Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam,czy znalazlagy sie osoba,ktora by mi pomogla w sprawie porzucenia i glodzenia psow w dobrocinie? Pan s.wlasciciel tych zwierzat porzucil je i ma zarzuty,a na adwokatow go stac. Nie pozwolmy aby wyszedl z tego na czysto,bo cierpi tam ponad 80 psiakow..

Posted

Żaden adwokat nie może prowadzić sprawy w sądzie za darmo. Wystąpcie do sądu z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych i wyznaczenie adwokata z urzędu. Wtedy wynagrodzenie adwokata pokrywa Skarb Państwa.

Posted

BeataG, ale niestety większość (powtarzam: większość) adwokatów z urzędu raczej mało się stara... Tu potrzebny jest ktoś z doskonałą znajomością prawa i miłością do psów.

Posted

Litterka, adwokaci z urzędu to nie jest jakaś specjalna grupa, to są ci sami adwokaci, którzy w innych sprawach są zaangażowani przez strony. Ich wynagrodzenie też jest takie samo, niezależnie czy płaci klient, czy Skarb Państwa, bo wysokość wynagrodzenia adwokata za prowadzenie w sądzie sprawy konkretnego rodzaju określają przepisy prawa. Notabene koszty pełnomocnictwa procesowego płaci finalnie strona przegrywająca, więc lepiej po prostu znaleźć takiego, który podejmie się sprawy i ją wygra. Bo nie jest możliwe, żeby adwokat występujący w sądzie pracował za darmo - tak jak napisałam wyżej, wynagrodzenie jest określone przepisami prawa, adwokat musi je wykazać w podatkowej księdze przychodów i rozchodów, musi od niego zapłacić VAT i podatek dochodowy. Czyli żeby poprowadzić sprawę za darmo, musiałby do tego dołożyć.

Posted

Słuchaj, wiem, jak to wygląda - pracowałam najpierw w sądzie karnym, a potem gospodarczym. Są (zwłaszcza w Warszawie ;)) grupy adwokatów, którzy biorą wszystkie urzędówki, a potem na nie nie chodzą, wysyłają aplikantów albo substytutów, a kasę biorą. Nie będę na forum nazwiskami sypać;). Poza tym, napisałam, że większość adwokatów jest taka, jak piszę. Są chlubne wyjątki (takie też znałam). Dlatego tutaj może być problem tego rodzaju, żeby znaleźć adwokata, który naprawdę zainteresuje się sprawą, będzie klientowi pomagać, a nie tylko liczyć na kasę. Dlatego lepiej, żeby adwokatem był ktoś wybrany, a nie z urzędu, bo nie zdajemy się na los szczęścia.

Posted

Ale tak jest nie tylko z urzędówkami, adwokat na każdą sprawę może wysłać substytuta czy aplikanta, to raz, aplikanci czasem się bardziej starają, to dwa. Oczywiście, że lepiej wziąć adwokata nie z urzędu, tylko wybranego osobiście, tylko nikt nie zrobi tego za darmo. Jeśli "za darmo" jest warunkiem, to w rachubę wchodzi tylko adwokat z urzędu, bo jego wynagrodzenie zapłaci Skarb Państwa. Ja się odniosłam przede wszystkim do tego "za darmo" w temacie. To nie jest kwestia dobrej woli, to jest po prostu sprzeczne z prawem.

Posted

Dlatego właśnie piszę, że warto by było poszukać takiego adwokata, który jakoś to wszystko ogarnie, a co do zapłaty to można się jednak dogadać;) I zgadzam się - Skarb Państwa płaci za obecność adwokata na rozprawie (nie pamiętam już stawek, ale ich wysokość zależała tylko od ilości terminów rozprawy), ale nie płaci za tzw. poradę prawną. A przecież żeby wygrać sprawę, przynajmniej moim zdaniem, bo adwokatem nie jestem i chyba nie będę (no, może mi kiedyś odbije i pójdę na prawo, a co tam), wymaga wielu narad, zastanawiania się, zdobywania dowodu i poświęcenia wielkiej ilości czasu i sił. No i środków nie tylko pieniężnych.

Posted

Nie, wysokość stawek nie zależy od liczby terminów, tylko od wartości przedmiotu sporu lub od rodzaju sprawy i obejmuje nie tylko obecność na rozprawie, ale także przygotowanie się do niej, napisanie pism procesowych etc. Niektóre sprawy sądowe są rozstrzygane w ogóle bez rozprawy, a wynagrodzenie za nie też się należy. Oczywiście klient może się umówić z adwokatem na wyższe wynagrodzenie niż to, które przewiduje rozporządzenie, ale sąd zasądza od strony przegrywającej (lub od Skarbu Państwa) tylko wynagrodzenie w granicach określonych rozporządzeniem, ewentualną nadwyżkę klient musi zapłacić z własnej kieszeni.

[QUOTE]adwokatem nie jestem i chyba nie będę[/QUOTE]

No właśnie, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Ja nie piszę, jak mi się wydaje, tylko jak stanowi prawo, bo jestem radcą prawnym. :evil_lol:

Posted

A, no to co innego [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/evil_lol.gif[/IMG]

A może miałabyś jakiegoś dobrego kolegę na podorędziu? Tylko co zrobić, żeby to akurat na niego wypadło?...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...