majakaaa5 Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 hej, zastanawiam się nad kupnem lub przygarnięciem pudla miniaturki. Chcialabym go strzyc "na owieczke", naturalnie, jak często musialabym to robic? Quote
sachma Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 zależy od psa - Lennego strzygę co 2-3tyg (ale po 3 tyg to już prawdziwy misiek :P ) - ale ja lubię jak ma wygolony pysio łapy i nasadę ogona na krótko :P zarastanie jest raczej rzeczą indywidualną ;) Quote
majakaaa5 Posted July 18, 2010 Author Posted July 18, 2010 o kurcze, często.. myslalam,ze to będą raczej 2 miesiące;P czytalam, ze maszynka musi kosztowac co najmniej 600 zł, zeby byla dobra dla siersci pudla... a nozyczkami ile czasu zajmuje takie strzyzenie? Quote
sachma Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Co 2 miesiące to jak całość tniesz na krótko i nie przeszkadza ci zarośnięty pysio :P [IMG]http://i995.photobucket.com/albums/af76/valhallarattery/Lenny/lipiec/lenny4.jpg[/IMG] - ja lubię jak Lenny wygląda tak ;) a tak wygląda po 2-3tyg [IMG]http://i995.photobucket.com/albums/af76/valhallarattery/Lenny/czerwiec/lenny22.jpg[/IMG] ;) Quote
al'akir Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 majakaaa5 raczej pyta o to ile czasu zajmuje strzyżenie psa nożyczkami , a nie co ile się strzyże - bo na to pytanie już uzyskała odpowiedź ;) Ja strzygłam psa nożyczkami kiedyś, fajna zabawa - ale palce później bolą. Szczerze mówią nie pamiętam ile to trwało , czasem lubię sobie rozłożyć pracę na kilka dni , tak z lenistwa(no i mam trochę większego psa niż mini) . Niemniej jednak nie polecam strzyżenia nożyczkami , z tego powodu, że maszynką jest szybciej i łatwiej, a co najważniejsze przy nożyczkach jak tniemy na krótko trzeba bardzo uważać, żeby psa nie zranić . Jest taka maszynka , za coś koło 300zł (nie pamiętam firmy, ale poszukam na forum)- czytałam o niej dobre opinie. Tylko,że niestety nie wiem jak to się ma do pudla. Dla jednego małego psa, przy dobrej konserwacji może warto spróbować na pierwszy raz :niewiem: . Mam nadzieję, że wypowie się ktoś lepiej znający się na takich sprzętach - to była tylko taka moja luźna sugestia . Quote
majakaaa5 Posted July 19, 2010 Author Posted July 19, 2010 dzieki!:) 300 zl jest ok, jesli dalaby rade z pudlowymi kedziorami:) a zdjęcia bardzo sie przydaly, bo wlasnie chcialam widziec jak szybko ta siersc rosnie i musze przyznac,ze bardzo szybko! a Wy same strzyżecie swoje pieski czy jezdzicie do fryzejra? Quote
sachma Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 gole sama, nożyczkami się bawiłam ale podobno zbyt asekuracyjnie :P przed pierwszą wystawą pojechałam do hodowczyni Lennego na pierwsze poważne strzyżenie, za drugim razem hodowczyni była na tej samej wystawie co i my i jak zobaczyłam moje strzyżenie to zabrała mi psa i poprawiła :P Ja na razie się uczę pracować nożyczkami - na razie też nie mam porządnego sprzętu.. ale na wystawie w Sopocie pani Viola obiecała że doradzi mi jakieś dobre nożyczki.. Quote
Bura Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Nożyczki porządne to podstawa, za 250-300 zł już można nabyć porządne. Ja wszystko kupowałam u chłopaków z Petgroomu - no, maszynkę kupiłam w innym sklepie przez net. A co do strzyżenia. Igor jest golony co 2 tygodnie, bo wygląda jak aligator, kłuje mnie wąsami i w ogóle. A reszta psa jest stzryżona nożyczkami, ja mam RoseLine chyba 18 cali albo 17,5 dla dużego pudla to wystarcza. I ja mam proste. Gięte sobie kupię kiedyś ale na razie krucho z kasą. Quote
majakaaa5 Posted July 19, 2010 Author Posted July 19, 2010 nozyczki takie za 100zl są "za słabe" nawet jesli moj pudelek ma byc obcity na niedzwiadka? a na pyszczku goli sie maszynka? nie wiem jak ja to zrobie, juz sie boje! Quote
sachma Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 pyszczek, szyjkę, brodę, łapki i nasadę ogonka się goli - podobno resztę można też - ale nie wiem czy nakładki przeszły by przez futro Lennego :P chyba że goliło by się na krótko :) Quote
filodendron Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 Mojego pundla burego dość długo strzygłam zwykłymi biurowymi nożyczkami do papieru ;) Z takim efektem: [IMG]http://i30.tinypic.com/2dl14wk.jpg[/IMG] No nie rzuca na kolana, ale co tam - jest w każdym razie możliwe :D Trochę się trzeba naciachać, ale da się. Niemniej błogosławię dzień, w którym kupiłam maszynkę - i nie o zaoszczędzony czas chodzi, ale o bezpieczeństwo. Trudno psa zaciąć maszynką. Z nożyczkami to zawsze jest trochę stresu, zwłaszcza przy pyszczku. No i jednak maszynką wychodzi równiej :) (Oczywiście mówię o takim domowym strzyżeniu na własne potrzeby, bo fachowcy to i nożyczkami potrafią "od linijki".) Quote
majakaaa5 Posted July 21, 2010 Author Posted July 21, 2010 oo, mi tam sie podoba!:) ja wlasnie boje sie,ze maszynka mozna zrobic pieskowi krzywde, np zaciac szyje albo brzuszek.. ale skoro mowisz, ze ciezko,to pewnie tak jest:) a jaka masz maszynke? Quote
filodendron Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Miałam takie same obawy - że nie dam rady maszynką. Tutaj dziewczyny mnie przekonywały, że maszynką trudniej zaciąć niż nożyczkami i miały rację :) Maszynkę mam niestety z tych droższych - Andis AGC 2 - i dodatkowe ostrze do niej, które tnie na 9 mm (4F). Zwykle w zestawach jest tylko ostrze, które tnie na 1,5 lub 3 mm i to jest ostrze do pyszczka, stopek, nasady ogonka. Jakbyś chciała całego psa strzyc maszynką, no to potrzebne jest coś, co zostawia dłuższy włos niż te 3 mm. Z nakładkami dystansującymi nigdy nie próbowałam, ale raczej spotkałam się z opiniami, że do pudlowej sierści to one nie bardzo się nadają... Jeśli to prawda, no to trzeba liczyć się z dodatkowym zakupem ostrza i od razu wybierać taką maszynkę, w której można te ostrza wymieniać. Quote
majakaaa5 Posted July 21, 2010 Author Posted July 21, 2010 jak juz sie zdecyduje na pudelka, będę sie rozgladac za maszynka, ale najpierw pewnie bede go przycinac nozyczkami, chociaz w sumie do pyszczka i tak lepiej maszynke. Popatrze pozniej na rodzaje i sie Was poradze:) dzieki za rady!:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.