evel Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [QUOTE]dalej nie rozumiesz na czym polega TD, i tzw. samiec alfa:/ uważasz, że polega to tylko i wyłącznie na kwestii przymusu(czyli krzyków, czy rozwiązań siłowych), totalna bzdura! własnie rozkrzyczanym ojców, sie dzieci boją, a nie szanują, ufają czy cokolwiek' Teoria dominacji nie polega na zmuszaniu kogoś do czegoś(nie zaleznie czy ludzi czy psów), a na wypracowaniu sobie autorytetu, szacunku i na sworzeniu wiezi, zaufaniu i miłości, pies ma za Tobą podożać i być posłuszny, bo Ci ufa i wie, że nic złego przy Twoim boku mu sie nie stanie, a nie dlatego, że boi sie sprzeciwić' i to jest fundament teori dominacji, pokazanie psu, że to Ty bedziesz najlepszym przewodnikiem stada, pokazaniu mu tego metoda naturalną [B]taką jak inne psy by mu to pokazały[/B], a nie dawaniem smakołyków(chociasz smakołyki w TD również wystepuja, ale tylko w tresurze, nie w wychowaniu)'[/QUOTE] Boże jedyny. Zanim zaczniesz ferować wyroki pt. TY UWAŻASZ, TY NIE WIESZ, poczytaj ze zrozumieniem cudze posty. NIGDZIE nie napisałam, że dominacja w świecie zwierząt to krzyki i walka. To LUDZIOM się wydaje, że ten, kto głośniej krzyczy ma zawsze rację. A wcale tak nie jest. Wszystko fajnie, wszystko pięknie, ale - zaskoczę Cię! - psy nie uważają ludzi za inne psy, więc jak mogą razem z nimi tworzyć stado, gdzie panuje hierarchia? Czy krokodyle tworzą stada z żyrafami a słonie z lwami? Jak ktoś ma odrobinę oleju w głowie to ułoży właściwie psa bez żadnych pierdółek związanych z teorią dominacji typu przechodzę pierwszy przez drzwi, bo jestem alfą, jem pierwszy, bo jestem alfą, ty masz zakaz wstępu na łóżko, bo to moje alfowe łóżko i tak dalej. Jak dla mnie wystarczy po prostu konsekwencja, jasne zasady, przyjemności w razie posłuszeństwa i poprawnego wykonywania poleceń, czasem kary, korekty, gdy pies przegina. I nie trzeba do tego dopisywać nie wiadomo jakich, wydumanych teorii. I dalej nie rozumiem - dlaczego smakołyki są zakazane w wychowaniu, bo może mi coś umknęło? Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Ponawiam więc moją prośbę,gdyż coraz bardziej intrygują mnie Twoje metody. Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 najpierw sie zabrałem za wchowanie własnych psów, ale gdy ludzie zobaczyli moje psy jak sa wychowane i jaka nas łączy wieź, zaczeli prosić mnie o pomoc, z tego co wiem Cesar też nie ma, żadnego wykształcenia w kierunku szkolenia psów, ale ma to coś i to wystarczy jak widać po jego osiągach, także wiecej wiary w ludzi, jestem napewno lepszym wychowawca niż nie jeden treser z papierkiem, gdyż u niektórych moich klientów, już tacy byli i niestety nie zdołali pomóc, a ja dałem rade, stad wiara w własne możliwości;] Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 dokładnie nie jeden bezdomny lepiej rozumie potrzeby swojego psa i jest dla niego lepszym przywódca, niż nie wiem jak wykształcony milioner' dlatego to można albo mieć w sobie albo nie, a jezeli dla was ważniejszy jest papierek niż umiejetności to gratulacje, bezdomni nie mają zadnych papierków, a nie jednokrotnie lepiej sobie radza z psami niż wykwalifikowani treserzy' Quote
Karro Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 właśnie wiara we własne możliwosci dużo znaczy. Nawet Cesar mówi : - Nie próbuj tego zrobić, tylko po prostu to zrób :) Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Cezar również mówi -Nie próbuj tego na własną rękę Quote
corrida Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']Ponawiam więc moją prośbę,gdyż coraz bardziej intrygują mnie Twoje metody.[/QUOTE] przyłączam się do tej prośby, pochwal się Polski Zaklinaczu swoimi konkretnymi osiągnięciami. Quote
Karro Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']Cezar również mówi -Nie próbuj tego na własną rękę[/QUOTE] chyba że ktoś ma odpowiednie doswiadczenie lub uprzednio skonsultował się z behawiorystą :) Mówi przecież żeby kożystać również z pomocy innych behawiorystów :) Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']A może Polski zaklinacz psów pokaże nam próbkę swoich możliwości?Może masz gdzieś filmiki gdzie pracujesz z psami?Chetnie bym to sobie obejrzała,kto wie,może się czegoś nauczę:)[/QUOTE] nie wiem czy pisałem to już na tym forum, czy na innym, ale filmików nie mam, gdyż jak już zaznaczyłem robie to z miłości do psów i z dobrego serca, nieodpłatnie, wiec filmiki nie są mi do niczego potrzebne(tak jak zawodowym treserom do promocji i pokazywania całemu światu swoich możliwości)' niewykluczone, że jak firma upadnie(chodź narazie nma sie dobrze), to włanie wychowanie psów, zostanie moją praca, wtedy filmiki będa wskazane;] Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 To może ja Ci przedstawię przypdek(konkretny)a Ty mi opiszesz jakiej to metody byś uzył.Ok? Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']Cezar również mówi -Nie próbuj tego na własną rękę[/QUOTE] z tym, że jak ja stosowałem te techniki, to nawet jeszcze nie wiedziałem, kim jest Cesar Millan i że wogóle taki istnieje' Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']To może ja Ci przedstawię przypdek(konkretny)a Ty mi opiszesz jakiej to metody byś uzył.Ok?[/QUOTE] okej sprubójmy, z tym, że bez poznania psa osobiście, jego osobowości, poznania jego energii, sprawdzenia co go motywuje, a przed czym ma opory, bez tego wszystkiego raczej jest prawie pewne, że diagnoza będzie zła' m.in. dlatego behawioryści, żeby pomóc, muszą poznać psa osobiście, bo jeżeli by wystawiali opinie jak należy postąpić z psem, bez uprzedniego "zbadania" go, to nikt by ich nie wzywał do domu, tylko wszyscy by wysyłali poprostu do behawiorystów e-mail'e, ale niestety bez poznania psa, nie da sie wystawić prawidłowej diagnozy' ale dawaj, drogą internetową jeszcze, żadnemu psu nie pomagałem, to może być ciekawe;D Quote
Qeeriefire Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Tak czytam i czytam i niektóre wypowiedzi mnie zastanawiają . Cesar .... nie lubie go jak i tego jakich metod używa . Przecież psy strachliwe jak i agresywna można szkolić metodami pozytywnymi . Smakołyki zakazane w wychowaniu ? A to nowość , chętnie posłucham... Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='Polski zaklinacz psów']okej sprubójmy, z tym, że bez poznania psa osobiście, jego osobowości, poznania jego energii, sprawdzenia co go motywuje, a przed czym ma opory, bez tego wszystkiego raczej jest prawie pewne, że diagnoza będzie zła' m.in. dlatego behawioryści, żeby pomóc, muszą poznać psa osobiście, bo jeżeli by wystawiali opinie jak należy postąpić z psem, bez uprzedniego "zbadania" go, to nikt by ich nie wzywał do domu, tylko wszyscy by wysyłali poprostu do behawiorystów e-mail'e, ale niestety bez poznania psa, nie da sie wystawić prawidłowej diagnozy' ale dawaj, drogą internetową jeszcze, żadnemu psu nie pomagałem, to może być ciekawe;D[/QUOTE]I tu się z Tobą zgadzam.Nie mozna na odległość,niestety. Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='Collie']Tak czytam i czytam i niektóre wypowiedzi mnie zastanawiają . Cesar .... nie lubie go jak i tego jakich metod używa . Przecież psy strachliwe jak i agresywna można szkolić metodami pozytywnymi . Smakołyki zakazane w wychowaniu ? A to nowość , chętnie posłucham...[/QUOTE] po pierwsze, musisz rozróznić wychowanie i tresure... tresura jest wtedy, gdy uczysz psa nowych sztuczek, typu siad, daj łape itd. w tym wypadku smakołyki, są jak najbardziej wskazane' wychowanie jest wtedy, gdy uczysz psa podstawowych czynności życiowych, typu np. w domu sie nie załatwiamy, tylko na dworzu, i w wychowaniu, nie wiem jak inni, ale ja smakołyków nie stosowałem' Quote
corrida Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Akurat przy nauce czystości smakołyki bywają bardzo pomocne i nie zaszkodzą. Co się zaś tyczy psów psów problematycznych, to niestety nie do końca się zgodzę z Tobą Collie - nie zawsze wzmocnienie pozytywne przynosi dobre skutki. Quote
yuki Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494'][video=youtube;9iUeD4oxGLs]http://www.youtube.com/watch?v=9iUeD4oxGLs&feature=channel[/video]Szczerze mówiąc mnie przsraszyły jego metody[/QUOTE] To ponawiam pytanie, czego nauczył psa Pan Cesar na tym filmie ? Quote
yuki Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='Polski zaklinacz psów']po pierwsze, musisz rozróznić wychowanie i tresure... tresura jest wtedy, gdy uczysz psa nowych sztuczek, typu siad, daj łape itd. w tym wypadku smakołyki, są jak najbardziej wskazane' wychowanie jest wtedy, gdy uczysz psa podstawowych czynności życiowych, typu np. w domu sie nie załatwiamy, tylko na dworzu, i w wychowaniu, nie wiem jak inni, ale ja smakołyków nie stosowałem'[/QUOTE] A co stosowałeś ? Bardzo mnie to ciekawi. Aha i co jeszcze zaliczasz do wychowania, oprócz załatwiania potrzeb fizjologicznych ? Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Ja wam powiem,że mam dobrego znajomego,który pracował z psami najpierw w wojsku,potem "na wolnosci"W tej chwili przygotowuje psy do reklkam,ma szkołę dla psów,własny program w tv.I powiedział mi,że najtrudniejszymi psami nie są te agresywne,czy niewychowane.Najwięcej czasu i cierpliwosci zajmuje mu praca z psami lękliwymi i to są najtrudniejsze przypadki. Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='corrida']Akurat przy nauce czystości smakołyki bywają bardzo pomocne i nie zaszkodzą. Co się zaś tyczy psów psów problematycznych, to niestety nie do końca się zgodzę z Tobą Collie - nie zawsze wzmocnienie pozytywne przynosi dobre skutki.[/QUOTE] nie twierdze, że zaszkodza, poprostu ja tak wychawywałem swoje psy bez smakołyków, ale i bez kar jak coś im nie wyszło, że bez smakołyków, nie znaczy, że bez pochwał, jak pieskowi coś sie udało;] to poprostu mój sposób wychowania, nie twierdze, ze macie brać ze mnie przykład' i to cały czas na tm forum staram sie wam uświadomić, że na psy problematyczne, wzmocnienia pozytywne raczej nie działają(mówiąc raczej nie mam ma myśli 100% przypakdów), ale w żadnym wypadku nie jestem i nigdy nie byłem przeciwnikiem samego w sobie szkolenia metodą pozytywną' Quote
yuki Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 i jeszcze jedno pytanie, jaka według Ciebie zadziała metoda na psa wylęknionego. Quote
Polski zaklinacz psów Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='marta9494']Ja wam powiem,że mam dobrego znajomego,który pracował z psami najpierw w wojsku,potem "na wolnosci"W tej chwili przygotowuje psy do reklkam,ma szkołę dla psów,własny program w tv.I powiedział mi,że najtrudniejszymi psami nie są te agresywne,czy niewychowane.Najwięcej czasu i cierpliwosci zajmuje mu praca z psami lękliwymi i to są najtrudniejsze przypadki.[/QUOTE] zgadzam sie, zarówno lekliwe, jak i nadpobudliwe, wole pracować z 100 agresywnymi psami, niż z jednym lekliwym czy nadpobudliwym, w przypadku agresywnych psów sytuacja jest jasna, wystarczy tylko znaleźć rzeczy czy osoby, które powodują u psa agresje, w przypadku psów lękliwych, dotarcie do przyczyny lęku jest bardzo trudne, a sprowadzenie ich na dobra drogę jeszcze trudniejsze, bo sa pardzo delikatne i wrażliwe, i trzeba uważać, żeby czasem nie pogorszyć sytuacji, a jest to naprawde cieniutka linia' Quote
Qeeriefire Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 [quote name='Polski zaklinacz psów']po pierwsze, musisz rozróznić wychowanie i tresure... tresura jest wtedy, gdy uczysz psa nowych sztuczek, typu siad, daj łape itd. w tym wypadku smakołyki, są jak najbardziej wskazane' wychowanie jest wtedy, gdy uczysz psa podstawowych czynności życiowych, typu np. w domu sie nie załatwiamy, tylko na dworzu, i w wychowaniu, nie wiem jak inni, ale ja smakołyków nie stosowałem'[/QUOTE] W wychowniu według mnie przysmaki są przydatne . No tak może i nie zawsze w wzmocnieniu pozytywnym odnosimy dobre skutki , ale nie oznacza to aby stosowac od razu szkolenie poprzez dominacje . Przecież pies nie nauczy się z dnia na dzień , potrzeba wiele cierpliwości i czasu . Quote
marta9494 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 No to może dla porównania też agresywny pies,tylko wiekszy i też w 'kładziony na plecy i bok"tylko inna metodą[video=youtube;iavbarXBbt8]http://www.youtube.com/watch?v=iavbarXBbt8[/video] Quote
corrida Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Jak juz było wielokrotnie pisane na forum, nie ma jednej metody, która podziałalby na każdego psa z takim samym efektem. To się tyczy również psów lękliwych i tak jak marta9494 pisała - to są najtrudniejsze przypadki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.