agiojoj Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 ..zakładaniu kagańca np. w czasie jak dziatwa szykuje się do wyjścia. Quote
czerda Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 ja niestety myślę , a nawet jestem pewna , bo zawsze mam onki-że TYLKO pozytywne warunkowanie nie działa na te psy-to rasa najbardziej spokrewniona z wilkami , instynktu nie oszukasz marchewką ja nie mówię o biciu -karanie a nie tylko nagrody , to naprawdę bardzo mądre psy , musi zrozumieć , że nie akceptujecie takich zachowań , ciasteczko tego nie załatwi Quote
czerda Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 tak pomyślałam ze złości , że ogród , kojec , i broniący posesjii pies , na pewno jednak będzie oki , bo go kochasz muszę pędzić do pracy .... Quote
agiojoj Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 fatalnie mi się pisze przez telefon :( jeśli można to proszę o numer kom.-zadzwonie Quote
agiojoj Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Dla kontrastu z milszych info o Budyniu:) po "przestudiowaniu"różnych faktów i opinii o Barf,w pon. przeszliśmy na tą dietę.. Quote
agiojoj Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 ..i piesio zadowolony.Nie wiedziałam,że tak uwielbia kefir! ;) w piątek dzień z papką warzywną..zobaczymy co na to powie.na pierwszy... Quote
agiojoj Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 ..raz nie będę szaleć z tymi surowymi warzywami ale jakąś marchewka,szpinak czemu nie ;) Quote
elisse Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 u mnie BARF się nie sprawdza,bo w skład tej diety wchodż min mielone mięso z kośćmi,a moje panny maja mega zatwardzenie po kościach :shake: u mnie sprawdza się dieta - jeden posiłek to karma sucha,a na kolację surowa wołowina każda z dziewczyn ma inne gusta kulinarne :p Alma jest wielbicielka jabłek (po węgiersku alma oznacza właśnie jabłko) Izzy zaś gustuje w szparagach,kalarepce i macheweczkach marvitkach obserwuj Budynie czy nie będzie sensacji żoładkowych przy zmianie diety co do jego nie wpuszczania ludzi do domu - nie umiem doradzić,nigdy nie miałam takiej sytuacji,wszystkie moje psy wiedziały,że to ja decyduję kogo wpuszczam do domu,one mogły co najwyżej obszczekać gościa jak nie bardzo do gustu im przypadł:eviltong: Quote
mari23 Posted May 13, 2010 Author Posted May 13, 2010 a może właśnie przy takim jego zachowaniu trzeba go skarcić i pokazać, że to Ty rządzisz w domu - on się chyba panem domu czuje...:mad: po kilku takich "akcjach" zrozumie, że tak nie wolno, a jak paróweczkę dostaje - no to szczeka, następną chce:evil_lol:, ale parówka od wchodzącego - a kara od PANI - to może mu się poukłada w tej ślicznej główce) ta tak tylko sobie pomyślałam - agi, Ty już nie raz radziłaś sobie z łobuzem na spacerach... może i w domu spróbuj - jak szczekanie na gości będzie kojarzył z naganą - będzie cicho....oby!:shake: (sama próbuję z piekielnie hałaśliwym Misiem - ale marny ze mnie treser :oops::evil_lol:) Quote
agiojoj Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Budyń jest zły o kaganiec.Trudno go zakładać.Dziś ewidentnie chciał mnie chapnąć po założeniu.Ma po bokach otwory na smaki... Quote
agiojoj Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 ..Po chwili zdjęłam kaganiec i bawiliśmy się zabawką.Potem założenie kagańca było z przyczajki i z wyrywaniem się.W kagańcu czesałam go a on.. Quote
agiojoj Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 ..bardzo długo dyszał mocno.Widać było że nie koniecznie po zabawie ale bardziej ze stresu i zdenerwowania. Quote
agiojoj Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Już myślę jak będzie przy następnym zakładaniu tego chaładziajstwa :( Quote
agiojoj Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 mari,ja nie wiem w jaki sposób go karać żeby nie przegiąć i żeby no zrozumiał ,ale się tym samym nie odpłacał Quote
elisse Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 to może ja napiszę jak jest u mnie wszystkie moje psy były ukladane tą samą metodą przede wszystkim od początku każdy pies ma tzw swoje miejsce,jest to jednocześnie jego azyl,ale i miejsce gdzie jest wysyłane za karę tym miejscem jest po prostu legowisko,psy czuja sie tam bezpieczne gdy pies nawieje do legowiska,nigdy ale to przenigdy nie może być w nim skarcony!! gdy moje coś zbroją (nie oszukujmy,każdemu psu zdarza się coś przeskrobać) to ja wtedy głośno z naganą mówię - brzydki pies!co zrobiłaś? i odsyłam na miejsce.....psy sa mądre,wiedzą że to kara,moje leżą i tylko łypią okiem czy jeszcze jestem zła na nie doszło do tego,że jak coś zmalowały podczas naszej nieobecności to ja po powrocie po ich zachowaniu wiem która coś zbroiła,bo jest potulna,leży w swoim spaniu i nawet wita się tak niemrawo - trzeba zrobic obchód i znależć "dowód zbrodni" - już wtedy nie karzę,bo sama sobie kare wymierzyła ja bym zaczęła od tego,że Budyń MUSI miec swoje miejsce!! Jak narozrabia to za karę na miejsce ma byc odsyłany i niech tam sobie poleży choc 10 minut i ochłonie. Miejsce ma się też dobrze kojarzyć,czyli legowisko jakie lubi,to do niego znosi najlepsze smaczki aby w spokoju je sobie schrupać (np uszy świńskie,moje lubią szyje indycze) Jak ktos dzwoni do drzwi to Budyń jest odsyłany na miejsce,to ty decydujesz kogo wpuszczasz,jak Budyń zachowuje sie poprawnie,chwalisz go i dajesz nagrodę.Jeśli usiłuje "zjeść" wchodzącego mówisz - brzydki pies!! i odsyłasz na miejsce To wymaga pracy,ale on powinien załapać,że to ty rządzisz i masz prawo do gości,a grzeczne zachowanie sie opłaca,bo pani chwali i daje smaczki. Tylko to wszystko wymaga czasu i najlepiej miec "podstawionego" cierpliwego gościa,który poczeka za drzwiami aż ty uporasz się z Budyniem i dopiero otworzysz drzwi....ale wg mnie jest to do nauczenia! Ja widzę,że Budyń po prostu poczuł się pewny i chce rzadzić i to na każdym kroku,przecież szybciej zakładał kaganiec bez problemu! Oj musisz mu pokazać,że to ty jestes górą,bo problemy beda się mnożyły,trzeba go ustawić,bo to dominat jest!! Quote
agiojoj Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 Po wczorajszym spotkaniu z behawiorem(fajna kobitka i uznana w naszym mieście) Budyń niestety musiał zrezygnować na dzień dzisiejszy ze szkolenia PTP. Czeka nas długa i żmudna praca.Ma agresję lękową,psychicznie nie jest dobrze ustabilizowany i musimy się teraz wyciszać.Minimum emocji maxi spokoju.Wychodzę z psiakami osobno.Budyń krótsze spacerki...On faktycznie jak wychodzi na ulicę to jakby w zachowaniu obrót w drugą stronę.Zachowuje się,jak świrek.Totalnie odlatuje,jest spięty,jednocześnie rozkojarzony.Oczka latają jak muchy w rybnym.Sama podróż autobusami na szkolenie byłaby dużym stresem.Decyzję o odłożeniu PTP na później podjęliśmy wspólnie z trenerką,która również kontaktowała się w tej sprawie z Jackiem Gałuszką....Mam nadzieję,że nie popełnię błędów i uda nam się razem doprowadzić do dobrego samopoczucia Budynia i jego poczucia bezpieczeństwa a co za tym idzie do czerpania tylko samej radości z życia czworonoga :roll::lol: Quote
elisse Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 a jednak...... ja podejrzewałam,że to jest agresja lękowa już wtedy gdy pisałaś o tym jak Budyń chciał atakować każdy samochód,pamietasz? dużo cierpliwości,wyciszania i miłości i Budyń wyjdzie na prostą,ja w to wierzę! :) Quote
agiojoj Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 Dzięki za wiarę:p Behaw mówiła,żebym może zamiast Budynia wzięła na jego miejsce Kazika na PTP,bo taki fajny i dobry do nauki.Ale wiecie co?:roll: Normalnie nie mogłam na to pójść,bo chyba bym sobie sumienie zszargała zostawiając w domu Rudzielca...bym się czuła jak mamuśka,która zostawia w domciu potomstwo i śmiga na imprezkę:evil_lol: Quote
czerda Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 Kazik jest spoko , moim zdaniem nie potrzebuje treningu tak sie brzydko nazywa te emocje-agresja lękowa brr, lęk może wywoływać różne reakcje obronne , ale Budyń nie czuje już się zagrożony , takie określenie może dotyczyć sytuacjii , gdy zwierzę atakuje ze strachu albo broni się tak jak czegoś się boi , ale nie wtedy jak chce atakować gdy czegoś nie akceptuje nie różni się to od zachowań ludzi czy pani beh . dała ci wskazówki jak wyrazać zdecydowanie? włąsne legowisko to świetny pomysł ellis -dostałąś od mari zdjęcia Apacza? Quote
agiojoj Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 Kurcze,dziś latałam z szafkami w te i na zad na korytarzu.W naszym domu nie jest łatwo zrobić psiakowi bezpieczny,spokojny kąt:roll: poodgradzałam mu trochę kołderkę i zobaczę jak mu to podejdzie. Choć w sumie Budyń zwykł leżeć przy drzwiach od pokoju lub wyjściowych...stale pilnuje Quote
czerda Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 włąśnie -czy to przy drzwiach to nie jest włąśnie < jego > miejsce? Quote
agiojoj Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 na to wygląda....może od małego pilnował domostwa Quote
agiojoj Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 aha!!! Z barfa zrezygnowałam...kupy mi się nie widziały :diabloti: konsultowałam z wetem i daliśmy sobie spokój....zostaje sucha karma i jak przedtem,raz w tygodniu coś extra:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.