owczarek australijski i belgijski miniatura do oddania!Warszawa!

[Niebieska713]

A co z reszta psow i kotami..????

[Ewanka]

Ja nadal jakoś nie wierzę ...

jeśli nawet dziobakson mówi prawdę, to może te dzieciaki wymyśliły sobie całą tę historię ... bardziej bym się spodziwewała, że dorośli 'po cichu' wywiozę gdzieś psy i w najlepszym razie oddadzą lub sprzedadzą je komuś, ale żeby posługiwać się dzieckiem, by pozbyć się psów ... no, coś nie wierzę!

Osoba chcąca obejrzeć psiaki w realu, jeśli zechce porozmawiać o ich oddaniu ... może być potraktowana, co najmniej nieuprzejmie.

[ewtos]

Mnie też to wydaje się mało prawdopodobne, może dziobakson znany jest w okolicy jako miłośnik psów i dzieciaki sobie żartują. Bez upewnienia się nie ma nawet podstaw do interwencji.

[Niebieska713]

[quote name='GameBoy']owczarek australijski ze wklejonego zdjecia nazywa sie Mł.Ch.Pl. Talisman ZANZARA Właściciel: Janina Szostak Osiągniecia: Młodzieżowy Champion Polski, II BOG Grudziądz 2008 [URL="http://www.aussies.pev.pl"]www.aussies.pev.pl[/URL]
jest zarejstrowany w oddziale gorzów ;)[/QUOTE]

Ale jaja..!!!! Faktycznie,zdjecie takie samo...!!!

[tripti]

już zostało wyjaśnione, że to zdjęcia przykładowe... został też podany numer tel. do kontaktu, niestety sytuacja dość dziwna i nie ma pewności czy to np te dzieci sobie tego nie wymyśliły...

[Marta67]

a może dzieci chcą się pozbyć problemu? chciały psy, ale nie chce im się wychodzić więc chcą je oddac?
ale żeby w ten sposób oddawać psy to dziwne...
sama nie wiem co o tym myśleć...
zdaje się, że to tylko Groeandel ma być rodowodowy... ale w sumie to ja się nie łapię w tym już :roll:
dziobakson a może jakbyś je spotkał to byś spytał: a czy oferta oddania jest nadal aktualna, i weź psa jak tak? tylko, że potem mogą do Ciebie przyjść rodzice, że ukradłeś im psa... :roll:
to wszystko dziwne dziwne :roll:

[dziobakson]

[quote name='tripti']już zostało wyjaśnione, że to zdjęcia przykładowe... został też podany numer tel. do kontaktu, niestety sytuacja dość dziwna i nie ma pewności czy to np te dzieci sobie tego nie wymyśliły...[/QUOTE]
przyznac musze ze sytuacja jest dziwna i nienormalna bo kto sprawia sobie psa baa kilka zwierzaków a potem tak nieodpowiedzialnie do zobowiazania podchodzi ( chcialbym zaznaczyc ze ja nie mam kilkunastu lat, nie jestem naiwny i mam lepsze zajecia niz wymyslanie sobie niestworzonych historii itp wszystkie posty typu malo prawdopodobne, niemozliwe, dziobakson klamie itp zostawiam bez komentarza. (co ciekawe nikt nawet nie zadzwonil na moj numer tak wiem o wiele latwiej jest napisac na forum) dzieciaki z psami sa czesto gdy jest ladna pogoda na polanie caly czas . mniej wiecej z moich obserwacji dzieciaki wychodza z psami rano ok 7, nastepnie w ok 16-17 i ok 20. z psami wychodza tylko dzieci zazwyczaj razem - od 6miesiecy nie widzialem z nimi nikogo innego. prosze by osoby z okolicy sprawdzily to.. dla osob ktore pytaly sie co z kotami i starszymi psami ja niestety nie znam szczegolow tak jak zaznaczalem wczesniej ja "znam" dzieciaki i owczarki tylko ze spacerow. starsze psy (ok 8-10 letni kundelek i york) widzialem w ciagu 6miesiecy max ok 10razy.

[Niebieska713]

[quote name='dziobakson']przyznac musze ze sytuacja jest dziwna i nienormalna bo kto sprawia sobie psa baa kilka zwierzaków a potem tak nieodpowiedzialnie do zobowiazania podchodzi ( chcialbym zaznaczyc ze ja nie mam kilkunastu lat, nie jestem naiwny i mam lepsze zajecia niz wymyslanie sobie niestworzonych historii itp wszystkie posty typu malo prawdopodobne, niemozliwe, dziobakson klamie itp zostawiam bez komentarza. (co ciekawe nikt nawet nie zadzwonil na moj numer tak wiem o wiele latwiej jest napisac na forum) dzieciaki z psami sa czesto gdy jest ladna pogoda na polanie caly czas . mniej wiecej z moich obserwacji dzieciaki wychodza z psami rano ok 7, nastepnie w ok 16-17 i ok 20. z psami wychodza tylko dzieci zazwyczaj razem - od 6miesiecy nie widzialem z nimi nikogo innego. prosze by osoby z okolicy sprawdzily to.. dla osob ktore pytaly sie co z kotami i starszymi psami ja niestety nie znam szczegolow tak jak zaznaczalem wczesniej ja "znam" dzieciaki i owczarki tylko ze spacerow. starsze psy (ok 8-10 letni kundelek i york) widzialem w ciagu 6miesiecy max ok 10razy.[/QUOTE]

Najlepiej wklej swoj numer na pierwszy post,to bedzie od razu widoczny...

[dziobakson]

Marta, niesadze ze to wymyslily. w tym domu ogolnie jest cos nie tak.dzieciaki sa "wytresowane" przez rodzicow i panicznie sie ich boja. ja po prostu chcialem pomoc tym biednym psa i znalezc dla nich lepszy dom.

[Marta67]

[quote name='Niebieska713']Najlepiej wklej swoj numer na pierwszy post,to bedzie od razu widoczny...[/QUOTE]

tak to by było dobre...

dziobakson my nie mówimy, ze kłamiesz... wiem, że wcześniejsze posty zabrzmiały nieprzyjemnie i bardzo Cię za to przepraszam. :oops:
a potem zastanawialiśmy się czy te dzieciaki po prostu nie postanowiły Cię wkręcić...
ale żeby nie wychodzić z psami bo są stare? :-(

[Marta67]

[quote name='dziobakson']Marta, niesadze ze to wymyslily. w tym domu ogolnie jest cos nie tak.dzieciaki sa "wytresowane" przez rodzicow i panicznie sie ich boja. ja po prostu chcialem pomoc tym biednym psa i znalezc dla nich lepszy dom.[/QUOTE]

o to widzę, ze nie tylko psy mają problem :mad:
dobrze...
bardzo dobrze, że chcesz im pomóc, i chwalę Cię za to... widać są jeszcze dobrzy ludzie na świecie (czy tylko na dogomanii? :lol:)
trzeba pomyśleć... kurczę... co robić? :roll:

[Marta67]

a i jeszcze byłbyś tak dobry i spytać te dzieci o yorka i kundelka?
im też trzeba pomóc :roll:
oj ta sytuacja nie jest dobra... potrzebujemy dt... i to najlepiej bezpłatnego, bo na 5 psów w życiu nie uzbieramy... i jeszcze koty... :mad: :placz:

[Niebieska713]

[quote name='Marta67']a i jeszcze byłbyś tak dobry i spytać te dzieci o yorka i kundelka?
im też trzeba pomóc :roll:
oj ta sytuacja nie jest dobra... potrzebujemy dt... i to najlepiej bezpłatnego, bo na 5 psów w życiu nie uzbieramy... i jeszcze koty... :mad: :placz:[/QUOTE]
Czy ktos z tej okolicy w ogole dzwonil pod ten podany numer..?

[Marta67]

ja zadzwonie ale muszę sobie doładowanie kupić do telefonu :roll:
tak to jest jak się jest małolatą :mad:

[GameBoy]

Z całym szacunkiem dla wszystkich piszacych tu osob - ale naprawde juz nie moge... po co dzwonic pod podany numer skoro numer nalezy do zalozyciela watku a ten nic nie wie?

jezeli spotyka dzieci na spacerach niech wezmie od nich numer telefonu do rodzicow i poprosi o mozliwosc zrobienia zdjec - chocby telefonem.

cala sprawa stanie sie jasna, a tak podbijacie tylko temat, ktory jest poki co o niczym i nic nie wnosi

zalozyciel watku nie podal zadnych konkretnych informacji, nawet nie raczyl napisac, ze zdjecia sobie z netu sciagnal ;/ paranoja jakas

[Marta67]

po części masz rację GameBoy :roll:
no ale jednak należy coś zrobić... :shake:

[GameBoy]

[quote name='Marta67']po części masz rację GameBoy :roll:
no ale jednak należy coś zrobić... :shake:[/QUOTE]

powiedz mi co? mieszkam w okolicy, mam biec tam i czatowac na te dzieci? gdzie zabiore te psy? sama mam dwa plus kota

jakiej pomocy w ogole oczekuje zalozyciel watku? ludzie badzmy dorosli i myslmu realnie
dogomania to nie miejsce cudow

[Marta67]

a ja bym powiedziała inaczej...
na dogomanii pomagamy psom, których adopcja graniczy z cudem często... i co? stary, schorowany pies z padaczką trafia do super domku... ( ;) )
założyciel wątku chyba chce, zebyśmy... no nie wiem... żebyśmy znaleźli im domy pewnie?

[Marta67]

[quote name='GameBoy'] gdzie zabiore te psy? sama mam dwa plus kota [/QUOTE]

ja mam jednego plus kota, ale rodzice nie chcą drugiego... choć jak już gdzieś (nie pamiętam czy na tym wątku) pisałam, to gdybym przyprowadziła psa, który był przywiązany do drzewa, to choć trochę pozwolili by go trzymać... :shake:
ale jak znajdziemy je już przy "tym" drzewie to i tak ktoś będzie musiał je wziąć... :roll:

[GameBoy]

[quote name='Marta67']a ja bym powiedziała inaczej...
na dogomanii pomagamy psom, których adopcja graniczy z cudem często... i co? stary, schorowany pies z padaczką trafia do super domku... ( ;) )
założyciel wątku chyba chce, zebyśmy... no nie wiem... żebyśmy znaleźli im domy pewnie?[/QUOTE]

[quote name='Marta67']ja mam jednego plus kota, ale rodzice nie chcą drugiego... choć jak już gdzieś (nie pamiętam czy na tym wątku) pisałam, to gdybym przyprowadziła psa, który był przywiązany do drzewa, to choć trochę pozwolili by go trzymać... :shake:
ale jak znajdziemy je już przy "tym" drzewie to i tak ktoś będzie musiał je wziąć... :roll:[/QUOTE]

Marta nie pisz posta pod postem bo watek robi sie nieczytelny i tylko sie rozciaga

wezmiesz te psy na DT skoro masz tylko jednego? bierzesz w ogole psy na DT?

[Marta67]

po pierwsze już przepraszałam ale mowiłam ze nie dziala mi edycja postów...

napisałam też, ze tak po prostu rodzice nie wezmą psa.... to musiałby być nagły przypadek, że pies siedzi pod drzewem na przykład a właściciel go zostawił...

[GameBoy]

to moze pomysl co dokladnie chcesz napisac zanim klikniesz "wyslij odpowiedz"?

takie pisanie " my tu pomagamy", "leczymy", "zbieramy" traci komuna i starym systemem

mysle, ze nie ma co sie przerzucac postami poki zalozyciel watku nie zalatwi zdjec i kontaktu do rodzicow - tyle odemnie

[Marta67]

no bardzo Cię przepraszam...
komuna to nie moja czasy, więc mi tam nie trąci... jej... po prostu starałam się Ci pokazać, że jednak cuda czasem są...
w Boga nie wierze ale w dobrych ludzi jak najbardziej...

[GameBoy]

wez kilka psow na DT, najlepiej chorych idealizm odnosnie tego miejsca Ci przejdzie zareczam
takich tematow, z ktorych nic nie wynika jest tu mnóstwo - ot ponabijac sobie posty mozna

napisalam juz - czekamy na fotki psow i kontakt do rodzicow dzieci - wtedy bedzie mozna dzialac i cudowac

[tripti]

ja popieram to co napisała GB, do założyciela wątku: spróbuj skontaktować się z rodzicami dziećmi. Tu zasady są proste - niezbędne są konkrety, czyli zdjęcia, przyczyny oddania, kontakt do obecnych właścicieli, itd., bez tego to jest po prostu jakaś historia wyssana z palca i wygląda na głupi żart.... dopóki tego nie będzie - NIE MA jak pomóc!!! i szkoda czasu i energii na taki wątek jak wygląda to teraz.