Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][I]Cholewcia , czy to musiało się jeszcze przyplątać :angryy:
A czy Lazy ma coś p/ bólowego , bo napewno ją to drażni i boli ..........
[/I][/QUOTE]

Nie boli Alu...ale mamy przeciwbólowe czopki jakby co. Ja teraz ten katarek najbardziej złosci:eviltong: Oby tak dalej.

  • Replies 300
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='LAZY']Nie boli Alu...ale mamy przeciwbólowe czopki jakby co. Ja teraz ten katarek najbardziej złosci:eviltong: Oby tak dalej.[/quote]:razz:ja tu mam nad sobą też takiego z katarem , tylko to ludź i strasznie nażeka ;)
No to teraz tylko czekać na następną chemię , mam nadzieję ,że weźmie się ostro za te opuchlaczki :cool3:

Posted

Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:)

Posted

[quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:)[/quote]

[B][COLOR=darkgreen]Miałam nie płakać tak? Nasze pieseczki teraz są pod dobrą opieką. Rotti już tam wie jak sie nimi zając.[/COLOR][/B]

Posted

[quote name='Alicjarydzewska']:razz:ja tu mam nad sobą też takiego z katarem , tylko to ludź i strasznie nażeka ;)[/quote]Ale za to nie smarka ci na podłogę ;)

Lazy :kciuki: Trzymamy nieustannie!!!!!! :kciuki:

Posted

[quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. Jak zacznie bolec...to Lazy dołączy do drużyny dogomaniackich psiaków za tęczowym mostem, a ja będę o nią spokojna, bo tam na pewno zaopiekuje sie nią Rotti:)[/QUOTE]

Paulina rozumiem Ciebie - trzymaj sie cieplutko

Posted

[quote name='LAZY']Wiecie co jest "dobrego" w tej chorobie? To, że nie boli. Ona powoduje ze organizm jest słaby, ale nie boli. [/quote]

Bardzo się cieszę z tego powodu. Bardzo.
Pagaja też nie boli.
Ta świadomość daje naprawdę dużą ulgę :roll:

Nie dajcie się choróbsku, walczcie i bądźcie ze sobą jak najdłużej.
Ściskamy razem z Pagajem.

Posted

dokładnie mam te same odczucia najważniejsze że nie boli ... moja suka cierpiała rok, a ja razem z nia ... teraz jej nóżki prawie nie bolą oby tak było jak najdlużej :shake:
Paulinko trzymajcie sie mocno

Posted

Paulinko my też trzymamy kciuki i łapki :kciuki::kciuki: , kibicujemy najmocniej jak potrafimy. Wierzę, że uda Wam się pokonać chorobę. Jesteś naprawdę dzielna. A z taką rzeszą wspierających dogomaniaków nie może się nie udać!

Posted

Paulinko, ja liczę, ze ten obiecany dawno spacer to mi obie wykonacie w Szczecinie, bo jak nie to... :mad: Zaleczcie sie szybko, bo się w końcu spotkamy, z Sylwią, dwoma stafikami i może dziewuchy ze mną z Goleniowa przyjadą z potforami :cool3: Trzymamy kciuki wszyscy!!

Posted

LAZY uważaj na sunie żeby nie wykonywała jakiś gwałtownych skoków skrętów bo jeżeli śledziona jest bardzo powiększona to może pęknąć- i wtedy jest niewiele czasu na ratowanie.
Trzymajcie się i zróbcie na złość tej wstrętnej białaczce. Sunia walcz masz bardzo dobrą Panią gdzie ci będzie lepiej niż z nią.

Posted

Dziękuje Wam wszystkim...nawet nie wiecie jak wiele to dla mnie znaczy, ze jestescie tu ze mna. Jest o nieco lżej. Dzisiaj sunia rano znowu miała goraczke (****:-( ),,,,,,,,,,,,,,, ciezko dyszy i niestety zaczyna sie krecic. Moze dokucza jej ten wielki brzuch? Sunia nie biega, nie skacze...wiec sledziona raczej jest bezpieczna...
Marta nawet nie wiesz jakbym chciała sie z Wami spotkac...chocbym miała z Lazy na rękach isc do Goleniowa na piechote. Mam nadzieje, ze nam sie to uda...

Posted

[quote name='karjo1']Brak slow, Posti po sasiedzku sie przytula...A kciuki ludzko-malamucie ciagle trzymane[/QUOTE]

Cześć Izunia!!! :buzi: jak dobrze ze jestescie! Ehhh...jak widzisz nie jest kolorowo...nie pisałam Ci ciagle smsów, zeby Cie nie martwic. Dziękujemy za wszystko.

Posted

Marta nawet nie wiesz jakbym chciała sie z Wami spotkac...chocbym miała z Lazy na rękach isc do Goleniowa na piechote. Mam nadzieje, ze nam sie to uda...[/quote]
No ja już tylko czekam na lepszą pogodę, bo sama jestem przeziębiona i psom nie raz z nosa ciurka, jak sie lekko wypogodzi, zwalamy sie do was i idziemy do jakiegoś parku, gdzie nas straż nie wygoni za psy i beczkę piwa ;)
Sąsiadki suczka (też owczarek niemiecki) dożyła 10 lat z białaczką, to co wy, macie być gorsze? Wcześnie wykryta, szybko leczona, MUSI być dobrze :p

Posted

ja tez sie zwalam tylko dla mnie butelka coli:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: pierwszy lepszy sloneczny i cieply weekend a bedziemy u was niech Lazy mocno sie trzyma

caluski:loveu:

Posted

Dziewczyny a ja będe powtarzać w ciemno że wszystko będzie dobrze i koniec!!! Ja innego zakończenia choroby nie widze przed sobą jedynie zdrowie dużo radości i wszystkiego co dla was najlepsze


:calus:

Posted

[COLOR=Blue][I]Lazunia wyciompkaj już te glutki z nochalka i walcz z tym potworem białaczkowym :razz:wiosna idzie trzeba Paulinke na spacerek zabrać ;)[/I][/COLOR]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...