Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nie wiem - cieszyć się czy płakać...Pamiętacie historię o szczeniaczkach dobcio-onkach?? Walczyliśmy o małe i o ich matkę....
po długiej walce o odebranie suni od sadysty wreszcie się udało...
Udało się wykupić sunię. Jest prawie identyczna jak sunia z pogorzeliska. nie chciała iść, facet ją na siłę ciągnął po ziemi:angryy: ale nie chciałam nic mówić, żeby się nie rozmyślił. Za to jak troszkę dalej poszła to ciągnęła byle dalej od niego. Do samochodu wpakowała mi się jakby nic innego w życiu nie robiła. Zawieźliśmy ją na działkę...strasznie rozpaczała, dawała łapkę, pokazywała brzuch jakby chciała powiedzieć - NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE:-( :-(
serce się kraje po prostu, a tu nie ma jej gdzie wziąć..i na dodatek ta ciąża...wyliczyłam,że to jakieś 3/4 ciąży...Bosche co z nią robić!!!!!!

Posted

[quote name='andzia69']Nie wiem - cieszyć się czy płakać...Pamiętacie historię o szczeniaczkach dobcio-onkach?? Walczyliśmy o małe i o ich matkę....
po długiej walce o odebranie suni od sadysty wreszcie się udało...
Udało się wykupić sunię. Jest prawie identyczna jak sunia z pogorzeliska. nie chciała iść, facet ją na siłę ciągnął po ziemi:angryy: ale nie chciałam nic mówić, żeby się nie rozmyślił. Za to jak troszkę dalej poszła to ciągnęła byle dalej od niego. Do samochodu wpakowała mi się jakby nic innego w życiu nie robiła. Zawieźliśmy ją na działkę...strasznie rozpaczała, dawała łapkę, pokazywała brzuch jakby chciała powiedzieć - NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE:-( :-(
serce się kraje po prostu, a tu nie ma jej gdzie wziąć..i na dodatek ta ciąża...wyliczyłam,że to jakieś 3/4 ciąży...Bosche co z nią robić!!!!!![/quote]

Andzia, masz zamiar zrobic jej sterylkę aborcyjną? Nie uważasz, ze tak byłoby lepiej?

Posted

Ja taki zamiar miałam - gorzej z tym, że wet raczej odmówi...erka miała z nią jechać, zeby ją zobaczył. Jak cos będzie wiadomo to napiszę. Tylko, ze nawet po sterylce potrzebny ktoś kto się nią zajmie..a takiej osoby i domku nie ma :-(:-(:-(

Posted

Niedobre wieści - na sterylkę aborcyjną za późno :placz::placz::placz:
na dodatek erka spotkała na działce jak wracała z sunią od weta jakiegoś babsztyla, które powiedziało, ze jak nie zabierzemy psów z działki (a jest ich z sunią 3) to ona je pospuszcza!!!!!! i co wtedy - tyle starań pójdzie na marne :placz::placz::placz:

Posted

Wczoraj byłam z Sarą u weta. Jak ja zabierałam z działki cichutko popiskiwała, bała sie pewnie, że znowu ja odprowadzam do tego oprawcy. Ślicznie chodzi na smyczy, jak by zawsze to robiła , a przecież całe jej życie to łańcuch. U tego typa wcześniej nawet nie miała budy, spała w zimie pod wrakiem samochodu. Wiemy to od człowieka, który chodził ją dokarmiać i zrobił jej budę, bo mówił,że nie mógł już dłużej znieść tego,że sunię co rano wyciągał przymarznietą spod samochodu.

U weta okazało się, że ciązą jest dosyć zaawansowana, a sterylka aborcyjna byłaby dużym obciązeniem dla niej. Boimy sie , nie po to ratowałyśmy ja z takiego horroru, żeby teraz ja stracić.
Musi urodzić, ale nie wiemy co dalej, jeżeli zostawimy jej chociaż jednego szczeniaka, to przedłuża jej pobyt u nas o co najmniej 3 mies.

A sytuacja jest tragiczna, nie mamy gdzie trzymać psów, ze wszystkich stron ataki "dobrych ludzi".

Jak wracałam z Sarą od weta i już zbliżałyśmy sie do działki, zaczęła ciągnąć mnie ze wszystkich sił do furtki, tak chciała z powrotem na działkę, a spędziła tam przecież dopiero jeden dzień. Widać jak jest szczęśliwa, choć na razie jeszcze na łańcuchu i trochę samotna, ale jest pełna micha, zawsze woda i ktoś przyjdzie pogłaskać.

Sunia jest naprawdę fantastyczna, mądra, posłuszna. Zasługuje na super dom.
Zaraz wstawimy nowe fotki.

Posted

Obiecane zdjęcia:
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img49.imageshack.us/img49/6708/sara10xz.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img49.imageshack.us/img49/3809/sara29vx.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/2203/sara39zz.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/3597/sara43jj.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/6249/sara59ni.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Sara jest tak wdzięczna, że wydostałyśmy ją z łap tego typa, chyba po raz pierwszy w swoim życiu ma pod dostatkiem jedzenia , wody, wychodzi na spacerki. I manifestuje tą radość całym arsenałem psich środków- rzucanie się na szyję, buzi, łapka, pokazywanie brzuszyska.
Myślę,że po raz pierwszy w życiu ma takie powody do radości.
Ale przy takiej ilości psów nie możemy jej poświęcić zbyt dużo czasu.
Sara czeka na swojego pana, którego mogłaby obdarzyć swoją psią miłością. :roll:

Posted

:mad: Tego wlasciciela to bym osobiscie zaj****a!!!
Szkoda,ze juz za pozno na aborcje, znowu urodza sie szczeniorki, ktorych los moze byc niepewny:placz: . Biedna sunka, choc troche odetchnie na tej dzialce.

Guest Jamnik
Posted

Hau hau! Tu jamnik z Batronem, może ktoś z Was kojarzy Baronka?
Zaraz ide zapytać jednej rozsądnej kobity z sąsiedztwa czy by Maleństwa \z przychówkiem nie wzięła. Straciła niedawno ONkę, która była jej całym światem i potrzebny opatrunek po stracie. Pilnie potrzebuję info:
Czy Sunia nadaje się do domu? Tanm jest ogród, ale myśle że Ona powinna mieszkać w domu.
W jakim jest wieku, Pani bardzo się boi stracić psa niedługo po zaopiekowaniu się nim/ nią.
Czy sunia jest zdrowa - co wet na ten temat
Kontakt do osoby " od suni"
Pozdro Jamnik

Posted

Sunia jest zdrowa - teraz jest w ciąży i widać jakby była "trochę gruba". Ale jak zabierałyśmy od niej poprzedni miot to była skóra i kości - kosci miednicy sterczały na wierzchu!!!! Debil karmił psy np. kapustą i różnymi brejami.
Sunia mieszkała na łańcuchu...ale myslę, ze szybko zaaklimatyzuje się i w domu - jej potrzeba serca i miłości, zeby zapomniała o swoim poprzednim losie - sunia ma ok. 3 lat (pamiętam ją jako szczeniaka) i rodziła przy każdej cieczce:angryy::angryy::angryy:

Guest Jamnik
Posted

Dzięki za info. Trzymajcie kciukasy. A swoją drogą to ........... No nie powiem co o tym myślę bo tu same kobitki na forum a na usta cisną mi się same " męskie" że tak powiem określenia tego "czegoś- co było właścicielem Sabuni."
Acha, a gdzie sunia mieszka? tzn w jakim mieście?

Posted

[quote name='Jamnik']Dzięki za info. Trzymajcie kciukasy. A swoją drogą to ........... No nie powiem co o tym myślę bo tu same kobitki na forum a na usta cisną mi się same " męskie" że tak powiem określenia tego "czegoś- co było właścicielem Sabuni."
Acha, a gdzie sunia mieszka? tzn w jakim mieście?[/quote]

Jamnik - to szkoda, ze nas czasem nie słyszyszałes :evil_lol: jak od pół roku walczyłysmy o zabranie suki!!! To by ci chyba uszy zwiędły:lol:

Posted

Sara jest bardzo inteligentną, super mądrą sunią. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, choc pewnie nigdy w życiu tego nie robiła, więc myślę, że bez problemu mieszkała by w domu.
Jest naprawdę cudowna, tak chciałabym żeby po tej gehennie trafiła do kochających ludzi.
Jamnik, jeżeli by tylko udało sie z tym domkiem, to oczywiście ją zawieziemy. Trzymam kciuki! :kciuki:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...