jamnik_tu_i_teraz Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Jakie macie doświadczenia z podawaniem vetmedinu? Jakieś działania uboczne? Czy można przerwać jego podawanie, czy jest to już wyrok do końca życia? Jamnik jest już dość stary (11 lat) i ewidentnie ma niedomykalność zastawki. Krztusi się po wysiłku , bierze furosemid (20 mg) i enarenal 5 mg. Jest jeszcze sprawny, chodzi po schodach (niestety, nie każdy z nas może go nosić). Miał dwa kryzysy - pierwszy rozpoczął leczenie, drugi spowodował zwiększenie dawki i to krztuszenie znacznie się zmniejszyło.. Dużo siusia, pije równocześnie jak smok, nie ma obrzęków (po szokowej terapii furosemidem okazało się, że przed kryzysem była spora retencja płynów...). Dostaliśmy vetmedin, wiem, że jest konieczny, ale mam uczucie, że koniec bliski... Quote
Iss Posted May 22, 2010 Posted May 22, 2010 Moja jamnica cierpi na endokardiozę dodatkowo zespół cushinga i od 2 lat jest leczona vetmedinem 2.5 mg oraz dostaje furosemid. Odkąd zaczęłam podawać vetmedin sucz zupełnie odżyła, przestała kaszleć, nie ma problemów z oddechem, jest znacznie bardziej aktywna, sama śmiga na 3 piętro, bawi się z labką i innymi psami. Podpiszę się obiema rękami pod tym , że vetmedin zdecydowanie przedłużył jej życie i sprawił że jest znacznei bardziej komfortowe. Quote
Hawanka Posted May 23, 2010 Posted May 23, 2010 Fafik też brał vetmendin przez tydzień w tamtym roku latem też był kryzys nie miał siły łapki podnieść zeby zrobić siusiu :( teraz jest na prirenal 2,5 mg i tez bawi sie i jest radosnym pieskiem ;) ale vetmendin uratował mu zycie!!!!!! Quote
Izabela.S Posted July 11, 2010 Posted July 11, 2010 Od wczoraj Kenzo dostaje vetmedin. Wcześniej był na fortecorze. Podobno to rewelacyjny lek. Kenzo coraz częściej kaszlał, miał problemy oddechowe. Stwierdzoną ma endokardiozę zastawek serca. Słyszałam,że vetmedin daje efekty dopiero po jakimś tygodnu, dwóch. Dzisiaj w te parówkę, samopoczucie piecha jest tragiczne :( kaszle, krztusi się. Mam nadziję, że przebrniemy przez ten trudny okres i vedmedin pomoże serduszku Kenzia. Quote
Beta&Czata Posted July 11, 2010 Posted July 11, 2010 Czata (w typie ON) od blisko roku jest na vetmedinie (po udarze mózgu). Ma prawie 14 lat i musi go brać do końca. życia Furosemid i podwójną dawkę vetmedinu miała tylko przez pierwsze 2 miesiące. Teraz tylko rano vetmedin 2,5 mg a wieczorem prilenal 5 mg. Mimo ponad 30-stopniowych upałów czuje się zupełnie dobrze, a było bardzo, bardzo źle. Nie wiem, czy - jeśli upały będą się utrzymywać - nie trzeba będzie czasowo zwiększyć dawki, bo jak długo pies ma wychodzić b. wcześnie rano i późno wieczorem, gdy ma jeszcze/już czym oddychać....W ciągu dnia tylko szybkie siusiu pod klatką, w cieniu i powrót do chłodnego mieszkania. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, a lek podaję - jak napisałam - blisko rok (dokładnie 11 miesięcy bez kilku dni). Quote
Izabela.S Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 Kenzo jest u mnie od miesiąca. Przyniosłam go ze schroniska w stanie krytycznym. Zalane płuca, duszności, pazury wrastające w łapki, krzywo zrośnięta miednica :( Weci ocenili go na 6-7 lat ale jest tak styrany życiem, jakby miał 10. Ktoś o niego nie dbał. Gdyby wcześniej zdiagnozować mu chorobę serca, to może miałby szanse na dłuższe życie. Wiem, że vetmedin to najlepszy lek na serce. Wet mówił mi,że w pierwszych dniach podawania choroba może się jakby nasilić. To pozorna reakcja organizmu, pierwsze efekty podawania leku widać po około 2 tyg. No i mamy mały kryzys. A do tego ta cholerna temperatura za oknem. Już miałam myśli, żeby odstawić ten lek. Ale damy radę, dla serduszka Kenzia, dla najsłodszego pekińczyka na świecie. Quote
Izabela.S Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 Widzę już pierwsze efekty vedmedinu. Z serduszkiem jest lepiej. Za to ostatnio robiłam Kenziowi RTG i już wiem skąd ten kaszel- zapadnięcie tchawicy :( Jak nie urok to przemarsz wojsk :( Z tym już nic zrobić nie można. Quote
tymon81 Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 moj pierwszy psiak tez byl na vetmedinie. dobry lek - po 3 dniach pies jak nowy! Quote
MaDi Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 Mój pies dostaje Vetmedin,Theowent 300, Furosemidum Polpharma,Aspafar. I ma się zdecydowanie lepiej niż przed podawaniem leków. Quote
bullterrierka Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 zapisuje wątek mój bull też bierze Vetmedin 2,5 mg 2 razy dziennie i Furosemidum 40mg 2 razy dziennie Quote
furciaczek Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Po jakim czasie widac poprawe zazwyczaj? Moje suczysko dzisiaj pierwszy dzien dostaje ten lek i zastanawiam sie kiedy bedzie widac ewentualne efekty. Quote
Hawanka Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='furciaczek']Po jakim czasie widac poprawe zazwyczaj? Moje suczysko dzisiaj pierwszy dzien dostaje ten lek i zastanawiam sie kiedy bedzie widac ewentualne efekty.[/QUOTE] u mnie po 4 dniu była minimalna poprawa :)ale takie naprawde duze efekty to po 2 Tyg. Quote
MaDi Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 [quote name='furciaczek']Po jakim czasie widac poprawe zazwyczaj? Moje suczysko dzisiaj pierwszy dzien dostaje ten lek i zastanawiam sie kiedy bedzie widac ewentualne efekty.[/QUOTE] Zależy co dokładnie jej jest i jakie leki dostaje dodatkowo. Mojemu psu zbierał się w bardzo dużych ilościach płyn w klatce piersiowej, po zastosowaniu m.in vetmedinu badania nie wykazują płynu dodatkowo otrzymuje teraz lek na tarczyce co spowodowało,że jest taki jak kiedyś. Quote
furciaczek Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 Dokladnej diagnozy jeszcze nie mamy, od 3 dni staramy sie zrobic ekg ale zamazany obraz wychodzi bo sie dziewczynka kreci niemilosiernie. Dostaje tez Furosemid i...no wlasnie cos jeszcze ale nie wzielam wydruku od weta z tego stresu i zapomnialam nazwy ;/ Dzisiaj jakby lepiej, juz sie tak nie krztusi wiec mam nadzieje ze to ekg wkoncu wyjdzie. Napewno mamy migotanie i jakies dodatkowe uderzenia. Dzisiaj bede madrzejsza. Nie wiedzialam ze problemy z serduchem tak tagle wychodza...bylo dobrze, dobrze, biegala...a nagle w nocy zaczelo sie charczenie, krztuszenie ehhh Quote
MaDi Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 [quote name='furciaczek']Dokladnej diagnozy jeszcze nie mamy, od 3 dni staramy sie zrobic ekg ale zamazany obraz wychodzi bo sie dziewczynka kreci niemilosiernie. Dostaje tez Furosemid i...no wlasnie cos jeszcze ale nie wzielam wydruku od weta z tego stresu i zapomnialam nazwy ;/ Dzisiaj jakby lepiej, juz sie tak nie krztusi wiec mam nadzieje ze to ekg wkoncu wyjdzie. Napewno mamy migotanie i jakies dodatkowe uderzenia. Dzisiaj bede madrzejsza. Nie wiedzialam ze problemy z serduchem tak tagle wychodza...bylo dobrze, dobrze, biegala...a nagle w nocy zaczelo sie charczenie, krztuszenie ehhh[/QUOTE] Będzie dobrze, mój pies wg. wielu wetów miał nie przeżyć( był to przełom stycznia i lutego) minął prawie rok, a ja wciąż nie wierzę,że minęło tyle czasu. Quote
Hawanka Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 [quote name='MaDi']Będzie dobrze, mój pies wg. wielu wetów miał nie przeżyć( był to przełom stycznia i lutego) mina prawie rok, a ja wciąż nie wierzę,że minęło tyle czasu.[/QUOTE] U mnie podobna sytuacja vet kazał usać psa.Ponieważ nie ma ratunku .Ja sie nie poddałam pies jest ze mna po przełomie juz 2 lata . i ma sie dobrze :) Quote
Klementynkaa Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 mój pies usłyszał wyrok blisko 6 lat temu, miał nie przeżyc nadchodzącego lata. DCM. od tego czasu zjada 2 x 2 kapsułki 5 mg dziennie i szaleje chwilami jak młodziak ;) dzisiaj ma 9 lat. w maju po gruntownych badaniach krwi okazało się ze jedynie watrobowe wyniki minimalnie podniesione, reszta jest ok! czyli efektów ubocznych brak (moze z wyjątkiem finansowych ;) ). raz zdarzyło się ze brakło mi leku... po trzech dniach pies osłabł, widać było, ze mu ciężko. od tamtego czasu nie eksperymentuję z odstawianiem! Quote
pikola Posted August 12, 2013 Posted August 12, 2013 Odswieze temat. Prawde powiedziawszy troche jestem pocieszona tym co tu przeczytalam. Moja sunia dzis dostala pierwsza dawke vetmedinu.Czy faktycznie poprawe widac dopiero po paru dniach? Dzis dostala w zastrzyku,do domu w tabletkach. Wczesniej dostawala benefortin i dalej mam go dawac w tej samej dawce.Czy ktos zna? Quote
gryf80 Posted August 13, 2013 Posted August 13, 2013 tak po kilku dniach powinno byc widać czy psu słuzy(a wcale nie musi) Quote
pikola Posted August 14, 2013 Posted August 14, 2013 Jest troszke lepiej u mojej suni.Ale tfu,tfu.. Za to ze mna strasznie,to ja nie potrafie sie z tym pogodzic.Z jej choroba. Quote
gryf80 Posted August 14, 2013 Posted August 14, 2013 jak jest lepiej to chyba go toleruje,więc sie nie martw. Quote
pikola Posted August 15, 2013 Posted August 15, 2013 Widac ze jest lepiej,tylko ze sa takie godziny ze ona jest taka slabiutka. Bardzo sie o nia boje,wciaz sprawdzam czy oddycha. Jutro jedziemy do kliniki kardiologicznej.Boje sie bardzo zeby plyn sie w brzuchu nie zaczal zbierac. A moze juz jest.Nie wiem. Czasem mam wrazenie ze ten pies to caly moj swiat.. Quote
gryf80 Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 jak będzie sporo plynu w brzuchu to pies by kasłał. Quote
pikola Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 Bylismy w klinice.Wody w brzuchu nie ma,ale jest troche w plucach. Lewa strona serca jest w okropnym stanie.Ogolnie moj stan psychiczny sie pogorszyl po tej wizycie. Myslalam ze powie ze jeszcze nie,ze jeszcze ma duzo czasu.Bylo wrecz odwrotnie.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.