Asior Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 aaa właściwie to do konca nie wiadomo, bo niby jeden, ale były tam dwa i ponoć ten drugi też doskakiwał... W każdym razie psy wróciły do właścicielki, ale nie uważam, ze to dobry pomysł.. baba jest po prostu nie odpowiedzialna... Quote
filodendron Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 [quote name='Asior'] W każdym razie psy wróciły do właścicielki, ale nie uważam, ze to dobry pomysł.. baba jest po prostu nie odpowiedzialna...[/QUOTE] Masakra :( Wiadomo, czy ona ostatecznie poniesie finansowe konsekwencje tego zdarzenia w zakresie leczenia? Przecież to dziecko zostało trwale oszpecone. Quote
Asior Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 chyba sprawa jeszcze trwa, w każdym razie nic mi nie wiadomo o wyroku.. No i chodzą słuchy, że babka zostawia te psy na działce i one tam też szaleją... :roll: Quote
przeszlus Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='Asior']chyba sprawa jeszcze trwa, w każdym razie nic mi nie wiadomo o wyroku.. No i chodzą słuchy, że babka zostawia te psy na działce i one tam też szaleją... :roll:[/QUOTE] To jest już przesada czy ona nie wie co za psy ma czy co.Ona chyba jest inteligentna inaczej:angryy: Quote
Kora Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Napisze co wiem o incydencie w Krakowie kobieta trzymala psy w swoim biurze z jakiego powodu nie bede pisac, natomiast rodzice dziewczynki puscili piecioletnie dziecko samo w knajpie zeby sobie poszukalo toalety i to jest nieodpowiedzialne, widac otwieralo kazde drzwi szukajac bo psy byly zamkniete w biurze. Quote
Avaloth Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Teraz to ja już nie rozumiem. Tępa jestem, wytłumaczcie proszę. Wcześniej było mówione o Bandziorze, który ma właściciela. Teraz słysze coś o nieodpowiedniej właścicielce ? Chodzi o właścicielkę Karmela(huskiego) czy tego Bandziora ? Bo z tego co słyszałam pani Karmela ma drugiego psa, na temat drugiego psa mieszkającego z Bandziorem nic mi nie wiadomo. Czy mi tu coś umknęło ? [quote name='tabaluga1'][I]"Gdzieś pod jakimś artykułem(niestety kompletnie nie pamiętam gdzie to było) widziałam komentarze, że to Karmel odgryzł nogę Bandziorowi...[/I]" :crazyeye:[/QUOTE] że to jest cytat mojej wypowiedzi ? jak tak to proponuję przeczytać jeszcze raz ^^ jak nie to przepraszam ze się czepiam ;) Beretta ja nie będe komentować Twojej wypowiedzi. Powiem tylko, że nie ma czegoś takiego jak rasa agresywna. Quote
filodendron Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [SIZE="1"][B]Iś & Chester[/B], kobieta z Krakowa to offtopowy temat, który z Bandziorem nie ma nic wspólnego. Ponieważ na ten temat odezwała się Asior, to postanowiłam podpytać o szczegóły, bo już kiedyś na ten temat rozmawiałyśmy. [B]Kora[/B], nieodpowiedzialne to jest trzymanie psów w biurze na terenie zakładu - wybitnie - publicznego, jakim jest restauracja. W restauracji mają być toalety a klienci mają prawo z nich korzystać. Nikt normalny korzystając z usług restauratora nie podejrzewa, że na zapleczu trzyma on - nazwijmy to delikatnie - terytorialnie usposobione psy. Mam nadzieję, że będzie za to wyrok i to wysoki.[/SIZE] Quote
lbigo Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='gagata']Lbigo, szczegóły to pewnie uzyskasz od Zofii.Saszy, jak tu wreszcie dotrze ale generalnie jest tak, że pies rasowy ma rodowód i stosownie kosztuje. Pies w typie rasy zwykle pochodzi z jakiejs pseudohodowli, nie posiada papierów hodowlanych i tak naprawde, nawet, gdyby był najprawdziwszym rasowcem z wygladu, jest po prostu drogim kundelkiem i - co najgorsze - posiadacza takiego psa nie obowiazuja przepisy o tzw. rasach niebezpiecznych. To własnie te psy, a szczególnie ich opiekunowie,doprowadzaja do nieszczęśc i robia taki czarny PR rasowym psom , o którym wspominaja wyzej dogomaniacy.[/QUOTE] Ulala. Taka informacja to nie jest coś, co można ulepić w strawny dla czytelnika tekst. :| OK, tak czy siak dziękuję za pomoc. Przy okazji, mamy w artykule taki oto cytat: "Potem inni ludzie zdejmowali swoje paski i wiązali tego [B]żądnego krwi psa[/B] - dodaje kobieta. Na miejsce mieszkańcy wezwali policję." To dosłowny cytat z wypowiedzi pani Zofii. Pozdrawiam, miłego dnia Łukasz Bigo SE.pl Quote
gagata Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 lbigo... no to inaczej: Bandzior byłby pitbulem gdyby miał rodowód..Skoro go nie ma, to jest psem w typie rasy i mozna domniemywac, że ma jakąś domieszke..nie wiadomo jaka ale wiadomo,że nie sprawdzoną a więc i nieprzewidywalną w zachowaniach. Z "produkcja" takich własnie psów nalezy walczyc poprzez walke z pseudohodowlami. Przy rozmowie nie bylam, wiec nie wiem ,a że pies był żądny krwi to widac na fotach...pies, nie bestia. Quote
andzia69 Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='gagata']lbigo... no to inaczej: Bandzior byłby pitbulem gdyby miał rodowód..Skoro go nie ma, to jest psem w typie rasy i mozna domniemywac, że ma jakąś domieszke..nie wiadomo jaka ale wiadomo,że nie sprawdzoną a więc i nieprzewidywalną w zachowaniach. Z "produkcja" takich własnie psów nalezy walczyc poprzez walke z pseudohodowlami. Przy rozmowie nie bylam, wiec nie wiem ,a że pies był żądny krwi to widac na fotach...pies, nie bestia.[/QUOTE] Gagata - nie widziałam psa na oczy więc nie wiem czy był pitem, bulinkiem czy astem... piszesz "Bandzior byłby pitbulem gdyby miał rodowód" - pity nie są rasą zatwierdzoną przez FCI - więc rodowodu "normalnego" mieć nie mogą, więc jakby na to nie patrzeć to są kundle - oczywiście niektóre maja rodowody - ale te rodowody nie upoważniaja do wystawiania psów na wystawach pod patronatem FCI a tej wypowiedzi nawet nie skomentuję: [quote name='beretta']To straszna informacja. TTB powinni uśpić jak najszybciej. Użalanie się nad tą bestią jest równie idiotyczne co niesmaczne. Człowiek człowiekiem, ale berneńczyk albo seter irlandzki czy nawet husky nie dokonałby takiej maskary jaką można oglądnąć na zdjęciach. Tak zachowują się psy ras agresywnych lub miksy tych ras a obrońców takiej patologii należy wysłać na terapię.[/QUOTE] co do jeszcze niektórych wypowiedzi np. Dany co do tego, ze ten pies jest niezrównoważony...większość psów bullowatych nie cierpi innych psów - taka to już ich wada - i wcale nie muszą byc szkolone do tego, zeby gryźć inne psy - one tak mają! tak jak husky mają we krwi spieprzanie gdzie i kiedy się da z braku kontroli, zajęć itd, tak jak yorki maja we krwi jazgot i próby zjedzenia każdego napotkanego większego od siebie psa, tak jak większośc ras wyhodowanych w pewnych celach - maja pewne cechy w genach i koniec! ale odpowiedzialny właściciel dobrze sobie zdaje sprawę z tego i po prostu pilnuje psa - i tyle aż potrzeba by tego typu sytuacji nie było!!! sama mam sukę, która niekoniecznie lubi inne suki - chodzi w kagańcu, a spuszczana jest jedynie wtedy, gdy nie ma w pobliżu innych psów...wystarczy... szkoda mi obu psów...z tym, ze Bandzior jest na przegranej pozycji...nie dość, ze jest w typie ttb...to jeszcze ma idiotę za właściciela...i nic dobrego z tego wyjsć nie moze Quote
ewtos Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='andzia69'] Bandzior jest na przegranej pozycji...nie dość, ze jest w typie ttb...to jeszcze ma [B]idiotę[/B] za właściciela...i nic dobrego z tego wyjsć nie moze[/QUOTE] Też tak uważam, a u nas w Olsztynie kolejna tragedia [URL]http://zwierzeta.wm.pl/Amstaff-morderca-rozszarpal-sznaucera,93394[/URL] Quote
Litterka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Ale się zagotowałam. Znowu z amstaffa robią mordercę! Słów mi nie starcza! To, że właściciel asta był kompletnie nieodpowiedzialny, to jedno, a to, że znowu robią czarny PR astom, to drugie. Pewnie był to jakiś "rasowy bez rodowodu amstaff za 300 zł", ale oczywiście jełopowi dziennikarzowi nie chce się niczego, poza tym, jaka jest pełna nazwa rasy psa, dowiedzieć, to normalne! Przez takie podejście do sprawy nienawidzę dziennikarzy! Wszystkich, hurtem. Może by tak się wziąć za piętnowanie nieodpowiedzialnych właścicieli i tłumaczenie r=r, a nie za niszczenie opinii psów i przemycanie własnych poglądów? Quote
tabaluga1 Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='Iś & Chester'] że to jest cytat mojej wypowiedzi ? jak tak to proponuję przeczytać jeszcze raz ^^ jak nie to przepraszam ze się czepiam ;) .[/QUOTE] To nie był cytat Twojej wypowiedzi . To była wariacja na jej temat : jak można argumentować , nie mając żadnych konkretnych dowodów i argumentów . Co to za dowód ? ... gdzieś... ... pod jakimś artykułem... ... kompletnie nie pamiętam gdzie ... ... widziałam coś ... ;) Quote
Asior Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='Kora']Napisze co wiem o incydencie w Krakowie kobieta trzymala psy w swoim biurze z jakiego powodu nie bede pisac, natomiast rodzice dziewczynki puscili piecioletnie dziecko samo w knajpie zeby sobie poszukalo toalety i to jest nieodpowiedzialne, widac otwieralo kazde drzwi szukajac bo psy byly zamkniete w biurze.[/QUOTE] jeszcze jeden off i już kończę... Nie do końca jest tak.. babka twierdzi, ze była na spacerze ze swoimi psami i tylko na chwilę weszła do knajpy je napoić.. psy nie były zamknięte w biurze, tylko były puszczone gdzieś na zapleczu! Fakt faktem, ze nie powinni puszczać samego dziecka do kibel;ka, NO ALE SORY, TEGO PSA TAM NIE POWINNO BYĆ.. dzieciaki chodziły we dwójkę (drugie dziecko było starsze), poszły do kibelka, daleko nie mieli.... gdyby psów tam nie było, dzieciak bezpiecznie wrócił by na swoje miejsce... A to, że nieodpowiedzialna baka ma te psy to już niestety nic nie poradzi sie.. tylko psy cierpią.. Tydzień wczesniej ten amstaf mało nie zagryzł psa.... baba ewidentnie sobie nie radzi z tą rasą!!!! Quote
gagata Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='andzia69']Gagata - nie widziałam psa na oczy więc nie wiem czy był pitem, bulinkiem czy astem... piszesz "Bandzior byłby pitbulem gdyby miał rodowód" - pity nie są rasą zatwierdzoną przez FCI - więc rodowodu "normalnego" mieć nie mogą, więc jakby na to nie patrzeć to są kundle - oczywiście niektóre maja rodowody - ale te rodowody nie upoważniaja do wystawiania psów na wystawach pod patronatem FCI [/QUOTE] Nie jestem i nie zamierzam zostać znawca tych ras, chodziło mi o przyblizenie tematu lbigo...( choć w USA chyba sa rasą zatwierdzoną? ) Pod pitbula mozna wstawic cokolwiek innego, chocby rottka Quote
orsini Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [URL]http://zwierzeta.wm.pl/Amstaff-morderca-rozszarpal-sznaucera,93394[/URL] zabiłabym i psa i własciciela Quote
joanna83 Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='orsini'][URL]http://zwierzeta.wm.pl/Amstaff-morderca-rozszarpal-sznaucera,93394[/URL] zabiłabym i psa i własciciela[/QUOTE] Szkoda komentować tego typu wypowiedzi... Czytam temat od samego początku i tak sobie rozmyślam. Piszecie, że Bandzior jest skrzywiony psychicznie, bo rzucił się na innego psa i zrobił mu krzywdę. Czy to jest naprawdę takie dziwne? Moja ratlerka walczyła wczoraj z moim drugim psem o jakąś zabawkę i rozcięła mu wargę na długości ok 2 cm. Dodam, że drugi pies waży 40 kg. Gdyby ona była większa z pewnością ucierpiałby bardziej. Czy powinnam ja uśpić? Psy walczą o dominację, bronią swojego terytorium, miski itp. Często przeciwnik poddaje się i pokazuje uległość, ale czasem walczy zaciekle i wtedy leje się krew. Możliwe, że Bandzior bronił swojego podwórka (skoro brama jest często otwarta, to możliwe,że uznaje ulicę za swoje terytorium). Oczywiście szkoda mi Husky, ale przecież wielu ludzi ma psy,które nie tolerują innych psów (sami takie psy oddajemy do adopcji, prawda?) i zwyczajnie wyprowadza się je w kagańcu i puszcza luzem tylko w miejscu bezpiecznym. Nawet jamnik może zagryźć mniejszego psa, nie musi to być amstaf. Quote
gagata Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='andzia69'] (...)...[B]większość psów bullowatych nie cierpi innych psów - taka to już ich wada - i wcale nie muszą byc szkolone do tego, zeby gryźć inne psy - one tak mają[/B]! tak jak husky mają we krwi spieprzanie gdzie i kiedy się da z braku kontroli, zajęć itd, tak jak yorki maja we krwi jazgot i próby zjedzenia każdego napotkanego większego od siebie psa, tak jak większośc ras wyhodowanych w pewnych celach - maja pewne cechy w genach i koniec! ale odpowiedzialny właściciel dobrze sobie zdaje sprawę z tego i po prostu pilnuje psa - i tyle aż potrzeba by tego typu sytuacji nie było!!! sama mam sukę, która niekoniecznie lubi inne suki - chodzi w kagańcu, a spuszczana jest jedynie wtedy, gdy nie ma w pobliżu innych psów...wystarczy... szkoda mi obu psów...z tym, ze Bandzior jest na przegranej pozycji...nie dość, ze jest w typie ttb...to jeszcze ma idiotę za właściciela...i nic dobrego z tego wyjsć nie moze[/QUOTE] To jest chyba wszystko, co mozna powiedziec w tej i w podobnych sprawach. Po prostu nasze przepisy nie powinny dopuszczać do trafiania tych psów w ręce nieodpowiedzialnych ludzi, w wielu krajach po prostu ich sie nie hoduje.... Quote
andzia69 Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='Gabryjella']I wtedy nie będzie już pogryzień/zagryzień ludzi, psów, kotów czy chociażby kur ?[/QUOTE] Będą Gabi...tylko o tym się pisać nie będzie, bo przecież to obciach napisać, ze kundel wiejski pozagryzał np. 5 psow, to obciach napisać, ze burek pogryzł cżłowieka - przecież to takie ...niemedialne;) za to jakby "ubrać" tego burka w skorę rottka, bullowatego czy np. kaukaza - to już "piękniej" brzmi! yorki też gryzą, onki...każdy pies może ugryźć...czyli najlepiej pozbądźmy się psów - będzie spokój! nie wiem czy pamiętacie - bo ja tak - jak na dogo było glośno o 3 goldenach...one nie atakowały psów...one gryzły człowieka - i do tego jeden z nich bez powodu i bez ostrzeżenia...u nas jest labek, ktory ostatnio pogryzl spaniela - czyli generalizując - trza uśpić wszystkie, bo w każdej rasie i nie rasie są psy, ktore nie kochają psich towarzyszy...tyle tylko, ze to od cżłowieka zależy czy taki pies będzie zagrozeniem dla innych...psow czy ludzi... to tyle w tym temacie... Quote
lbigo Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Na SE.pl pojawiły się przeprosiny właściciela Bandziora (spam?): [URL]http://www.se.pl/wydarzenia/warszawa/przepraszamy-za-bandziora_135740.html[/URL] Co do poniższej wypowiedzi... [quote name='Litterka'](...) Pewnie był to jakiś "rasowy bez rodowodu amstaff za 300 zł", ale oczywiście jełopowi dziennikarzowi nie chce się niczego, poza tym, jaka jest pełna nazwa rasy psa, dowiedzieć, to normalne![/QUOTE] Jestem dziennikarzem i myślę, że takie argumenty nie pomagają. Ja zapytałem o rasę psa na tym forum i [B]nikt mi nie odpowiedział[/B]. Ale proszę mi uwierzyć, że dziennikarze to też ludzie, a nie kolesie z przerostem ego. Każdą uwagę sprawdzamy i błyskawicznie wprowadzamy korektę - moi koledzy w innych redakcjach postępują podobnie. Tylko trzeba im delikatnie zwrócić uwagę, a nie naskakiwać, bo wtedy nie ma szans na reakcję. :) [quote name='Litterka']Przez takie podejście do sprawy nienawidzę dziennikarzy! Wszystkich, hurtem.[/QUOTE] Bardzo nad tym boleję. Spróbuję się jednak nie załamywać i pilnować swoich dziennikarzy. :) Pozdrawiam Łukasz Bigo SE.pl Quote
Zofia.Sasza Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 [quote name='lbigo']Ulala. Taka informacja to nie jest coś, co można ulepić w strawny dla czytelnika tekst. :| OK, tak czy siak dziękuję za pomoc. Przy okazji, mamy w artykule taki oto cytat: "Potem inni ludzie zdejmowali swoje paski i wiązali tego [B]żądnego krwi psa[/B] - dodaje kobieta. Na miejsce mieszkańcy wezwali policję." To dosłowny cytat z wypowiedzi pani Zofii. Pozdrawiam, miłego dnia Łukasz Bigo SE.pl[/QUOTE] Panie Łukaszu, to NIE JEST cytat z mojej wypowiedzi. Przeciwnie - kilkakrotnie podkreślałam w rozmowie, że pies nie wykazywał agresji w stosunku do ludzi. Bardzo nie chciałabym, aby w wyniku tej dyskusji - zresztą totalnie OT - ucierpiała b. miła autorka teksu. Pracowałam w Suprze ;) Prawdopodobnie dłużej niż Pan ;) I jeśli p. Paulina "podrasowała" cytat (choć sądzę, że uczynił to raczej redaktor) to pewnie wyniku od zawsze istniejących w dzienniku nacisków na podkręcanie tekstów. Jesteście tabloidem i nie ma się czego wstydzić. Natomiast tu, na "psim" forum chciałam, aby koledzy mieli jasność, że nie uzyłam określenia, które w naszych kregach nie jest akceptowane. I tyle. Bardzo dziękuję i p. Paulinie i Panu, że zajęliście się sprawą. To na pewno ułatwi p. Grażynie (właścicielce Karmelka) walkę o sprawiedliwość. Pozdrawiam - Zofia Domaniewska Quote
PATIszon Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='Lapeno'] agresja do zwierząt jest pożądaną cechą pitbulli,zwolennicy rasy na forach wiecznie się chełpią tym jak podtrzymują użytkowość swoich psów. .[/QUOTE] I dla tego uwazam, ze powinien byc zakaz posiadania tych psow, albo przynajmniej bardzo trudne do uzyskania pozwolenie na posiadanie psa tej rasy badz w typie. Quote
sleepingbyday Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 pies powinien być pod obserwacją fachowca - tylkoe wtedy mozna by stwierdzić, czy zachowanie bandziora było typowe, czy patologiczne. reszta -- to literatura. Zofia, jak będziesz cos wiedziec o karmelu - daj znac. wrócił już do domu? Quote
Zofia.Sasza Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 Wrócił i ma się coraz lepiej :) Uczy się dzielnie kicać na trzech... Quote
Avaloth Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Atka dziękuję ;) [quote name='tabaluga1']To nie był cytat Twojej wypowiedzi . To była wariacja na jej temat : jak można argumentować , nie mając żadnych konkretnych dowodów i argumentów . Co to za dowód ? ... gdzieś... ... pod jakimś artykułem... ... kompletnie nie pamiętam gdzie ... ... widziałam coś ... ;)[/QUOTE] Ja nie argumentowałam. Napisałam tylko to, co gdzieś czytałam. Nie miało to na celu obrony Bandziora czy tym barzdiej jego właściciela. Jeśli tak zabrzmiało, to mój błąd, przepraszam. Zofio, a co z Bandziorem ? jest na obserwacji czy u właściciela ? Wiadomo coś na temat jego przyszłości ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.