Nirejka Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 Witam, Moja 2letnia suczka od dwóch tygodni załatwia się w klatce kennelowej. Wszystko było w porządku przez 2 miesiące odkąd kupiliśmy klatkę, właśnie z powodu problemów z zachowaniem czystości. Ale problem wrócił. 2 tygodnie temu przygarneliśmy do domu małego kotka i zastanawiamy się, czy to sikanie to nie wyraz zazdrości i chęci zwrócenia na siebie uwagi. Co robić? Poswiecać psu wiecej czasu? Boimy się, że pies nas troszeczkę szantażuje Quote
Erica Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 [quote name='Nirejka']zastanawiamy się, czy to sikanie to nie wyraz zazdrości i chęci zwrócenia na siebie uwagi. [/QUOTE] Zdecydowanie nie. Pies 'zazdrosny' o kota wyrażałby to w całkowicie inny sposób, np. warczeniem, odpychaniem kota od was, przeganianiem etc. Sikanie może być spowodowane stresem i lękiem przed kotem. A może też być niezwiązane - czy sunia miała robione badania moczu? Napisałaś też, że problemy z zachowaniem czystości pojawiały sie wcześniej - opisz dokładnie o co chodziło. Ale przede wszystkim ( zakładając, że jeszcze to nie zostało zrobione) musicie zabrać sunię do weta i wykluczyć powody zdrowotne! Quote
Nirejka Posted June 2, 2010 Author Posted June 2, 2010 Sunię wzieliśmy ze schroniska 4 miesiące temu. Ma teraz prawie 2 lata. Od początku były problemy z zachowaniem czystości. Więc rozpoczeliśmy walkę o sikanie na dworzu- siusiu- nagroda itp. Sikała w domu jak nas nie było, jak byliśmy w domu nie sikała. Behawiorsyta zalecił klatke kennelową i pomogło, więc wykluczyliśmy problemy zdrowotne. Aż do momentu pojawienia sie kocurka. W sumie ma z tym małym bardzo dobry kontakt. Wygłupiają się razem, gonią. Maluch wchodzi do klatki a pies to akceptuje. Więc wykluczam stres w związku z pojawieniem się nowego mieszkańca. Może to stres wiązany ze zmianą w hierarchi w stadzie? Quote
Erica Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 1) A jesteście pewni, że to ona a nice kocur? W domu moich rodziców, po adopcji kotki też pojawiły się kałuże w klatce. Okazało się, że nie była to żadna z suk, tylko właśnie kotka. 2) To, że wcześniej była zdrowa nie znaczy, że teraz też ;) Pamiętaj, że obecna pogoda ( zimno i mokro) sprzyja infekcjom pęcherza. Inną przyczyną mogą być też zaburzenia hormonalne. Quote
Nirejka Posted June 2, 2010 Author Posted June 2, 2010 Nie, nie kocur :) Kocur dzielnie załatwia sie w kuwetce. Ale może rzeczywiście się przeziębiła. Ostatnio wytarzała się w jakiejś zdechłej rybie i konieczne było kąpanie. A w domu- wiadomo też nie za ciepło. No nic pójdziemy do weta. Quote
Pies Pustyni Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 [QUOTE]Maluch wchodzi do klatki a pies to akceptuje.[/QUOTE] A moze wlasnie nie akceptuje,skoro zaczal zalatwiac sie w klatce? [QUOTE] Może to stres wiązany ze zmianą w hierarchi w stadzie? [/QUOTE] A dlaczego zmiana hierarchii? P.S.Behawiorysta nie wybil ci z glowy tworzenia wspolnego stada z psem i kotem ;) ? Quote
Erica Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 [QUOTE]P.S.Behawiorysta nie wybil ci z glowy tworzenia wspolnego stada z psem i kotem ;) ? [/QUOTE] A tam, czepiasz się ;) Moim rodzicom udało się 'ustadnić' kotkę i psa, który przed adopcją był zupełnie dziki i ( wg lokalnej legendy) żywił się kotami. Quote
Nirejka Posted June 2, 2010 Author Posted June 2, 2010 Niestety za póżno na zmianę członków stada. Mam 3 koty i psa. I wysztkich kocham :) Zmiana hierarhii z punktu widzenia psa, że pojawił się nowy członek i boi się utraty naszego zainteresowania. Sunia przyszła do nas jak mieliśmy 2 koty i żyły sobie dobrze, acz obojętnie w stosunku do siebie. Maluch wchodzi w interakcje z psem. Takie było moje pierwsze pytanie i wątpliwość- że nowy mieszkaniec domu moze budzić niepewność w psie. I jak sobie z tym poradzić? Quote
Erica Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 Może wzbudzać niepewność. Obserwujcie jakie sygnały pies wysyła kotu. Poświęcenie sunii większej ilośći czasu też jest dobrym pomysłem. \ Quote
Pies Pustyni Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 [QUOTE]Niestety za póżno na zmianę członków stada.[/QUOTE] Przeciez nikt nie mowi o zmianie czlonkow stada. [QUOTE] Zmiana hierarhii z punktu widzenia psa, że pojawił się nowy członek i boi się utraty naszego zainteresowania.[/QUOTE] Punkt widzenia psa jest zupelnie inny niz nasz.On nie bedzie sie obawial utraty waszego zainteresowania,on tylko moze ja odczuc jesli rzeczywiscie tak sie stanie.I wtedy jego zachowanie moze sie zmieniac. Czy behawiorysta byl u was czy tylko poradzil na odleglosc?Bo moze wartaloby,zeby ktos znajacy sie na rzeczy ocenil jakie rzeczywiscie uklady panuja w waszej grupie. Quote
Nirejka Posted June 2, 2010 Author Posted June 2, 2010 Jeszcze nie kontaktowałam się z behawiorystą w tej kwestii. Staramy się każdemu poświęcać czas- pies ma spacery i szkolenie, czasami dzikie szaleństwa, a koty zabawę piłeczką. Raz pies dostaje więcej, raz koty. Zresztą wynika to bardzo często z sytuacji, kim należy się zająć w pierwszej kolejności. Quote
Pies Pustyni Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 Nie kontaktowalas sie z behawiorysta? A to: [QUOTE]Behawiorsyta zalecił klatke kennelową [/QUOTE] ? Quote
Nirejka Posted June 2, 2010 Author Posted June 2, 2010 Behawiorysta BYŁ u nas w kwestii wprowadzenia klatki. Napisałam o tym jasno. Nie BYŁ w kwestii sikania do klatki. Zresztą napisałam tak w odpowiedzi na Twojego posta. Proszę nie przeinaczać moich słów. Szukałam konstruktywnych informacji, a nie łapania za słowa. A to tego ta dyskusja się sprowadza. Nie wiesz - nie udzielaj rad. Nie umiesz napisać nic mądrego- nie pisz. Quote
Pies Pustyni Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 Zeby cos radzic(szczegolnie na odleglosc) trzeba znac troche szczegolow dotyczacych sprawy - stad pytania. Jesli tak samo nerwowa jestes w stosunku do psa,to moze dlatego posikuje na poslanie. Quote
Nirejka Posted June 3, 2010 Author Posted June 3, 2010 Zamykam ninijeszy wątek. [B]Erica[/B] Dziękuję za poważne podejście do tematu. Popracujemy nad poczuciem bezpiczeństwa u psa i to z pewnością pomoże. Nie pozwalamy kotu na wejście do klatki. I już widać pierwsze rezultaty. [B]Pies Pustyni[/B] Nie dziękuję. Zamiast konstruktywnej rozmowy skończyło się na ocenianiu moich cech charakteru. To nie oto chodziło. Quote
Pies Pustyni Posted June 3, 2010 Posted June 3, 2010 Jak chcesz.Ale jesli chodzi o to [QUOTE]Nie pozwalamy kotu na wejście do klatki. I już widać pierwsze rezultaty. [/QUOTE] to rzuc okiem na moj pierwszy komentarz w tym watku. Quote
Martens Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Pies może zacząć sikac w klatce z miliona powodów, i owszem, jednym z nich może być niechęć do kota. Pies może nie mieć odwago na otwartą rywalizację z kotem, za to sikaniem w miejscu do tego nieprzeznaczonym może próbować zaznaczyć swoje terytorium, odreagować stres. Poza tym może mieć zapalenie pęcherza, siedzieć w klatce po prostu za długo albo jest ona za duża i pies może sobie w niej wygodnie nalać, po czym położyć się w drugim końcu. Skoro niepozwalanie kotu na wchodzenie do klatki pomaga - najwyraźniej była to przyczyna i pies chciał w ten sposób usunąć zapach tej paskudy ze swojego otoczenia :p Na przyszłość - klatka to azyl psa; nie powinno się nigdy go tam karcić, pzowalać wlazić dzieciom czy innym zwierzętom... Szczególnie ważne jest to u psa o nieco słabszej psychice. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.