panbazyl Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 no można jeszcze u kowala zamówić pas cnoty.... Jakby co u mnie na wsi jest kowal! Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 A dlaczego mają nie mieć takiego charakteru?I sory ale czy miot lewy tych samych rodziców też będzie gorszy od miotu ,który otrzymał metryki?Który z tych miotów jest podróbką dla mnie oba .Jeśli rodzice są zrównoważeni psychicznie i są charakterem tacy jak powinni być przedstawiciele tej rasy to mają takie samo prawdopodobieństwo odziedziczenia tych cech jak i szczeniaki z metrykami. Quote
karjo2 Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='isabelle30'] NIESTETY KOLEZANKA TAK NAPALONA NA CHARTA SKUSILA SIE JEDNAK NA BORZOJA, TYMBARDZIEJ ZE HODOWCA DAWAL PSIAKA OD JUZ, NAWET ZA SAMA ZALICZKE, BYL TEZ GOTOW DO ZAWIEZIENIA NAS SAMOCHODEM DO DOMU BYLE SZYBCIEJ PSA WYPCHNAC. jaki byl koniec tej historii? ano niewesoly. okazalo sie bowiem ze sunia w wieku 3 miesiecy bala sie wyjsc z domu, bala sie ludzi psow. dom zdewastowala. nie byla w stanie zalatwic sie na trawniku - widzac smycz w reku sikala i srala pod siebie. makabra. zostala oddana jakiemus wlascicielowi wielkiej polaci ziemi gdzies na poludniu polski. i nawiala, nikt nie wie co sie z nia stalo. smutne. smutny los psa i smutne ze kosztowala troche kasy taka forma adopcji jak obecnie odstrecza wielu ewentualnych chetnych...ludzie nie chca okaleczonych zwierzat, do tego problemowych behavioralnie[/QUOTE] Smiech smiechem z wypowiedzi, isabelle dosc przewidywalnie poplynela - mam jednak pewne wrazenie, ze wychodza pewne problemy hmm..emocjonalne, bo gdyby to byla tylko chec podgrzania atmosfery, robilaby to umiejetniej, tymczasem nie wytrzymuje dluzej niz pare dni - depresja, przesilenie? Jednak jesli pierwszy akapit jest prawdziwy, to juz nie jest zabawne, to zwykle dranstwo, a ludzie za to odpowiedzialni, w tym isabelle - w koncu tak blisko z przyjaciolka, taka znawczyni behawioru, jako 12- latka wyprowadzajaca psa z agresji, powinni miec zakaz dozywotniego posiadania zwierzat :angryy:. Jak mozna doprowadzic do takiego stanu, bo watpie, by z takim kompletem problemow byla wzieta suka z hodowli, jesli nawet, to 3 m-czny szczeniak dosc szybko daje sie wyprowadzic na prosta. Owszem, szczylek mogl byc wrazliwy, nieobyty z miastem, ale jak trzeba bylo go traktowac, bo uzyskac takiej efekty ...No i samo to, ze szczenior "sikal i sral, zdewastowal dom", "smutne, ze szczenie kosztowalo troche kasy" :angryy::shake:. Podejscie niby milosniczek psow... I rozwiazanie godne istoty myslacej, skoro zachcianka nie okazala sie pocztowkowa, to won... Nie oceniam hodowli, moglo byc roznie, ale opiekuna swiadomie bioracego szczeniora wrazliwego i to, co z nim zrobil. Co do drugiej czesci wypowiedzi, autorka juz sie wprawdzie nie wypowie, ale ciekawe stwierdzenie, ze ludzie nie chca "okaleczonych" zwierzat - bo? No i problemy behawioralne, zawsze myslalam, ze sie biora z niewlasciwego prowadzenia, przezyc, badz obciazen genetycznych, a tu raptem mamy rozwiazanie problemu - powstaja w efekcie sterylizacji :crazyeye:. Tylko dlaczego wobec tego problemy zdarzaja sie tez u psow nie poddanych zabiegowi? Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 No właśnie jak zrozumieć,że ktoś jest głodny gdy nigdy głodu się nie czuło.Cierpienie zwierząt możemy zrozumieć jedynie poprzez nasze ludzkie odczuwanie. Quote
Vectra Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='michal_sm']No właśnie jak zrozumieć,że ktoś jest głodny gdy nigdy głodu się nie czuło.Cierpienie zwierząt możemy zrozumieć jedynie poprzez nasze ludzkie odczuwanie.[/QUOTE] to ja mam pewien pomysł , jak Cię przekonać do kastracji psów :diabloti: Quote
panbazyl Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 karjo2, bo to sterylizacja mozgu u wlaściciela byla a nie nie jąder u psa.... Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='panbazyl']karjo2, bo to sterylizacja mozgu u wlaściciela byla a nie nie jąder u psa....[/QUOTE] Myślę,że tym razem moderator powinien tobie coś wyjaśnić. Quote
karjo2 Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Michal, jak widac jestes dosc odporny, ale moze ten watek da cos do myslenia, jak moze sie skonczyc rozmnazanie psow rodowodowych, bez hodowlanek (wlasciciel chcac nie chcac by cos liznal z wiedzy doboru rodzicow szczeniat): [URL]http://www.dogomania.pl/threads/146691-MA-j-szczeniaczek-umarA[/URL][URL="http://www.dogomania.pl/146691-MA-j-szczeniaczek-umarA"] [/URL] Quote
Greven Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Trzy bezczelne trolle w jednym wątku. Trudno się po lekturze dziwić, że schroniska pękają w szwach, a my se żyły wypruwamy... Po co? Wychodzi na to, że po ch... nic. Quote
KrzysiekM Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Karjo2 argument przeciwko rozmnażaniu rodowodowych psów bez 3 wystaw do mnie też nie dociera, bo w wielu krajach nie jest wymagana "hodowlanka" do uznania szczeniaka i np. w takiej Szwecji problem bezdomnych psów jest o wiele mniejszy :) No i funkcję selekcji ma pełnić w ZKWP przegląd miotu... Quote
karjo2 Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 A wiesz, dlaczego jest mniejszy problem bezdomnosci? Znow sie rzucasz na nieznane wody, wlasciwie jakies w ogole znasz? Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='Vectra']to ja mam pewien pomysł , jak Cię przekonać do kastracji psów :diabloti:[/QUOTE] Czy twoje stafiki są kastrowane ?Chyba nie może wykastruj to dobre dla nadpopulacji psówi ich zdrowia.Tylko po co przecierz jesteś odpowiedzialnym właścicielem i rozmnożysz wtedy gdy to uznasz za stosowne lub sukę upilnujesz by nie było tzw lewego miotu.Da się?No da.I kastracja tylko tych biedaków które nie mają kogoś kto potrafi tak jak ty upilnować psa i mimo to jest to złem ale koniecznym powiem więcej popieram nawet sterylki aborcyjne bo tym czasem jest nadmiar zwierzaków którym domów brak.Ale nikt mi nie wmówi ,że to takie dobre. Quote
mala_czarna Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='Greven'] Wychodzi na to, że po ch... nic.[/QUOTE] Greven, daj spokój, bo i tak nic nie wskórasz. Siwych włosów Ci przybędzie, albo znowu bana dostaniesz ;) Quote
KrzysiekM Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='karjo2']A wiesz, dlaczego jest mniejszy problem bezdomnosci? Znow sie rzucasz na nieznane wody, wlasciwie jakies w ogole znasz?[/QUOTE] Słonko to wyjaśnij :) po to tu jesteśmy żeby się czegoś dowiedzieć. Jak na razie to ja znajdywałem celniejsze argumenty. Zachęcam do lektury polecanego przez was Lorenza :) Quote
karjo2 Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Nie zycze sobie zwracania sie w ten sposob, nie jestem twoja kolezanka. Poza tym, na temat twojej znajomosci chocby tej wspomnianej pozycji, odsylam do czytania ze zrozumieniem i rozszerzenia horyzontow wlasnym wysilkiem. Na razie nie trafila ci sie chyba ani jedna wypowiedz, gdzie bys sie popisal znajomoscia tematu. Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='Greven']Trzy bezczelne trolle w jednym wątku. Trudno się po lekturze dziwić, że schroniska pękają w szwach, a my se żyły wypruwamy... Po co? Wychodzi na to, że po ch... nic.[/QUOTE] Że co,że schroniska pękają w szwach to wina tego,że uważam,że po rodowodowych rodzicach będzie wyglądał jak rasowy ,że sterylizacja jest złem koniecznym przy braku odpowiedzialnych właścicieli i innych dobrych środków.A tak poza tym dogomania jest publicznym forum ,a nie kółkiem wzajemnej adoracji i każdy myślący choćby minimalnie inaczej jest nazywany trolem. Quote
Litterka Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='michal_sm']Że co,że schroniska pękają w szwach to wina tego,że uważam,że po rodowodowych rodzicach będzie wyglądał jak rasowy ,że sterylizacja jest złem koniecznym przy braku odpowiedzialnych właścicieli i innych dobrych środków.A tak poza tym dogomania jest publicznym forum ,a nie kółkiem wzajemnej adoracji i każdy myślący choćby minimalnie inaczej jest nazywany trolem.[/QUOTE] Nie "każdy myślący choćby minimalnie inaczej", tylko każdy, kto na pierwszym dorwanym wątku pisze to samo, oraz ten, kto broniąc swoich argumentów obraża innych. Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Mnie tu też obrażano poczytaj wątek uważnie.Ty też piszesz jedno i to samo. Quote
panbazyl Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='michal_sm']Myślę,że tym razem moderator powinien tobie coś wyjaśnić.[/QUOTE] a co? Jak się robi hodowlankę? Jak się psy wystawia? Po co jest kastracja? I dlaczego schrony sa pełne? z chęcią porozmawiam z kimś na poziomie!!! Podkreślam - na poziomie! a Ciebie pozdrawiam! Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='panbazyl']a co? Jak się robi hodowlankę? Jak się psy wystawia? Po co jest kastracja? I dlaczego schrony sa pełne? z chęcią porozmawiam z kimś na poziomie!!! Podkreślam - na poziomie! a Ciebie pozdrawiam![/QUOTE] Oj przeczytaj jaszcze raz to co napisałem poprzednio i zastanów się nad poziomem raz jeszcze.Bo to chyba ja muszę znaleźć kogoś na poziomie czytającego całość ze zrozumieniem. Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='panbazyl']a co? Jak się robi hodowlankę? Jak się psy wystawia? Po co jest kastracja? I dlaczego schrony sa pełne? z chęcią porozmawiam z kimś na poziomie!!! Podkreślam - na poziomie! a Ciebie pozdrawiam![/QUOTE] Kastracja mózgu co niby ma znaczyć.Moim zdaniem próbujesz mnie obrazić i tio już dwukrotnie.Pierwszym razem zlekceważyłem . Quote
taks Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 Zaraz zaraz może na poważnie wrócimy do tytułowego pytania i proponuję ustalic o czym tak na prawdę mówimy. Inaczej zapytam - co to dokładnie znaczy "pies rasowy". Jak dla mnie to nie jest okreslenie ani tylko wyglądu ani nawet pochodzenia ( choc faktycznie w potocznym rozumieniu tak się błędnie uważa) a STATUSU hodowlanego zwierzęcia Juz wyjasniam o co mi chodzi: pojęcie rasowosci ścisle wiąże się z pojęciem hodowli (bo "rasa" to pojęcie czysto hodowlane i tylko w tym kontekście ma sens)a hodowla z kolei to nie pani Kasia i jej suka z uprawnieniami tylko proces na który składa się praca wielu fachowców, koncepcja, selekcja i co absolutnie nieodzowne w tym wypadku- dokumentacja aby cała "akcja" nie przypominała radosnego strzelania na oślep Dokumentacja czyli a/ wiadome i udokumentowane a nie domyślne pochodzenie b/ wiadoma czyli sklasyfikowana a nie domyślna przydatność do dalszej hodowli dlatego moim zdaniem rasowy będzie także pet sklasyfikowany jako wyłączony z dalszej reprodukcji ale "umiejscowiony" w hodowli [B]natomiast nierasowy( nie uczestniczący w hodowli) będzie wspaniały nawet eksterierowo egzemplarz ale nie wprowadzony w rejestr hodowlany[/B] i nie ma zmiłuj a to czy "wygląda" albo ( gdyby własciciel kiedys nie zaniedbał procedur rejestracyjnych miotu) "mógłby" byc rasowy to juz gdybanie na użytek emocji i lepszego samopoczucia bo nie wiedzieć czemu choc nikt się oczywiscie do snobizmu nie przyzna "wypada" mieć "rasowego" cokolwiek by to miało znaczyć w praktyce Quote
michal_sm Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 A psy z KW nie mają udokumentowanego pochodzenia..Pytanie było zadane proste i odpowiedź na nie brzmi Tak pies po rodowodowych rodzicach będzie wyglądał jak rasowy natomiast pet będzie miał braki w wyglądzie i może wyglądać nawet gorzej niż szczeniak po rodowodowych rodzicach.Co do całego sensu hodowli to oczywiście zgadzam się z Tobą,że to praca wielu ludzi dla wyhodowania jak najlepszych zwierząt(szkoda,że niektórzy nadużywają pokładane w nich zaufanie) Quote
CHI Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [FONT=Calibri]Niech szlag trafi tę nowa dogomanię[/FONT] [FONT=Calibri]Albo powiela posty, albo nie zapisuje… Wywaliła mi gotowego posta ;([/FONT] [FONT=Calibri]No i wyszukiwarka nie chodzi – a tyle już takich samych tematów było i tyle razy na poważnie się wypowiadałam… A bym znalazła, wkleiła i byłoby i fajnie i szybko…[/FONT] [FONT=Calibri]Wytłumaczcie mi (jak blondynce) czy ciąganie w kółko tego samego tematu to trolowanie czy ktoś ma w tym jakiś interes – np. 3 cudowne mioty z jedyne 500 zł zaszczepione, odrobaczone i wychuchane przez p. Mariolkę…[/FONT] [FONT=Calibri]Po poważnym przemyśleniu zmieniłam zdanie – [B]szczeniaki po rodowodowych rodzicach mają jedną cechę, która je odróżnia od rodowodowych[/B] (nawet tych z tą pogardzaną przez Izabelle30 metryczką)… TE RODOWODOWE mają tatuaż i/lub chip… do którego jestem do końca życia (mojego lub ich) przyczepiona ja jako Hodowca… A ja mam stronę WWW, imię, nazwisko, adres, telefon i jakieś tam dla mnie ważne dla innych niekoniecznie osiągnięcia…[/FONT] [FONT=Calibri]I można mi na publicznym forum d… obrobić… Bo wiadomo KTO JA JESTEM…[/FONT] [FONT=Calibri]Jak się kupi pieska pod płotem giełdy to można tylko płakać i psioczyć na tych podłych pseudohodowców…[/FONT] [FONT=Calibri]Michał_sm… [/FONT] [FONT=Calibri]Co do sterylizacji… Zdziwiłbyś się gdybyś wiedział ile kobiet dookoła Ciebie przeszło tę operację… i nie czuja się i nie są gorsze od innych… I „módl się do jakiegokolwiek boga, który zechce Cię wysłuchać” (cytat z Pratchetta „piekło pocztowe”) aby ten problem nie dotknął Twoich Kobiet (Matki, Siostry, Żony, Kochanki)… Bo wtedy do Ciebie dotrze, że sterylizacja suczki w niczym jej nie przeszkadza…[/FONT] [FONT=Calibri]Uczłowieczamy psy, zamiast je brać takimi jakimi są…[/FONT] [FONT=Calibri]Opiekowałam się chorymi psami i szokiem dla mnie było to, że ich choroba jest problemem, ale dla mnie… Pies po ataku padaczki podnosił się, otrzepywał i żył dalej – to ja miałam „jego śmierć w oczach”…[/FONT] [FONT=Calibri]Co do odchowywania szczeniaków w pseudo… Może faktycznie p.. Mariolka… ale prawie codziennie wyprowadzam sukę wyrwaną z pseudo z Radomia (Pariskę) waży ok. 30 kg i jest Ok… jak ja zabierali ważyła 19 kg… i szczeniaczki rodziła co cieczkę bo „kochała macierzyństwo” tak????[/FONT] [FONT=Calibri]Wygląd jej się poprawił, ale urazy zostały i to nigdy już nie będzie normalna suka…[/FONT] Quote
karjo2 Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='michal_sm']A psy z KW nie mają udokumentowanego pochodzenia..Pytanie było zadane proste i odpowiedź na nie brzmi Tak pies po rodowodowych rodzicach będzie wyglądał jak rasowy natomiast pet będzie miał braki w wyglądzie i może wyglądać nawet gorzej niż szczeniak po rodowodowych rodzicach.Co do całego sensu hodowli to oczywiście zgadzam się z Tobą,że to praca wielu ludzi dla wyhodowania jak najlepszych zwierząt(szkoda,że niektórzy nadużywają pokładane w nich zaufanie)[/QUOTE] Mieszasz pojecia, hodowca swiadomy niespodzianek genetyki zawaruje w umowie niehodowlanosc peta, co za tym idzie, zakonczenie niepozadanego ukladu genow. Handlarz nie przejmie sie, ze w miocie beda same "pety". No i ciagle sie upierasz, ze wyglad, to wszystko. A wiekszosc forumowiczow probuje wyjasnic, dlaczego tak zawezone pojecie o rasowosci jest bez sensu. A propos, zajrzales na podany watek rozmnazania psow 'rasowych'? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.