Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dziś w nocy trochę grzmiało. Jak wiadomo Saruśka boi się burzy, więc wpadła na pomysł, że na pewno będzie jej bezpieczniej na łóżku :mad:
Małpiszon leżał i popiskiwał, a niektórzy musieli rano wstać :cool3:
Druga śmieszna sytuacja miała miejsce rano. Wychodziłem do pracy, ale musiałem wrócić na chwilkę do domu, zapomniałem kluczyków. Sara nie bardzo wiedziała jak zareagować. Stała zdziwiona i się tylko przyglądała. Nie spodziewała się powrotu po minucie :evil_lol:

Posted

Nasz małpiszonek wyciął nam wczoraj niezły numer :mad:
Mieliśmy po pracy iść doszczepić Saruśkę na wirusówki, ustalić datę sterylki i powtórzyć badania, tak żeby były już do sterylizacji.
Przed wyjściem dostała cieczki :eek2:
Cały czas byliśmy w kontakcie z wetem. Sterylizacja (i doszczepianie) opóźniło się ze względu na pewne przekroczenie norm w badaniu krwi (pisałem to już więc nie będę zanudzać, powiem tylko dla tych którzy nie czytali, że nie było to nic niepokojącego), ale p. Doktor mówiła, że damy radę zdążyć. A tu taka niemiła niespodzianka.
Z cieczką jest jeszcze ten problem, że Sara boi się dużych psów i reaguje na nie warczeniem, szczekaniem, a jak pies podchodzi to kłapie zębami. Dziś rano na spacerze już z daleka pokazywała zęby ONkowatemu psu, a warczała tak, że brzmiało to naprawdę groźnie :-o
Ale i tak jest kochaną sunią :loveu:
Jest taka przylepa, że trudno opisać. Głaskanie to najważniejsza sprawa, ważniejsza nawet niż miska :cool3:
Z miską to zresztą czasem jest cały cyrk. Szczególnie rano Sarę trzeba karmić. Czasem je tylko gdy poda się jej np. kawałki białego sera do pysia. A z suchej karmy łobuzica zupełnie zrezygnowała. Cały czas je gotowane. Najśmieszniejsze jest to że dla siebie nie gotujemy codziennie, nie zawsze mamy chęć na obiad. A dla suńki musimy codziennie

Posted

No to sie porobilo :-o Bedziecie musieli poczekac ze sterylka, 2-3 miesiace.
No i sunia w czasie cieczki ma rozne nastroje :cool3: nie wiadomo jak sie zachowa, w zaleznosci od dnia cyklu. Badzcie ostrozni na spacerkach.

Posted

Oj porobiło się. I to prawie w przeddzień sterylizacji.
Na spacerach to niezależnie od okoliczności jesteśmy zawsze ostrożni. Sara jest u nas od niedawna i trzeba na nią uważać, żeby jej się nic nie przydarzyło i obserwować jej reakcje na wypadek gdyby zapragnęła kogoś zjeść ;)

Posted

Sara w domu czuje się chyba zupełnie jak u siebie :)
Wczoraj wyszliśmy na chwilkę z domu zostawiając na blacie kuchennym wołowinę na gulasz. Nie było nas chwileczkę i co?
Połową mięsa poczęstowała się Saruśka :mad:
I tak dobrze, że nie zjadła całości. Gdyby tak się zdarzyło dziś nie jadłbym obiadu ;)

Posted

Ale macie fajnie!!!! wesoło i smacznie!!!!
A co do cieczki -to hmm,to faktycznie ciut wcześnie - po porodzie sądząc musiała mieć cieczkę w okolicach kwietnia wiec to minęło 5 miesięcy. A cieczka moze się przesunąć +- miesiąc. Trzeba przeczekać.
A zeby nie brudziła w domu polecam specjalne majtki dla suk - ja zawsze zakładam takie mojej suce .

Posted

Cieczka zmartwiła nas jeszcze z jednego powodu. Sara boi się psów. Teraz pieski bardziej się nią interesują, a suczydełko się stresuje. Wystarczy, że pies jest około 2 m. od niej, a ta paskuda już się jeży i pokazuje kły.
Staramy się rozwiązać ten problem tak, że wychodzimy na spacerki w innych porach niż wszyscy :)

Posted

Jak na razie wszystko jest dobrze. Staramy się unikać kontaktów z psami, niestety Saruśka jest teraz bardzo niesympatyczna dla przedstawicieli płci przeciwnej.
Za to Sara ma teraz własne prześcieradło na łóżku z wiadomych przyczyn :cool3:

Posted

Sara jest cudowną sunią. Kiedy jesteśmy z nią w domu jest już zupełnie spokojna i pewna siebie. Naprawdę miło popatrzeć. Skarb w domu :)
Na spacerach trudno teraz coś powiedzieć o postępach ze względu na cieczkę. Sunia jest bardzo czujna i gdy tylko zbliża się pies reaguje "jeżem" na karku i warczeniem :(
Jedyny kłopot, jaki jeszcze mamy z sunią to goście w domu.
Dzisiaj złapała za kostkę szwagra :mad: i trzeba było wyrazić dezaprobatę, co Saruśka bardzo przeżyła. Widać było, że wie jak źle zrobiła.
Z karceniem jej nie jest łatwo, ponieważ na głośniejszy głos reaguje ucieczką na posłanko i zwijaniem się w kulkę :(
Widać, że te zachowania są lękowe i da sie je wyeliminować. Kiedy zorientowała się co zrobiła natychmiast zaczęła przepraszać.
A i tak jest promyczkiem szczęścia w domu.
.
.
.
.
Muszę jeszcze dodać, że Sara jest coraz ładniejsza. Ma piękną, błyszczącą sierść i ma coraz gęstszą sierść na brzuszku. Ma to też swoje złe strony - ciężko ogląda się brzucho po spacerze, czy nie wkręcił się kleszcz (na szczęście Frontline działa)

Posted

Saruśka w ogóle zrobiła sie podczas cieczki czujniejsza. Może dlatego chciała zjeść szwagra:)
A wyglądało to tak, że kłapnęła za kostkę (z zeznań szwagra bardzo lekko) i zaczęła uciekać. Małpiszon jeden. Jak tylko usłyszała "nie wolno" i "na miejsce" widać było, że się przstraszyła (chociaż nie było to głośno). Na szczęście niedługo potem była już w domu żona i mogła ukoić skołatane nerwy suńki :)

Posted

Uwaga drapieżnik! Canis Szwagrojadus ;)
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img175.imageshack.us/img175/5659/dscn1593fq7.jpg[/IMG][/URL]

A wyglądam tak niewinnie :)

Posted

Małpiszonek jest z nami 2 miesiące. To krótko i długo zarazem. Wiele się już nauczyliśmy (ja od niej też) i jestem naprawdę zadowolony, że mogłem ją przygarnąć. Wymaga dużo miłości i cierpliwości, ale w zamian otrzymujemy tak ogromną dawkę uczucia. Widać, że Sara jest coraz bardziej wpatrzona w nas :)
Na początku miałem trochę obaw przed porównaniami, w sumie niedawno straciliśmy sunię. Obawy okazały się bezpodstawne. Sara jest zupełnie inna, ale nie przeszkadza to kochać jej. Sunia ma już swoje stałe miejsce w sercu. Czasem odnoszę wrażenie że jest z nami dłużej niż te dwa miesiące.

Posted

Bardzo lubie czytac watek Saruni :p
Z Twoich postow Radku bije takie cieplo i spokoj i niezwyklosc. Sarunia nie mogla lepiej trafic. 2 miesiace jest juz naprawde szczesliwa :loveu:

Posted

Sara wczoraj była nieźle zdezorientowana :crazyeye:
Przez czas, który jest z nami nauczyła się już rytmu dnia (do tego stopnia, że jeśli wieczorny spacer opóźnia się choć trochę to nam o tym przypomina :) ). Wczoraj musiałem wstać i wyjść z domu, gdy jeszcze było szaro. Po wstaniu z łóżka zobaczyłem mocno zdziwione spojrzenie Saruśki, a gdy zorientowała się, że zaraz wychodzę zaczęła nawet popiskiwać, więc żeby dodać sobie odwagi wskoczyła od razu na moje miejsce i cała wtuliła się w żonę.
Trochę zmartwiłem się tym, że sunia się zaniepokoiła, ale generalnie jej zachowanie sprawiło nam radość - widać, że jest już u nas dobrze zadomowiona skoro zna rozkład dnia i zauważa w nim odchylenia od normy.
Nowych zdjęć na razie nie mam, na spacerach zamiast fotografować małpiszonka musimy być czujni, żeby nie zaskoczył nas pies (niech ta cieczka się już skończy)

Posted

Czasami jak czytam posty Radka, to wydaje mi się, że to jakaś piękna bajka.:angel: Nasza kochana Sarunia, z tak potwornych warunków, teraz wtulona w swoją panią na łóżku ...... :bigcool:

Posted

Ale Sarunia jest odważna ;)
Dziś wieczorem sama poszła pozwiedzać kuchnię, w której było zgaszone światło :)
Może na przypływ odwagi miał wpływ zapach schabu, który stał na stole?
Jaki by jednak nie był powód, małpiszonek po raz pierwszy odważył się wejść do ciemnego pomieszczenia sam :multi:
Miło patrzeć jak Saruśka nabiera pewności.
A na spacerkach dalej widać niepewność, na to potrzeba pewnie więcej czasu.

Posted

Cieczka ma się ku końcowi :multi:
Saruśka nie będzie się już stresować zainteresowaniem psów, a ja nie będę musiał być już tak czujny i wreszcie zrobię nowe zdjęcia małpiszonka :)
Niedługo powędrujemy do weta żeby ustalić kiedy kończymy szczepienia i sterylizujemy sunię.
W pierwszych postach po tym, jak Sara trafiła do nas pisałem, że jest mało zainteresowana jedzeniem. Chyba muszę to sprostować :cool3:
Co prawda jedzenie suchej karmy nie przejdzie, ale za to jak psica coś lubi (np. jajko na półtwardo, wołowinka itp...) to jest bardzo zainteresowana. Ostatnio zaczęła nawet zaglądać mi do talerza przy śniadaniu :evil_lol:
Faktycznie jest z niej mały łakomczuszek. Na początku nie było tego tak widać, za to teraz.....

Posted

Saruśka nam się wczoraj rozchorowała :(
Rano dostała biegunki, po pracy okazało się że nie wytrzymała :shake: więc zaraz po posprzątaniu mieszkania w samochód i do weta. Dostała antybiotyk, jakiś zastrzyk, który był nie pamiętam na co (nerwy mnie zjadały) i kroplówkę. Raczej na pewno nie struła się niczym, bo na spacerkach jest bardzo pilnowana. Dzisiaj jedziemy wieczorem ponownie na zastrzyki i kroplówkę, rano na spacerze nie było sensacji, ale jest osowiała i leży :( Dostała zalecenie ścisłej diety i bidulka jest głodna.
Chorujemy sobie razem, mnie dopadła paskudna infekcja i ledwo chodzę, a właściwie to głównie leżę (z przerwą na Dogo :cool3: ).
Trzymajcie kciuki za zdrówko małpiszonka.

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/2696/sara23jx6.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Ojej, a co to może być? Sarunia niejedno juz w życiu przeszła, to mam nadzieję, że i z tym sie szybko upora.

Życzymy Wam szybkiego powrotu do zdrowia.

Posted

Na razie obserwuję Saruśkę i czekam na wieczorną wizytę u lekarza. Jak coś będę wiedział więcej to napiszę. Poza wczorajszą biegunką i tym, że śpi nie widać żeby jej coś dolegało. Wczoraj pani doktor obmacała brzuszek i stwierdziła, że nie widzi nic niepokojącego, poza tym małpiszonek nie ma gorączki, więc jesteśmy dobrej myśli.

Posted

Sara ma stan zapalny przewodu pokarmowego. Albo na skutek infekcji, albo z powodu zbyt zimnego jedzonka.
Dziś czuła się już troszkę lepiej, dostała tylko zastrzyk z antybiotyku. Pani doktor uznała, że Saruśka może już jeść. Dostała trochę gotowanego kurczaka, a później jeszcze trochę rosołu. Zobaczymy co z tego będzie rano.
Mamy jeszcze trzy zastrzyki, ale tu obejdzie się bez wizyt u weta.
Potrafię zrobić to sam, więc nie będziemy dodatkowo stresować małpiszonka czekaniem wśród dużej ilości psów.
W miarę rozwoju sytuacji będę informować na bieżąco ;)
Oczywiście w dalszym ciągu proszę o kciuki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...