LAZY Posted April 4, 2006 Author Posted April 4, 2006 [quote name='Alicjarydzewska'][I]Cholewcia , czy to musiało się jeszcze przyplątać :angryy: A czy Lazy ma coś p/ bólowego , bo napewno ją to drażni i boli .......... [/I][/QUOTE] Nie boli Alu...ale mamy przeciwbólowe czopki jakby co. Ja teraz ten katarek najbardziej złosci:eviltong: Oby tak dalej. Quote
PIKA Posted April 4, 2006 Posted April 4, 2006 Rany :shake: Szlag mnie trafia na taka niesprawiedliwośc :angryy: Quote
Alicja Posted April 4, 2006 Posted April 4, 2006 [quote name='LAZY']Nie boli Alu...ale mamy przeciwbólowe czopki jakby co. Ja teraz ten katarek najbardziej złosci:eviltong: Oby tak dalej.[/quote]:razz:ja tu mam nad sobą też takiego z katarem , tylko to ludź i strasznie nażeka ;) No to teraz tylko czekać na następną chemię , mam nadzieję ,że weźmie się ostro za te opuchlaczki :cool3: Quote
LAZY Posted April 4, 2006 Author Posted April 4, 2006 Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:) Quote
Agga Posted April 4, 2006 Posted April 4, 2006 [quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:)[/quote] [B][COLOR=darkgreen]Miałam nie płakać tak? Nasze pieseczki teraz są pod dobrą opieką. Rotti już tam wie jak sie nimi zając.[/COLOR][/B] Quote
asher Posted April 4, 2006 Posted April 4, 2006 [quote name='Alicjarydzewska']:razz:ja tu mam nad sobą też takiego z katarem , tylko to ludź i strasznie nażeka ;)[/quote]Ale za to nie smarka ci na podłogę ;) Lazy :kciuki: Trzymamy nieustannie!!!!!! :kciuki: Quote
sylwiaskalska Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 [quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:)[/QUOTE] Paulina rozumiem Ciebie - trzymaj sie cieplutko Quote
00000 Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 [quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. [/quote] Bardzo się cieszę z tego powodu. Bardzo. Pagaja też nie boli. Ta świadomość daje naprawdę dużą ulgę :roll: Nie dajcie się choróbsku, walczcie i bądźcie ze sobą jak najdłużej. Ściskamy razem z Pagajem. Quote
Patka Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 dokładnie mam te same odczucia najważniejsze że nie boli ... moja suka cierpiała rok, a ja razem z nia ... teraz jej nóżki prawie nie bolą oby tak było jak najdlużej :shake: Paulinko trzymajcie sie mocno Quote
ana Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Paulinko my też trzymamy kciuki i łapki :kciuki::kciuki: , kibicujemy najmocniej jak potrafimy. Wierzę, że uda Wam się pokonać chorobę. Jesteś naprawdę dzielna. A z taką rzeszą wspierających dogomaniaków nie może się nie udać! Quote
Marta Chmielewska Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Paulinko, ja liczę, ze ten obiecany dawno spacer to mi obie wykonacie w Szczecinie, bo jak nie to... :mad: Zaleczcie sie szybko, bo się w końcu spotkamy, z Sylwią, dwoma stafikami i może dziewuchy ze mną z Goleniowa przyjadą z potforami :cool3: Trzymamy kciuki wszyscy!! Quote
BeataSabra Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 LAZY uważaj na sunie żeby nie wykonywała jakiś gwałtownych skoków skrętów bo jeżeli śledziona jest bardzo powiększona to może pęknąć- i wtedy jest niewiele czasu na ratowanie. Trzymajcie się i zróbcie na złość tej wstrętnej białaczce. Sunia walcz masz bardzo dobrą Panią gdzie ci będzie lepiej niż z nią. Quote
LAZY Posted April 5, 2006 Author Posted April 5, 2006 Dziękuje Wam wszystkim...nawet nie wiecie jak wiele to dla mnie znaczy, ze jestescie tu ze mna. Jest o nieco lżej. Dzisiaj sunia rano znowu miała goraczke (****:-( ),,,,,,,,,,,,,,, ciezko dyszy i niestety zaczyna sie krecic. Moze dokucza jej ten wielki brzuch? Sunia nie biega, nie skacze...wiec sledziona raczej jest bezpieczna... Marta nawet nie wiesz jakbym chciała sie z Wami spotkac...chocbym miała z Lazy na rękach isc do Goleniowa na piechote. Mam nadzieje, ze nam sie to uda... Quote
PIKA Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 A co lekarz na ta ciaglą gorączkę? :shake: Trzymam kciuki Pauliko :kciuki: żeby sie jedak udalo :kciuki: Quote
LAZY Posted April 5, 2006 Author Posted April 5, 2006 :( Goraczka to takze efekt przeziebienia...wczesniej nie goraczkowała. Poza tym choroba postepuje. Organizm walczy... Quote
Agga Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 [B][COLOR=darkgreen]LAZUNIA WALCZ!!!:loveu:[/COLOR][/B] Quote
karjo1 Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Brak slow, Posti po sasiedzku sie przytula...A kciuki ludzko-malamucie ciagle trzymane Quote
LAZY Posted April 5, 2006 Author Posted April 5, 2006 [quote name='karjo1']Brak slow, Posti po sasiedzku sie przytula...A kciuki ludzko-malamucie ciagle trzymane[/QUOTE] Cześć Izunia!!! :buzi: jak dobrze ze jestescie! Ehhh...jak widzisz nie jest kolorowo...nie pisałam Ci ciagle smsów, zeby Cie nie martwic. Dziękujemy za wszystko. Quote
rebellia Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Lazy my tutaj mocno trzymamy za was kciuki, nie dajcie się tej wstrętnej białaczce! Quote
karjo1 Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Zawsze jestesmy do Waszej dyspozycji, jak cos tylko, to my som obok :calus: Quote
bellatriks Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 LAZY nie martw się kochanie wszystko będzie dobrze, zobaczysz :calus: :calus: :calus: Quote
Marta Chmielewska Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Marta nawet nie wiesz jakbym chciała sie z Wami spotkac...chocbym miała z Lazy na rękach isc do Goleniowa na piechote. Mam nadzieje, ze nam sie to uda...[/quote] No ja już tylko czekam na lepszą pogodę, bo sama jestem przeziębiona i psom nie raz z nosa ciurka, jak sie lekko wypogodzi, zwalamy sie do was i idziemy do jakiegoś parku, gdzie nas straż nie wygoni za psy i beczkę piwa ;) Sąsiadki suczka (też owczarek niemiecki) dożyła 10 lat z białaczką, to co wy, macie być gorsze? Wcześnie wykryta, szybko leczona, MUSI być dobrze :p Quote
ewelinabuck Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 ja tez sie zwalam tylko dla mnie butelka coli:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: pierwszy lepszy sloneczny i cieply weekend a bedziemy u was niech Lazy mocno sie trzyma caluski:loveu: Quote
jo-jo Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 Dziewczyny a ja będe powtarzać w ciemno że wszystko będzie dobrze i koniec!!! Ja innego zakończenia choroby nie widze przed sobą jedynie zdrowie dużo radości i wszystkiego co dla was najlepsze :calus: Quote
Alicja Posted April 5, 2006 Posted April 5, 2006 [COLOR=Blue][I]Lazunia wyciompkaj już te glutki z nochalka i walcz z tym potworem białaczkowym :razz:wiosna idzie trzeba Paulinke na spacerek zabrać ;)[/I][/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.