Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='mar.gajko']Etam, jak chciał wziąć Sarę samą, to jaka różnica z jednym dzieciakiem.:cool3: Dla psa najważnieszy jest człowiek (niestety), i nawet lekkie zamieszanie i przeprowadzki, jak ze swoim człowiekiem, sa do zniesienia.[/quote]

No niby tak ,ale trzeba wziąśc to po uwage ,że dorosły pies moze np. sobie leżeć na swoim miejscu albo tak gdzie będzie chciał się położyć i jak chce sie coś zrobić to moze wstac i się połozyć gdzie indziej,a podczas remontu to wiadomo ,ze ruch w domu ,a maluszkiem to już nie takie proste.Ale my to nie mamy co gdybać tzreba poprostu zapytać Radka co on na to.......Zależy jeszce jak duże jest przecież to mieszkanie i co to za remont.

Posted

Trzymam kciuki za Sarunię i szczeniorka. Cały czas pozostaję w kontakcie i czekam na kolejne dobre wieści :lol:
Osobnego pomieszczenia na razie nie mam, wszędzie będzie się działo sporo w najbliższych dniach. Dla tak małej kluski to nie jest najlepsze miejsce, wiem, że wszystkim Wam leży na sercu dobro Sary i małej, dlatego troszkę powinny pobyć razem tam, gdzie są. Wstępne ustalenia zakładają, że Sara powędruje do mnie po 15 lipca. Więcej nie piszę, żeby nie zapeszać :cool3:
Proszę wszystkich mających kontakt z Sarą o świeże relacje z rozwoju sytuacji :lol:

Posted

Myślę,że Sara na razie musi zostać u nas ze szczeniakiem.

Mar.gajko, piszesz, że sunia wszystko zniesie, byleby byc ze swoim człowiekiem, ale pamiętaj,że Radek to jeszcze nie jest jej człowiek.
Ta sytuacja byłaby dla niej całkiem nowa i dobrze by było gdyby udało się uniknąć dodatkowych stres[I]ów [/I]przy okazji.
Hałasy wiertarek itp. niezbyt dobrze wpływałyby pewnie na adaptację Sary do nowych warunków, tym bardziej, że byłaby z dzieckiem.

Posted

[quote name='erka']Myślę,że Sara na razie musi zostać u nas ze szczeniakiem.

Mar.gajko, piszesz, że sunia wszystko zniesie, byleby byc ze swoim człowiekiem, ale pamiętaj,że Radek to jeszcze nie jest jej człowiek.
Ta sytuacja byłaby dla niej całkiem nowa i dobrze by było gdyby udało się uniknąć dodatkowych stres[I]ów [/I]przy okazji.
Hałasy wiertarek itp. niezbyt dobrze wpływałyby pewnie na adaptację Sary do nowych warunków, tym bardziej, że byłaby z dzieckiem.[/quote]

Nic dodać, nic ująć. Ona mnie jeszcze nie zna, ma małą, o którą się troszczy. Nie pomogło by jej w aklimatyzacji gdyby była narażona na hałas i inne tego typu stresy. Dla małej nieukończone mieszkanie to też nie jest najlepsze miejsce.

Posted

Oto mamuśka z maleństwem:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/7914/sara4wm.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/4814/sara14en.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img45.imageshack.us/img45/1970/sara23ap.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Na razie nie chciałam jej denerwować i zabierać szczurka na jakąś sesję foto, bo ona bardzo go pilnuje.
Mała na moje oko trochę dobciowata :lol:

Posted

Czarnulka na maxa z tego maluszka!!!Lepiej niech Saruska troche odpocznie po tych wszystkich stresach ostatnich, z sesją można zawsz epoczekac.......Ehhhhh jaka fajna.Do tej pory ciągle się jeszcze zatsanawiam jak to się stało tyle tych wsyztskich kłopotów, ta ucieczka i kurcze jeden maluszek.......

Posted

Co na to Radek przyszły własciciel Sary ? Nie wiem czy transport dobrze wpłynąlby na psychike Sary i zdrowie jej szczeniaka. I co bedzie ze szczeniakiem jesli sie odchowa i Sara pojdzie do Radka, własciciele buldozków powinni sie zoobowiazac do szukania mu domu i przetrzymania go do tego czasu.

Posted

Słodkie te zdjęcia. Co do decyzji w spawie sygnalizowanej przez Kiwi to najlepiej było by gdyby zadecydowała osoba, która ma najwięcej do powiedzenia w spawie Sary, czyli Erka. W końcu nie ma chyba osoby, która bardziej martwiłaby się o suńkę.

Posted

Już własnie odpowiedziałam na tamtym wątku.
Gdyby to było blisko, to żaden problem, ale tak, to trudno Sarę , która w swoim życiu juz wystarczająco duzo przeszła, narażać na dodatkowy stres.
A co, gdyby nie przyjęła obcych szczeniaków?
Dobro Sary jest dla mnie na pierwszym miejscu.

Posted

Sunia jest cały czas pod dobrą opieką p.Ani, która jest u niej kilka razy dziennie.
Sarunia czuje sie doskonale, wczoraj wyraziła nawet ochotę wyjścia na spacer, zostawiwszy na trochę swojego maluszka.
Dzisiaj do niej idę.

Posted

No właśnie ! Co u Saruśki? A ja mam taki postulat Może ktoś mógłby przekonać Sarę, żeby wytłumaczyła :cool3: innym sukom, jak zrobić, żeby tam gdzie chcą im pomóc urodzić 1 szczenię ? :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...