Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='michal_sm']A co ma piernik do wiatraka?Piszę tylko o różnych przyczynach dla których ktoś mógł tej hodowlanki nie zrobić.Psy starzeją się szybko w wieku 8 lat suka zostaje wykreślona z hodowli czasem przy wybitnych osobnikach dopuszcza się krycie warunkowe starszej suki.Może ktoś stwierdził,że w wieku 5 lat już nie warto suki ciągać po wystawach .Zresztą nie pytaj o to mnie tylko tych którzy mają gdzieś ZK.[/QUOTE]

Czyli, ze robiąc hodowlanke suce w wieku 5 lat za mało sie "zarobi"???? Bo za mało miotów bedzie miała??

  • Replies 806
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Agnieszka K.']Czyli, ze robiąc hodowlanke suce w wieku 5 lat za mało sie "zarobi"???? Bo za mało miotów bedzie miała??[/QUOTE]
Na przykład ktoś może właśnie myśleć w ten sposób .

Posted

[quote name='michal_sm']A co ma piernik do wiatraka?Piszę tylko o różnych przyczynach dla których ktoś mógł tej hodowlanki nie zrobić.Psy starzeją się szybko w wieku 8 lat suka zostaje wykreślona z hodowli czasem przy wybitnych osobnikach dopuszcza się krycie warunkowe starszej suki.Może ktoś stwierdził,że w wieku 5 lat już nie warto suki ciągać po wystawach .Zresztą nie pytaj o to mnie tylko tych którzy mają gdzieś ZK.[/QUOTE]
Dlatego by taki piernik z wiatrakiem nie mial nic wspolnego, do adopcji powinny trafiac tylko osobniki po sterylce.
Skoro suke szkoda meczyc wypadem parugodzinnym na wystawe, to na jakiej zasadzie (poza finansowa dla handlarza) meczy sie ja kryciem, ciaza i odchowaniem miotu, co trwa ciut dluzej i ciut bardziej ja obciaza?

Posted

Zresztą może się orientujesz,że krycia też bywają puste lub suka nie chce tego psa ,a krycie mrożonym nasieniem jeszcze nie jest ani tanie ani popularne.Ja naprawdę nie wiem dlaczego ludzie wolą nie wystawiać podałem tak na mój rozum kilka przykładów.I naprawdę wiele z tych psów jest świetnych i mogłoby zdobywać tytuły na wystawach.

Posted

[quote name='michal_sm']Na przykład ktoś może właśnie myśleć w ten sposób .[/QUOTE]

Aha, i to ma być ten splot nieszczęść, który nie pozwolił zrobić hodowlanki ..... Bezmyślny właściciel to nieszczęście dla psa .....

Posted

[quote name='michal_sm']Wejdź w google poczytaj po co klepać to co już jest napisane .Choćby najczęściej spotykane nietrzymanie moczu,nadwaga(dużo ruchu ,specjalistyczne karmy),niedobory hormonów.[/quote]
Nie będę Cię odsyłać do googla, ale zaproponuję, żebyś - zamiast szukać tam odpowiedzi na wszelkie pytania - porozmawiał z uznanymi weterynarzami, poczytał fachowe publikacje (czasem trudno je wygooglować) i pogadał z ludźmi, którzy "w realu" od lat mają doczynienia z kastrowanymi zwierzętami.

Demonizowane "nietrzymanie moczu" występuje bardzo rzadko i jest w większości przypadków do skorygowania za pomocą zabiegu, lub terapi hormonalnej. Równie demoniczna "nadwaga" jest problemem tylko w ciągu kilku mies. po zabiegu i jeśli w tym czasie zwierzę jest ospowiednio prowadzone (ruch, nieprzekarmianie), to ryzyko jej wystąpienia jest wprost proporcjonalne do ryzyka wystąpienia nadwagi u zwierzęcia niekastrowanego, które ma tyle samo ruchu i jest tak samo żywione.

Powielasz szkodliwe stereotypy.

[quote name='michal_sm']Odpowiedzialność to pomoc nawet finansowa tym ,którym takie okaleczone zwierzaki wyadoptujesz tylko dlatego,że jak ktoś chce niekastrowane to nie wydasz no chyba,że ktoś z pełną chęcią i świadomością właśnie chce kastrowane.[/QUOTE]
Z pełną świadomością wydaję tylko kastrowane, chyba że są to szczenięta/kocięta/źrebaki. Jeśli z jakiegoś powodu wydawane do adopcji zwierzę nie może zostać przed adopcją wykastrowane, obowiązek wykonania zabiegu spoczywa na nowym opiekunie.

Nie pamiętam, by ktokolwiek zgłaszał problemy zdrowotne wykastrowanego zwierzęcia, związane bezpośrednio z kastracją. Wyadoptowane zwierzęta liczę rocznie w dziesiątkach.

[I]edit[/I]

Przepraszam - u jednej pitbullki wystąpiło nietrzymanie moczu.
Na szczęście interwencja farmakologiczna szybko ten problem zlikwidowała.

Posted

[quote name='michal_sm']Zresztą może się orientujesz,że krycia też bywają puste lub suka nie chce tego psa ,a krycie mrożonym nasieniem jeszcze nie jest ani tanie ani popularne.Ja naprawdę nie wiem dlaczego ludzie wolą nie wystawiać podałem tak na mój rozum kilka przykładów.I naprawdę wiele z tych psów jest świetnych i mogłoby zdobywać tytuły na wystawach.[/QUOTE]
następny wszechwiedzący :)
inseminacja to koszt 100-300 zł , więc to drogo ?
hodowla psów , jest dla ludzi zamożnych , bo to drogie hobby ... reszta poza tą reską , powinna z urzędu kastrować swoje zwierzęta , bo psy to niedochodowa działalność gospodarcza ....

jeszcze taki był temat o tym że kundle bez papierów są po 500 zeta , a czemu nie za darmo ? jakie koszty mają ludzie którzy mnożą swoje psy bez uprawnień hodowlanych ? nie wyrabiają rodowodu , nie płacą składki w ZK , nie zgłaszają psa do ZK , nie jadą na byle 3 wystawy (zgłoszenie + koszty dojazdu) nie płacą za krycie , a jak już to grosiki , nie wykupują karty krycia , karty miotu , nie szczepią , nie odrobaczają - bo to wymaga przegląd hodowlany w ZK ... pseudo nie muszą ....
Czemu biorą za to kasę ? za szczeniaki które kosztują tylko wyżywienie ?

Posted

Vectra, jeszce raz napisze tym razem drujkowanymi literami zeby ci sie czytalo lepiej
PO HODOWLACH JEZDZILAM JAKO OSOBA TOWARZYSZACA, POMAGAJACA KOLEZANCE W WYBORZE PSA, ZADAWALAM PYTANIA, OTRZYMYWALAM ODPOWIEDZI A PO WYJSCIU Z HODOWLI FORMULOWALAM SWOJA OPINIE NA TEMAT WARTOSCI PSOW KTORE TAM WIDZIALAM I LUDZI KTORZY ODPOWIADALI NA PODCHWYTLIWE PYTANIA W SPOSOB GLUPI - UDAWALAM LAIKA I PYTALAM NP ILE KM MUSI POBIEGAC CHART CODZIENNIE ZEBY BYC WYBIEGANY.
NIESTETY KOLEZANKA TAK NAPALONA NA CHARTA SKUSILA SIE JEDNAK NA BORZOJA, TYMBARDZIEJ ZE HODOWCA DAWAL PSIAKA OD JUZ, NAWET ZA SAMA ZALICZKE, BYL TEZ GOTOW DO ZAWIEZIENIA NAS SAMOCHODEM DO DOMU BYLE SZYBCIEJ PSA WYPCHNAC.
jaki byl koniec tej historii? ano niewesoly. okazalo sie bowiem ze sunia w wieku 3 miesiecy bala sie wyjsc z domu, bala sie ludzi psow. dom zdewastowala. nie byla w stanie zalatwic sie na trawniku - widzac smycz w reku sikala i srala pod siebie. makabra. zostala oddana jakiemus wlascicielowi wielkiej polaci ziemi gdzies na poludniu polski. i nawiala, nikt nie wie co sie z nia stalo. smutne. smutny los psa i smutne ze kosztowala troche kasy
ja swojego psa szxukalam w inny sposob, na czuja, sluchajac intuicji i nie jezdilam po hodowlach, nie bralam jednak wogole pod uwage kupna psa z hodowli duzych, znanych. i znalazlam psa cudo. w sumie marnuje sie jego material genetyczny bo na wystawianie sie nadaje jak rzadko ktory, postawe wystawowa przybiera ot tak, po prostu nie uczony tego nigdy, ma piekne katowanie i proporcje ciala - na przegladzie hodowlanym zebral same ochy i achy. ale nikomu to nie przeszkadza ze nie jezdzi na wystawy, ma za to szczesliwe zycie. moj pies od momentu urodzin wychowywal sie w kochajacej rtodzinie wsrod stada malych dzieci - dzieci wrecz uwielbia i jest bardzo delikatny i opiekunczy wobec nich, tak samo jak wobec szczeniat czy malych psiakow z ktorymi czesto sie bawi

vwctra, w iekszosci pseudohodowli kupisz psa karmionego dobrze, wlasciwie zsocjalizowanego na etapie malucha, odrobaczonego i ze szczepieniami. pomimo to koszt 500zl daje jeszcze zarobek.....

acha, i dobrze wiedziec ze kazdy wyadoptowany pies musi przejsc kastracje. nigdy w zyciu nie podpisze takiej umowy, nie okalecze swojego psa na zyczenie oszolomow ktorzy nie sa w stanie zapewnic izolacji psom i sukom aby nie mnozyly sie w schronie, nie adoptuje szczeniaka ktorego warunkiem adopcji i jedynym warunkiem jest kastracja w przyszlosci, bo to jakiego opiekuna i jaki dom pies bedzie miec nikogo nie obchodzi.....

pytasz wiec ci odpowiem, jezeli nie bedzie mi zalezalo na paierach psa, pojde wlasnie do pseudohodowcy....i bede potrafila sprawdzic jakie warunki maja tam psy zanim kupie szczeniaka. nawet jezeli to bedzie kundelek od pokolen za przyslowiowa zlotowke.
taka forma adopcji jak obecnie odstrecza wielu ewentualnych chetnych...ludzie nie chca okaleczonych zwierzat, do tego problemowych behavioralnie

Posted

Teraz to zdurniałam. Piszesz, że marnuje się jego materiał genetyczny, ale wielokrotnie wspominałaś, że jego masakrycznie wysoki poziom testosteronu powoduje, że gdyby mógł to pokryłby wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka. No to chyba jest duże prawdopodobieństwo, że na reproduktora się po prostu nie nadaje, bo szczenięta po nim będą cierpiały na to samo?

Chociaż o tym materialne piszesz pod kątem wystaw, a co ma piernik do wiatraka? :roll:

Posted

ja pytam , z jakiego tytułu pobierają opłatę za psa , ludzie mnożący psy z miłości - te bez papierów ?

a koleżanka , niech już nie bierze więcej psa , jak nie ma o nich pojęcia .... akurat na kolana nie padnę , bo to koleżanka jest głupia , że biorąc tego psa - jeśli miał problemy - ich nie widziała i nie pofatygowała się , aby coś z tymi problemami zrobić ... praca z psami lękliwymi , to czysta przyjemność :) ale trzeba mieć mózg

Posted

Nie wiem o czym z wami dyskutować no tak chleb moczony w wodzie nic nie kosztuje takimi stereotypami manipulujecie u mnie chleb kosztuje 4 zł woda też kosztuje.Pytam jeszcze raz czy wszystkie psy po rodowodowych rodzicach to nic niewarte śmieci,śmieciami karmione,bez odrobaczenia i szczepienia?A jak ktoś kupuje dobrą karmę szczepi,odrobacza to ma ochotę aby zwróciły mu się koszta.A czemu ceny szczeniąt z rodowodem często są zawyżane mimo ,że rep jest na miejscu no ale można i mrożonym nasieniem bo ja może naprawdę mam wiedzę przestarzałą.Wiesz ile kosztuje akwarium i wyposażenie go w niezbędne urządzenia potem rachunki za prąd mimo to rybki od takiego domowego hodowcy kosztują grosze tak samo roślinki akwariowe(no chyba,że są rzadkie)Czy ktoś liczy na zarobek nie nikt nie liczy nie chce po prostu zbyt wiele tracić to samo tyczy tych psów.Ktoś raczej nie zarabia krocia(chyba,że mamy do czynienia z tzw fabryczką) jak ktoś ma jedną kilka suk to robi to bo np lubi szczeniaczki.Zresztą powtórzę jeszcze raz czego się mnie czepiacie ja jedynie usiłuję myśleć tak jak myślą oni.Wy natomiast uważacie,że to ja tak myślę.Stereotypy są złe.

Posted

teraz ma dwa nielekliwe i fajne psiaki, i przymierza sie do trzeciego. do glupoty bardzo duzo jej brakuje a przyjemnoscia to jest praca z normalnym psem a nie psem idiota
psy z wysokim poziomem testosteronu nadaja sie na reproduktory jak zadne inne, nie sa impotentami tylko zachowuja sie jak normalny, silny, zdrowy mlody facet. nie trzeba im pomagac a kazde krycie gwarantuje sukces o ile suka ma dni plodne i takie wlasnie psy powinny byc dopuszczane do rozrodu. cieple kluchy ktore nie potrafia sie zainteresowac suka w cieczce i zabrac sie do "roboty" powinny byc wycofywane z hpdowli bo klopoty z kryciem tez przekazuje sie potomstwu. potem mamy w hodowli osobniki ktorym trzeba robic dobrze reka wlasciciela bo same nie sa w stanie pokryc

Posted

Oczywiście do mojego postu się nie ustosunkowałeś, za trudno było :]

[quote name='michal_sm']Nie wiem o czym z wami dyskutować no tak chleb moczony w wodzie nic nie kosztuje takimi stereotypami manipulujecie u mnie chleb kosztuje 4 zł [/QUOTE]
A u mnie chleb kosztuje 2 zł, czerstwy, albo po terminie 70-90 gr.
Odpad z piekarni 100 zł/tona.

Posted

[quote name='isabelle30']

Cieple kluchy ktore nie potrafia sie zainteresowac suka w cieczce i zabrac sie do "roboty" powinny byc wycofywane z hpdowli bo klopoty z kryciem tez przekazuje sie potomstwu[/QUOTE]

Chyba się nie zrozumiałyśmy. Twój pies, jako reproduktor, przekaże szczeniakom w genach ten wysoki testosteron, a nie każdy chce mieć później psa, który jest w stanie żabę w stawie wybzykać, bo jak to sama kiedyś napisałaś, bez przerwy ma ochotę.

Posted

[QUOTE].Pytam jeszcze raz czy wszystkie psy po rodowodowych rodzicach to nic niewarte śmieci,[/QUOTE]
są to psy w typie , których nie powinno się rozmnażać .. skoro rodzice mieli udokumentowane pochodzenie , właściciele tychże , mogli się pofatygować na 3 wystawy i sprawdzić czy aby ich pupile nadają się jako materiał do dalszej hodowli ...
Psów nie rozmnaża się dlatego , by mieć słodkie szczeniaczki.Hodowla psów , to bardzo trudny temat.Nie dobiera się osobników do rozpłodu kryteriami , bo ma ładne oczka i śliczną plamkę na ogonku.
Pies rasowy to coś więcej niż wygląd ... dlaczego ileś set lat temu , jak zaczęła się cała zabawa w hodowanie psów ,były tak skrupulatnie prowadzone księgi rodowodowe ? gdzie opisywano dokładnie każdego osobnika , charakter , wygląd , charakter , użytkowość , charakter ..... bo rasa psa to nie eksterier , nie jest to główne kryterium ...
rasa psa to ileś tam cech wspólnych dla danej grupy psów , staffik to ma być staffik , a nie pikuś leżący na kanapie i nie wiedzący co to praca ....
ja nie mam swoich psów bo są ładne ... swoją drogą są brzydkie , karykaturalne :diabloti: ale mają niepowtarzalny charakter , takiego nie ma zadna inna rasa ... temu przymykam oko na ten kurduplowaty wzrost ....

Posted

[quote name='isabelle30']teraz ma dwa nielekliwe i fajne psiaki, i przymierza sie do trzeciego. do glupoty bardzo duzo jej brakuje a przyjemnoscia to jest praca z normalnym psem a nie psem idiota
[/QUOTE]
Co to biologicznie znaczy 'pies idiota'?

Posted

[QUOTE][IMG]http://www.dogomania.pl/../images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]isabelle30[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/../showthread.php?p=14262201#post14262201"][IMG]http://www.dogomania.pl/../images/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]

Cieple kluchy ktore nie potrafia sie zainteresowac suka w cieczce i zabrac sie do "roboty" powinny byc wycofywane z hpdowli bo klopoty z kryciem tez przekazuje sie potomstwu
[/QUOTE]
przebadaj mu prostate :) bo to nie jest zdrowe i normalne , by pies chciał bzykać wsio co się rusza.Trochę masz mylne pojęcie o ochotach psa na sukę ... Moja suka by rozszarpała takiego nachala :cooldevi:
Nadpobudliwość także seksualna , to wielka wada .... takie psy się eliminuje ... pies ma być zrównoważony , zawsze i wszędzie.A nie dziki i szalony.
Nie wiem jak byś dała sobie radę na wystawie , na ringu - regulamin wystaw dopuszcza pokazywanie suczek w cieczce :diabloti:

Posted

[quote name='karjo2']Co to biologicznie znaczy 'pies idiota'?[/QUOTE]


nie czepiasz ty się czasem ....do tego by to zrozumieć trzeba mieć sznureczek przed nazwiskiem , czyli mgr ;)



:roflt:

Posted

O dziewczyny, widzę że popłynęłyście w tym temacie ładnie. Ale mnie zabawa ominęła, dopiero co nadrobiłam ostatnie 10 stron :lol: Greven - spóźnione brawo za historię pani Mariolki i jej labladorki :loveu:

Inne "brawa" należą się panu/pani (???), oświecającej nas, że w schroniskach nie ma psów w typie, a jeśli są to w przeciągu paru dni/tygodni znikają. Tu już nie wiem czy śmiać się czy płakać...

Isabelle - tak mnie zastanawia Twoje podejście do następnego psa. Piszesz, że będzie bez papierów. Ale jednocześnie zakładam, że zależy Ci na zdrowiu takiego psa. Oczywiście nigdy nie ma 100% gwarancji, ale prawdopodobnie będziesz chciała wyeliminować chociaż te choroby genetyczne, które można wykryć badaniami i zapobiec rozmnażaniu psa z wadliwym genem. Więc tu moje pytanie - w jaki sposób zamierzasz się o tym upewnić, biorąc psa z nieudokumentowanym pochodzeniem?

Posted

[quote name='Alicja']nie czepiasz ty się czasem ....do tego by to zrozumieć trzeba mieć sznureczek przed nazwiskiem , czyli mgr ;)
:roflt:[/QUOTE]
Wyjaśnij mi to skojarzenie, proszę, bo ja przecież pochodzę z bandy niedouczonych idiotów (wg co poniektórych tutaj);)

Posted

[quote name='Greven']Oczywiście do mojego postu się nie ustosunkowałeś, za trudno było :]


A u mnie chleb kosztuje 2 zł, czerstwy, albo po terminie 70-90 gr.
Odpad z piekarni 100 zł/tona.[/QUOTE]
Kto mówi ,że trudne nie mam rozdzielacza czasu i w międzyczasie mam zajęcia.Wielu ludzi być może Ci nie zgłasza problemów.Jednak stwierdziłaś,że jeden taki przypadek był.Wiesz też o tym,że niektórzy nie chcą takich zwierząt tym samym odsyłasz ich do pseudohodowli.Ja też mam wykastrowane kotki dachówki wychodzące j(takie już były po śmierci ich właścicielki zabrane do mnie)jednak jakieś leniwsze od tych nie kastrowanych.Może i problemy są nie tak częste ale jednak są .Lepszy odpowiedzialny właściciel niż kastracja.[COLOR=Green][obrażanie użytkownika][/COLOR]

Posted

moj pies nie bzyka poduszek jezeli ci o to chodzi, on probuje bzykac tylko suczki w cieczce lub bardzo pachnace - juz klka takich suk trafilo na szczegolowa diagnostyke ktora wykazala torbiele na jajnikach....a wiec pozytek jakis jest.
moj pies nie szarpie sie jak idiota, dziecko 6 letnie rzyma go na smyczy jedna reka bez problemow....
a jego wysoki poziom testosteronu miesci sie w granicy normy. prostata nie ma tu nic do rzeczy, a jezeli jest jakas zaleznosc to prostata moze ulec powiekszeniu i ewentualnie w przyszlosci wykazywac zmainy nowotworowe w przypadku nie bzykania....dlatego wlasnie okresowo profilaktycznie obnizam mu poziom testosteronu...

Posted

Ja wiem, ja wiem!

Pies idiota, to pies który trafił na właściciela idiotę.

Który to właściciel najpierw kupuje straumatyzowanego szczeniaka z pseudo, a potem...
... oddaje go "na wieś", bo przecież na wsi psy są szczęśliwe, cały dzień mogą biegać po podwórku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...