darek1969-69 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Witam mam 2,5 roczna suczke owczarka niemieckiego chcialbym ja nauczyc ,nie wiem jak to nazwac zlosci,agresji obrony.Jest poprostu bardzo lagodna jak i dla ludzi tak i dla zwierzat.Pozwala sie gryzc innym psom,Lasi sie do wszystkich pozwala sobie na wszystko.Nie chce by byla agresywna ale by w niektorych sytuacjach "postraszyla" warknieciem czy w razie niebezpieczenstwa swojego lub wlasciciela potrafila obronic. Quote
sachma Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 możemy się wymienić :P ja mam agresora i oddałabym wiele żeby był łagodny ;) po co ci agresywny pies? przecież pies nie jest do obrony.. więcej kłopotów jest kiedy to pies zaatakuje kogoś niż kiedy ty spryskasz kogoś gazem - nasze prawo nie sprzyja psom broniących swoich opiekunów.. pies który cię obroni może mieć później bardzo dużo kłopotów, a z nim i ty. Jeśli bardzo ci zależy znajdź dobrą szkołę i idź z nią na IPO. Moje bydlątko rzuca się na każdego faceta który podejdzie do mnie bliżej niż na metr - nie ważne czy to żurek, czy pan pytający od drogę - to facet, podchodzi do mnie, więc jest zagrożeniem.. wiele pracy poświęciłam żeby nie rzucał się na każdego - i nikomu takiego psa nie życzę.. Teraz jest tak że warczy i pokazuje zęby żurkom i młodym facetom którzy krzyczą coś do mnie, albo zbliżają się wymachując rękami - mój facet jego zdaniem też jest zagrożeniem, dla mnie - a nie daj bóg żeby mi pomachał - psu się przełącza pstryczek - obrona.. taki pies wcale nie zapewnia bezpieczeństwa, bo jak już raz go się nagrodzi za agresję, będzie dążyć do powtórzenia nagradzanego zachowania, a pies nie rozróżni sytuacji, skoro ma bronić to będzie bronić zawsze - dlatego jeśli już chcesz szkolić psa pod tym kątem musisz znaleźć naprawdę dobrego i doświadczonego szkoleniowca, bo później ciężko odkręcić błędy.. Bydlątko jest 4letnim ONkiem, który przez mojego kochanego tatę był nagradzany za ochranianie mnie.. o tak.. po prostu w zabawie.. jak z ojcem się wygłupialiśmy a pies wchodził między nas i zasłaniał mnie przed tatą dostawał od niego pochwały i szczeniakowi się wbiło do łba że trzeba bronić.. ale jak dorósł i miał już 35kg przestało być śmiesznie ;) bo pies nie tylko osłaniał mnie, ale i warczał, szczekał aż w końcu rzucał się z zębami.. a waży połowę tego co ja, więc nie łatwo takie bydlątko utrzymać na smyczy ;) teraz to w większości sytuacji ja go bronię i udaje się jakoś go przekonać że jestem alfa i to ja ochraniam, a nie on ;) Quote
olekg89 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Agresywny pies to nic fajnego...Mam psa na którego musze ciągle uważać.Wystarczy ,że ktoś "agresywnie" według niego krzyknie a jest gotów do ataku:/. 100krotnie wolałbym mieć psa ,który może się pobawić z innymi chodzić luzem itd. Jeśli nauczysz ją agresji a jest łagodna to będzie to agresja lękowa.I współczuje jeśli podejdzie do niej dziecko ,a ona akurat się wystraszy i odgryzie bachorowi pół gęby. Quote
olekg89 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Sahma-IPO nie uczy agresji to zabawa na popędzie łupu.Coś na zasadzie jak przeciągasz się ze swoim pudelkiem sznurkiem czy piłką.Tylko bardziej widowiskowe ,wymagające bezwzględnego posłuszeństwa.A IPOwskie psy zwykle srają z radości na widok pozoranta i sama wciskają mu rękaw w łape ,żeby się dalej z nimi tak fajnie bawił. Oczywiście można pójjść na "szkolenie" gdzie rozdrażnia się psa a później pies do śmierci musi chodzić w kagańcu bo jest nie do opanowania. Wejdź na owczarek.pl w Pokaż swojego psa ,i w wątek założony przez Krzychu.Chłopak był własnie na "szkoleniu" i od kilku lat boryka się z agresją swojej suczki. Quote
sachma Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 [QUOTE]Wystarczy ,że ktoś "agresywnie" według niego krzyknie a jest gotów do ataku:/.[/QUOTE]gdyby tylko na krzyki :/ moje reaguje nawet na szybszy chód.. jakiś człowiek biegnący do autobusu już jest wg niego zagrożeniem.. albo dziecko na rowerku! to chyba było najgorsze, jak uznał za zagrożenie 5latka który jechał na rowerku i robił przy tym masę hałasu, do tego sam krzyczał - pies mi się najeżył i szykował do skoku.. o płot się zapierałam żeby mnie za sobą nie pociągnął.. teraz dzięki bogu wystarczy warknąć "zostaw".. ale to co się naszarpałam to moje ;) tak, wiem jak IPO wygląda, jednak myślę że dobrze było by pójść, bo przecież pies nie ma atakować, a posłuszeństwo zawsze się przyda - nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się że IPO dodaje psu pewności siebie, a pies pewny siebie ma zupełnie inną postawę - a przecież o pozory tu chodzi, przede wszystkim ;) Quote
olekg89 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Tak pewności siebie dodaje owszem.Ale IPOwski pies nie zaatakuje z agresją.Zresztą moim zdaniem sam wygląd ON budzi respekt i np. mojego szczeniaka nikt nie ciucia ani nie cmoka na niego.A Lucas ma gdzieś 5,5miecha góra 6 więc jeszcze szczeniol. Quote
sachma Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 uh na Dina ciuciają cmokają i pchają do niego łapy.. raz szliśmy ulicą, mijaliśmy tłumek a jakaś baba z tego tłumu zaczęła do niego łapy pchać i za głowę go złapała o.O oboje nie zdążyliśmy zareagować - ja skupiona na nim, a on skupiony na mnie, bo była komenda "patrz".. oczywiście wielkie pretensje jak pies zaczął warczeć i pokazał zęby.. miała szczęście że ją za te łapy nie złapał - był w ciężkim szoku że go obca baba dotyka.. Quote
Jaga. Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 [quote name='darek1969-69']w razie niebezpieczenstwa swojego lub wlasciciela potrafila obronic.[/QUOTE] zapisz się na karate :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Karilka Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 [quote name='olekg89']Sahma-IPO nie uczy agresji to zabawa na popędzie łupu.Coś na zasadzie jak przeciągasz się ze swoim pudelkiem sznurkiem czy piłką.Tylko bardziej widowiskowe ,wymagające bezwzględnego posłuszeństwa.A IPOwskie psy zwykle srają z radości na widok pozoranta i sama wciskają mu rękaw w łape ,żeby się dalej z nimi tak fajnie bawił. Oczywiście można pójjść na "szkolenie" gdzie rozdrażnia się psa a później pies do śmierci musi chodzić w kagańcu bo jest nie do opanowania. Wejdź na owczarek.pl w Pokaż swojego psa ,i w wątek założony przez Krzychu.Chłopak był własnie na "szkoleniu" i od kilku lat boryka się z agresją swojej suczki.[/QUOTE] Zależy na jakim poziomie IPO i jak szkoleniowiec szkoli psy. Są szkoleniowcy, którzy oprócz popędu łupu chcą agresji, jednak to jeszcze raczej nie w Polsce. Fakt - faktem IPO poprawia pewnośc siebie, no i jak każda praca z psem - poprawia jakosć więzi: wlaściciel i pies. Mam psa, który miał duże problemy z agresją i z tego wyszedł przy sporym nakładzie pracy. Była to agresja wywołana nadmierną pewnością siebie i po półtorej roku intensywnego szkolenia pies wyszedł na "ludzi". Problem niestety teraz wrócił - dałam psa na czas mojej nieobecności koledze, który prawdopodobnie go szczuł na wszystko i wszystkich. Znowu musze popracować i utemperować bo z psem agresywnym żyć sie nie da. Pies ma być kompanem do wszystkiego. Pies ma iść grzecznie z Toba gdzie tylko chcesz i nie męczyć nikogo swoją agresją czy lękliwością. Nie mam ochoty skazać swojego czterołapa na wieczną klatke na mordzie i krótką smycz. To troszke sprzeczne z psią naturą a jednak niektórym ludziom taki pies sie podoba i jest symbolem "prawdziwego psa". Wierz mi, duuużo lepszy jest wyluzowany, szczęśliwy psiur, idacy równo przy nodze, na luźnej smyczy, cieszący sie na widok calego świata niż bestia w dwóch kagańcach, kolczatce i na krótkiej, grubej a wręcz pancernej smyczy. Ucałuj sucz ode mnie i daj jej spokój. Wierz mi - w razie prawdziwego zagrożenia będzie umiała stanąć w Twojej obronie i o to w tym wszystkim chodzi. Masz fajnego, pewnego siebie psa. Gratuluję. [COLOR=Sienna]PS: przepraszam za chaotyczność ale niestety mamroczę przez gorączke[/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.