Luczater Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 [quote name='AgaiTheta']Luczater napiszę Ci na pw nr do Pawła, bo on jutro się tam wybiera i będzie miał listę z mojego magicznego zeszytu ;) zdjęć kury jeszcze nie mam, ale zaraz Wam opowiem co to była za historia[/QUOTE] OK, czekam cierpliwie. Quote
danal1983 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 [quote name='AgaiTheta']Danusia dopiero weszłam do domu, padł mi telefon. Jutro tam jedzie Paweł, zadzwoń dzisiaj do niego i się dogadajcie.[/QUOTE] wysłalam Ci pw, eh zamieszanie z tymi wszystkimi darami;) Quote
Luczater Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Aga, rozumiem, że ze Słubic muszę kierować się na Leonów? Quote
AgaiTheta Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 Nie Teresko, na Wymyśle Polskie i tam albo na Alfonsów, albo drugą drogą od razu na Juliszew. Leonów jest częściowo zalany. W Wymyślu jest rogatka, zapytaj Policjantów. Powiedz chłopakom, że rybki uratowane. Oj to też muszę Wam opowiedzieć :D jak dmuchałam przez rurkę od spryskiwacza do butelki z wodą i rybkami, żeby się nie podusiły :D Quote
AgaiTheta Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 Płynęliśmy szukając gospodarstwa w którym gospodarz ma zwierzęta na wodzie. Troszkę błądziliśmy, ale napotkaliśmy na taką pływającą kupową krę... a na niej kura... Kura nie pływa, więc co z nią będzie... [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/129/stowarzyszenie2441.jpg[/IMG] Podpłynęliśmy bliżej, bardzo blisko i dumamy... Strażacy nie zgadzają się by ktoś wszedł na tą pływającą kupią krę... [IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3385/stowarzyszenie243.jpg[/IMG] No ale skoro taczka się nie utopiła, to pewnie i ja się nie utopię :) [IMG]http://img37.imageshack.us/img37/706/stowarzyszenie2481.jpg[/IMG] No i kura w kartonie pojechała na DT :) [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/3079/stowarzyszenie250.jpg[/IMG] Quote
AgaiTheta Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 Nie chciała ta kura dać się złapać ale daliśmy radę :) Quote
AgaiTheta Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 reszta mniej optymistycznych zdjec jutro Quote
Luczater Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 O pierwszej w nocy? :crazyeye: A Ty sypiasz czasami? Jak tak dalej pójdzie to nawet kury nie udźwigniesz:). Quote
AgaiTheta Posted June 16, 2010 Author Posted June 16, 2010 będzie urlop to się wyśpię... Parę sytuacji jakie zastaliśmy: Państwo, którzy w tym pokoju za plecami mają 10 psów, a w koło sama woda... Szkoda mi tych psiaków, bo już 3 tyg nie powąchały trawki, a dla takich wsiowych psów, pobyt w domu to coś nienaturalnego... Ci Państwo mają zalany dom do I piętra. Jestem pewna, że jak woda opadnie, to psami i odbudowaniem im zajmą się na samym końcu, bo trzeba gdzieś mieszkać. [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/3139/zdjcie0109o.jpg[/IMG] Kolejny powodzianin, który utracił wszystko... Ponoć pływa z właścicielem łódką na wały na spacer, ale siedzi tak już od początku powodzi. Karmiony był mlekiem i chlebem. Daliśmy mu karmę i wstawiliśmy wielki kubeł z dobrą wodą. [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/1619/zdjcie0116i.jpg[/IMG] Tak mieszka wielki bernardyn, był tak przerażony, że nie chciał wyjść z budy... Obok niego jest kolejny pies a zaraz za szopą trzeci. Psy były karmione paszą dla świń, bo nic innego pan nie miał... [IMG]http://img229.imageshack.us/img229/4648/zdjcie0118.jpg[/IMG] Więksi szczęściarze... Mimo, że woda zabrała jednemu z nich budę, dom stał na górce i mają troszkę trawki i lądu... Karmione były chlebem i mlekiem, za to krowa była chuda jak przecinek, bo dla niej pasza skończyła się kilka dni po zlaniu... [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/2596/zdjcie0126o.jpg[/IMG] Quote
malagos Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Ależ to trzeba mieć nerwy, żeby wszystko ogarnąć, obejrzeć, sfotografować, uzerać sie z ludźmi... wielki podziw dla Was, kochani! A za tę kurę masz ode mnei wielkie buziaki, AgaiTheta! Quote
kaja555 Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Kura pierwsza klasa! Psiaki biedne, mam nadzieję, że wreszcie ta woda opada.. Quote
Lilek Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Dobry wieczór.Nie, niedobry, bo własnie znalazłam ten wątek. Mieszkam w okolicach Iłowa.To niedaleko Płocka i Dobrzykowa. Mój Fordzik staruszek jest teraz w stanie rozpadu, ale około soboty będę miała prawdopodobnie samochód i to większy. Wtedy chęnie pomogę wozić to, co każecie.Ale dlaczego nie odezwałyście się do Fundacji "Nero"? SZefowa Fundacji jest przecież na Dogo. To Ziutka, a wiem, że mieszka niedaleko Sochaczewa. Zresztą w Sochaczewie mają swoją siedzibę. Pełna nazwa Fundacji to Fundacja na Rzecz Ochrony Zwierząt "NERO", mają stronę inetrnetową, odezwijcie się do nich,z pewnością pomogą. Quote
basia0607 Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Tragedia ludzi i tragedia zwierząt z tą różnicą, że one nie rozumieją tej sytuacji ! Quote
Lilek Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Opada, ale bardzo powoli, bo te okolice to głównie gliniaste iły, więc wsiąka powoli nawet tam, gdzie poziom się już bardzo obniżył. Na szczęście narazie nie leje intensywnie. Quote
AgaiTheta Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 ja tak bardzo częściowo chciałam podziękować, wiem, że pomoc jest jeszcze potrzebna, ale zakładając ten wątek zastanawiałam się czy warto... Warto było! Pomogliśmy zwierzolom i poznałam wartościowych ludzi :) Pomagać będziemy nadal. Kilka słówek o tym na stronie naszego schroniska: [URL]http://www.schronisko.elblag.pl/[/URL] Quote
malagos Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 Ja sie pochwale, zę nasz Ośrodek Doradztwa Rolniczego zrobił akcje zbierania i zawożenia paszy dla zwierząt gospodarskich i juz kilka samochodów pojechało do Juliszewa. Rolnicy daja zboze, siano i wiozą bezposrednio do rolników lub do sołtysa. Quote
basia0607 Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 Nasza parafia zebrała dla powodzian 15 tys zł. i kilkanaście ton zboża. Quote
AgaiTheta Posted June 20, 2010 Author Posted June 20, 2010 [quote name='basia0607']Nasza parafia zebrała dla powodzian 15 tys zł. i kilkanaście ton zboża.[/QUOTE] i komu to przekazała? ;> Quote
aneta.w Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 Witam szczerze Was wspieram i trzymam kciuki ale przepraszam bardzo Mam problem jestem mieszkanką Wierzbna W Warszawie i obok mnie rozgrywa się tragedia... Rodzina : dziwna ciągle interwęcje ,proszę pomóżcie może wspolnie uratujemy psią iostotę dziś zobaczyłam jak dziewczyna z sasiedniego bloku wyprowadza psa Szkelet doslownie, wszystkie koście można policzyc kręgoslupa i miednicy to jest pies mieszanieć ma jakiegoś guza kolo odbytu ma problemy z zalatwianiem potrzeb fizjologicznych z tego co zauwarzylam . Dzewczyna chora psychicznie nie widzi problemu a pies wg mnie juz na skraju agonii bardzo proszę pomóżcie znam wszystkie namiary adres i sytuacje to jest dziewczynka która wyprowdza psa jest badzo agresywna w stosunku do dzieci bawiących się na podworku psa traktuje przedmoitowo po rozmowie z nia wywnioskowalam że nie widzi problemu rodzice jak by ich nie bylo, pieś ledwo słania sie na nogach blagam, może ktoś zna jaką fundację czy coś ,sprawa zgloszona na straż miejską nić nie dalo nie przyjechal patroł interwencyjny eko ,tylko zwykly w dodatku tamci odmówili twierdząc że inni byli w goszej sytuacji bardzo porszę pies jest naprawdę zaniedbany i chudy że daj Boze aby przeżyl następny dzień blagam może ktoś zna jakąś fundację czy ktoś kto może to dalej ruszyć. niestety nie mam foto ale wierzcie mi takiego stanu psa nie widzialam nigdy chyba że w kronikach gdzie juz nic niestety nie da się zrobić ,proszę o kontakt moze ktoś chce i moze pomóc jakaś interwencja czy coś ja zawsze chętna i proszę o pomoć w imieniu tej psiny Aneta mój mail [EMAIL="wielaan@gmail.com"]wielaan@gmail.com[/EMAIL] przpraszam że ,tu może ktoś jest z Warszawy ;( Quote
esperanza Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 Zgłoś sprawę do SM ponownie. Postaraj się zrobić zdjęcia psu do dokumentacji (na wszelki wypadek). Możesz zgłosić sprawę do TOZ-u : [COLOR=#006600][B]Warszawa[/B][/COLOR] Al. Solidarności 82, 00-145 Warszawa tel. 0-22 831-98-94 Dziś jest dyżur w godzinach 17-20- to jedyny wyznaczony dzień. Możesz również zgłosić interwencję do Straży dla zwierząt: [FONT=Verdana][SIZE=2][B]ul. Puławska 7/9, 02-515 Warszawa Tel. (+48 22) 353 50 60 Faks: (+48 22) 353 95 19 [/B][/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=#ff0000] [EMAIL="interwencje@sdz.org.pl"]interwencje@sdz.org.pl[/EMAIL][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
magenka1 Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 anetW wejdz tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/186252-Lilunia-k%C5%82%C4%99buszek-strachu-ju%C5%BC-w-DT-%29/page49[/url] wkleiłam Twój wpis, tam dziewczyny też podpowiadają Quote
aneta.w Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 [quote name='magenka1']anetW wejdz tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/186252-Lilunia-k%C5%82%C4%99buszek-strachu-ju%C5%BC-w-DT-%29/page49[/URL] wkleiłam Twój wpis, tam dziewczyny też podpowiadają[/QUOTE] dzięki dzwonilam dzis do TOZ maila przekazano do Warszawy z moim zgłoszeniem martwie się tylko czy nie będzie za póżno i czy właścieciele nie bedą stawiać oporu może pies jest chory ale oni nic sobie z tego nie robią :( albo zwyczajnie w świecie nie daja mu jeść bo wszyscy na osiedlu mówią że dziewczyna jest nienormalna a to ona go wyprowadza nei wiem czekać tak bezczynnie to straszne :( a jeszcze ten okropny guz A jak tam powodzianie ?? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.