Ulka18 Posted November 20, 2006 Posted November 20, 2006 Zwierzaki sa bardzo madre...jak widac Saruska dobrze wie, kiedy mozna isc na dluzszy spacerek, a kiedy mozna pospac. Sarunia teraz sobie odbija brak cieplego domku w przeszlosci. Ja spadek temperatury na zewnatrz oceniam po moich kotach...jak siedza w domu z malymi przerwami na jakies drobne polowanko (dzisiaj 2 nornice), to wiadomo, ze jest zimno. A jak w ogole nie chca wychodzic, to jest ponizej zera :evil_lol: Quote
AnkaG Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Moje sznaucerki też na ogród teraz niechętnie wychodzą. Jak pada to wyjdą na taras i zwrot na pięcie z powrotem. No i spać pod kocykiem bo zimno. A wy przy brzydkiej pogodzie lubicie spacerować? Też pewnie wolicie na kanapce przed telewizorkiem. :lol: Quote
Radek Posted November 21, 2006 Posted November 21, 2006 Ulka z tym odbijaniem lat ubiegłych to masz rację. Sara nie lubi zimna, ani deszczu. W swoim życiu już się namarzła i namokła. Teraz czas wygrzewać się w ciepłym mieszkaniu :) Quote
Radek Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 Mam pytanie do osób, które dobrze znają Sarę. Małpiszonek jest psiakiem w typie odkurzacza :evil_lol: , na spacerkach trzeba zachowywać jak najdalej idącą czujność, żeby sunia nie pochłonęła czegoś, co mogłoby jej zaszkodzić. Jak na razie udaje się to nam znakomicie :) Zawsze zdążamy powiedzieć "FE" zanim taki skarb znajdzie się w pyszczydle Saruśki. Wiążą się z tym jednak pewne problemy :cool1: O ile na porannym spacerze wszystko jest dość łatwe, bo jest jasno, o tyle po pracy, czy wieczorem mam ze sobą latarkę i świecę tam gdzie suńka kieruje swój nos :cool3: Nie muszę chyba pisać, że wyglądam cokolwiek ciekawie gdy tak świecę po trawniku. W związku z tym wpadłem na pomysł żeby zrobić Sarze prezent :diabloti: Oczywiście mam na myśli kaganiec (na pewno się ucieszy) I tu dochodzę właśnie do tego pytania. Czy Sara nosiła kiedykolwiek kaganiec? Quote
andzia69 Posted November 24, 2006 Author Posted November 24, 2006 kaganca to ona raczej nigdy w życiu na oczy nie widziała...no ale zawsze kiedys musi być ten pierwszy raz;) Quote
Radek Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 Ciekawe, czy się małpiszonek ucieszy :razz: Dam znać po niedzieli, na jutro planuję zakup :diabloti: Quote
erka Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 Z pewnością się "ucieszy" jak jej zabierzesz taką przyjemność.:evil_lol: Radku, czy nie wiesz co sie dzieje z tą druga ON-ką od sadysty na dogo, bo nie mam czasu śledzić jej losów? Quote
AnkaG Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 No na pewno sie ucieszy. Będzie miała czym szorować po chodniku.:evil_lol: Quote
Radek Posted November 27, 2006 Posted November 27, 2006 Raczej się Saruśka nie ucieszyła :shake: z kagańca. Na razie intensywnie ćwiczymy zakładanie. Dużą pomocą jest rzecz jasna kiełbaska :cool3: Można ją włożyć do kagańca, na przykład. Albo nagrodzić małpiszonka po zdjęciu tego narzędzia tortur. Na razie suńka nosi kaganiec do minuty, a później uwalniamy ją, nagradzamy i wygłaskujemy :loveu: Zobaczymy, jak szybko będziemy robić postępy ;) Erko, wiedziałem tylko, że ten sadysta ma drugą ONkę, dowiedziałem się o tym z tego wątku, więc nic więcej nie wiem. Quote
Radek Posted November 29, 2006 Posted November 29, 2006 Co prawda jest to wątek Saruśki, ale przewinęła się też tutaj córeczka mojego małpiszonka - Sabcia. Niedawno dostałem jej zdjęcia, z prośbą o wklejenie. Mała ma teraz na imię Kiara. [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img212.imageshack.us/img212/8804/fot00cn6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img300.imageshack.us/img300/2729/fot02xo5.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img212.imageshack.us/img212/6824/fot03wo4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img212.imageshack.us/img212/9753/fot06eu4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img212.imageshack.us/img212/1944/fot12fz7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img212.imageshack.us/img212/9972/fot13nd9.jpg[/IMG][/URL] Prawda, że wcale niepodobna do mamusi? Ale też śliczna. Quote
Ulka18 Posted November 29, 2006 Posted November 29, 2006 Sliczna sunia :loveu: Spojrzenie ma madre jak Sarunia :p Quote
AnkaG Posted November 29, 2006 Posted November 29, 2006 No i te ucholki !!! Śliczne obydwie i mama i córcia :lol: Quote
Radek Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 To fakt, że obie suńki śliczne:) A Saruśka wczoraj, jak co miesiąc, miała zakraplany Frontline. Jak zwykle małpiszonek piszczał jakby się pieskowi krzywda działa. Po tym strasznym zabiegu pomknęła na posłanko z ogromną prędkością. Do zejścia skłoniła ją dopiero kostka, którą dostała w nagrodę za dzielność :) Po weekendzie wkleję kilka zdjęć, żeby czytelnicy wątku nie zapomnieli jaką mam cudną sunię. Quote
Radek Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 Małpiszonek jest, jak zwykle, nieobliczalny ;) Około 15 grudnia miała być sterylizowana (termin już 2 razy przesuwany) i jak zwykle postanowiła zmienić ustalenia. Saruśka ma komplet szczepień, badań itp... cieczka skończyła się już jakiś czas temu, więc ustaliliśmy, kiedy będziemy (wreszcie) suńkę sterylizować. W nocy z poniedziałku na wtorek Sara popiskiwała, przychodziła do nas. Zachowywała się inaczej niż zawsze. Rano zrobiliśmy oględziny psa :) czy nic bidulce nie dolega i zauważyliśmy, że ma trochę powiększone sutki :( Wczoraj po pracy popędziliśmy do lekarza i cóż się okazało... Po długim przesłuchiwaniu nas p. doktor uznał, że suczydło ma ciążę urojoną (tzn. początki). Znów musieliśmy przesunąć termin sterylizacji, a co gorsza dał twarde zalecenia: Mniej dawać jeść, mało głaskania, a już broń Boże po brzuchu, żadnych przysmaków. Zastanawiam się jak to wszystko przeżyję. Tak lubię rozpieszczać swojego małpiszonka ;) Termin (który to już :mad:) wyznaczony przez lekarza to początek stycznia (pierwszy tydzień) i trzymajcie kciuki żeby Saruśka znów czegoś nie wymyśliła :evil_lol: Quote
andzia69 Posted December 7, 2006 Author Posted December 7, 2006 Radku - nie przejmuj się - dasz radę:evil_lol: Moja Tora prawie po każdej cieczce ma ciążę urojoną - zalecenia te same - mało jeść, nie tulić itd. Ostatni jak miała ciążę urojoną znosiła do pokoju na swoje posłanie .... jajka surowe z balkonu :evil_lol::evil_lol::evil_lol: i opiekowała sie nimi - co prawda więcej rozbiła niż doniosła, ale ubaw mieliśmy po pachy :lol: Quote
erka Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 Najwyraźniej Sarunia nie chce iśc pod nóż!:cool3: Pozdrownia dla całej Rodzinki, trzymajcie sie ciepło:loveu: . Quote
Ania-Sonia Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 Mamuśka kochana :roll: Do tych rad, dorzuciłabym szlaban na piszczące zabawki - suki szczegolnie chętnie się nimi wtedy opiekują. Moja adoptowala kiedys taką piszcząca żabę :cool1: No, ale niestety "zimny wychów", przede wszystkim. Strasznie ciężkie zadanie przed Wami :shake: Pozdrawiam, czasami Was tu podglądam, fajni z Was ludzie, a sunia - :loveu: Quote
Radek Posted December 10, 2006 Posted December 10, 2006 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/4805/sara1py2.jpg[/IMG][/URL] [U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1023/sara2nt5.jpg[/IMG][/URL][/U] Jako, że już późna pora to wkleję tylko fotki kanapowej Sarusi :) Zalecenia lekarza pomagają i widać wyraźnie że u małpiszonka się poprawia z ciążą urojoną. Więcej informacji już wkrótce. Quote
erka Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 Ależ Saruni sie poszczęściło:loveu: . Poprzednią zimę spędzała w strasznych warunkach, zaglodzona prawie na śmierć wraz ze szczeniakami. Po takich przejściach ciąża urojona to mały pryszcz:razz: . Quote
Ulka18 Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 Jakie smutne, rozmażone spojrzenie....kochana mordka :loveu: :loveu: :loveu: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1023/sara2nt5.jpg[/IMG][/URL] Quote
AnkaG Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 Ona leży i myśli: Jak mi dooobrze. Koffany ten mój Pan. Quote
Radek Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 Saruśka często ma taką zamyśloną minkę :) Coraz częście jednak widzimy rozradowane pycho. Małpiszonek czuje się bardzo dobrze w domku, kiedy robimy coś w kuchni dzielnie nas pilnuje, czy przypadkiem coś dobrego się jej nie trafi. Teraz niestety nic jej się nie trafia, w związku z urojoną ciążą :( Dostaje tylko to, co swoje i nawet głaszcze się ją mniej, ale za to widać że jest coraz lepiej. Chyba największym osiągnięciem u nas jest to, że Sara zaczyna bawić się z pieskami :multi: Na razie bardzo nieśmiało i z psiakami sporo mniejszymi od niej, ale to i tak wielki postęp. Kiedy przyjechała trzymała dystans do wszystkich czworonogów, teraz boi się tylko psiaków większych. Jestem bardzo, bardzo zadowolony, że suńka trafiła do nas. Ona jest cudowna. Najchętniej nie odstępowała by nas na krok. Dzisiaj mam stresujący dzień. Po raz pierwszy na nowym mieszkaniu Saruśka została sama. Wcześniej przez długi okres czasu odwoziliśmy ją z rana do mamy, a po pracy odbieraliśmy. Ostatnio jednak zauważyłem, że nie bardzo jej się to podoba (mniej chętnie wsiadała rano do samochodu, a po powrocie biegiem, na napiętej smyczce pędziła do kamienicy, w której mieszkamy) i postanowiliśmy zostawiać już suńkę w domu. (może nie zje łóżka i nie będzie wyć przez cały dzień ;) ) Quote
yewcia1 Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 [quote name='Radek'][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/4805/sara1py2.jpg[/IMG][/URL] [U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1023/sara2nt5.jpg[/IMG][/URL][/U] Jako, że już późna pora to wkleję tylko fotki kanapowej Sarusi :) Zalecenia lekarza pomagają i widać wyraźnie że u małpiszonka się poprawia z ciążą urojoną. Więcej informacji już wkrótce.[/quote] Piękna mamuśka. Mój wet przy urojonej ciązy mojej suni zaleca dodatkowo jodyne do smarowania cycorków - bo jest gorzka i nie liże się i nie pobudza do produkcji pokarmu. Dużo ruchu - co by jej glupoty z głowy wyszły no i wszystkie zabawki do szafy - bo to dzieci mojej suni. Nasza sunia nie jest wysterylizowana ( nigdy nie miala dzieci), ponieważ mam złe doświaczenia po poprzednim renomowanym wecie, który miał zrobić mały zabieg korygujący rzesy i powiekę a wysłal mi owczarka kaukazkiego na tamten świat 8 lat temu skasowała za całe leczenie 800 zł i jak zadzwoniłam do niej i powiedziałam, ze Kilerek 3 dni po operacji zasnąl na zawsze powiedziała, ze sie zdarza:mad: Przereklamowany wet dał tyle narkozy przed zabiegiem, ze psiak wybudził się po 12 godzinach z zabiegu. Killerek miał rok i 3 miesiące. Nie traktujcie mojego postu jako straszaka ja tylko mowie, dlaczego mam obawy przed narkozami.Wy w Wawie macie super lecznice i super kadrę, a ja miałam, możliwosc zrobienia zabiegu w zielonej górze.Więc nasza Saszka dziewica i tak pewnie zostanie a metoda antykoncepcyjna to kij od miotły straszak;) Quote
madziara1983 Posted December 13, 2006 Posted December 13, 2006 Cóż za przyjemnośc popatrzec ,jak tej Saruście dobrze i te zadowolone miny ;-) :loveu: Takie historie dają nadzieje innym... Quote
Radek Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Yewcia, troche przestraszyłaś mnie swoją wypowiedzią. Dotychczas miałem do czynienia z dwoma sterylkami, pierwsza to staruszka ONka Saba, tam nie było wyjścia, zagrożenie życia - ropomacicze. Sunia zniosła operację bardzo dobrze, pomimo 13 lat, "na pamiątkę" zostało jej po tym nietrzymanie moczu (ale w bardzo niewielkim stopniu), Noreczka, gdy była sterylizowana, była młodziutka, więc i ryzyko było mniejsze. Na wszelki wypadek małpiszonek będzie miał narkozę wziewną. Ciąża urojona u Saruśki to już tylko wspomnienie. Szybko przeszło, z czego się bardzo cieszymy, bo możemy znów ją głaskać i obdarowywać smakołykami :) Pod koniec zeszłego tygodnia prawie codziennie padało z rana, w takich warunkach spacer z Sarą to ciężka sprawa. Małpiszonek wychodzi z bramy i gdy tylko poczuje pierwsze krople deszczu natychmiast włącza wsteczny i chce wracać ;) Trzeba ją mocno namawiać, żeby chociaż pochodziła z 10 minut. W sumie nie dziwię się jej. Swoje się już w życiu namokła. Już niedługo okaże się jak suńka zareaguje na choinkę, mam nadzieję, że choinka trochę postoi :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.