Radek Posted September 22, 2012 Posted September 22, 2012 Saruśka już zapisana na czyszczenie zębów. Zabieg będzie miała w piątek o 16. Sam zabieg to nic strasznego, ale znieczulenia ogólnego trochę się obawiamy. Małpiszonek najmłodszy już nie jest, niby wszystkie badania są jak najbardziej w porządku, ale niepokój zostaje... Quote
erka Posted September 24, 2012 Posted September 24, 2012 A taki ma duży kamień,ze nie obedzie się bez czyszczenia? W jej wieku, to rzeczywiście troche ryzykowne. Quote
Radek Posted September 24, 2012 Posted September 24, 2012 Niestety kamień jest naprawdę spory, pomimo tego, że dajemy Saruśce różne przysmaki do żucia czyszczące zęby kamień dalej się odkłada:( Część zębów jest prawie cała w kamieniu. Bez zdejmowania się z tym nie poradzi. Do piątku jeszcze kilka dni, a ja już cały w nerwach :nerwy: Quote
Radek Posted September 28, 2012 Posted September 28, 2012 Saruśka od 20:15 jest już w domu. Widać, że schodzi z niej narkoza, jest taka nieswoja ale wygląda na to, że nic złego się nie dzieje. Na razie ma jeszcze założony wenflon (został tak na wszelki wypadek), jutro koło południa będzie zdjęty:) Małpiszonek ma teraz śliczne ząbki, a najfajniejsza była jej reakcja gdy przyszliśmy po suczydło do lecznicy. Taką psią radość to rzadko można zobaczyć:) Po powrocie do domu zrobiłem zdjęcia, jutro zgram je z aparatu i postaram się tu wkleić. Teraz czekamy na północ żeby Saruśkę napoić, wcześniej nie możemy dawać wody. Quote
erka Posted September 28, 2012 Posted September 28, 2012 Cieszę się, że wszystko dobrze poszło:). Dzielna Sarunia:). Quote
Radek Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 Dzisiaj Saruśka ma już zdjęty wenflon i wygląda na to, że wszystko jest w porządku:) Jedno co dzisiaj rzuca się w oczy to większa niż zwykle "przylepność". Małpiszonek dziś stale domaga się uwagi, głaskania i zajmowania się nią. Takie to kochane psisko. (a jakie ma ładne zęby:)) A poniżej zdjęcia z wczoraj, po powrocie z lecznicy. [IMG]http://imageshack.us/a/img802/1337/p1010987.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img211/9899/p1010988.jpg[/IMG] Quote
Radek Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 (edited) Małpiszonek już odchudzony. Przy wizycie kontrolnej, jeszcze przed zabiegiem, dowiedzieliśmy się że Saruśka jest ciut za gruba (właściwie to tego nie widzieliśmy, wyszło na wadze;)). Przez ostatnie dwa tygodnie ograniczyliśmy Saruśce ilość jedzenia i widać efekt. Już prawie wróciła do swojej normalnej wagi:) Edited October 15, 2012 by Radek dopisek Quote
Radek Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Dziękujemy za pozdrowienia, Saruśka pogłaskana:) Quote
Ulka18 Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 OOO to Sarunia miala zębiska czyszczone :crazyeye: Mimo, ze je twarde smakolyki to i tak sie kamien osadzil. Mnie czeka tez zabieg czyszczenia zębow u starszej Kostaryki. Casablanka ze schronu ma piekne zębiszony. Glaski i buziaki dla kochanej Saruni :buzi: :calus: Quote
Radek Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 [quote name='Ulka18']Mimo, ze je twarde smakolyki to i tak sie kamien osadzil. [/QUOTE] No właśnie też tego nie rozumiem, pomimo przysmaków "nazębnych" kamień się Saruśce odłożył. Ale na szczęście już kamień sobie poszedł:) A dziś wieczorem mamy gości, których małpiszonek nie zna. Ciekawe jak suczydełko będzie reagować? Quote
Ulka18 Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Ooo nowi goscie, jak beda miec smakolyki, to chyba Sarunia ich polubi ;-) Quote
Radek Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Z gośćmi Saruśka jakoś się dogadała. Na początku patrzyła z niezadowoleniem, że obcy ludzie przychodzą do jej domu, nawet trochę powarczała. Na szczęście czas i ciastka ułagodziły sytuacje. Niby nieufność do obcych ludzi była, ale łakomstwo wzięło górę:) W niedzielę, korzystając z ładnej pogody, zrobiliśmy sobie wyprawę do lasu. [IMG]http://imageshack.us/a/img706/6093/p1010994v.jpg[/IMG] Takie ujęcie zrobiła nam moja lepsza połowa... [IMG]http://imageshack.us/a/img689/2949/p1020002p.jpg[/IMG] A tak wygląda uśmiechnięty małpiszonek po spacerze, zobaczcie jakie ładne zęby:) Quote
erka Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Trzeba wykorzystwać piękne chwilie, bo juz od piątku podobno zima:(. Ząbki Saruni, jak u młodzieniaszka:). Quote
Ulka18 Posted October 23, 2012 Posted October 23, 2012 Piękne zdjecia :D Radku do twarzy Ci w czerwonym ;-) A Sarunia ma imponujące zębiska i takie bielutkie :fadein: Dzis podobno ostatni dzien slonecznej pogody, ehhh zaczna sie jesienne słoty. Quote
Radek Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 Ta bluza to moja ulubiona, zresztą i na wcześniej wklejanych zdjęciach już się przewijała:) Dzisiaj już zaczęło się chmurzyć, ale na razie nie pada więc po pracy też zrobiliśmy większy spacer, ale bez aparatu. A za chwilkę na spacer wieczorny, tylko ten już krótszy. Quote
Radek Posted October 29, 2012 Posted October 29, 2012 Przyszła plucha i deszcz ze śniegiem, także spacerki nie za długie. Jak jest taka pogoda to Saruśka najbardziej lubi spać:) Musimy małpiszonkowi ponownie kupić Arthroflex, jak jest taka paskudna aura, to widać że łapinki pomału zaczynają dokuczać. W zeszłym roku Arthroflex bardzo pomógł. Quote
Radek Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Pogoda dalej paskudna, do tego stopnia że po pracy Saruśka odmówiła spacerku. Wyszła z klatki schodowej, rozejrzała się i wsteczny... Zaraz będziemy ponawiać próbę, żeby małpiszonek nie siedział w domu z pełnym pęcherzem;) Quote
Ulka18 Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Moja Kostaryka też ma problemy ze stawami, jak jest zimno i mokro to widać, ze chodzenie szczegolnie dluzsze jej nie pasuje. Trzeba podawac suniom preparaty, nie mogą cierpiec czy miec dyskomfortu, niech sie ciesza życiem. Quote
erka Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Moje tez siusiu i do domku, co wcale mnie nie martwi, bo w taką pogodę tez mi się chodzić nie chce. Quote
Radek Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 [quote name='Ulka18']Trzeba podawac suniom preparaty[/QUOTE] Dopiero kilka dni, a już zaczyna być widać małą poprawę z tylnymi łapinkami, warto zainwestować w Arthroflex, podobnie było zeszłej jesieni. Oczywiście nie oznacza to chęci chodzenia po zimnie i deszczu :evil_lol: Dalej wychodzimy tylko "za potrzebą", a po powrocie do domu Saruśka zjada i wędruje na sofę w dużym pokoju, a potem leży obserwując co się dzieje w mieszkaniu:loveu: Najważniejsze, że suczydłu z tym dobrze. Jeden minus to brak dłuższych wyjść, a co za tym idzie zdjęć plenerowych. Quote
Radek Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Dość dawno nie pisałem nic tutaj, ponieważ pogoda nie sprzyja dłuższym wyjściom, nowych zdjęć w związku z tym nie ma. A dziś niestety napisać trzeba bo Saruśce coś się zepsuło. Wczoraj późnym wieczorem wskakiwała na łóżko i zapiszczała. Coś ją zabolało. Później leżała na łóżku i o sprawie zapomnieliśmy. Dziś rano Saruśka przyszła nas obudzić i nie wskoczyła do nas jak zwykle, tylko pomalutku się wdrapała, widać było że jest małpiszonkowi ciężko wejść:( Później zeszła, położyła się i długo leżała. Przy wychodzeniu na spacer widać było, że ciężko jej zejść po schodach i że utyka. Po powrocie położyła się i w zasadzie cały dzień poleguje. Przy wstawaniu zdarza się Saruśce popiskiwać. Jeśli nie przejdzie do jutra czeka nas wizyta w lecznicy. Cały dzień jestem w stresie, szczególnie że wróciły mi wspomnienia o chorobie mojej Norci [*]. Ech, mam nadzieję, że się wszystko ułoży. Potrzymajcie kciuki za zdrowie Saruśki. Quote
AnkaG Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Trzymamy kciuki. Ja mam sznupy mini - jedna już 12-letnia ma od kilku lat problemy stawowe i praktycznie cały czas podaję jej preparaty na stawy. Pomagają. A Sara jest duża i tym bardziej podatna na choroby stawów. Quote
Ulka18 Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Trzymamy kciuki nieustannie za Saruske :kciuki: Moze cos z kręgoslupem ma Sarunia, moze stare sprawy sprzed lat teraz wychodzą. Trzeba zbadac przyczyne. Czekamy na wiadomosci jak Sarunia. Quote
Radek Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Z kręgosłupem może coś być. Pamiętam jak poszliśmy z Saruśką do lecznicy pierwszy raz na badania, to lekarz powiedział, że małpiszonek może mieć zwyrodnienia kręgosłupa:( Cały czas widać, że coś Saruśce dolega. Jutro po pracy jedziemy z suczydłem do serwisu. Jak wrócimy to dam znać jak wygląda sytuacja. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.