Skarpeta im.Talcott pomaga psom-staruszkom. Ku pamięci Jolanty08 i Talcott - szlachetnych miłośniczek zwierząt.

[asikowska]

bardzo dziękujemy:) na wątku potwierdziłam:)

[asiuniab]

Witajcie kochane cioteczki, 

zwracam się z prośbą o pomoc dla  Mikiego, którego czeka operacja coś mu rośnie na boku i trzeba to usunąć i zbadać. Nie jest to tłuszczak:( poproszę o  możliwość pomocy w kwocie 150 zł

 

bardzo, bardzo proszę o pomoc;

[Monika z Katowic]

O 23.09.2016 o 21:28, sunia2000 napisał:

Jestem za udzieleniem pomocy w kwocie 150 złotych dla Mikiego.

[Jolanta08]

Popieram pomoc dla Mikiego

[Monika z Katowic]

Odzyskałam grafikę Skarpety!! :)  Prosimy obdarowanych o wklejanie grafiki na wątki (wystarczy: kopiuj-wklej):

 

[asiuniab]

cioteczki dziękuję pięknie, cioteczki lecę poinformować tamb

[tamb]

Bardzo dziękuję. Operacja Mikiego umówiona na przyszły wtorek na 12. 

[tamb]

Jeszcze raz dziękuję, doszło 150zł dla Mikiego. 

[tamb]

Miki po operacji, kosztowała 300zł. Bardzo dziękuję. Wpiszę w rozliczenie na wątku zbiorczym.

[Monika z Katowic]

Właśnie wysłałam 2 deklaracje (za listopad i grudzień 2016).

Ciekawa jestem jaki mamy obecny stan konta Skarpety im. Talcott?

 

[asikowska]

O 3.11.2016 o 17:31, Monika z Katowic napisał:

Właśnie wysłałam 2 deklaracje (za listopad i grudzień 2016).

Ciekawa jestem jaki mamy obecny stan konta Skarpety im. Talcott?

stan na 04.11.2016 1640 zł :) darczyńcy skarpety są super:)))

 

[mari23]

O 5.11.2016 o 21:09, asikowska napisał:

stan na 04.11.2016 1640 zł :) darczyńcy skarpety są super:)))

super, wspaniała wiadomość !!!! Bo staruszki to "kosztowne" psiaki są jednak...  dlatego bezcenne, najwspanialsze :)

a że niektóre od jesieni do wiosny odmawiają wyjścia z domu.... no cóż.... jak się pomaga psom, to "Wersalu" w domu raczej nie będzie :) bo "mój" 16-letni jamniś od tygodnia na spacer wychodzi najdalej do przedpokoju.... niektóre czasem go naśladują... ale co tam - oby do wiosny :)

Pozdrawiam serdecznie w imieniu swoim i licznej gromadki psich staruszków !!!!!!

[asiuniab]

bardzo proszę o pomoc dla Tymusia z wątku poniżej w kwocie 150 zł:

"TYMUŚ 

ma około 14-15 lat. Jak trafił do Kwiaciarenki mam ostre zapalenie trzustki - wykonano badania, dostał leki w tym kreon który brał  jakiś czas. Jak przy trzustce wiadomo ciężko psa ustawić na odpowiednią dawkę leków aby zadzialały i aby pies przytył. Tymuś nie wygląda najgorzej..

Obecnie Tymuś nie przyjmuje kreonu - powinny zostać powtórzone badania - najbardziej jednak chyba potrzebna jest karma dla trzustkowców sucha oraz mokra bo Tymuś ma mało zębów i z suchym jedzeniem słabo sobie radzi. Ma również problemy z nietrzymaniem moczu. 

 

[Monika z Katowic]

Jestem za przyznaniem pomocy dla staruszka Tymusia w kwocie 150 złotych.

 

[Jolanta08]

14 godzin temu, Monika z Katowic napisał:

Jestem za przyznaniem pomocy dla staruszka Tymusia w kwocie 150 złotych.

 

Zgadzam się

[Kejciu]

15 godzin temu, asiuniab napisał:

bardzo proszę o pomoc dla Tymusia z wątku poniżej w kwocie 150 zł:

"TYMUŚ 

ma około 14-15 lat. Jak trafił do Kwiaciarenki mam ostre zapalenie trzustki - wykonano badania, dostał leki w tym kreon który brał  jakiś czas. Jak przy trzustce wiadomo ciężko psa ustawić na odpowiednią dawkę leków aby zadzialały i aby pies przytył. Tymuś nie wygląda najgorzej..

Obecnie Tymuś nie przyjmuje kreonu - powinny zostać powtórzone badania - najbardziej jednak chyba potrzebna jest karma dla trzustkowców sucha oraz mokra bo Tymuś ma mało zębów i z suchym jedzeniem słabo sobie radzi. Ma również problemy z nietrzymaniem moczu. 

 

Bardzo dziękuję AsiuniaB za zgłoszenie staruszka od Marzenki Kwiaciarenki :*

[asiuniab]

cioteczki, dzięki, dzięki, dzięki:)

[asikowska]

proszę dane na pw

[Kejciu]

30 minut temu, asikowska napisał:

proszę dane na pw

jeszcze raz bardzo dziękuję - poleciało PW :)

[Kejciu]

Zamówiłam dla Tymusia suchą karmę i dwie puszeczki

jak dotrą zawiozę ( najpewniej w przyszły weekend bo wtedy w dzień będę mogła dostarczyć i zrobić zdjęcia :)

 

[Monika z Katowic]

Kejciu! Dziękujemy za tak rzetelne rozliczenie. :)

A ja ośmielam się wpisać  tutaj serdeczną prośbę do odwiedzających Skarpetę.

Niestety podania nie mogę złożyć, bo psiak dostał już "skarpetowe wsparcie" w tym roku.

Chodzi o Ibisa, którego (we czwórkę) utrzymujemy w hoteliku od 2008 roku.... To nie pomyłka - mija właśnie 8 lat.

IBIS od ponad 8 lat jest w hoteliku. Nigdy, nigdy - ani na jeden dzień - nie miał domu. Za to całe życie miał i ma pecha.

Gdyby ktoś z Was mógł wspomóc, choćby jednorazowo, malutkim grosikiem IBISA z tego wątku - proszę poczytajcie, zobaczcie:

 

[asikowska]

Moniko gdyby reszta komisji nie miała nic przeciwko to byłabym za tym żeby pomóc Ibisowi ponownie. Na koncie skarpety mamy dość środków. Zgłoszeń w ostatnim czasie jest nie za dużo a jeśli jest pies który tego potrzebuje i jest staruszkiem to wydaje mi się że warto mu pomóc. 

 

[Jolanta08]

Jestem tego samego zdania co asikowska bo są sytuacje które weryfikuje życie a Ibis należy do wyjątków

[Monika z Katowic]

11 godzin temu, asikowska napisał:

Moniko gdyby reszta komisji nie miała nic przeciwko to byłabym za tym żeby pomóc Ibisowi ponownie. Na koncie skarpety mamy dość środków. Zgłoszeń w ostatnim czasie jest nie za dużo a jeśli jest pies który tego potrzebuje i jest staruszkiem to wydaje mi się że warto mu pomóc. 

 

 

11 godzin temu, Jolanta08 napisał:

Jestem tego samego zdania co asikowska bo są sytuacje które weryfikuje życie a Ibis należy do wyjątków

Gdyby ponownie można wspomóc Ibiska ze Skarpety im. Talcott byłabym NIEZMIENIE wdzięczna!!! 

A jakby mógł dostać 200 złotych ze Skarpety to byłoby zbawienne dla Niego i jego dramatycznych finansów.

To prawdziwe określenie, że sytuacja jest wyjątkowa. Bo Ibisek jest stary, całe życie bezdomny... Teraz jego nużyca ustabilizowana, ale nie wiadomo jak będzie. My - we czwórkę (Ibis ma obecnie tylko 4 stałych darczynców, inni go zostawili) - naprawdę robimy, co możemy, a hotelik jest cierpliwy i bierze tanio - niestety od roku ciągle mamy spore poślizgi w opłatach. Ibisek nigdy nie miał domu i ten hotelik to jedyne miejsce, które zna, gdzie go wyleczono z nużycy, gdzie dostał opiekę, gdzie czuje się szczęśliwy... Nie ma co ukrywać, że po tylu latach powrót do schroniska byłby równoznaczny z wyrokiem śmierci dla Ibisa.

[asikowska]

to ja robię przelew na to samo konto co ostatnio?