madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 Niestety najgorsze jest to ,ze to sie wiąże z kosztem dodatkowych badań ,a narazie to zbieramy na piątkową wizyte i dużo nam brakuje ,nie wspominając już o dodatkowych badaniach ,poprostu tragedia jakaś. Quote
Paula Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 [SIZE="3"][B]Pilnie potrzebna pomoc dla Hekcia [/B][/SIZE] [B][COLOR="Purple"]MAGDALENA BERUS 94 1090 1968 0000 0001 0511 8521 [/COLOR][/B] Potrzebujemy tez puszek po herbacie i tasmy samochodowej, bo chcemy zrobic puszki, zeby zaniesc do wetów osiedlowych, sklepów zoo. Na wystawe w Wawce na Gwardii chcemy zbierac pieniazki do puszki, tak jak w Dobrym Miescie, chcemy wydrukowac nowe ulotki, bo tamten tekst jest nieaktualny. No i fajnie by bylo, gdybym nie tylko ja zbierala te pieniazki, moze ktos sie zglosi do pomocy? Wystawa bedzie 8-9 lipca. Pomozcie kochani :loveu: Quote
andzia69 Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Moze zamiast puszek po herbacie zwykłe słoiki litrowe? chyba będzie szybciej je zebrac niz puszki - dziurka w pokrywce, ładne zdjęcie niuniusia naklejone na słoik... Quote
przyjaciel_koni Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Paula - niezły pomysł może coś da się zebrać. Tylko musicie pamiętać, że trzeba zbierać po imprezie, bo wtedy byli już mniej zajęci !!!!! Mnie niestety musicie wybaczyć, nie mogę tam się stawić (ale myślę, że Magda się na mnie nie obrazi - jakoś się dogadamy ????!!!!!) Niestety to w żaden sposób nie załatwi sprawy dużego braku finansów. Dlatego jeszcze raz proszę - pytajcie wszędzie, może ktoś pomoże finansowo. Hektorowi należy pomóc do końca, nie można teraz zrezygnować !!!!!!!! Quote
Paula Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Mogą byc sloiki, ale puszki wygodniejsze i lzejsze niz szklo; ide niedlugo zaniesc do weta jedna puszke. Quote
Paula Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 [quote name='przyjaciel_koni']Paula - niezły pomysł może coś da się zebrać. Tylko musicie pamiętać, że trzeba zbierać po imprezie, bo wtedy byli już mniej zajęci !!!!! Hektorowi należy pomóc do końca, nie można teraz zrezygnować !!!!!!!![/QUOTE] Wiem, wtedy bylam pierwszy raz na wystawie, ale to byla "mala" krojowka, a teraz to jest miedzynarodówka, bedzie pewnie niezly młyn :crazyeye: , dlatego chcialabym, zeby bylo nas jak najwiecej. Nie rezygnujemy, musi sie udac, juz tak duzo udalo sie zrobic, przeciez nie zrezygnujemy w polowie. Mysle, ze sggw z 500zł nam skredytuje, trzeba pogadac jeszcze raz. Potem bedziemy zbierac, zeby oddac dlug, no i bonharen. A poza tym, na poczatku byl taki zamiar, skoro Magdzia z Hekciem juz tu sa, to trzeba sie zajac tez azs i jeliami; na to tez ciagle potrzeba kasy. Quote
przyjaciel_koni Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 [I]cyt.) Nie rezygnujemy, musi sie udac, juz tak duzo udalo sie zrobic, przeciez nie zrezygnujemy w polowie. Mysle, ze sggw z 500zł nam skredytuje, trzeba pogadac jeszcze raz. Potem bedziemy zbierac, zeby oddac dlug, no i bonharen. A poza tym, na poczatku byl taki zamiar, skoro Magdzia z Hekciem juz tu sa, to trzeba sie zajac tez azs i jeliami; na to tez ciagle potrzeba kasy. [/I] Zgadzam się z większością, niestety nie sądzę, żeby SGGW cokolwiek skredytowało. Przyczyna jest prosta - mają zbyt dużo już skredytowanych zabiegów, za które nikt nie płaci. Dlatego zebranie całej kwoty jest konieczne (sama bym chciała, żeby było inaczej - raczej niewykonalne). Prosimy pomóżcie [SIZE=3][B]Pilnie potrzebna pomoc dla Hekcia [/B][/SIZE] [B][COLOR=Purple]MAGDALENA BERUS 94 1090 1968 0000 0001 0511 8521 [/COLOR][/B] Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 NO ja też nie sądze ,a tym bardziej ,ze już się pytałam o to i powiedzieli ,ze już mają setki poreczeń i innych takich rzeczy za które nigdy kasy nie odzyskają już niestety.Więc to mały problem.Brakuje nam dużo wpłyneło przez ostanie 5 dni 50 zł.Dziś mocz 15 w piątek dopiero się okaże jakie badania jescze bedą, ściągnięcie szwów, podanie bonharenu znów kasa.....aa i jescze badanie kału w piątek do powtórzenia idzie.Ja jetsem troche ząłamana już ,szcerze mówiąć to nie wiem co mam zrobic ale jakoś oprócz cudu nie widze innej możliwości.Rodzice nic mi pomóc nie mogą tyle co na życie mi przysyłają i opłacają rachunek za tel a jak jestem tu to ciągle musze dzwonić gdzieś ,a z tego co na życie to i tak wsyztsko dokładam.Najwcześniej przyslą mi jakiś grosz jak dostaną emeryture tj około 15 lipca......więc już nie mam pojęcia co zrobić w tej chwili ,nie wspominając już ,ze musiałam wystawić tak obszerną aukcje bez podawnania żadnych informacji ,że nie wiem czy cos to da......bo ludzią się nie będzie chciało pisac do mnie maili zeby się dowiedzieć czegoś więcej, zreszta nie dziwie się........nawet już mi sie pisać nie chce ani myślec o tym wsyztskim, jest już naprawde ciężko. Wiecie z tym kredytowaniem to jest tak ,może gdybym jeszce była jakąs starszą osobą ,przedstawiła jakis dowód zatrudnienia to bym coś zdziałała, a tak to co ja moge studentka na dizekance ze Zgorzelca jeszcze......szkoda gadać.......... Quote
BasiaD Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Magda nie załamuj się - Ty taka silna kobieta ! To wcale do Ciebie nie pasuje. Zobaczysz , musi sie udac. Tyle juz zrobiłaś dla Hektora. Na pewno bedzie dobrze. Trzebamysleć pozytywnie i kompinować. I nie sądzę zeby dogomaniacy Cię opuscili. Trzymaj się , na razie wysyłam tylko pozytwywne fluidy, ale kto wie, kto wie ;) Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 [quote name='BasiaD']Magda nie załamuj się - Ty taka silna kobieta ! To wcale do Ciebie nie pasuje. Zobaczysz , musi sie udac. Tyle juz zrobiłaś dla Hektora. Na pewno bedzie dobrze. Trzebamysleć pozytywnie i kompinować. I nie sądzę zeby dogomaniacy Cię opuscili. Trzymaj się , na razie wysyłam tylko pozytwywne fluidy, ale kto wie, kto wie ;)[/quote] No moze i nie pasuje ,a le teraz jest naprawde ciężko, na dodatek musimy ustalić przyczyne zapalenia pecherza ,znów kasa .Kolejna sprawa to to ,że Gruby ma jedną łape bordowa pod spodem i ciagle ją wylizuje i zaczyna wygryzac już plus kufa cała czerwona robią się strupy i sierść wypada, jak wet w piątek nie da mi żadnego lekarstwa na to to nie wiem co będzie , wizyta u dermatologa jest jak by to powiedziec nie realna nie wspominając już o tym ,ze nie ma grosza na nic. Poprostu tak cienko jak teraz to nie było jeszce.Dzis już jak dzwoniłam do weta to się pytała czy tabletki biore, a ja mówie nie biore.....i do niego a co w piąek rano mam wziąś ,a on tak tak. Oczywiście hcodizło mu o tabletki uspokajajace ,które kazał mi brać po operacji.Troche chyba też był zaskoczony ,ze badanie moczu jest znów złe i to najgorsze z tych wszystkich gorsze niż to pierwsze co robiłam co był pierwszy stan zapalny.Nie mam już nawet mocy pisac o tym wsyztskim ,strach pomysleć.Dogomaniacy napewno pomoga ale każdy pomga ile może wiadomo ,gdyby nie te wsyztski cholerne nagłe przypadki i dodatkowe inne rzeczy to już dawno było by po wsyztskim i po operacji i juz ok ,a tak to już mam normlanie niezłe zamieszanie w głowie i nie wiem nawet już co mam wymyślić bo nic mi do głowy nie przychodzi w tej chwili chyba nawet już od kilku dni ,a nie w tej chwili ,jeszce to cholerne allegro.................. Quote
BasiaD Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Madziu, wyślę Ci 100,00 zł jak wrócę wieczorem do domu po pracy. Na dobry początek, żeby "odczarować" grubego. Bedzie to przelew elektroniczny, wię jutro rano powiinaś mieć je na swoim koncie. Ja naprawdę już dużo kasy wydałam na dogo i teraz muszę pomyśleć o kuarcji dla siebie, tak że nie bardzo stać mnie na więcej. Ale mam szczęśliwą rękę, więc myślę że jak dobrze zacznę to i dobrze się skończy. Trzymam kciuki i wysyłam pozytywne fluidy :cool3: Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 TY pozytywny fluidzie ,Ty i tak nam dużo pomagasz:loveu: Chyba teraz mam uwerzyć w Twoją szczęsliwa ręke i czekac na ten cud:loveu: Albo może otworzyc drugi temat z prośbą o porade psychiatryczną bo już nawet wet mi każe leki uspokajajace brać i mówi,ze mam na niego nie krzyczeć....Mam bałagam straszny w głowie naprawde, nie wiem co mam wymyslić już teraz totalne pusto-głowie, naprawde nie mam ządnego pomysły co mozna zrobić.Pustka jak nic. Na dodatek ciagle dre sie na Grubego bo wylizuje ta łape cały dzień i nie ma chwli skpokoju już mnie tak gardło boli ,ze mówic nie moge. Nie ma siły i fizycznej i psychicznej.Wet dziś pytała czy się już dowiedziałam co to jest to co ostanio go pytałam bo jak pisałam już wczesniej powiedziałam mu ,ze jest wredoda i ciągle sie ze mną przekomaża i robi mi na złośc ,a ja mówie tak dowiedziałam się już co to jest ......a ten no to dobrze......ale Gadzina z niego nie.....???????Wię cprzed piątkiem mam tabletke wziąść ehhhhhhh Dobrze ,że chociaż z nim moge pogadać troche na wesoło. Basia ,a jak Ty z Warsaw jestesteś to moze wpadniesz kiedyś na kawe??????? Quote
przyjaciel_koni Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 [B]BasiaD - bardzo dziękujemy, to dla Magdy ważne, że nie jest w tym wszystkim sama. Dziękujemy za całokształt. Ja sama również dziękuję Ci za tak dobre serce dla wszystkich stworzeń (w tym koni), które są i mnie bardzo bliskie.[/B] [COLOR=Red]Magda-Ty nam się nie podłamuj, leczenie przewidziane tylko dla Hektora !!!!!![/COLOR] Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 Ja wiedziałam ,ze przyjaciel koni zaraz napisze maila ,normlanie już mam mysli samo sprawdzające się poprostu.....Myślałam ,ze zaraz skomentuje moje rozmowy z wetem ;-) BYście się zebrali wszyscy do kupy razem i odwiedzili nas kiedyś?????????????Ja mam taki bałagan w głowie ,ze od kilku dni stoje w miejscu i nic mi do głowy nie przychodzi ani w ta ani spowrotem ,wielka czarna dziura w głowie zaistniała........ Quote
BasiaD Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Tak tak przyjaciel koni ma rację, dla Ciebie nie będziemy robić zrzutki :eviltong: A Hektorek wydobrzeje, zobaczysz. Ja też moja Kicię leczyłam na zapalenie płuc przez pól roku. Myślę że Tobie tyle nie będzie potrzeba :razz: Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 Basia TY mi nic nie mów ja go już lecze 5 miesięcy.....i na dodatek trzeba go leczyć na 100 chorób na raz w tym wszystkim to jest własnie najgorsze ,ze nie dośc ,ze juest dużo tych chorób to ciągle jakie inne gówno sie przypałeta jeszce do tego co już jest.To mnie najbardziej wkurza w tym wszystkim.I to ,ze czasem jedne leki wykluczają podanie drugich na dane schorzenie jak ile leczenie jednej choroby wyklucza leczenie innej. I martwy punkt.Albo urok albo sraczka. Quote
przyjaciel_koni Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 [I]cyt.) Albo urok albo sraczka. [/I]No sraczka już była to nic tylko urok !!!!!!!! (chyba osobisty) [I]cyt.) To mnie najbardziej wkurza w tym wszystkim.I to ,ze czasem jedne leki wykluczają podanie drugich na dane schorzenie jak ile leczenie jednej choroby wyklucza leczenie innej. [/I]Bo Ty musisz koniecznie wszystko czytać i zgłębiać. Gdybyś była bardziej "ciemna" to by było prościej. Fakultetów Ci się zachciało !!!!!!!! Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 KUrde ,wy to się powinniście cieszyć ,ze wszytsko czytam , ja już wiem do czego przyjaciel koni nawiązuje bo robie jej pobudki o 7 rano i każe szukać w książce cieżaru moczu np.....hehehehheChoć czasem mysle sobie że moze gdybym nie czytała to było by troche prościej ale niestety tak nie będzie .Gruby ma zbyt wiele chorób i dostawał zbyt wiele leków żeby wet to wsyztsko mógł zapamiętać ,mam go na codzień i pewnych rzeczy nie pamiętam ,więc nie ma realnie takiej możliwości zeby czasem czegos nie pominąć dlatego sprawdzam dokładnie co z czym i do czego.Dziś mój wet też juz mnie pytała czy doczytałam bo ostatnio nie chciał mi powiedzieć czegoś.........Głównie robie to dlatego ,ze w zeszłym roku mój pies zginął z winy wetów ,krtzórzy go leczyli 2 miechy i zapewniali mnie ,ze wyzdrowieje ,a jak pies był sparaliżowany cały to mi powiedzilei ,ze właściwie to oni nie wiedza na co mój pies jest chory i ,że tak testowali na nim leki zeby sprawdzic co pomoże, niestety nic nie pomogło......po takim doświadczeniu nie ma sznszy zebym nie czytała tego wsyztskiego sto razy.Nie obwiniam weta za to ,ze on nie żyje ale mam do niego żal bo jak się czegoś nie wie to się kieruje do spaecjalisty i to powinna być ich zasada,a nie doświadczenia. Quote
ewu Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Madziu tzrymajcie się!!!! Nie możecie się teraz poddać!!Porozsyłałam linki do aukcji i prośbę o pomoc do wszystkich, których znam i trąbię o tym naokoło gdzie tylko sie da, mam nadzieję,że to cos daje!Juz 3 takie akcje zrobiłam , ale nie mam pojęcia ile osób coś wpłaciło:mad: walczcie bo jest o co!!! Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 [quote name='ewu']Madziu tzrymajcie się!!!! Nie możecie się teraz poddać!!Porozsyłałam linki do aukcji i prośbę o pomoc do wszystkich, których znam i trąbię o tym naokoło gdzie tylko sie da, mam nadzieję,że to cos daje!Juz 3 takie akcje zrobiłam , ale nie mam pojęcia ile osób coś wpłaciło:mad: walczcie bo jest o co!!![/quote] Dzieki Ewu za pomoc ,każde nagłasnianie potzrebne,zawsze to większe szanse.Mnie już tylko dobijają te ciągle to nowe badania i choroby.Martwie się ta infekcja dróg moczowych bo badanie było powtórzone dzien po odstawieniu leku i skoro już po jednym dniu jest stan zpalny to bardzo nie dobrze.Najwazniejsze to zlokalizowac teraz przyczyne.Na pewno nie sa to nerki bo badanie na wydolnosc nerek było robione już w kwietniu no chyba ,ze na to wsyztsko i na nerki miały wpływ te wsyztskie narkozy i takie tam bo wkońcu jak by nie było to narkoza osłabia mocno organizm. Mocy przybywaj....... Quote
przyjaciel_koni Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Coś z Tobą Magda chyba naprawdę niedobrze - zobaczcie już nawet żarty nie robią na Niej wrażenia !!!!!!!!!!! Oj chyba jest problem !!!!!!!!! Magda nam sztywnieje !!!!!!!! Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 [quote name='przyjaciel_koni']Coś z Tobą Magda chyba naprawdę niedobrze - zobaczcie już nawet żarty nie robią na Niej wrażenia !!!!!!!!!!! Oj chyba jest problem !!!!!!!!! Magda nam sztywnieje !!!!!!!![/quote] No zarty.......a które to niby miało byc żart:evil_lol: Quote
BasiaD Posted June 28, 2006 Posted June 28, 2006 Madziu mam dobrą wiadomośc na "dobranockę" - własnie wysłałam 100,00 na dobry początek. Trzymaj się dzielna dziewczyno!:razz: Quote
madziara1983 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 Basia dziękiw ielkie za pomoc:loveu: Ja właśnie byłam z Grubym na szybkim i krótkim spacerku.Teraz z nim wychodze jeszce w nocy na syzbkie siku bo niestety zapalenia dróg moczowych to upierdliwe i bolesne choróbsko ,wole już się z nim przejśc raz więcej na noc,bo sama przewlekle choruje na nerki to wiem coś o tym.Zaraz idziemy spać,jutro już czwartek i prawie tydzień od operacji zleciał ...kurde jak szybko.......ehhhhhh i następna przed nami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.