Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nie wiem gdzie wrzucić ten temat. Z przerażeniem patrzę w okno i słucham komunikatów o stanie Wisły. A co ze schroniskiem. Czy ktoś pomyślał co się stanie z psami jak Wisła wyleje. Przecież schronisko jest w strefie zalewowej. Przecież 600 psów nie da się ewakuować w 5 min. Czy ktoś coś wie na ten temat?

  • Replies 253
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Asior mówiła że schronisko na razie nie pływa.
czytałam gdzieś, że Wisła może przybierać jeszcze 2 dni, a wtedy będzie niewesoło !!!

Posted

Może warto byłoby zrobić spis awaryjnych DT na wypadek gdyby jednak Wisła dotarła do schroniska ?
Pracownicy część psów pewnie 'upchnął' do budynku, ale co z tymi w klatkach ? Co z kotami ?
[COLOR=LightBlue]
[/COLOR][SIZE=1][COLOR=LightBlue](chyba udziela mi się zbiorowa panika)[/COLOR][/SIZE]

Posted

Tutaj już mają problem... [url]http://www.dogomania.pl/threads/185776-PRZYTULISKO-TONIE!!!-Pow%C3%B3d%C5%BA!/page5?p=14696759#post14696759[/url]
A deszcz ciągle pada... :-(

Posted

[url]http://www.dogomania.pl/threads/185776-PRZYTULISKO-TONIE!!!-Pow%C3%B3d%C5%BA[/url]!

:angryy: schronisko zatopione a z nim psy :-(

Posted

[quote name='Anetka83']ktos orientuje sie jak sytuacja...?

drżę o te zwierzaki...[/QUOTE]

Przyłączam się do pytania... Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i że nie ma żadnego zagrożenia dla zwierzaków.

Posted

[url]http://krakow.naszemiasto.pl/artykul...brac,id,t.html[/url]

Pracownicy zlokalizowanego w pobliżu koryta Wisły krakowskiego schroniska dla zwierząt z duszą na ramieniu obserwują wały przeciwpowodziowe. Co godzinę wchodzą na koronę wałów i sprawdzają, czy zabezpieczenie się nie rozmywa. Gdyby wały zostały przerwane, woda mogłaby zagrozić placówce i przebywającym w niej psom i kotom.
- Ewakuacji nawet nie przewiduję, bo gdzie miałbym wywieźć 750 zwierząt? - pytał retorycznie Andrzej Jaworski, szef azylu. - Na szczęście nie jesteśmy bezpośrednio przy wale. Woda miałaby do pokonania spory odcinek, ok. 400 m. Najpierw wiślane wody zalałyby nieużytki, ogródki działkowe i prywatne posesje. Dopiero potem dosięgłyby schroniska.

- Gdyby stało się najgorsze, nie spodziewam się u nas więcej niż 40 cm wody - uspokaja Jaworski. - Może więc nie będzie konieczności zabierania zwierząt. Na razie niektóre psy zostały wypuszczone na trawiaste wybiegi. Małe zwierzęta także zostały przeprowadzone w bezpieczniejsze miejsca.

Ostatnia ewakuacja schroniska z ul. Rybnej miała miejsce w 1997 roku podczas powodzi. - Wtedy pomagali krakowianie, kto mógł zabierał zwierzęta do domów, na działki - mówi Jaworski. - Teraz też dzwonią i deklarują swą pomoc. Oczywiście biorę te oferty pod uwagę.

Zwierzaki z azylu zachowują się spokojnie. Według pracowników świetnie zdają sobie sprawę, że dzieje się coś niepokojącego.

- Razem z nami czekają na rozwój wypadków - mówią nasi rozmówcy. Wczoraj, ku zdumieniu kierownika, kilka psiaków znalazło nowy dom. Mimo pogotowia powodziowego na ulicy Rybnej pojawili się chętni do adopcji.

Niestety, przywieziono też kilka nowych bezdomnych czworonogów.

Posted

Generalnie jest podobno troszkę lepiej, niż parę godzin temu.

Z 943 cm na wskaźniku na Bielanach (stosunkowo niedaleko schroniska) teraz zmniejszyło się do 927 cm
Podobno sytuacja jest stabilna i Wisła nie wyleje - oby!!

Posted

W samym Krakowie, mam nadzieję, sytuacja jest do opanowania. Jest tu bardzo dużo ludzi do pomocy, wojsko, strażacy - przejeżdżają z całej Polski, policja.

Najgorzej z tymi mniejszymi miejscowościami...

Posted

Przed chwilą mówili w radiu o wałach przy ul. Wioślarskiej, że przeciekają albo zostały przerwane - nie usłyszałam.
No w każdym bądź razie jest niewesoło.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...