kacha_wawa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 A na kiedy transport do Wawy macie???? Do końca tygodnia jestem na urlopie, mogę pojechać do Gdańska, ale jestem spłukana finansowo i nawet na bilety nie mam :( Quote
erka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Właśnie odmówiłam transport do W.-wy, bo nie wypalił dalszy etap do Gdańska. Sunia miała jechać dzisiaj po południu. Teraz nie wiem co robić, bo widziałam,że Oliwka proponowała tym ludziom inną suczkę. Quote
Kostek Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 no to sie porobilo tak jak Kacha mowi co do transportu z wawy nie ma problemu bo albo kacha pojedzie albo ja albo razem...tylko teraz wlasnie problem ktora sunia ma jechac...aj sie porobilo:( Quote
kacha_wawa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 a może ktoś inny z Kielc dałby radę???? jeszcze nie wszystko stracone... Quote
kacha_wawa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Pan z Gdańska zdecydował się na sunię z Kielc, transport Kielce-Warszawa pilnie poszukiwany... Quote
Radek Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Trzymam kciuki za nowy domek dla Sabci. Sara zjadła dziś ładnie obiad (jak zwykle ryż, kurczak i marchewka), ucieszyłem się jak dziecko, bo rano paskuda jeść nie chciała. Teraz zjadła kostkę na zęby i smacznie śpi. Zobaczcie jej wesołe pycho :) [img]http://www.norcia.republika.pl/pliki/sara4.jpg[/img] Quote
Oliwka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Pilne! Potrzebny Transport: Warszawa - Gdańsk. Jesli Nikt Sie Nie Znajdzie, Zbieramy Na Transport(niestety Przyszli Wlasciciele Nie Moga Wesprzec Finansowo:( Czy Ktoś Pomoże ??? Sprawa Jest Pilna!!!! Quote
Dabrowka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Może transport się znajdzie, już w ten czwartek - mój brat, zwany w wątku Zębatki Kuzynem Wielkim :cool3:, będzie jechał z Warszawy do Gdyni pociągiem. Deklarował, że może jakiegoś psa zabrać (byle nie był duży i problemowy, maluch chyba spełnia te wymagania ;)). ALE - miała się z nim kontaktować Kar0la w sprawie przewiezienia psa ze Starachowic. Nie wiem, czy to robila, nie wiem, czy jej sprawa jest aktualna - dopiero usiadłam dzisiaj do Dogo. Zaraz zapytam ją, co i jak. Quote
Kostek Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 jesli nie bedzie innego wyjscia to ja moge malenstwo zawiezc tylko ze...nie wiem ile kosztuje bilet w jedna strone wydaje mi sie ze taki jak dla mnie okolo 20zl a dla psiaka 4 zl Quote
Dabrowka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Wysłałam Kar0li pw, mam nadzieję, że jutro rano się odezwie. O tej porze nawet do brata nie zadzwonię ;) Pytanie tylko, gdyby mógł zabrać małą, czy ona dotrze do tego czasu do Warszawy? On miał jechać w czwartek o 15.00. No i wtedy bilet dla psa gratis ;) Quote
Kostek Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 z Kielc strasznie dlugasno sie nie jedzie wiec mysle ze jesli ktos by sie zglosil z transportem to byloby no problemo... Quote
Majaa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Sabcia trooooochę urosła :evil_lol: Śliczna psinka! Z psiakiem ze Starachowic już nieaktualne Co do transportu do W-wy sytuacja ciągle inna Tyle wiem :roll: Jak mnie wkurza to, że nie możemy sie zebrać i sensownie zorganizować wątku transportowego :mad: Quote
Dabrowka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Mam jutro się kontaktować z bratem? Trzeba by było też zorganizowac odbiór psa - bo on jedzie do Gdyni, nie do Gdańska. Quote
Majaa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 W tej sprawie najlepiej kontaktuj się z samego rana z erką - po prostu nie wiem:roll: Quote
Dabrowka Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 Z samego rana nie dam rady, bo mam zamiar spać ;) Mam nadzieję, że erka zajrzy tutaj i sama coś napisze, ja zajrzę na dogo koło 11.00. Quote
kacha_wawa Posted August 8, 2006 Posted August 8, 2006 [quote name='Dabrowka']Z samego rana nie dam rady, bo mam zamiar spać ;) Mam nadzieję, że erka zajrzy tutaj i sama coś napisze, ja zajrzę na dogo koło 11.00.[/quote] podnoszę wątek, sama mogę jechać w sobotę, ale i tak potrzebuję na transport :( Quote
erka Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Radku , widok uśmiechniętego pyziura Saruni to najlepsze rozpoczęcie dnia.:loveu: A tu z jej córeczką całe zamieszanie. Jest domek w Gdańsku, mam nadzieję ,że dobry, chociaż nie ukrywam, że trochę zaniepokoiło mnie ,że nie chceli partycypować chociaż w części kosztów transportu. Dabrowka, dzieki za ofertę, ale nie wiem czy Twój brat by sobie z Sabcią poradził. Owszem jest mała/ choć jak na szczeniaka chyba nie bardzo- ponad 4 kg/, ale czy bezproblemowa.:cool3: W tą niedzielę skończyła dopiero 6 tyg, więc częste siuśkanie i te inne rzeczy. A temperament :evil_lol: , musi się nieźle wyszaleć, żeby paść choć na chwilę. Więc sytuacja wygląda tak. Jo 37 oferowała transport do Warszawy, ale z tego co wiem to chyba po południu, bo pracuje. Więc byłaby z sunię w Warszawie dopiero wieczorem . Sunia musiałaby gdzieś przenocować. Do Gdańska mogą jechać z Warszwy kacha-wawa, Kostek albo z Gdańska może przyjechać po nią Oliwka. Chodzi tylko o koszt biletu w obie strony. Kostek, wydaje mi się,że bilet kosztuje dużo więcej niz pisałaś. A czy dla szczeniaczka też musi byc bilet? Natomiast teraz przeczytałam w wątku transportowym,że Beata Dorobczyńska być może będzie jechała w niedzielę z Wa-wy do Sopotu. Ale dopiero jutro będzie wiedziała na pewno. Więc myślę,że poczekamy do jutra na odpowiedź Beaty, po podróż samochodem byłaby chyba lepsza. A jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to zostaje pociąg. A wtedy potrzebne by były pieniądze na bilet W-wa -Gdańsk w obie strony. Czy znajdą się osoby mogące pomóc? Quote
erka Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Wiadomość z ostaniej chwili- być może mąż Irmy będzie jechał jutro przez Kielce do Gdańska. Quote
Oliwka Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 byloby wspaniale! ja moge odebrac mala z kazdego miejsca w trojmiescie. raczej nie bedzie mnie dzis duzo w domu wiec zostaje kom:501761462 Quote
Radek Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Sara dziś w nocy postanowiła sprawdzić czy przypadkiem jej łóżko nie jest mniej wygodne niż nasze :cool3: Zasnęła normalnie na posłanku, a gdy już spaliśmy po cichutku wskoczyła na łóżko. Zorientowaliśmy się w momencie gdy nie było gdzie nóg rozprostować :evil_lol:. Wcale nie miała zamiaru schodzić. Do niej trzeba mówić bardzo spokojnie (polecenie 'zejdź' rozumie), więc prób było kilka. Najpierw było dawanie łapy, później pokazywanie brzuszyska. Jak to nie poskutkowało to pokazywała jak jest jej smutno W końcu zeszła i przespała noc na swoim łóżeczku, za to rano, jak zdążyłem się umyć, ubrać to leżała na mojej poduszce :mad: Kochana jest :loveu:. Dziś na drugim porannym spacerku poznała koleżankę z piętra, to starsza spokojna sunia. Obwąchały się i pomachały sobie ogonami. Quote
agula Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='Radek']Sara dziś w nocy postanowiła sprawdzić czy przypadkiem jej łóżko nie jest mniej wygodne niż nasze :cool3: Zasnęła normalnie na posłanku, a gdy już spaliśmy po cichutku wskoczyła na łóżko. Zorientowaliśmy się w momencie gdy nie było gdzie nóg rozprostować :evil_lol:. Wcale nie miała zamiaru schodzić. Do niej trzeba mówić bardzo spokojnie (polecenie 'zejdź' rozumie), więc prób było kilka. Najpierw było dawanie łapy, później pokazywanie brzuszyska. Jak to nie poskutkowało to pokazywała jak jest jej smutno W końcu zeszła i przespała noc na swoim łóżeczku, za to rano, jak zdążyłem się umyć, ubrać to leżała na mojej poduszce :mad: [/quote] wie co dobre mądralina :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
Radek Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Oj wie co dobre. Jak tylko zacznie się ją głaskać to nie można przestać bo się domaga :) Uwielbia jak się ją czesze, może wtedy leżeć godzinami. Nadal nie jemy Hillsa, ani nabiału. Lubimy tylko ryż z kurczakiem i marchewką. Przeprowdziliśmy dziś eksperyment żywieniowy z wołowinką i test wypadł pozytywnie, ale najpierw trzeba jej było podać kawałek mięska do pysia. A może ktoś wie jak ją nauczyć jedzenia nabiału? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.