i zastanowi się nad tym czy można go poddać jakiejkolwiek narkozie. Poproszę Ją też o przybliżony koszt. Może uda zebrać się jakąś kaskę aby ulżyć temu maluszkowi.[/QUOTE]

Biedna, masakrycznie biedna jamniczyna

[nescca]

Wiem zejest w domu 30 letni syn. Zdaje sie że jakies dziecko tam bylo.
wiem ,że psiak jest tolerancyjny.... obmacywalysmy Go z wetka po tym poturbowaniu i mimo że popiskiwał (byl poobijany) to nie wykazal jakiejkolwiek agresji. Spróbujemy jutro wziąć Go do gabinetu. Może zgodzą się zaplacić za USG. Zobaczymy co da sie zrobić.

[bianka0]

Bazarek dla Jantarka:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/190585-JAMNIK-JAMNIKOWI.....PRZYJACIELEM.-Kawa-lekkie-alkohole-dla-JANTARKA-.Do-15.08.?p=15157911#post[/url]
Zapraszam :p

[danka1234]

[quote name='nescca']Spróbujemy jutro wziąć Go do gabinetu. Może zgodzą się zaplacić za USG. Zobaczymy co da sie zrobić.[/QUOTE]

Jamnicza Skarpeta równiez wesprze leczenie Jantara,robcie potrzebne badania i leczcie go jak najszybciej by nie cierpiał.

[Mika31]

maluszku czekam na wieści z gabinetu mały trzymaj się

[paulinken]

Jestem i ja. Oglądam bazarek, spróbuję coś wygrzebać na potrzeby jamniczka. Jak on się czuje?

[nescca]

Bianka0.... Danka1234 ....WIELKIE DZIĘKI ZA WSZYSTKO.:modla::modla::modla:

[paulinken]

A czy on ma coś z nóżkami/kręgosłupem? Bo tak jakoś dziwnie siedzi na tym jednym zdjęciu.

Co do zębów, to mój jamnior jak do mnie trafił, to od razu się kwalifikował na usuwanie kamienia. Miał wtedy 13lat, poszliśmy do weta, miał robione ekg i dostał leki na ustabilizowanie pracy serca. Reszta badań była mniej więcej w porządku. Bezpieczniejsza narkoza wziewna, ale teoretycznie - rurkę z gazem można szybko usunąć z tchawicy, ale żeby ją wprowadzić i tak trzeba psu podać "głupiego jasia". No i chyba mniejsze doświadczenie wetów z tą narkozą. Moi weci powiedzieli, że mogą tak dobrać narkozę dożylną, że zagrożenie będzie minimalne. I rzeczywiście, jamnior dostał narkozę dożylną, wyczyszczono kamień i usunięto żeberko (!) wbite w podniebienie :shake: Po godzinie piesio już był wybudzony, w domu trochę jeszcze podsypiał, ale wszystko było w porządku i od razu chętniej jadł.