Jump to content
Dogomania

Lola (Mimi) już na swoim w Skierniewicach :)


paula82

Recommended Posts

Ewanka, roznica polega na tym ze hotelikarze sa niczym wiecej jak dorobkiewiczami. Mowie tu o tych co biora 450zl za m-c, vide slawetny jamor. ze szkoleniem, ok, da sie przezyc miesiac czy dwa, ale w ogole nie mozna mowic o tymczasowaniu z dobrego serca. mimo dobrego podejscia do zwierzat i sympatii do nich. W oglole nie zaliczam wiekszosci hotelikarzy do grupy zwierzolubow, tylko wyzyskiwaczy kosztem zwierzat i frajerow ktorzy maja miekkie serce zeby te bezdomne ratowac nabijajac kase takedyne im hotelikom.

Nie mozna mowic ze sie pomaga zwierzetom i jednoczesnie dorabiac sobie na nich. Czy nie biorac zadnego tymczasa nie bedziesz miala kasy na zycie? Nie sadze. Wiec po co ten maly, ale zysk? Ranata5 na dogo ma takie starunie, ze padlabys zmieniajac im pieluchy i czysczac dlezyny. Za 300zl na m-c (z karma) a czasem wcale... Wiosna miala mojego Bennego z Krzyczek za tyle samo, ale ona miala zbudowane boksy wewnetrzne i zewnetrzne, wybieg i inne inwestycje, przygotowala sie do prowadzenia dobrego i profesjonalnego hoteliku, ale z sercem, nie dla zarobku. Nie chce Cie zniechecic jesli masz dobre intenjcje, ale nie pochwale jesli za checia pomocy jest tez zysk, nie godze sie na taka "pomoc".

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 427
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wiecie co, myślę sobie, że jednak opieka nad psem po przeżyciach z pewnością nie fajnych, nie jest łatwa i czasami bardzo nieprzyjemna.Ostatnio czytam na dogo coraz więcej postów, które mają na celu jedno- zarzucić ludziom , którzy chcą dać płatne Dt pokrzywdzonym pieskom za opłatę, nieuczciwość. Dla mnie to jest dziwne. Powiem szczerze- ci ludzie poświęcają swój czas psom, które niejednokrotnie trzeba intensywnie socjalizować żeby mogły znaleźć nowe domy i nie wrócić z powrotem. Na tego trzeba poświęcić mnóstwo czasu, żeby psa odpowiednio wychować.DT to nie tylko dać jeść, to jeszcze odpowiednia socjalizacja psa. Dlaczego uważacie, że płacenie za DT jest złe, a płacenie za hotel dobre. Wszyscy ci ludzie w takim samym stopniu poświecają swój czas konkretnemu psu. Tylko DT biorą znacznie mniej i to jest właśnie ta różnica dla ludzi z dogo- jest po prostu taniej- łatwiej zebrać deklaracje.Czy widzicie coś złego w tym , że ci co mają płatne DT muszą z czegoś żyć.Pomyślcie proszę to jest dobra droga do taniej socjalizacji psów i znalezienia im dobrych domów, takich które nie stwierdzą po 2-3 dniach pobytu psa u nich, że pies siusia w domu i gryzie kota, a na dziecko warczy i trzeba go oddać.Ja uważam, że im więcej psów w DT płatnych( oczywiście takich, które dobrze dbają o powierzone im psy) tym większa szansa na udaną adopcję.

Link to comment
Share on other sites

całkowicie zgadzam się z Zofią :)
Emilia nie wszyscy mają możliwość dania bezpłatnego dt. Jeśli Ty masz to bardzo się cieszę, że pomagasz psiakom z dobrego serca i nie wymagasz opłat. Ale niektórzy chcą pomóc, lecz niestety nie mają kasy żeby samemu utzrymywać psa.
I tu, co napisała Zofia, dt / hotelik nie polega na tym, że damy psu miske, wyprowadzimy na spacer, to jak zapewne wiesz (widzę, że trochę już na dogo siedzisz) jest dużo pracy z socjalizacją psa, opieką nad chorym starym... myślę, że nie trzeba Ci tego tłumaczyć bo doskonale wiesz jakie bywają psy z dogo, chyba po prostu dałaś się trochę ponieść.
każdemu to się zdarza więc nie krytykuję.
Spróbuj tylko zrozumieć sytuację niektórych. Chcą pomóc ale kasy nie mają tyle, żeby samemu utrzymać tymczasowicza, dlatego proszą o zwrot kosztów za to utrzymanie.
każdy pomaga jak może.
prowadzisz może bezpłatny dt? bo jak tak to jest kilka psów, które potrzebują choćby ta sunia :)

Link to comment
Share on other sites

Marto, DT bezplatego nie posiadam fizycznie, choc takowe niejednokrotnie fundowalam w przeszlosci. Teraz nabralam pewnego dystansu na dogo i po akcjach typy AlinaS i "dt" z serca a przed nia kilku innych naprawde wiele sie nauczylam tutaj. Przede wszystkim przestalam wyrzucac kase w bloto- byle gdzie, byle komu, kto tylko zapiszczy ze mu zbrakl.o 20zl chocby. Utopilam duze sumy w ten sposob i nie jestem przekonana jaki procent z tego rzeczywiscie trafil do psow, mam nadzeje ze wiekszy, ale jestem swiadoma ze spora czesc wlasnie trafila do wyzyskiwaczy zerujacych na ludzkim wspolczuciu.

Zgadzam sie calkowicie gdzie piszesz o zwrocie kosztow. Ale nie o sposobie na dorobienie. A zwrot kosztow za samo jedzenie to z pewnoscia nie jest kwota podana tutaj. I owszem, szanuje role DT, dlatego tepie pseudo dt. Gdyby ludzie nie pytali i nie krytykowali, AlinaS i wiele innych krzywdziliby psy za duze pieniadze.

Link to comment
Share on other sites

i. Ja z DT nie pomogę, teraz zwaliła mi się na głowę mama na kilka dni, poza tym mam ciężki okres na studiach. Nie wiem k....a jak ja nienawidzę takiej bezsilności. W ostateczności Paula będzie musiała pilnowac suni jak oka w głowie na tej działce, żeby nigdzie nie czmychnęła a we wt pojedzie na kilka dni na DT do karoliny


A tak btw uważam,że emilak ma rację. Jeżeli nie stać mnie na danie bezpłatnego DT to daję z potrzeby serca i miłości do zwierząt DT za zwrot kosztów. Ja więc teraz pytam co to jest zwrot kosztów? Bo wg mnie jest to zwrot za karmę, weta i ew inne nieplanowane wydatki. Więc gdzie tu DT z potrzeby serca (czyli za zwrot kosztów) jak biorę 300 zł miesięcznie za psa?? Czy taka mała kruszynka naprawdę przez miesiąc "wykorzysta" te 300 zł?? Ewanka mam nadzieję, że nie weźmiesz tego personalnie do siebie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zofia']Wiecie co, myślę sobie, że jednak opieka nad psem po przeżyciach z pewnością nie fajnych, nie jest łatwa i czasami bardzo nieprzyjemna.Ostatnio czytam na dogo coraz więcej postów, które mają na celu jedno- zarzucić ludziom , którzy chcą dać płatne Dt pokrzywdzonym pieskom za opłatę, nieuczciwość. Dla mnie to jest dziwne. Powiem szczerze- ci ludzie poświęcają swój czas psom, które niejednokrotnie trzeba intensywnie socjalizować żeby mogły znaleźć nowe domy i nie wrócić z powrotem. Na tego trzeba poświęcić mnóstwo czasu, żeby psa odpowiednio wychować.DT to nie tylko dać jeść, to jeszcze odpowiednia socjalizacja psa. Dlaczego uważacie, że płacenie za DT jest złe, a płacenie za hotel dobre. Wszyscy ci ludzie w takim samym stopniu poświecają swój czas konkretnemu psu. Tylko DT biorą znacznie mniej i to jest właśnie ta różnica dla ludzi z dogo- jest po prostu taniej- łatwiej zebrać deklaracje.Czy widzicie coś złego w tym , że ci co mają płatne DT muszą z czegoś żyć.Pomyślcie proszę to jest dobra droga do taniej socjalizacji psów i znalezienia im dobrych domów, takich które nie stwierdzą po 2-3 dniach pobytu psa u nich, że pies siusia w domu i gryzie kota, a na dziecko warczy i trzeba go oddać.Ja uważam, że im więcej psów w DT płatnych( oczywiście takich, które dobrze dbają o powierzone im psy) tym większa szansa na udaną adopcję.[/QUOTE]

No ja niestety nie zgodzę się... ponieważ:

Dt płatne - bez zarejestrowanej działalności to dokładnie nieuczciwość - oszukiwanie na podatkach. Inaczej tego nazwać nie można. Poza tym ludzie nie są świadomi chyba kar i tego, że żaden z nich nie jest anonimowy w internecie nawet pod nickiem.

Dogomania jest portalem pomagającym psom, jak ktoś chce dorobić może iść pozbierać truskawki.

Hotele mają zarejestrowaną działalność, płacą podatki, poniosły spore wydatki na wybudowanie kojców dla psów, porządny kojec to około 1500 zł.... tak naprawdę zaczynają zarabiać dopiero po kilkunastu miesiącach, to też zależy od obłożenia. Dt domowy nie ponosi tych wydatków.

Dt płatne muszą z czegoś żyć - oczywiste jak każdy, no ale chyba nie z dogomanii...???? jak tak dalej pójdzie to każdy będzie chciał mieć dom płatny myślę, że nikomu nie jest obojętne 300 zł... sama mam teraz wyrzuty sumienia, że biorę psa na tymczas za karmę i opłaty na weterynarza, no ale właśnie teraz nie stać mnie na inną opiekę.

Im więcej dt płatnych tym lepiej? - ale skąd brać kasę na psy tam???????????? ludzie dając deklaracje bardzo często odmawiają sobie jakiś rzeczy, a ci co nie mają pełnych deklaracji - to są udupieni, bo i tak za dt będą musieli zapłacić.

Rozumiem pomoc dla ludzi, którzy mają psów kilkanaście, co ciekawsze to oni akurat sami nie proszą o pieniądze... a są to bardzo często wybory czy kupić węgiel na zimę, czy karmę dla psów.

Natomiast jak jest pies chory, to nigdy nie ma lasu rąk nawet za pieniądze.

Pomoc jest bezinteresowana, bez pieniędzy - więc nie mieszajcie tego z płatnymi dt, to jest usługa za pieniądze.

Kiedyś marzyło mi się, aby to dogomania mogła dyktować warunki dt, a nie na odwrót.

Dt płatny jest jednak dobrowolnym wyborem osoby oddającej psa - mój wybór nie daję deklaracji na takie domy.

I nie mówcie mi, że nie jest to miejsce na tego typu dyskusje, bo same zaczęłyście !

Nie napisałam tego osobiście do Ewanki!!! tylko ogólnie.

Link to comment
Share on other sites

sunia przyjedzie do mnie dzisiaj ok 12.00 zrobię kilka fotek, wpuszczę na tą działkę, nie pracuję więc jestem większość czasu w domu, mam nadzieję, że ona nie będzie bardzo chciała zwiać. Może znalazłabym chwilę, aby podjechać z nią do weta, ale z kasą krucho, mam pięć świnek morskich, w tym trzy w DT i psa, który też na zdrowiu podupada. Zobaczymy jak to w praniu wyjdzie, jeśli byłaby odpchlona, odrobaczona i bardzo mojego psa nie męczyła myślę, że mogłabym ją puścić u siebie, ale to też jest uwarunkowane co powie TZ.,a on już ma trochę dość, mojego angażowania się w świnki, cudze koty i psy (bo nie twój problem :roll: )

Link to comment
Share on other sites

Muszę przyznac, że z wielkim zainteresowaniem przeczytalam wczorajszą dyskusję ... faktem jest, że to kwestia wyboru, można skorzystać z oferty bądź nie ... no i każdemu wolno mieć swoje zdanie.

Ja mam niestety marną sytuację (wszystko jest na wątku mojegoDT) ... o kupnie węgla nawet nie marzę (ok.6tys/sezon) ... a wątpiącym zdradzę, że oczywiście uwzględnię w przyszłorocznym Pit-cie te 300 pln. za Lenkę, oprócz mojej renty 660pln.

Mój TZ nie zgadza się na szczeniaka, jak pisałam na początku wątku ... widzocznie faceci w średnim wieku, bardzo źle znoszą siuśki i kupy rozniesione na psich łapkach po całym domu ... ogólnie nie chciał się zgodzić na tę 'próbę' z DT, ale dał mi szansę podjęcia jej ... wnioski mam wyciągnąć po kilku miesiącach i zdecydować, czy zakładać "działalność' czy odpuścić to sobie i szukać innych rozwiązań.

Bardzo jestem ciekawa jak sunia zaaklimatyzuje się na działce, myślę, że skoro teraz mieszka w budzie to da radę :) ... choć oczywiście najlepiej by było, gdyby udało się umieścić ją w domu z ludźmi, bo tylko wtedy socjalizacja przebiegała by prawidłowo.

Link to comment
Share on other sites

rozważam z mężem danie maluchowi DT bezpłatnego, ew za zwrot kosztów wet. gdyby sunia wymagała dużych nakładów finansowych. Jednak muszę znać stosunek małej do psów. Mam w domu bulteriera. Gdyby po odebraniu suni mógł to ktoś sprawdzić. Chciałabym też ją zapoznać z Bulisławem na neutralnym gruncie.

Wiem, że nie jestem sprawdzonym domem. Można jednak pytać o mnie Kociąbandę2. Dodatkowo jestem w bieżącym kontakcie z behawiorystą (mój bulisław jest wnusiem behawiorystki).

Link to comment
Share on other sites

do psów i dzieci podobno jest bezproblemowa, lubi się bawić jak chyba każdy szczeniak, jak przyjedzie do mnie mogę sprawdzić ją w kontakcie z moim Therionem. Aneczka a skąd jesteś? Czy mogłabyś podjechać w okolice Rembertowa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula82']do psów i dzieci podobno jest bezproblemowa, lubi się bawić jak chyba każdy szczeniak, jak przyjedzie do mnie mogę sprawdzić ją w kontakcie z moim Therionem. Aneczka a skąd jesteś? Czy mogłabyś podjechać w okolice Rembertowa?[/QUOTE]

Jestem z Jabłonny pod Warszawą. Jestem zmotoryzowana więc z podjechaniem nie byłoby problemu, ale dziś mogłabym przyjechać późnym wieczorem bądź jutro w ciągu dnia. Przyjechałabym z Bulisławem. On co do zasady pieski kocha ale czasem jakiś mu się nie spodoba. Więc od tego głównie zależałaby nasza decyzja.
Czym sunia jest karmiona. Bulisław jest na BARFie więc nie ukrywam, że taka forma karmienia byłaby dla nas najbardziej wygodna.

Możemy też zadbać o podszkolenie malutkiej z podstaw PT.

Link to comment
Share on other sites

to może nie byłoby problemu....jeśli chodzi o kasę dla małej to ja chętnie pomogę...szkoda, że nie jestem zmotoryzowana, jeśli miłabyś przyjechać dopiero jutro to ja dzisiaj na noc zabrałabym małą do siebie....na Wolę

Link to comment
Share on other sites

jeśli mogłabyś podjechać jutro byłoby super, podejrzewam, że Twój Bulisław z moim Therionem się nie polubi, ale szczeniorka zaakceptować powinien. Sunia nie jest sterylizowana, więc jesli Bulisław jest psem z jajcami musiałabyś uważać, aby nie było niespodzianek. Z miau Cię kojarzę bo nieraz czytałam Twoje posty, miło będzie poznać kolejną osobę pozytywnie zakręconą. Jeśli mowa o karmie jaką sunia otrzymuje to podejrzewam, że nic więcej jak jakieś resztki obiadowe, ale stopniowo przestawić ją na lepszą karmę, pewnie da się zrobić ;)

Link to comment
Share on other sites

Aneczka spadasz tej suni z nieba :)

Ja tez sadze, że Twój psiak nie powinien miec problemu z akceptacja szczenięcia tym bardziej, ze to suczka.
Jesli mała rzeczywiście ma 3-4 miesiace to mysle, ze znajdziemy jej nowy dom przed pierwsza cieczka ;)
Jak tylko beda zdjęcia i troche więcej informacji ruszymy z akcja ogloszeniową.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula82']jeśli mogłabyś podjechać jutro byłoby super, podejrzewam, że Twój Bulisław z moim Therionem się nie polubi, ale szczeniorka zaakceptować powinien. Sunia nie jest sterylizowana, więc jesli Bulisław jest psem z jajcami musiałabyś uważać, aby nie było niespodzianek. Z miau Cię kojarzę bo nieraz czytałam Twoje posty, miło będzie poznać kolejną osobę pozytywnie zakręconą. Jeśli mowa o karmie jaką sunia otrzymuje to podejrzewam, że nic więcej jak jakieś resztki obiadowe, ale stopniowo przestawić ją na lepszą karmę, pewnie da się zrobić ;)[/QUOTE]

Bulisław nie jest kastrowany (jest psiakiem rodowodowym i wystawianym). Mam nadzieję, że zapoznanie pójdzie pomyślnie i sunia będzie miała DT. Mam też możliwość separowania psów. Posiadam kennel klatkę, ale wolałabym, żeby żyły zgodnie:) W ostateczności gdyby nie przypadli sobie do gustu mogę dać awaryjny tymczas do znalezienia innego DT.

Ja karmię Bulisława surowizną, kośćmi i warzywami + owoce. Ta dieta bardzo mu służy. Na royalu zaczął mi się uczulać. Obawiam się tylko, że jak suńka zacznie jeść jak Bulisław ciężko będzie przyszłemu omkowi przestawić ją na suchą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_g_k']Aneczka spadasz tej suni z nieba :)

Ja tez sadze, że Twój psiak nie powinien miec problemu z akceptacja szczenięcia tym bardziej, ze to suczka.
Jesli mała rzeczywiście ma 3-4 miesiace to mysle, ze znajdziemy jej nowy dom przed pierwsza cieczka ;)
Jak tylko beda zdjęcia i troche więcej informacji ruszymy z akcja ogloszeniową.[/QUOTE]

Wiem, że w innych krajach, np. w Kanadzie, sterylizuje się suczki po ukończeniu 6 miesięcy ...

u nas chyba obowiązuje pogląd , że po pierwszej cieczce, gdyby sunia miała zostać troszkę dłużej na DT, to chyba konieczna by była sterylka przed wyadoptowaniem ... co o tym sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_g_k']Aneczka spadasz tej suni z nieba :)

Ja tez sadze, że Twój psiak nie powinien miec problemu z akceptacja szczenięcia tym bardziej, ze to suczka.
Jesli mała rzeczywiście ma 3-4 miesiace to mysle, ze znajdziemy jej nowy dom przed pierwsza cieczka ;)
Jak tylko beda zdjęcia i troche więcej informacji ruszymy z akcja ogloszeniową.[/QUOTE]

Też mam taką nadzieję. Z cięczką i niekastrowanym psem będzie horror.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewanka']Wiem, że w innych krajach, np. w Kanadzie, sterylizuje się suczki po ukończeniu 6 miesięcy ...

u nas chyba obowiązuje pogląd , że po pierwszej cieczce, gdyby sunia miała zostać troszkę dłużej na DT, to chyba konieczna by była sterylka przed wyadoptowaniem ... co o tym sądzicie?[/QUOTE]
jestem za. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula82']jestem za. :)[/QUOTE]

Sunia ma być u Ciebie Paula około 12 tak? Przetrzymasz ją do jutra w domku. Ja mogę podjechać nawet dziś. Tylko około 21. Zabrałabym wtedy ze sobą TZta, który jest niczego nie świadom na razie. Ale on ma tak dobre serce, że nawet żyrafę na dt by przyjął :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...