LAZY Posted March 21, 2006 Posted March 21, 2006 No to mamy podejrzenie białączki. Leukocyty 130 tys. Czekamy na potwierdzenie badań z Niemiec. Wczoraj pobrali jej szpik. Ma powiększona wątrobe, dzis pojawił sie problem z chodzeniem (tyla łapka jest mało sprawna), ma temperature raz większa raz mniejsza. W jej oczach widze smutek, chce isc na dwór ale ma problem z chodzeniem. Co wiecie o leczeniu tego cholerstwa? O przyczynach, objawach...wszystko co wiecie...BłAGAM! Quote
jo-jo Posted March 21, 2006 Posted March 21, 2006 LAZY ja nie stety nie umiem Ci pomóc :(:(:(:(::(:(:(:(:( trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło ... Quote
Patka Posted March 21, 2006 Posted March 21, 2006 lezy bardzo mi przykro trzymam silne kciuki co mi prychodzi do głow pełne wyniki przeslij do krakvetu na forum i wetservisu oni bardzo często pomagają ... Quote
Flaire Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 LAZY, machnij do mnie pełną historię choroby (od czego się zaczęło, objawy i - co najważniejsze - wyniki badań, wszystko co masz). Dodatkowe opinie na pewno nie zaszkodzą. Bardzo mi przykro, że sunia jest chora. :-( Quote
LAZY Posted March 22, 2006 Author Posted March 22, 2006 Flair wysłałąm Ci priw ale jakby cos było nie tak albo kogos by interesował przebieg objawów to kopiuje to tutaj. [QUOTE]Na wstepie odrazu zaznaczam ze 100% potwierdzenia biaąłczki nie ma. Czekamy na wyniki z Niemiec. Zaczęło sie banalnie. Lazy duzo zaczeła sikac i duzo pic. Pomyslalam ze przeziebiła sobie pecherz. Ale cos mnie tkneło i zmeirzylam jej temperature. Prawie 41! To było w ubiegły czwartek. Odrazu zapakowałam ja do samochodu i biegiem do weta. Tam zaczeło sie jej dokładne osłuchiwanie. I tak serdcho wali za szybko (160) i wykazywała bolesci w okolicy nerek(dzisiaj wiem ze jej watroba tak bardzo sie powieksyzła ze to mogła byc watroba a nie nerki). Lekarz w obawie o nerki zarzadzil badanie krwi. wyniki były w piatek rano. Nie mam ich przed nosem ale z tego co pamietam: -watroba wskaźnik 2 razy powyzej normy, -keratyna 1,4 -mocznik bodajze 11 (przy tych wynikach nerkowych nerki wykluczyli) -leukocyty 90 tysiecy! I przy tych leukocytach zaczeła sie panika. Zrobili jej usg zeby sprawdzic co powoduje tak duzy stan zapalny. Usg w zasadzie nic nie wykazało poza bardoz duza watroba. Przypuszczanie okolo 2 razy większa niz noramlnie. Lazy dostała Zinnat dozylnio. Kroplówka rano i wieczorem przez 3 dni. W poniedzialek było kontrolne badanie. Jesli leukocyty znaczaca by spadły to dali bysmy sobie spokoj z szukaniem białaczki. Ale leukcoyty wzrosły do 130 tys.! Zrobili jej pobranie szpiku kostnego i RTG płuc. Płuca jednak czyste. Jedna próbka krwi ze szpikiem jest w neimczech gdzie badaja ja na wystepowanie białackzi, Druga poszła do Wroclawia aby sprawdzic co w tej krwi moze byc innego. Lazy narazie je. Teraz Zinnat dostaje doustnie 2 rayz dziennie po 2 tabletki. Dostała tez sterydy (Encorton) jedna tabletka rano i poł wieczorem. Temperature ma rózna. Ale ogólnie waha sie od 38 do 39,5. Jak jest powyzej 39 to zbijamy ja pyralgina w czopkach. Rano zjadła pół kurczaczka i wode pije nromalnie. Ale am kłopoty z chodzeniem. Jest słaba. Wczoraj znosiłam ja po schodach. To na tyle. A jeszcze na sam koniec grudnia wszystkie wyniki miała wzorcowe...[/QUOTE] Quote
eve66 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 LAZY ,a jak sie czuje pies po Encortolonie??? A dostala tez w lecznicy w formie zastrzyku??? Mam nadzieje,ze nie bedzie najgorzej z tym wynikiem. Jedyne czym moge Cie pocieszyc to to ,ze jesli to jednak bedzie bialaczka to psy[B] o niebo lepiej[/B] znosza chemioterapie niz ludzie. Quote
freda Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 u mojej 10 letniej seterki białaczka była wynikiem babeszjozy - organizm nie wytrzymał nam się nie udało, Wam życzę szczęścia, w końcu medyzyna przez te 4 lata może poszła naprzód Quote
LAZY Posted March 22, 2006 Author Posted March 22, 2006 Po tym Encortolonie chyba nei cuzje sie rewelacyjnie. Chcociaz trudno wyczuc. Jest taka bardoz pobudzona. Łapki potrafia jej odmawiac posłuszenstwa ale czy to wynik lekju nie wiem. I dostała ten steryd w zastrzyku w lecznicy. Freda ja wiem ze to mzoe byc bolesne ale czy pamietasz przebieg obajwów i leczenie oraz wyniki u suni? Quote
freda Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 witam wiesz, to było 5 lat temu, nie wszystko dobrze pamiętam bo byłam mocno "trzepnięta" wszystko zaczęło się od tego że pies się pokładał, dyszał (ale to było lato i +35), byłam u weta kilka razy ale nie wiedział co się dzieje w końcu badania wykazały uszkodzenie wątroby a analiza krwi białe krwinki ok.80 tys. i obniżone czerwone (oraz babeszję) ultrasonografia pokazała powiększoną wątrobę i śledzionę (nie było uszkodzeń nerek co zwykle występuje jako początkowe objawy babeszji) Ruda nie miała chemioterapii Miała zastrzyki z witaminy B ileś, żelaza, preparaty krwiotwórcze (zwykle dostawała znieczulenie + 4-5 zastrzyków) Miała podany jakiś ludzki lek z inst. hematologii Po nim poczuła się lepiej ale po kilku dniach nastąpił nawrót W końcu miała transfuzje krwi Niestety wyniki były coraz gorsze (szpik nie dawał rady wytwarzać dojrzałych czerwonych krwinek tylko wypuszczał jakąś tandetę) i w końcu serce nie wytrzymało Walczyłyśmy do końca "PÓKI ŻYCIA PÓTY NADZIEJ" Quote
julieczka_poz Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Mialam Rottweilerka chorego na bialaczke... Problem byl w tym taki ze malo ktory wet wpadl wogole na to zeby mu badanie krwi zrobic!!!:angryy: Pies cierpial mial silne bole brzucha bo chodzil zgarbiony, w sumie to ledwo chodzil i utykal zakazdym razem na iina lapke. Dostawal praktycznie codziennie zastrzyki (niestety nie pamietam juz z czego) jakies przeciwbolowe i witaminikina wzmocnienie chyba. Wiec 3 wetow nie wiedzialo co mu jest. Nastepny chcial mu operacje kregoslupa robic :angryy: I kiedy pies byl juz na granicy... wygladal jak doberman :( Pojechalam go uspic i wtedy trafilismy na weta ktory kapnal sie co jest. Piesek zyl jeszcze dobra 2 lata. Dostal leki na "ludzka" bialaczke, nazwy nie pamietam ale gdzies mam za[pisane, dostawal rowniez z przerwami ale dozywotnio Encorton, i tez cos na krwinki czerwone. Nie znam sie na tych wszytlkich lekach i to cale leczenie psiaka wiele mnie kossztowalo ( nie mowie tu o finansach) Ale psiak mial wielka chec zycia, ogromna wrecz. Wiadomo tez ze jednak mimo wszystko choroba do konca sie nie wyleczyla, byl to pies juz niemlody. Musialam go uspic w skutek ogromnego guza w poblizu tchawicy i serca, ktory rosl w potwornie szybkim tempie... Moim zdaniem wiele zalezy od woli walki samego psiaka i jego bliskich. A wszystko to w rekach Boga . Trzymam za wsz kciuki i wierze ze wszystko bedzie dobrze. Quote
Veris Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Jejku, LAZY tak bardzo mi przykro...TRZYMAJ SIĘ DZIEWCZYNO!!!!! Nie wolno się przypadkiem poddawać!!!! Trzymamy z moim Boryskiem kciukasy..wszystko będzie dobrze...musi być!!!!!! Buziaki dla Ciebie i dla Lejzuchy:calus: Quote
LAZY Posted March 22, 2006 Author Posted March 22, 2006 Bylismy na badaniu krwi. Dzisiaj poziom leukocytów spadł do poziomu 40 tys. To bardzo duzy spadek, gdyz w poneidzialek poziom wynosil 130 tys. Lekarz byl zaszokowany. Oznacza to ze sunia raguje na steryd. ale jednoczesnie coraz bardziej jest przeciwko nam bo kolejny dowod na to ze to białaczka. Lazy zle sie czula, miała problem ze wstawaniem. Wet powiedzial ze to reakcja na to ze tak duza ilosc leukcoytow musiala sie rozejsc po organizmie. Ze sa teraz w miesniahc w wezłach chłonnych i to moze psa bolec. Jest jednak spokojnieszja niz wczoraj. Nie ma narazie temperatury.Czekamy nadal na wyniki badan. Czy chemie robiliscie u siebie w miescie? Czy nie jest to tak ze mozna ja zrobic tylko w Warszawie? Julieczko...współczuje...neistety ale weci to potrafia byc konowały tak samo jak ludzcy lekarze. Ja mam nadzieje ze mi sie poszczescilo. Poza tym konsultuje towszystko z innymi wetami dzieki dogomaniakom. O finansach nie wspomnie...minal neicały tydzien od zachorowania a my wydalismy ponad 700 złotych. Nie wiem ile kosztuje chemia...ale pieneidzy sie nie liczy...Poki konto jest pełne nie patrze na to ile lekarz wyboja na kasie. Quote
Nor(a) Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [quote name='LAZY']Ja mam nadzieje ze mi sie poszczescilo. Poza tym konsultuje towszystko z innymi wetami dzieki dogomaniakom. O finansach nie wspomnie...minal neicały tydzien od zachorowania a my wydalismy ponad 700 złotych. Nie wiem ile kosztuje chemia...ale pieneidzy sie nie liczy...Poki konto jest pełne nie patrze na to ile lekarz wyboja na kasie.[/quote] [B]Lazy:[/B] trzymaj się! i jedź z psem nawet do samego diabła jeśli by to miało pomóc. Niestety temat choroby Twojego psa jest mi zupełnie obcy, ale poniekąd wiem co to cierpiący pies. Quote
LAZY Posted March 23, 2006 Author Posted March 23, 2006 Lazy czuje sie dzisiaj lepiej. Jest weselsza i abrdziej kontaktowa. Ale pojawił sie według mnei kolejny problem. Jak wyglada krew w psiej koopce??? Podejrzewam z etakowe cos dzisiaj bylo w stolcu Lazy. Niedługo dzwonie do weta w tej sprawie ale chciałąbym sie upewnic juz teraz. Z ulotek leków ktore sunia beirze wynika ze moga si epojawic krwawienia ale przy długotrwałym stosowaniu...az tak długo leów nie beirzemy...bo niecały tydzien. Quote
Wind Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [B]LAZY,[/B] Jestem z Toba i mocno wierze, ze sunia wyzdrowieje. Co do krwi w kale, to moge Ci tylko powiedziec jak to wygladalo po poranieniu jelit przez okruchy kosci u mojego psa. Na wierzchu kalu znajdowaly sie jasno-czerwone struzki krwi. U nas jednak powod wystapienia krwi byl inny, niz moze byc u Twojej sunieczki ... Quote
LAZY Posted March 23, 2006 Author Posted March 23, 2006 Mamy wyniki...narazie tylko rozmazu krwi...ale mamy BIAłACZKE LIMFATYCZNA!:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Quote
Wind Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='LAZY']Mamy wyniki...narazie tylko rozmazu krwi...ale mamy BIAłACZKE LIMFATYCZNA!:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:[/QUOTE] Bardzo, bardzo mi przykro :-( Trzymam kciuki za leczenie psicy ... Quote
coztego Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 LAZY, trzymajcie się! Z tego co pamiętam u ludzi, to białaczka limfatyczna się lepiej leczy, niż te "normalne" Quote
freda Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 lazy rozmawiałam ze znajomą jej brat miał psa który dostał białaczki też jako wynik babeszjozy on żył (leczony, czasem były momenty gdy czuł się gorzej ale nie na tyle aby cierpiał) ponad dwa lata od wykrycia choroby trzymamy kciuki Quote
eve66 Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Kochana trzymajcie sie dzielnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :glaszcze: Teraz 3mam kciuki za udana chemie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bedzie dobrze!!!!!!!!! Quote
LAZY Posted March 23, 2006 Author Posted March 23, 2006 Rozmawiałam z moim wetem. On na dzien dizsiejszy nic mi nie powie co do leczenia. Będzie sie konsultował z doktorem Jagielskim! To dobrze ze uznaje wyzszosc jakiegos innego weta nad soba. A taka miałam nadzieje... Quote
sylwiaskalska Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Jest mi cholernie przykro jakiś pechowy ten dzień :( więc tutaj tez wklejam [URL="http://www.vetpol.org.pl/ZW2005/2005_03_Chloniaki_psow.pdf"]http://www.vetpol.org.pl/ZW2005/2005...niaki_psow.pdf[/URL] ten link to Chłonniaki u psów i jeszcze to :-( [B]Przewlekła białaczka limfatyczna[/B] ([URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ac."][COLOR=#0000ff]łac.[/COLOR][/URL] [I]lymphadenosis leucaemica chronica[/I]), określana także skrótem [B]LLC[/B] - występuje u osób starszych po 60 roku życia. Częściej u mężczyzn niż u kobiet. Ma łagodniejszy przebieg niż reszta odmian [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82aczka_%28medycyna%29"][COLOR=#0000ff]białaczek[/COLOR][/URL] i rokuje kilkunastoletnie przeżycie. Objawia się powiększeniem [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99ze%C5%82_ch%C5%82onny"][COLOR=#0000ff]węzłów chłonnych[/COLOR][/URL], wątroby, śledziony, zmęczeniem, osłabieniem, [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Niedokrwisto%C5%9B%C4%87"][COLOR=#0000ff]niedokrwistością[/COLOR][/URL], [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Duszno%C5%9B%C4%87"][COLOR=#0000ff]dusznością[/COLOR][/URL], [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Obrz%C4%99k&action=edit"][COLOR=#0000ff]obrzękiem[/COLOR][/URL] kostek, [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Wysypka&action=edit"][COLOR=#0000ff]wysypką[/COLOR][/URL] na skórze. Niekiedy może nie być żadnych objawów, szczególnie na początku zachorowania. W końcowym okresie choroby występują nacieki nowotworowe prawie we wszystkich narządach, a chory umiera z powodu niedokrwistości, [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Skaza_krwotoczna&action=edit"][COLOR=#0000ff]skazy krwotocznej[/COLOR][/URL] i powikłań. Dochodzi tu do [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Rozplem&action=edit"][COLOR=#0000ff]rozplemu[/COLOR][/URL] [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Limfocyt"][COLOR=#0000ff]limfocytów[/COLOR][/URL] i [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Limfoblast&action=edit"][COLOR=#0000ff]limfoblastów[/COLOR][/URL]. [COLOR=#0000ff]Przewlekła białaczka limfatyczna[/COLOR] ma więcej punktów wspólnych z chłoniakami (nieziarniczymi) niż z ostrymi białaczkami. Rozrostowi ulegają tutaj limfocyty B we krwi obwodowej, w węzłach chłonnych, śledzionie i w szpiku kostnym. Dotyczy głównie osób w starszym wieku, częściej mężczyzn. Bardzo często na początku choroba nie daje żadnych objawów. W połowie przypadków występuje (na początku) niebolesne powiększenie węzłów chłonnych. Później ten objaw pojawia się już u prawie wszystkich chorych. Obserwuje się też powiększenie śledziony i wątroby oraz świąd i różne zmiany skórne. We krwi spotyka się duże liczby krwinek białych, pośród których przeważają limfocyty. Obowiązkowe jest też badanie szpiku (punkcja), w których duży odsetek komórek (większy niż zwykle) również stanowią limfocyty. Później, podobnie jak w ostrych białaczkach, przeprowadza się dalsze badania pozwalające na dokładniejsze określenie typu nieprawidłowych komórek. Przebieg przewlekłej białaczki limfatycznej dzieli się - podobnie jak przebieg ziarnicy złośliwej i chłoniaków nieziarniczych - na okresy. Najbardziej zaawansowane stany przebiegają z niedokrwistością, w której stężenie hemoglobiny spada poniżej 11 g/dl i trombocytopenią (zmniejszeniem ilości płytek krwi). Obrazuje to wypieranie prawidłowych komórek szpiku przez nadmiernie rozrastające się limfocyty. Prowadzi to do zakażeń, które występują także z powodu niedoboru przeciwciał. [URL="http://img216.imageshack.us/my.php?image=77774ru.jpg"][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/8388/77774ru.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
ayshe Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Lazy-trzymaj sie,teraz potrzebne ci beda duzo sily i wytrwalosci:calus: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.