madziara1983 Posted April 7, 2006 Author Posted April 7, 2006 Ano właśnie będe w poniedziałek bo dr. Szczypka napisał mi ze ma 3 jakies zabiegi w sobote i niewie ile zajmie mu to czasu no i niestety..... No i napisałam mu ze będe w poniedziałek ale jeszce mi nic nie odpisał czy będzie mógł .... czekam narazie....ale bardzo dziękuje ża chęci do pomocy Dzieki wam wsyztski ludki za pomoc ;-) Quote
madziara1983 Posted April 7, 2006 Author Posted April 7, 2006 Tak sobie siedze i patrze jaki ten mój grubas biały teraz jest ......hehehe Jak głupek go oglądam ... ;-) Quote
madziara1983 Posted April 8, 2006 Author Posted April 8, 2006 Dzień dobry wszystkim. Dr. szczypka jeszce nie odpisał więc cóż ,,milczenie oznacza zgodę,, wiec gdyby nic nie napisał że nie może lub coś to pozostaje opcja -jedziemy z Białaskiem w poniedziałek. Ciesze sie ale też i mocno denerwuje.... Ale kierowca bedzied mógł mnie zawieźć odrazu od Szczypki na te kliniki więc transport po wrocławiu nie be dzie potzrebny. No ale gdyby ktoś chciał sie spotkac na klinikach np. to z miłą chęcią się spotkam. ;-) Nie chciałabym kogoś fatygować specjalnie ale jak by ktoś chciał i mógł mi tam na tych klinikach pokazac co jest co to prosiłabym. Myślałam o Tobie Jogi ale skoro masz noge w gipsie to chyba bez sensu zebyś się specjalnie meczyła zeby mi pokazać.... Dziękuje wsyztskim. Quote
madziara1983 Posted April 9, 2006 Author Posted April 9, 2006 Kurde wiecie co mam jakiegoś pecha..... ;-( Białasowi coś się zrobiło na kufie z prawej strony. Dziś jak leżał to patrze co on ma wywiniętą fafle z jednej strony podchodze blizej i widze , że troche jest spuchniata i zrobiła się tam grudka, jest ona czerwona i dookoła niej jest opuchlizna a on apetytu od 3 dni nie miał moze go boli jak je. Dał mi się obejżec bez problemu i podotykać ale wygląda jak by go bolało , nieiwme co to jest moze jakimś krzaczkiem sobie zauł albo coś bo to tak podobnie wygląda . Nie wiem ale się wystaszyłam bo mojej kolezanki bernardym wieku 3 mieisęcy miał dużego guza na kufie ;-( Postaram sie pożyczyć aparat dzis iz robic zdjecie tego to moze Rybon coś poradzi.... Quote
Patka Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 On jest bial białasy maja czesto uczulenie nowa zabawka inne jedzenie takie grutki i spuchnięcia to często objaw ... spróbój wapno i maśc z antybiotykiem jak nie minie, to Was nie minie wizyta ... :( Co do pomocy... juz z fotki widzę, że staw jest mocno zniekształcony spróbuj poczytać ten topic [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=3156[/url] u mniez finansami teraz krucho ale jeśli moge pomóc poradą wal śmiało w zakresie stawów niestety mam sporą wiedzę ... Quote
madziara1983 Posted April 9, 2006 Author Posted April 9, 2006 Dzięki Patka , zaraz poczytam ten temat o którym piszesz. No jego stawy wyglądają juz troche gorzej niz na tych zdjęciach wczesniej przeskakiwało mu to w jednym miejscu a teraz troche niżej zrobiło się tak jakby 2 taka przerwa która sie wygina i przeskakuje to sa chyba te zwyrodnienia i coś jakby takie guzy na kościach ...niewiem nie znam się jutro się wsyztsko okaze po wizycie.. ;-( a co do tej grudki to ona się zrobiła od wewnętrznej strony i wygląda coś jak napuchnięta kulka z mocnym zaczerwieniemiem po srodeczku i taka kropką bordowa .Sama niewiem moze sobie gdzies róże złapał albo coś takiego ale tak troche mu spuchał dookoła ta warga,postaram się zrobić zdjecie jak pozycze aparat dziś to zamieszce niby nie ma powodów , zeby mogł mieć teraz alergie albo cos takiego. ;-( Ale piłke ma siłe w żeby złapać.... Quote
madziara1983 Posted April 9, 2006 Author Posted April 9, 2006 No właśnie przed chwila to oglądałam to wygląda jak bombel , który podszedł krwią tak jakby. Bombelek taki napęczniały jak by krew w środku była a do okoła troszke opuchnięte i chyba własnie on to zadarł piłka..... Quote
alispo1 Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 kurcze,akurat jutro nie moge Ci pomoc na klinikach,bo bede pozno we Wroclawiu..ale dasz rade na pewno,napisz nam juz"po"jak sprawa wyglada,powodzenia! Quote
madziara1983 Posted April 9, 2006 Author Posted April 9, 2006 Alispo odrazu jak tylko się dowiem to napisze smsa do pauli a ona zamieści na forum co będzie wiadomo. Nic nieszkodzi, ze nie możesz pomóc. Sprawdzałam na mapie droga od Szczypki do kliniki jest prosta , myśle , ze sobie poradze bez większych problemów. Alispo a powiedz mi ejszce albo ktoś może wie czy ja\ mu z rana przed wyjazdem moge coś dac jesć bo będzie miał chyba morfologie jeszce robiona i ja teraz nie wiem jak to jest u psów i czy jedzenie ma znaczenie czy nie bo jak obliczyłam sobie to będe we wrocławiu cały dzień a gotowej karmy to on nie zabardzo, zeby mu dac po badaniach zresztą podejżewam , ze po narkozie to chyba głodny raczej nie będzie. Quote
Paula Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Witajcie! Madzia jest z Bialaskiem we Wroclawiu, jada z dr Szczypka na badania na kliniki, czekam na dalsze wiesci. Kilka aktualnych fotek naszego cielaczka :-) [IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Inne%20zwierzaki/bialas03.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Inne%20zwierzaki/bialas04.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Inne%20zwierzaki/bialas02.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Inne%20zwierzaki/bialas05.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Inne%20zwierzaki/bialas01.jpg[/IMG] Quote
Paula Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Dzwonila wlasnie Magda, ale rozmawialysmy chwilke, jedzie teraz na konsultacje z dr Osinskim. Niestety, wiadomosci sa bardzo zle. Foczus ma dysplazje, powiekszone serce i zmiany w plucach [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] To narazie wszystko co wiem, czekam na kolejny telefon od Madzi. :bigcry: Quote
anielica Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Biedny Białasek :-( Ale dobrze, że podróż doszła do skutku. Zawsze lepiej wiedziec na czym się stoi. Quote
Paula Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Mam kolejne wiadomosci. Magda z Bialaskiem sa juz w drodze powrotnej, dotra za 3 godzinki. A wiec okazalo sie, ze serce i pluca to choroby dziedziczne; Foczek ma zwyrodnienie i zesztywnienie prawie wszystkich stawow, jedynie kolana sa w porzadku. Do tego dochodza jakies problemy z przewodem pokarmowym; bedzie trzeba zamowic specjalna karme w Niemczech. Trzeba zrobic jeszcze usg serca, biochemie, morfologie. Ma caly czas przyjmowac arthroflex i trzeba sprowadzic z Czech jakies zastrzyki bardzo drogie, ale szczegoly Magda poda, bo mi wylecialo z glowy. Dr Osinski [B]nie wzial kasy[/B] za wizyte; zakwalifikowal narazie Hektora do jednej operacji - usuniecia i unerwienia miesni udowych. To narazie wszystko co wiem, czekamy na powrot Madzi. Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Witam wsyztskich kochane ludki przyjechałam koło 19 dopiero ale mam okropne problemy z wejsciem na forum kasuje mi posty i zalogowac niechce paranoja postaram się opisywac po kawałku w kilku postach bo napewno jesteście ciekawi wsyztskigo... Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Zaczne od najwazniejszego a jutro opisze całą restze bo narazie to dopiero pewnie rzeczy zaczynja do mnie docierać chyba sama jeszce nie wiem co się dzieje. Wiadomości niestety dobre nie sa starałam sie informowac Pule żeby mogła coś wam napisac ale niestety zabardzo nie było zcasu tylko ciągłe bieganie . Białasek został zbadany przez dr. Szczypke, dr. Osińskiego, dr. Atamaniuka więc był pod dobra opieką każdy z nich oglądał zdjęcia i opisał po swojemu co my śli na ten temat. Nistety zaden nie myślał nic dobrego. Przedewsyztskim jest dysplazja , która jest zaawansowa, jest mocno powiększone serce, są zmiany na płucach, zwyrodnienie i zesztywnienie wsyztskich stawów, zapalenie 3 powieki prawdopodobnie zapalenie okrężnicy ale to dopiero potwierdzą badania no i mocne zwyrodnienie skoków... ;-( Quote
anielica Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Biedny Niunio :-( Mam nadzieję, że można coś poradzić w tych schorzeniach. Brzmi to wszystko groźnie... :shake: Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Dalej.... pies miał zrobione 4 zdjęcia rtg klatki piersiowej, obu kolan i bioder. Za badania zapłaciłam mniej niż powinnam ponieważ jedno zdjecie kosztuje 80 zł i kazde następne 10 a ja (chyba dzięki ingerencji dr. Szczypki) zapłaciłam tylko 80 zł za wszystko niestety z tego całego szoku po tej premedykacji nie wziełam żadnego potwierdzenia ale chyba każdy wie ile kosztuje takie badanie.A jak by cos to przy następnej wizycie moge poprosić o to. No i dalej tak dr. Szczypka i dr. Osiński zbadali go dokladnie i nie wzieli równiez ani grosza odemnie więc zapłaciłam tylko z artg i za podróż za podróż 100zł i dałam 20 zł temu chłopakowi bo wkońcu od 6 rano był z emna i pomagał mi przy trzymaniu Grubasa na rtg i wnoszeniu dos amochodu i ogólnie we wsyztskim. Sama napewno nie dała bym sobie rady. Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 kwitek z cpnu mam jak by co to zeskanuje. Badania równiez zeskanuje i wysle dla rybon i na forum . Wszyscy weci powiedziali jedno , ze poprostu mam pecha bo pies jest mocno obciążony genetycznie i moge tylko sie starać umożliwic mu jak najspokojniesze zycie i dbać. Podjeli zgodną decyzje co do bioder , ma byc operacja i wyciecie jakiegoś mięsnia i zlikwidowanie unerwienia stawu biodrowego , nie potrafie inaczej napisac wy sie pewnie lepiej znacie i bedzie cie wiedzieć o co chodzi.... ;-( Na kolejna wizyte musze zrobić badania takie jak USG serca dr. Szczypka napisałm ni nazwisko i numer do pani która to wykonuje do tego jeszce mam zrobic biochemie, no i specjalna karma royal lub inna , która mówiż ejesli ma kłopoty finansowe to powiedział ,że ta jest tańsza i równiez dobra i ze moge ją kupić w niemczech a ja tu mam granice to pójde sie dowiedziec nazywa się BOSCH SENSITIVE LUB BOSCH HIPER SENSITIVE. Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 aCHA BEZ ARTHROFLEXU ANI RUSZ NIESTETY JUZ NA ZAWSZE. No i powiedział że jeszce nalezałoby dac kilka zastrzyków kwasu hialuronowego -nie wiem czy dobzre napisałam . powiedział ze wet u mnie mi da recepte na to i mam sie zaopytac w zcechcach o to bo ponoc tam można taniej to kupic a ja mam granice z czechami jakieś 20 km odemnie więc nie bedzie klopoty. Kazał jeszce podawać Reumaherb, i cos takiego melaksom tez nie wiem czy dobrze napisałm bo jestem tak zmęczona ż ejuż ledwo widze i ledwo się ruszam. Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Przepraszma , ze tak pisze po kawałku ale komp mi powaznie nawala albo net. No i myle wsyztski literki bo strasznie zmęczona jestem naszarpałam sie troche z Białasem. W każdym razie mam na niego uważac , nie wolno mu zabrzdo biegać , oszczędzac ma si e mocno bez szaleńśtw i męczeia. No i uważac jak chodzi na te nogi więc i tak szelki będ emusiała kupic załuje że nie kupiłam przed wyjazdem bo było mi strasznie ciężko ale o tym wsyztskim jak było i co sied ziało to napisze jescze jutro bo teraz to nieiwem co sie dzieje juz. W każdym razie to nie ejst dobrzed jak to doktor powiedzaił to ,, tzreba go przeprowadzic ostrożnie przez dalsze życie,, Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 w Każdym razie co najwazxniejsze to Biłas czuje się w tej chwili dośc dobrze nawet troche zjadł bo od rana był na czczo niestety a po narkozie to nie barzdo ale teraz juz wstał i kawałek pzreszedł taki już troche usztywniony bo wczesniej to jak pies guma był. Do rana napewno juz ok bedzie. Dziekuje wam wsyztskim ludki bo to tylko dzięki waszym dobrym serduszką sie udało.... Quote
jogi Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Madziara w całej tej sytuacji najlepsze co trafiło się twojemu psu to TY. Powiem szczerze że niejednego by taka choroba zniechęciła i pies trafiłby w najlepszym wypadku do schronu,a Ty walczysz. Jestem pod wrażeniem. Nic innego nie potrafię powiedzieć w tej sytuacji. Cieszę się, że pies ma fachową opiekę, bo jakie zdania by nie były to doc. Osiński i ekipa to najlepsi fachowcy. Quote
madziara1983 Posted April 10, 2006 Author Posted April 10, 2006 Jogi Dzięki za ciepłe słowa :loveu: :loveu: Quote
Paula Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 [quote name='jogi']Madziara w całej tej sytuacji najlepsze co trafiło się twojemu psu to TY. Powiem szczerze że niejednego by taka choroba zniechęciła i pies trafiłby w najlepszym wypadku do schronu,a Ty walczysz. Jestem pod wrażeniem.[/quote] Uwazam tak samo; widocznie tak mialo byc, ze trafiaja do niej te chore pieski, bo ona je probuje ratowac, leczy, a nie zostawia na pastwe losu. Ten poprzedni bidulek Magdy pokazywal na zastrzyki, jak go bolalo, zeby mu zrobila, taki madry byl. Quote
Bafiunia Posted April 10, 2006 Posted April 10, 2006 Jestem nowa, trafiłam tu z forum zwierzaki.org, gdzie znalazłam prośbę Madziary o pomoc. Niestety ludzie tam nie okazali tyle serca co Wy. Podziwiam Was wszystkich za pomoc jaką okazaliście, a Madziarę za dobre serduszko. Niestety na "zwierzakach" brakuje takich ludzi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.