Jump to content
Dogomania

Mala jamnisia 7-8 tygodniowe maleństwo po operacji i we wspaniałym nowym domu


AMIGA

Recommended Posts

Ze wstydem się tu pokazuje i wstawiam zdjecia, które juz dawno dostalam. Ale po prostu doba jest dla mnie za krotka.
Ale już wreszcie sie zabieram do spełnienia obietnicy.
Zdjęcia wstawiam z takimi podpisami jakie dostalam od [B]Nutusi[/B] :-)


Lizak
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_lizak.jpg[/IMG]

Kresia
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Kresia.jpg[/IMG]

Szczerbol
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_szczerbol.jpg[/IMG]

Pirania
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_pirania.jpg[/IMG]

z piesem
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_zpiesem.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 617
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Długi nochal
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dlugi_nochal.jpg[/IMG]

Zagryzam piesa
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_zagryzam_piesa.jpg[/IMG]

Poważna
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_powazna.jpg[/IMG]

Na podusiach
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_na_podusiach.jpg[/IMG]

Długas
[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dlugas.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Zawsze będzie za malo :-([/QUOTE]

Będę cykać - obiecuję, choć to wcale nie jest łatwe, bo ten mały przylepiec natychmiast pcha się na ręce i wiesza na szyi, gdy tylko człek się zwróci w jej kierunku!:lol:
Jest przekochana, przewdzięczna i prze... cała reszta!:loveu: Szybsza niż piorun kulisty i zwinniejsza niż małpka. Pani Doktor mówiła "niech się zdrowo chowa i uważajcie na kręgosłup" - tylko jak??!?!?!?!?!:crazyeye: Na razie mamy wrażenie, że Krecha ma kręgosłup z gumy. Gdy z uciechy już sama nie wie co ma ze sobą zrobić, boimy się ją brać na ręce np. stojąc, z obawy że się wywinie i ją upuścimy! Piskorz przy niej to malusi pikuś!:diabloti: Poza tym jest bardzo samodzielna. Zostaje w ogrodzie z Tośką i Lesiem gdy jesteśmy w pracy. Ma tam swoje zajęcia i sprawy. Czasami jest tak, że np. wieczorem Tosina i Lesio już wrócą do domu, a ta mała glizda jeszcze gdzieś tam węszy po ciemaku... Kotom już właściwie odpuściła, bo ni cholery nie da się ich nakłonić do zabawy - w dodatku nawet uciekać przestały!:mad: Oskara zabrakło :placz:, z Tośki to jest raczej taka zasadnicza ciotka klotka policjantka, więc na placu boju pozostaje Lesio:cool3: Nawet dzielnie znosi szarpanie za włosy, ale jego cierpliwość też ma swoje granice! Najfajniejsze są wizyty w psiedszkolu, czyli u sąsiadów, a właściwie u ich Nemka olbrzyma (mix leonbergera i kaukaza). Niech się schowają setki programów na platformie cyfrowej! Obiecuję, że nakręcimy filmik jak tylko mój Synio do domu zjedzie, bo tego, ze wyczyniają ten olbrzym i ta mała pchełeczka po prostu nie da się opisać! Zabawa w berka im nie wychodzi, bo Nemek jest za mało "zwrotny" i w końcu staje w miejscu i tylko łeb mu odskakuje jak na meczu tenisowym, bo nie nadąża śledzić wzrokiem naszej błyskawicy. Ale za to jak się położy na boku... Boże, co ona wtedy wyprawia - włazi na niego, przełazi na łeb, zjeżdża z szyi... Czasami olbrzym otwiera paszczę i wtedy nasza dzielna Krecha zagląda mu do gardła jak najodważniejszy pogromca lwów!:evil_lol:
Amiga, dzięki, że wniosłaś do naszego życia w geriatryku tyle radości i beztroski!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Czytam i placzę ze śmiechu i z tęsknicy.

Ja nic nie wnosiłam, Sama Sobie pooglądałaś zdjęcia (a że były robione celowo, tego się nie wyprę :evil_lol: ) i Cię wzięły[/QUOTE]

No fakt... nie wnosiłaś, tylko wprowadzałaś! :evil_lol: Dostajesz order za odwagę cywilną po przyznaniu się do fotkowego spisku! :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Już trochę czasu upłynęło, więc pomyślałam, że obowiązuje już amnestia :-)[/QUOTE]

No przecież order Ci przyznałam! No dobra, mogę jeszcze dorzucić puchar... a właściwie dwa, bo po pierwsze Agamice też się należy, a po drugie... picie w pojedynkę może się źle skończyć! :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No i są, no i są nowe zdjęcia Krechulca.
Ja od siebie mogę tylko napisać - o Bogoooowie jak ona urosła !!
A to tekst Nutusi

" ..fotasy Krechulca w wersji "lato w pełni", czyli głównie spanko
i drzemanko! :)..."

Ufffffffff jak gorąco

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_uffjakgoraco.jpg[/IMG]

Na leżaczku

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_nalezaczku.jpg[/IMG]

A kuku

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Akuku.jpg[/IMG]

Aniolek

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Aniolek.jpg[/IMG]

Dama

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Dama.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

i C.d

I zagryzę

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_odgryzesie.jpg[/IMG]

Jestem dłuuuuuuuuuuuuuuuga

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_jestemdluuuga.jpg[/IMG]

I odgryzę się

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_izagryze.jpg[/IMG]

I znów tekst Nutusi

"zdjęcia dzikich lokatorów na Kresiowym posłanku - właścicielki, póki co, nie
udało się uchwycić na jej własnym tapczanie :)))) To znaczy ona tam sypia,
chętnie się na nim bawi, ale jak tylko się zbliżam z aparatem - pada mi w
objęcia! :)))

Dziki lokator 1

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dzikilokator_1.jpg[/IMG]

Dziki lokator 2

[IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dzikilokator_2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Aniołek właśnie dziś z rana był uprzejmy zjeść najpierw swoje śniadanie, a potem śniadanie Lesia (dzikiego lokatora nr 1)! O matko, zrobiła się równiutka jak wałek i przestała podskakiwać. Mam nadzieję, że oprócz ewentualnego wzdęcia lub rzyganka nic jej nie będzie... W różnych kwestiach Krecha odstaje od wzorca rasy, ale jeśli chodzi o jedzenie - przerasowiona w każdym calu - prędzej pęknie niż przestanie jeść!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Hahaha - lewatywka będzie potrzebna?[/QUOTE]


Niewykluczone - nie ma się co śmiać! Albo... rycyna :) No nie miałam już czasu rano zdjęcia jej zrobić, ale powiększyła objętość co najmniej dwukrotnie! Aż jej się żebra rozstąpiły...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Niewykluczone - nie ma się co śmiać! Albo... rycyna :) No nie miałam już czasu rano zdjęcia jej zrobić, ale powiększyła objętość co najmniej dwukrotnie! Aż jej się żebra rozstąpiły...[/QUOTE]


O mamma mia - to aż tak???

Link to comment
Share on other sites

Ano aż tak! Przestraszyłam się nie na żarty. Najpierw opędzlowała swoją porcję przydziałową (sucha karma), a potem wtrąboliła DO CZYSTA michę Lesia, który przecież jest od niej kilka razy większy, to i miseczkę ma odpowiednio większą (makaron psi z mięsem puszkowym, bo on suchego nie uznaje...). W dodatku Sławek mu szykował śniadanie, a to nie wróży małej porcji...
Słowo honoru, że wyglądała jak wałek od tapczanu - równiutka! Żebra rozwarte, brzuch jak kamień i... powolne ruchy! A jeszcze oczyma wyobraźni widziałam jak sucha karma puchnie w żołądku! Zaraz jak tylko nadeszła "przyzwoita godzina" zadzwoniłam do Doktora, bo mi było z nerwów na przemian zimno i gorąco. Trochę mnie uspokoił (choć do optymistów to on raczej nie należy...). Tomek ją teraz w domu monitoruje i twierdzi, że jest ok. Może trochę mniej gania za zabaweczkami..., ale dopóki jej na własne oczy nie zobaczę, do końca spokojna nie będę. To małpiszon jeden, no!!!!!! Kolacji dziś nie będzie - tylko kleik z siemienia lnianego paskud jeden dostanie!

Link to comment
Share on other sites

Łoooooooooooo to będzie poślizgowe wstawanie z wyreczka rano!
Tak sobie rozmyślam i doszlam do wniosku, że to chyba moja wina. Bo jeśli mała się wdala w jej pierwszą pańcię, to ona właśnie tak ma - za dobre jedzonko dałaby się pokroić :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Łoooooooooooo to będzie poślizgowe wstawanie z wyreczka rano!
Tak sobie rozmyślam i doszlam do wniosku, że to chyba moja wina. Bo jeśli mała się wdala w jej pierwszą pańcię, to ona właśnie tak ma - za dobre jedzonko dałaby się pokroić :oops:[/QUOTE]

Największą przyjemnością Pańci nr 2 też jest dobre jedzonko, ale trzeba jeszcze mieć resztki rozumku! :) Tym bardziej, że jeśli Pańcia zejdzie na zawał, to różnie z tym jedzonkiem dla psa może być...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...