Bazyliszek Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Wielu rzeczy nie można i tak dobrze że jak jest wet to pozwala zrobić kilka zdjęć ale w większości tylko tym psom które on wyznaczy. Quote
ata Posted March 4, 2011 Author Posted March 4, 2011 [quote name='Bazyliszek']Wielu rzeczy nie można i tak dobrze że jak jest wet to pozwala zrobić kilka zdjęć ale w większości tylko tym psom które on wyznaczy.[/QUOTE] Dlatego takie schronisko nie można uznać za dobre !!! Quote
elinka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='ula_cz']a mogłabyś się dowiedzieć czegoś?? :)[/QUOTE] Nie, do schronu się nie wybieram, ale możesz przedzwonić do weta. Numer podany jest na pierwszej stronie tego wątku i na stronie schroniska Quote
ata Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Kto ma tym psiakom pomóc, jak nie sami mieszkańcy przecież nie tak małego Inowrocławia..... ??? O ile mi wiadomo, to komunalka należy pod burmistrza i to do niego powinno kierować się pierwsze kroki w sprawia wolontariatu, tylko czy w Inowrocławiu są ludzie chętni podjąć się tego tematu ?? Quote
elinka Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='ata']Kto ma tym psiakom pomóc, jak nie sami mieszkańcy przecież nie tak małego Inowrocławia..... ??? O ile mi wiadomo, to komunalka należy pod burmistrza i to do niego powinno kierować się pierwsze kroki w sprawia wolontariatu, tylko czy w Inowrocławiu są ludzie chętni podjąć się tego tematu ??[/QUOTE] W Inowrocławiu jest fundacja Kocia Dolina i Animalsi . O ile mi wiadomo działa przy nich kilku wolontariuszy. Ato, może podeślij tym fundacjom swój wątek? Może warto im coś podpowiedzieć, być może w ten sposób nakieruje się ich na burmistrza? Quote
ata Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [quote name='elinka']W Inowrocławiu jest fundacja Kocia Dolina i Animalsi . O ile mi wiadomo działa przy nich kilku wolontariuszy. Ato, może podeślij im ten swój wątek. Może warto im coś podpowiedzieć, być może w ten sposób nakieruje się ich na burmistrza?[/QUOTE] O właśnie jeszcze dzisiaj spróbuje się z nimi z kontaktować, dzięki ;) Quote
Bazyliszek Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Ja jestem wolontariuszką fundacji Kocia Dolina :cool3: Quote
ata Posted March 8, 2011 Author Posted March 8, 2011 Halo, halo, pani Bazyliszek;) Proszę powiedz, czy walczyłyście o wejście do schroniska?, czy macie wstęp do niego? [COLOR=sandybrown]A tak na marginesie... pani Grażyna T. z Rąbina to moja jedna z trzech przyjaciółek, niedawno znalazła 2go kota i wiem ze dla jednego załatwialiście kastracje czy sterylkę. Ma pyskatą córkę Justynę, która kocha zwierzęta. To naprawdę dobra rodzina, która nie przejdzie obojętnie koło skrzywdzonego zwierzaka, warto im pomagać ;)[/COLOR] Quote
Bazyliszek Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Z tego co wiem to pani Agnieszka która jest członkiem zarządu poruszała temat schroniska. Mamy słowne pozwolenie na wejście do schroniska aby ogłosić koty jednak na pisemne czekamy bardzo długo choć stosowne pismo było wysłane. Jednak nie chce wprowadzać w błąd odnośnie rozmów na temat schroniska więc najlepiej kontaktować się z panią Agnieszką wtedy informacje są w 100% pewne :cool3: Quote
monta Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 wiadomo coś co się stało z biszkoptowym labradorem??Bazyliszek poszedł do tego dt o ,którym pisałaś?? Quote
Bazyliszek Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 Niestety nie wiem mówiłam tej pani o niej miała się zastanowić i w razi czego kontaktować ze schroniskiem. Ostatnio nie miała z nią kontaktu ale zapytam czy się zdecydowali :cool3: Quote
Igulec Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 Rzadko tu bywam, a le przypadkiem weszłam i czuję się wywołana do odpowiedzi jako członek zarządu Fundacji Kocia Dolina. Animalsi w Inowrocławiu nie prowadzą wolontariatu, współpracują jednorazowo z jakąś szkołą, ale nic poza tym. Poza tym nie znam ich programu pracy, jeśli w ogóle takowy istnieje. Miasto Inowrocław podpisało umowę na prowadzenie Schroniska z PGKiM. Z mojej wiedzy na temat przepisów wynika, że wolontariusze nie mogą pracować na rzecz podmiotu nastawionego na zysk, a spółka z o.o., jaką jest PGKiM, właśnie jest takim podmiotem. Póki co osoby, które pytaja się o wolontariat uzyskują odpowiedź: "na razie nie", przy czym nikt nie dopytał chyba, jak długo trwa "na razie" i czym jest spowodowane. Ja nie bardzo mam wstęp do schronu, a jeśli już, to jestem bacznie obserwowana, bo miałam już oficjalnych kilka zastrzeżeń d ich pracy i kilka zatargów, łącznie z inspekcją weterynaryjną w moim własnym domu. W związku z faktem, iż PGKiM, jako prowadzący Schronisko uczestniczy w wielu spotkaniach dotyczących zwierząt i urzędowych spraw, na których się spotykamy, mamy oficjalne stosunki. Na pismie zas cokolwiek od nich otrzymać to naprawdę cud... Quote
ata Posted March 20, 2011 Author Posted March 20, 2011 Ciekawe jak to jest w rzeczywistości..... Wygląda raczej na dobrą lub złą wole ..... Ciekawe, że w Dopiewie koło Poznania schronisko również należy pod PGKiM, tam się udało, nawet z fundacja współpracują... Obecnie schronisko nie przyjmuje zwierząt z powodu parwo.... W Gnieznie nie chcą wolontariuszy "no bo nie" , ale jednej kobiecie się udało ..... od 3 miesięcy systematycznie 3 razy w tygodniu chodzi do zwierzaków, niestety zdjęć jej nie pozwalają robić oraz o nic wypytywać .... Quote
Igulec Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 W necie znalazłam, że schronisko w Dopiewie prowadzne jest ZUK, a prowadzony tam wolontariat odbywa się raczej na zasadzie wyrażenia zgody na działania na rzecz zwierząt - schronisko nie ogłaszało naboru wolontariuszy, nie podpisuje umów z takowymi itp. W świetle prawa wg mnie zatem jest to nielegalne. Na takiej zasadzie można zatem działać wszędzie - jest to rzeczywiście dobra wola zarządcy schroniska. Teraz współpracuje jednak ze schroniskiem fundacja, zatem na może podpisywać umowy z wolontariuszami, a np. schronisko może niedpłatnie dawać kilka boksów dla fundacji. Odnośnie zaś zbierania funduszy na psy w schroniskach - jestem zdania, że powinno płacić za to wszystko miasto, szczególnie jeśli nie wprowadzają programu walki z bezdomnością i nie opłacają sterylizacji. W budżetach miast są ogromne kwoty zabezpieczane na prowadzenie schronisk, a kasa w dużej mierze idzie na wypłaty pracowników, których często (nie mówię, ze zawsze) wyręczają wolontariusze. Quote
paulinken Posted March 25, 2011 Posted March 25, 2011 [COLOR=red][B]Błagamy o pomoc!!![/B][/COLOR] Ślepe staruszki - Bunio i Dudzia uciekły z pseudohoteliku! Pomóżcie ich szukać!!! [URL]http://www.dogomania.pl/threads/204773-Domowy-hotel-w-oborze-DT-u-Arktyki/page15[/URL] Quote
marzena1981 Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 Witam...a na watku cisza:-(strona schroniska aktualizowana.Na pierwszej stronie piękny bernardyn,kundelki też niestety przybywają...jestem przekonana,że ogłaszanie ich przyniosło by choc minimalny skutek...działamy?;) Quote
ata Posted April 2, 2011 Author Posted April 2, 2011 [quote name='marzena1981']Witam...a na watku cisza:-(strona schroniska aktualizowana.Na pierwszej stronie piękny bernardyn,kundelki też niestety przybywają...jestem przekonana,że ogłaszanie ich przyniosło by choc minimalny skutek...działamy?;)[/QUOTE] Niestety strona uaktualniana od święta..... wolontariuszy nie chcą, sterylek nie robią.... No niestety strona prowadzona nierzetelnie .... psy które dawno znalazły domy nadal widnieją na zdjęciach jako do adopcji..... :shake: Mam nadzieje, że i z tym schroniskiem ktoś niedługo się rozprawi i zrobi porządek ........ Quote
elinka Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 sterylki, przynajmniej kiedyś, na życzenie przyszłego właściciela robili, tylko takiego psa trzeba było zabrać do domu i dojść z nim na zabieg do gabinetu weta bo w schronie nie mieli warunków na trzymanie zwierzaka po operacji. Quote
marzena1981 Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 Więc trzeba korzystać z tego co jest...trudno...jeśli będąwątpliwości czy dany psiak jest do adopcji,mozna skontaktować sie z vetem..w razie czego moge to zrobić i przy okazji dowiedzieć sie coś na temat danego psa.Wiadomo,że lepiej by było gdyby mozna było z danym psem obcować (mam na mysli wolontariat)no ale...Wydaje mi sie ,ze coś da sie zrobić .W prawie 80 tys mieście na pewno są osoby którym los zwierzat nie jest obojętny...Jest tylko kwestia czy w ogólr mozna je ogłaszać?i jak to umiejętnie zrobić.Wiadomo,że portali pomagających w ogłaszaniu zwierzat jest mnóstwo...np psy pl.i wiele innych.Co Wy na to? Quote
elinka Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 Marzeno, ja ten temat ze schronem już kiedyś przerabiałam. Do ogłoszeń przede wszystkim potrzebne są aktualne zdjęcia danego psa, a z tym niestety, ze strony schroniska nie jest zbyt dobrze. Poza tym po ogłoszeniu psiaka trzeba na bieżąco sprawdzać, czy przypadkiem w międzyczasie nie doszło do adopcji schroniskowej tego psa. No, ale powodzenia! Quote
marzena1981 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Mam nadzieje,że już niedługo bedzie w naszym schronie działał prężny wolontariat,wtedy będzie łatwiej... Quote
Daarcy Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 och tak, wolontariat by się przydał.. sama chętnie bym pomogła. Quote
marzena1981 Posted April 11, 2011 Posted April 11, 2011 Podejrzewam,żę nie Ty jedna...są chętni z tego co widze,a to już dużo... Quote
Scooby_Doo Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 mam pytanie -czy macie aktualne wiadomości odnosnie Pixela??? czy byłaby mozliwosc zrobienia mu zdjec? facet jest już od 2009 roku w schronisku i to juz ostani dzwonek na znalezieni mu domu jesli sie nie sprzezymy to czeka go tam -uwazam dozywocie. bede wdzieczna jesli ktos podesle mi zdjecia i troche info o nim -bo bede probowala cos w jego sprawie zrobbic. jesli codzi o schronisko z tego co wiem nie maja nic przeciwko wolontariusza....a te opuszczone biedactwa tylko czekaja az ktos sie wreszcie nimi zainteresuje wiec smialo dzialajcie....... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.