Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mam takie pytanie, czy uważacie, że pokrycie takiej niewielkiej suczki (na oko koło 10 kg, bo brązowy piesek za furtką waży 13 kg) przez DONa (ok. 37 kg) jest technicznie w ogóle możliwe??? Nie zrozumcie mnie źle, bo nie mam zamiaru wykonywać takich eksperymentów genetycznych. Wręcz przeciwnie. Sunia przybłąkała się do mnie niedawno i dostała cieczki, a ze względu na jej płochliwość złapanie jej, żeby dać jej zastrzyk lub zrobić sterylkę, jest dla mnie samej po prostu niewykonalne. Staram się oba zwierzaki odizolować, ale różnie może być, bo są momenty, gdy mogą się spotkać na ogrodzie (mam tylko jeden kojec, który czasem otworzyć trzeba). Trochę się więc boję, żeby czegoś mój futrzak z małą nie zmajstrował jakimś podstępem za moimi plecami. Czy według Was jest to lęk uzasadniony?

I jeszcze jedno. Suczka zostawia krwawe plamki od niedzieli. Do tej pory nie miałam potrzeby zgłębiać tematu cieczki. Kiedy suczka może chcieć dopuszczać psy do siebie i może dojść do zapłodnienia?

Zdjęcia mojej wesołej gromadki:

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/8484/p7213809copy.jpg[/IMG]


[IMG]http://img710.imageshack.us/img710/3843/p7213812copy.jpg[/IMG]

Posted

Oczywiście, że może ją pokryć (widziałam już różne miksy, m.in. jamnika z... dobermanem. Psy jak czują instynkt to są zdolne do wszystkiego...). Mało tego, jeśli będzie dużo dużych szczeniąt, to mogą ją rozerwać od środka.

Posted

oczywiście, że ją może pokryć, i jeśli zajdzie w ciąże ( a na pewno zajdzie) to mała może umrzeć przy porodzie (szczeniaki ją po prostu rozerwą....)

Posted

i przy okazji krycia może jej zrobić krzywdę... bo on sienie będzie pytał czy nie boli :shake: lepiej więc uważajcie - to nie trwa tak długo, a krzywda jaka może się stać maleńkiej suni jest niewyobrazalna :(

Posted

To jest niestety możliwe...
Miałam na DT suczkę ok 6 kg, jamnikowatą, pokrytą przez ok. 30 kg psa; szczeniaki były ogromne i wyrosły na duże psy. W miejscu z którego ją zabrałam, wcześniej była suczka podobna do tej, też została pokryta przez tego psa i niestety porodu nie przeżyła...

Posted

Niestety też się spodziewałam, że to możliwe, choć wygląda nieprawdopodobnie, a Wy tylko mnie w tym utwierdziliście, że takie cuda się zdarzają. Cóż, kojec ONa został uszczelniony, żeby mała nie wylazła i od dziś rano suczka nie będzie z niego przez jakiś czas wypuszczana. Jest dość duży, ma ok. 20mkw, więc będę jej rzucać piłkę tylko w środku, żeby trochę pobiegała. Wiem, że to kiepskie wyjście, bo u mnie pies jest zamykany w kojcu sporadycznie (np. jeśli goście się boją) i cały czas swobodnie biega. Myślę jednak, że to najlepsze rozwiązanie. Lepiej, żeby trochę posiedziała w klatce niż zaszła w ciążę. Mam nadzieję, że jeszcze się to nie stało (dziś krwawi 5. dzień i nie widziałam, żeby mój pies jakoś specjalnie wariował za nią, bardziej skupiał się na jej siuśkach), bo nie byłam do tej pory w stanie jej skutecznie zamknąć i trochę się tym niepokoję. Na razie będę dobrej myśli. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo chciałabym tej biednej suczce pomóc. Została już wystarczająco skrzywdzona przez ludzi. Chciałabym jej wynagrodzić wszystko zło, które ją spotkało.

Posted

Pies jak sie skupia na siuskach to probuje zazwyczaj sobie wyrobic opinie czy juz warto probowac kryc ;) .Skoro krwawi piaty dzien to nic sie nie stalo,suczce przed dniami plodnymi bardzo powieksza sie srom -robi sie duzy i luzny ,w dniach plodnych szarzeje mocno (nie zartuje !! ale to moze sie tyczyc tylko mojej rasy ,nie mam pojecia ) i lekko obkurcza.Wyciek zanika badz jest koloru wody z rozmrozonego miesa ....To tak zazwyczaj wyglada-sa odchyly od normy oczywiscie .
Pamietaj ze pies moze pokryc przez siatke ogrodzeniowa choc mala suke duzy pies to juz nie lada wyczyn ,szybciej maly pies duza suke (suka sie moze polozyc specjalnie)-ale wszystko jest mozliwe.Przecietnie suki maja dni plodne w 11-16 dniu cieczki ale to tylko statystyka wiec trzeba obserwowac .

Posted

Suka siedzi w kojcu zamienionym niemal w bunkier (pół dnia tata z nim kombinował) i myślę, że nie ma już szansy, żeby udało się jej wyjść albo żeby któryś z samców się do niej dostał. Przez to jest na wszystkich ciężko obrażona, piszczy, szczeka, a kiedy widzi, że to na nic, kładzie się smutno w budzie i śpi. Od jutra do poniedziałku nie będzie mnie w domu (ani w necie), więc będzie jej pilnował mój tata. Myślę, że sobie poradzi. Oby ta cieczka szybko minęła.

Tak na marginesie: suczka szuka kochającego domu. Przygarnęłam bidulę na jakiś czas, żeby wyszła na prostą i na nowo zaufała ludziom, ale nie może zostać u mnie na zawsze, bo rodzinka nie zgadza się na trzeciego futrzaka.

Posted

Taki płot dla ON to żaden wyczyn jak poczuje zew to przeskoczy jednym susem.
A pokrycie jest jak najbardziej możliwe mój mix ON 67-68cm w kłębie(kastrat) usiłował pokryć jamniczke miniaturową mojej koleżanki i gdyby mu pozwolić spokojnie dałby rade ,bo kopulował nad nią prawie siedząc ,więc prędzej czy później wisiałaby głową w dół jakby się zakleszczyli.
Psa dodatkowo przywiązałbym na czas jej płodnych dni wtedy kiedy nie jesteś w stanie pilnować.
A nawet jak już ją pokryje to zawsze można zrobić sterylke aborcyjną.

  • 10 months later...
Posted

mam to samo
czy mała chihuahua może mieć szczeniaki z dużym tosa-inu?
zamieszczam te zdjęcia choć moja chihuahua nie jest taka brzydka:
najpierw tosa-inu:
[IMG]http://www.tosa-inu.com.pl/wp-content/themes/traveler/images/tosa/slider/tosa1.jpg[/IMG]
a teraz chihuahua:
[IMG]http://pieskipsy.blox.pl/resource/KKK.jpg[/IMG]
mogą?
[IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/240/p1110345sn2.jpg/[/IMG][IMG]http://http://imageshack.us/photo/my-images/240/p1110345sn2.jpg/[/IMG]

Posted

A które jest samicą? Jeśli małe to samiec to owszem, jest taka możliwość - mała ale zawsze.
Jeśli to chi jest suką to raczej szczeniaków nie będzie, za to chi może zostać połamana albo poraniona przy próbach kopulacji ze strony tak dużego psa.

Posted

Mogą mieć szczeniaki, słyszałam o rotku z jamnikiem, wyszły kaleki z bardzo krótkimi łapkami i wielkim ciałem.
Mój wet mówił że podczas operacji zeszła suczka, za późno przywieziona pokryta dużym psem, suczka była mała, kundelek, a pokrył ją jakiś duży pies.

Posted

A mała jest w ciąży? Ja słyszałam o paru wypadkach, że mała suczka pokryta dużym psem nie przeżyła ciąży bądź porodu...

Posted

[quote name='evel']A mała jest w ciąży? Ja słyszałam o paru wypadkach, że mała suczka pokryta dużym psem nie przeżyła ciąży bądź porodu...[/QUOTE]

Ja niestety widziałam jak suczkę mini jamnika pokrył pies wielkości wyżła, suka zginęła kilka dni przed porodem, obstawiam, że weszła gdzieś z krzaki sie oszczenić i nie przeżyła porodu.

  • 1 year later...
Posted

Choć wydaje się to niemożliwe, instynkt jest tak silny, że ja również słyszałam o takich przypadkach. Dlatego musimy pilnować naszych zwierzaków aby nie stało się nic co mogło by zagrozić ich życiu lub zdrowiu :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...