kikou Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 od niedawna mieszkam na wsi, w związku z tym że społeczność zobaczywszy, iż zajmuje sie starymi, chorymi czyli niechcianymi psami rozpoczęła "obdarowywanie" mnie niechcianymi zwierzakami z defektami lub chociaż historiami o nich... [B]i tak ostatnio pan poinformował mnie że jego znajomy ma klacz nawet ładną i niestarą z astmą, która nie ma siły robić w polu więc chcą ją sprzedać na mieso...[/B] nie mam pojęcia do kogo sie zwrócić w tej sprawie... czy może ktoś zechciałby pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 Gdzie znajduje się koń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [B][COLOR=blue]Witaj, gdzie znajduje się ten konik, w jakim jest wieku, proszę o jakieś fotki... Mój nr gg: 1058869 - proszę o kontakt :) Pozdrawiam - Darek[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted June 2, 2010 Author Share Posted June 2, 2010 kilkanaście kilometrów ode mnie czyli od gryfowa Śląskiego, nie mam zdięć, jeszcze tam nie byłam czyli ok. 350 km od Śląska ma ok. 3lata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 Postaraj się więcej dowiedzieć (cena, jeśli dałoby radę zdjęcia) i skontaktuj się z Fundacją Nasza Szkapa. Kontakt: [email][email protected][/email] tel. 669 114 427 gg: 4972864 W sumie zapytaj już teraz, czy byłaby szansa, żeby pomogli... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [B]Właśnie, istotną sprawą jest cena ... Bo z tego co wiem, to koniki nie są najtańsze ... Swoją drogą jak jej nie chcą to powinni oddać za free... Czekam na wieści ... (D.)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted June 2, 2010 Author Share Posted June 2, 2010 rozmawiałam jeszcze raz dokladniej z tym panem chcą ją oddać za dobrą wódke czyli max 50,- ale ma ona nie 3 a ok. 9 lat i dokladnie to nie astme tylko rozedme...chyba ją przepracowali... :( miała dwa razy źrebaki w życiu, wieczorem dostane telefon żeby umówic sie na ewentualne zdięcia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [quote name='protzlav'][B]Swoją drogą jak jej nie chcą to powinni oddać za free... [/B][/QUOTE] Oddać za free, żeby jakiś handlarzyna wykorzystał okazję i wysłał ją do Włoch? :roll: [quote name='kikou']chcą ją oddać za dobrą wódke czyli max 50,- ale ma ona nie 3 a ok. 9 lat i dokladnie to nie astme tylko rozedme...chyba ją przepracowali... :([/QUOTE] To ułatwia sprawę, kasa potrzebna by wtedy była jedynie na transport i leczenie. [B]Skontaktuj się z końskimi fundacjami.[/B] Może któraś zgodzi się wziąć ją pod swoje skrzydła - wtedy będzie pewność, że nie będzie maszynką do rodzenia źrebaków, będzie leczona i że nie pójdzie na mięso, a takiej pewności nie będziesz miała, jeśli bezpośrednio od rolnika weźmie ją osoba prywatna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [B][COLOR=blue]Dzięki za tak szybkie info... Pytam o tę klaczkę bo niedawno mój Ojciec mnie pytał o konia do adopcji-akurat coś mu wtedy wspominałem bo był jeden no ale potem szukałem i już go nie było. Rodzice mieszkają obecnie na wsi pod Częstochową i mieli by warunki na trzymanie kobyłki:) No ale muszę Im przedstawić sprawę.Będziemy w kontakcie.(D.)[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [quote name='Cudak']Oddać za free, żeby jakiś handlarzyna wykorzystał okazję i wysłał ją do Włoch? :roll: To ułatwia sprawę, kasa potrzebna by wtedy była jedynie na transport i leczenie. [B]Skontaktuj się z końskimi fundacjami.[/B] Może któraś zgodzi się wziąć ją pod swoje skrzydła - wtedy będzie pewność, że nie będzie maszynką do rodzenia źrebaków, będzie leczona i że nie pójdzie na mięso, a takiej pewności nie będziesz miała, jeśli bezpośrednio od rolnika weźmie ją osoba prywatna.[/QUOTE] [B] Sorry, trochę zaufania do ludzi ... Nie możesz od razu zakładać,że u osoby prywatnej miałaby się źle... Poza tym jest coś takiego jak wizyta przedadopcyjna, prawda? Rozumiem Twoje obawy, bo wiele złego się dzieje na świecie, ale troszkę wiary w ludzi, bo są jeszcze dobrzy, którym nieobcy jest los zwierząt :) A z Fundacją może współpracować i osoba prywatna, czyż nie? :) Pozdrawiam (D.)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted June 2, 2010 Author Share Posted June 2, 2010 [quote name='Cudak'] To ułatwia sprawę, kasa potrzebna by wtedy była jedynie na transport i leczenie. [B]Skontaktuj się z końskimi fundacjami.[/B] .[/QUOTE] napisałam maila na podany adres Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 2, 2010 Share Posted June 2, 2010 [quote name='protzlav'][B] Sorry, trochę zaufania do ludzi ... Nie możesz od razu zakładać,że u osoby prywatnej miałaby się źle... Poza tym jest coś takiego jak wizyta przedadopcyjna, prawda? Rozumiem Twoje obawy, bo wiele złego się dzieje na świecie, ale troszkę wiary w ludzi, bo są jeszcze dobrzy, którym nieobcy jest los zwierząt :) A z Fundacją może współpracować i osoba prywatna, czyż nie? :) Pozdrawiam (D.)[/B][/QUOTE] Nie miałam na myśli konkretnie Ciebie :) Ogólnie radzę uważać. Przykładowo na jednym z końskich for udziela się handlarz (wysyłający konie na mięso), który tylko czeka na takie okazje... Dlatego dobrze by było, żeby pośredniczyła w tym jednak zaufana Fundacja i żeby konik poszedł właśnie do adopcji, a nie został oddany w ciemno. Fajnie, gdyby Twój Ojciec ją wziął. Tylko wspomnij o tym, że będzie musiała być leczona. Mam nadzieję, że to go nie zniechęci... i najlepiej adoptować od razu 2 konie, bo to jednak zwierzęta stadne i źle czują się bez towarzystwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinia098 Posted June 5, 2010 Share Posted June 5, 2010 Proszę, zajrzyjcie na wątek suni ( szorściak, piękny ! ), której właściciele wyjechali i dokarmiają ją sąsiedzi :placz: Sunie nie ma budy, zamiast misek- wiadro po farbie, oszczeniła się, ale nie wiadomo co ze szczeniakami :placz: Przepraszam za OT :oops: [url]http://www.dogomania.pl/threads/184902-Be%C5%BCowo-magnoliowa-suczka-wo%C5%82a-o-pomoc!-Okolice-S%C5%82upska[/url]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 7, 2010 Share Posted June 7, 2010 Co z koniem? Jakaś fundacja odpowiedziała na prośbę o pomoc? [B]Protzlav [/B]udało Ci się namówić Ojca? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 7, 2010 Share Posted June 7, 2010 [B][COLOR=blue]Byłem teraz kilka dni na wsi u Rodziców. Niestety zrezygnowali z adopcji klaczki, gdyż byłby problem z jej wypasem, po prostu nie mają gdzie... Niemniej starałem się, no ale nie wyszło ... Pzdrwiam (D.)[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted June 7, 2010 Share Posted June 7, 2010 Szkoda :( Po sąsiedzku też nikt nie ma łąki, żeby udostępnić/wydzierżawić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted June 8, 2010 Author Share Posted June 8, 2010 fundacja jeszcze nic konkretnego nie odpowiedziala Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [B][COLOR=blue]Nie mam pojęcia.... Trzeba by popytać... (D.)[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.