revii Posted May 17, 2010 Posted May 17, 2010 [quote name='Agappe']do tlumaczenia polecam: [URL]http://translate.google.com/#[/URL] Idealnie nie jest, ale się zrozumieć da.[/QUOTE] Znam i używam, ale czasem wytwory z tych tłumaczeń przerastają moje siły :roll: Quote
Kateczka Posted May 17, 2010 Posted May 17, 2010 Agappe dla mnie to nie takie logiczne ;p zawsze byłam beznadziejna w jezykach i jakoś z tym żyję :P zdecydowanie wole cyferki....ale wracając do tematu... translator moze nie za wiele dac....przyznam, ze jestem bardzo ciekawa informacji tam zawartych :( miałam nadzieję, ze to włoski...Sylwia by pomogła :( Quote
christoph Posted May 17, 2010 Posted May 17, 2010 [URL="http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/1-accueil.html"]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/1-accueil.html[/URL] Robocze tłumaczenie powyższej strony. Trochę kulawe, ale wybaczcie, już dawno z tym językiem miałem do czynienia:oops: Dlaczego ta strona? Ta strona jest poświęcona wszystkim pacjentom Akita z SA lub VKH. Oprócz niektórych znanych chorób w psim świecie odnoszą się one do prawie wszystkich ras psów, Akita ma skłonności do rozwoju kilku chorób genetycznych i autoimmunologicznych, a na samym szczycie listy jest SA oraz zespół Vogt-Koyanagiego-Harada (VKH). Ale może najpierw w kwestii wyjaśnienia, co to jest choroba autoimmunologiczna ?? System obronny, zwany układem odpornościowym jest rozregulowany. Zamiast rozpoznania każdego elementu organizmu jako własnego oraz zapewnienia ich ochrony, on zaczyna atakować je tak, jakby były to obce ciała. A następnie, zaczyna się choroba. Niektórzy powiedzą, że te choroby są rzadkie ..? No nie, nie są wcale rzadkie, a nawet mogą stać się powszechne, wraz ze wzrostem populacji tej rasy. Czy istnieje moda na Akita, który jest często przedstawiany jako wielki miś, uległy i posłuszny, i to wszystko, ale BARDZO DOMINUJĄCY w kontakcie z innymi psami (nie próbuj pozostawić psa Akita sam na sam z innym psem Akita, albo sukę z inną suką) BARDZO NIEZALEŻNY, nawet na dystans, i WCALE NIE ULEGŁY (zdolny do buntu, jeśli mamy "za mocną rękę"). To pies o bardzo mocnym charakterze, który ma swoje miejsce wśród państwa, którzy mają czas, aby poświęcić go jemu i wiedzą, że pies jest osobną istotą. Akita powinien mieć swoje miejsce w rodzinie, ale bez bycia traktowanym jako dziecko! Wydaje się to oczywiste, gdy wszystko jest już napisane, ale o wiele trudniejsze do zrealizowania w praktyce, zwłaszcza z Akita .. Ile osób mówi: "Nie rozumiem mój akita, nie wiem co z nim zrobić!" Tak, ta puchata kulka futra nie jest dostarczana z "instrukcją obsługi"! Więc musimy wiedzieć, co tak naprawdę się zaczyna. A po tym wszystkim, musimy wiedzieć, jak wspólnie stawić czoła tym chorobom ... Nic nie jest nie do pokonania, ale musimy wybrać Akita już celowo, posiadając odpowiednią wiedzę, i nie zamykać oczu ani uszu na wszystko, co może być negatywne. Hodowcy kojarzą psy ze sobą często nie wiedząc, co robią, co zbyt często prowadzi do przykrych niespodzianek. Nawet będąc bardzo ostrożnym w kojarzeniach, znając pochodzenie rodziców, dziadków ... itp. u poważnych hodowców są w stanie urodzić się chore psy. Zwłaszcza, że nic nie jest absolutnie pewne na temat przekazywania tych chorób, nawet jeśli wszystkie "szanse" wskazują,, że jest to dziedziczne. Jasne, nie rozmnażać psów, których szczenięta okazały się chore, powinno być to oczywiste ... Jest to minimum, których należy przestrzegać ... które, niestety, bardzo niewiele osób, zawodowo lub w inny sposób, to dotyczy, albo z powodu nieznajomości albo z ignorancji lub też dlatego, że ich to nie obchodzi. I prawdziwa praca kilku jest zaprzepaszcona i zniszczona przez postawę innych. Nie ma jeszcze innej strony o Akita, lub naukową strona o tych chorobach, ale chcieliśmy zrobić coś dla każdego, kto chce akita lub chcących dokonać krycia jego Akity. ..Każdy zaczerpnie to, co uzna za przydatne z tych chorób, objawów, skutków, jak również ich metod leczenia . Ponieważ dużym problemem tych dwóch chorób jest to, że nie są wykrywalne, gdy szczenię lub pies jest bardzo młody. Nie ma sposobu, aby wiedzieć, czy pies jest chory, a nawet jeśli to tylko że jest nosicielem choroby ... Nie ma badań przesiewowych ... Po pierwsze, dlatego, że poszukuje się zespołu lekarzy weterynarii w Getyndze. Więc gdy widzimy coś, że pies jest chory to pozostaje ... radzić sobie samemu ... Będziemy opisywać objawy, które powinny ostrzegać, co sprawi, że szybciej udasz się do weterynarza lub specjalisty dermatologa (AS) albo okulisty (VKH) ... Oczywiście, nie podsumuje się akita określeniem "chory" - to pies zbyt niezwykły na takie określenie - ale ludzie coraz częściej mają wrażenie, że gramy na uczuciach, jakie mają dla swoich psów i wszystko nagle wybucha, w obliczu tego dnia ... Przynajmniej grajmy w te karty serio, i przestańmy ukrywać prawdę coraz bardziej oczywistą, nawet jeśli rozwiązania nadal prawie nie istnieją ..! Podpis pod zdjęciem: SHERPA, akita inu długowłosy przed rozpoznaniem SA po rozpoznaniu SA [COLOR="#ff8c00"]Marzę, że już nie jestem chory, i żaden więcej Akita nie jest chory ... Od kiedy mam SA zmieniło się moje życie. [/COLOR] Quote
Shirai - Koki Posted May 18, 2010 Posted May 18, 2010 [quote name='revii']To nie dla mnie język, ale może ktoś chciałby przejrzeć: [url]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/1-accueil.html[/url] [url]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-saiko.html[/url] [url]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-suki.html[/url] [url]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-akira.html[/url][/QUOTE] Dziekuje... Quote
Kateczka Posted May 18, 2010 Posted May 18, 2010 Chistoph...dzięki za wysiłek włożony w przetłumaczenie Quote
christoph Posted May 18, 2010 Posted May 18, 2010 [quote name='Kateczka']Chistoph...dzięki za wysiłek włożony w przetłumaczenie[/QUOTE] Takie tam sobie zabawy językowe, a jesli tylko mogą się do czegoś przydać... Kolejna część: [URL="http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-saiko.html"]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-saiko.html[/URL] 12 maja 2001 r. urodziły się trzy małe akita inu, jeden z nich odmienił moje życie. W końcu, po wielu dyskusjach, moja matka zgodziła się pod warunkiem, że pies jest "doskonały". Udaliśmy się z wizytą do hodowli i w lipcu 2001 r., wyszliśmy z Saiko, szczeniak, którego wybrałam, a który przybiegł w moje ramiona tak szybko! Największy przytulaniec z miotu, który oczywiście miał najlepszą budowę! Spędziłam z nim dużo czasu i stał się moim najlepszym przyjacielem podczas mojego okresu dojrzewania, który był dla mnie bardzo trudnym okresem życia ... Jednakże, po zdaniu matury w 2004 r., musiałam wyjechać na studia artystyczne do Rouen. To był ten okres, gdy Saiko zaczął tracić sierść, mieć czarne i śmierdzące strupy, mniej jeść ... Nawet przestał się bawić, stracił radość życia! Oczywiście moi rodzice i ja myśleliśmy, że przeżywa nasze rozstanie ... Czułam się bardzo winna! Poszliśmy do weterynarza, który zaczął przepisywać regularne kąpiele i witamin dla mojego psa, myśląc, że to grzybica. Wystarczy powiedzieć, że te kąpiele były katastrofą dla skóry małego Saiko, który stał się bardziej osłabiony i wyłysiały niż kiedykolwiek! Miał te zabiegi co tydzień i działalo to destrukcyjnie, a stan jego zdrowia pogorszył się! Następnie poszliśmy znowu do weterynarza, który przeprowadził badania i wywnioskował po wynikach badań, że pies ma problemy z tarczycą. Z naszej strony (mojego ojca i mnie), coraz bardziej zaniepokojeni naszym "wilkiem", przeszukaliśmy internet i odkryliśmy chorobę SA. Rozmawialiśmy o tych podejrzeniach, z weterynarzem, który wyśmiał nas, przypominając nam, że wet - to on (!), I powtórzył swoją diagnozę - problemy z tarczycą! Pomimo przepisanych leków, z Saiko wciąż nie jest lepiej ... Rok po zachorowaniu, mój ojciec i ja postanowiliśmy spróbować kąpieli z olejem, myśląc, że jeśli to zadziała, to okaże się, że pies ma adenitis, i że w związku z tym możemy w ten sposób mu ulżyć! Wreszcie! Zaczęłam więc smarować jego nogę ... I wtedy, cud! Jego skóra znacznie się poprawiła do tego stopnia, że rozpatrywałam wyleczenie! Więc, regularnie, co tydzień lub co miesiąc, gdy adenitis nasila się, Saiko idzie do kąpieli olejowej, ku swojemu nieszczęściu, niestety, ponieważ nie znosi tego! Odetchnęliśmy z ulgą, bo jest lepiej, odzyskał włosy w porównaniu z okresem wcześniejszym, karmimy normalnie, kąpiele, podczas gdy wcześniej przyjmował leki kosztowne i niepotrzebne. Nawet uprawiam z nim Canicross, co sprawia mu wielką przyjemność! Pomimo swojego wieku, wciąż kocha bieganie, wysiłek, nawet jeśli to biegi na małe odległości. Oczywiście zapalenie węzłów chłonnych pozostaje, są pogorszenia i nawroty, które powodują cierpienie psa i sprawiają, że jest markotny, ale jest lepiej! Zauważyłam jeszcze wiele nieodwracalnych szkód dla biednego Saiko: włos nie jest już jak w czasach jego dobrego stanu zdrowia pomimo kąpieli (być może produkty i specyfiki , które mu podaliśmy na tzw strupy coś uszkodziły?). Zrzuca sierść rzadko i bardzo mało, jego futro jest mniej gęste i miękkie. Saiko już się nie bawi! Całkowicie przestał się bawić swoimi zabawkami. Zawsze wydaje się smutny. Stracił radość życia ... Je mniej, czasem z trudem. Musimy dawać mu tylko to, co lubi, wtedy raczy zjeść. Także ze smutkiem zauważyliśmy, że większość lekarzy weterynarii nie rozumie tej choroby lub są przykładem złej woli, aby sprzedać nieszczęsnym właścicielom produkty bezużyteczne lub szkodliwe dla zdrowia psa, wyłącznie w celu większego zysku ... Ale Saiko nadal istnieje i nadal to nasz "wielki dziadziuś", pomimo bardzo restrykcyjnych kąpieli olejowych. I nadal wraz z nim prowadzę walkę o jego zdrowie a on będzie jeszcze długo ze mną! [B]Claire.C. Volsung[/B] [I]Saiko ma teraz 9 lat, i to jest pięć lat od czasu gdy rozpoznano adenitis. Teraz zaczyna się starość i boję się, że choroba jeszcze osłabi. Widziałam już stary Akita, który żył z AS, ale nie mogę pomóc, jedynie martwić się o niego ...[/I] Quote
Agappe Posted May 19, 2010 Posted May 19, 2010 Krzysiu czyżbyś się przestawił na nocny tryb życia? ;) eh trudno się takie rzeczy czyta:/ nic tylko cieszyć się jeśli ma się zdrowego psa, jakoś przez ostatnie miesiące dużo słyszę o chorych kitkach (nie tylko SA, nie tylko choroby genetyczne, ale również inne bardzo poważne lub mocno "upierdliwe" ) i zaczynam się powoli zastanawiać czy zdrowe egzemplarze nie są już w tym momencie mniejszością.. Quote
Darius Posted May 19, 2010 Author Posted May 19, 2010 @ Christoph Śliczne dzięki za to tłumaczenie! Zrobiłeś kawał dobrej roboty, solidne tłumaczenie to harówka, jaśli ktoś się tym nie zajmuje zawodowo:thumbs: Historia Saiko to jedna z wielu, niestety. O tym, że psu się da pomóc i jak to zrobić, już wiemy. Psy z SA są często trochę słabsze i męczą się szybciej, co do tego nie ma dwóch zdań. Brak humoru i codziennej radości trochę mnie tu zaskoczył. Zwykle SA-Akity po ustabilizowaniu się stanu zdrowia wracają do równowagi psychicznej, nauczą się też z tą chorobą żyć. Nie wolno zapomnieć jednak o jednej rzeczy - wskutek świadomości o chorobie sebaceous adenitis zapominamy często o możliwości innych dolegliwości. Stawy, borelioza, uszy, [U][B]zęby[/B][/U]... Więc ten pies musi być również w tym kierunku systematycznie badany, jak każdy inny. @ Agappe Daria, bez paniki:cool1: Średnio psy nie chorują częściej niż człowiek. Ale że pies żyje tylko ca. 12 lat, komasują się wszystkie choroby na ten krótki czas. A jeśli istnieje świadomość chorób dziedzicznych, można im też powoli i konsekwentnie przeciwdziałac. Serwus Darius Quote
christoph Posted May 19, 2010 Posted May 19, 2010 @Agappe akurat o takiej porze mam czas ;) @Darius Dzięki za uznanie , ale te tłumaczenia to cienizna :oops: Tymczasem część trzecia: [URL="http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-suki.html"]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-suki.html[/URL] " SUKI albo: Bishou Tama Suki go des trésors de Nirveau Matka : Renga Niji No Kanata Ojciec : U’Ryu Goh Niji No Kanata dit Bimbo Jak to się mówi, werdykt zapadł ... jak uderzenie młota (drugi po ogłoszeniu jej dysplazji): Suki ma SA. Po wypłakaniu się, mówię sobie, że muszę to opowiedzieć, ponieważ może to pomóc innym. Suki ma zapalenie skóry od dzieciństwa. Od czasu powrotu z naszej podróży poślubnej zaczęły się pojawiać tego oznaki: owrzodzenia na łapach, wyłażąca sierść i jest także nowość: wargi były całkiem suche i występowały krwawienia. Myśleliśmy, że to wynik stresu, bo nie miała alergii (ponieważ między innymi nic się nie zmieniło w jej diecie,), a po spędzeniu 4 tygodni tam z nią, może teraz poczuła się samotna? ... Udaliśmy się do naszego weterynarza, który przepisał to samo, co zwykle leczy piodermię Suki, a mianowicie szampon antyseptyczny i antybiotyków. Dodał również środek DAP i leki przeciwdepresyjne. W kilka tygodni później, podczas gdy z jej łapami było jakby lepiej, zauważyliśmy, że jej uszy wypełnione były jakąś błoną ... przez jedną noc Pociągnąłem ją za ucho próbując usunąć te błony, i oto, co się narobiło: [I](foto z uszami)[/I] Sierść wypada i odrywa się sama! Po raz drugi się nie zawahałem , znając WIELE problemów zdrowotnych w linii rodowodowej Suki (u jednego z braci rozpoznano SA) od razu powiedziałem:cholera, to SA! Zadzwoniłem do weterynarza ze swoimi podejrzeniami, a on powiedział - nie myśl od razu o tej chorobie, może to być coś innego. Umówiliśmy się na nowe spotkanie. Kiedy zobaczył Suki, stwierdził że faktycznie jest bardzo niedobrze i pozostał zakłopotany ... Powiedział mi, że może to być również zakażenia grzybicze (grzybica, lub szczególny świerzb), lecz po uświadomieniu problemów w linii Suki, zareagował inaczej i polecił mi, aby przejść bezpośrednio do jego kolegi dermatologa. Ze swojej strony wciąż pobierał za leczenie uszu Suki. Powiedział, że wargi Suki (które ciągle krwawią przez ponad miesiąc bez leczenia) może być również związane ze stanem uszu. Tuż przed naszą wizytą u dermatologa, kondycja uszu i warg Suki uległy pogorszeniu (w ciągu jednego tygodnia) - a tak to wygląda: (foto x4) Dermatolog dokonał kompletnego wywiadu, zadał mi móstwo pytań na temat Suki. Pobrał małe próbki i obejrzał je pod mikroskopem. Zobaczył małe zarodniki sygnalizujące grzybicę (co potwierdzało jakby diagnozę mojego weterynarza). Jednak były one, jak powiedział, zbyt małe i słabe jak na stan Suki, który miałby wynikać jedynie z grzybicy. I powiedział mi, że moja diagnoza co do SA może być prawdziwa. Zrobił biopsję Suki. Tymczasem Suki została zaatakowana przez tzw. mole, więc nie podejmowaliśmy ryzyka. Przez dwa tygodnie byłem przekonany, że to mole, zdezynfekowałem moje mieszkanie. Jestem zmuszony do chlorowania, czyszczenia, wietrzenia, odkurzania, każda noc ... prałem w temperaturze 60 ° lub 90 ° aby być pewnym usunięcia wszelkich zarodników ... Jednak stan Suki nie ulegał poprawie, zaczynała tracić sierść na głowie i ogonie w taki sam sposób jak na uszach i coraz bardziej śmierdziało, zupełnie jak "dawno nie myte nogi" ... Werdykt zapadł dziś rano, zadzwoniłem do dermatologa, biopsja wykazała ziarniakowe zapalenie gruczołów łojowych - SA Tak naprawdę nie ma troski o tę chorobę, bardzo słabo znaną ... Za wyjątkiem podania kapsułki omega, polaniem karmy olejem z łososia nie zaoferowano mi nic więcej. Na szczęście istnieją bardzo dobrze zrobione strony i teraz znam już dobrze tę chorobę. Dołożymy jeszcze dla Suki kąpiele z oleju z oliwek. Nie ma lekarstwa na SA, możesz po prostu sprawić, że zwierzę mniej cierpi, czego zresztą chcemy dla naszej Suki, a zwłaszcza, żeby była jak najmniej "łysa" ... Ona ma bardzo ciężką dysplazję + SA - to naprawdę pech dla akita, i dla nas także stwierdzenie, że jesteśmy sami w obliczu nowych problemów zdrowotnych. ... Ale do tego dojdziemy ... " Quote
Kateczka Posted May 20, 2010 Posted May 20, 2010 znów dzięki :) podobno jest dużo stron na temat SA.....szkoda, ze nie po Polsku.....powinno się coś zmienić w tym kierunku.... Quote
Darius Posted May 28, 2010 Author Posted May 28, 2010 [SIZE=2]Dotarły do nas pierwsze kompletne koszty za biopsję. Może to być dla pewnych osób interesujące, więc publikuję: [/SIZE] [FONT=Arial]- faktura za biopsję w Polsce + probówki = 50 PLN[/FONT][FONT=Arial] - przelew do Szwajcarii = 208,40 PLN[/FONT][FONT=Arial] - koszty przelewu do Szwajcarii = 15 PLN[/FONT][FONT=Arial] - przesyłki pocztowe do Szwajcarii i do Niemiec (suma) = 23 PLN Razem koszt 296,40PLN Oczywiście są to koszty zależne od kilku czynników; ile żąda lekarz weterynarii za usługę, jaki jest przelicznik franka szwajcarkiego do złotówki... Niemniej jest to pewna suma orientacyjna, która można operować Serwus Darius[/FONT] Quote
Shirai - Koki Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 Nie wiem czy ktos zaglada na akity w potrzebie...a powinniescie...pojawila sie bardzo wazna informacja...pierwsza publicznie ogloszona chora na SA akita !!!! Link ... [URL]http://www.akity.pl/index.php?id=206[/URL] Quote
Kateczka Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 szkoda, ze wiele osób o tym nie wie...i jeszcze bardziej szkoda, ze część się nie przyzna Quote
Shirai - Koki Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 Katka, ale zobacz poczatek juz i tak calkiem dobry !!! Skoro tak nagle wyszlo, ze pies sprowadzony z Japonii...jest ojcem ...chorego biedulka !!!! Quote
Agappe Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 Widziałam tego psa kilka lat temu.. był na kilku wystawach (to chyba w 2006r bylo) i już wtedy kilka osób zauważyło, że coś z nim nie tak.. miał taki szczurzy ogon.. Quote
revii Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Tym razem po czesku: [url]http://www.aruma.estranky.cz/clanky/geneticke-onemocneni-sa-u-akit/[/url] Quote
Angelika_Roser Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 [CENTER][B][FONT=Comic Sans MS]Biedactwo ma SA :-( [/FONT][/B][URL="http://www.facebook.com/home.php?#%21/photo.php?pid=141558&id=100000753183579&fbid=131886423513130"]http://www.facebook.com/home.php?#!/photo.php?pid=141558&id=100000753183579&fbid=131886423513130[/URL] [IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs055.snc4/35100_131886423513130_100000753183579_141558_5595448_n.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote
Darius Posted July 12, 2010 Author Posted July 12, 2010 Niestety, nie mam accountu na Facebooku. Z założenia:cool3: Serwus Darius Quote
Angelika_Roser Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 [CENTER][B][FONT=Comic Sans MS]Chore akitki [/FONT][/B][URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/25as-temoignages.html[/URL] [/CENTER] Quote
Shirai - Koki Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 [quote name='revii']To nie dla mnie język, ale może ktoś chciałby przejrzeć: [URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/1-accueil.html[/URL] [URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-saiko.html[/URL] [URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-suki.html[/URL] [URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/as-akira.html[/URL][/QUOTE] [quote name='Angelika_Roser'][CENTER][B][FONT=Comic Sans MS]Chore akitki [/FONT][/B][URL]http://akitasanstabou.free.fr/pages-fr/25as-temoignages.html[/URL] [/CENTER] [/QUOTE] Angelika ta strona juz byla podawana i nawet tlumaczona na polski przez Christopha :-)...polecam do przeczytania ;) Quote
Matagi Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 Długo to trwało zanim zrobiliśmy biopsje Tośkowi.Wszystko sie jakby sprzysięgło ku temu żeby to odwlec.Jak wiecie ,żeby wykonac biopsje trzeba było odstawic leki,które dostaje pies,odczekac kilka tygodni i wtedy robić.Za pierwszym moim podejściem nie udało sie,bo Tosiek po odstawieniu sterydu tak źle sie czuł i wyglądał,że trzeba było z powrotem /i to szybko/ zacząc mu podawac i steryd i antybiotyk.Minęły kolejne 2 miesiące,poczuł sie lepiej,więc znowu drugie podejście-wyszły problemy techniczne i znowu powrót do leków.Mineły następne tygodnie,biopsja umówiona i.....tragedia w naszym domu/Darek w szpitalu z rozległym zawałem serca/.Ponieważ sama nie dałabym rady ze wszystkim-wznawiamy steryd.I w końcu 8 listopada udaje sie zrobic biopsje. Zgodnie z obietnica zamieszczam wynik,który dostałam dzisiaj: [B][FONT=Arial]Quick-Report, Institut für Tierpathologie/Biopsie[/FONT][/B] [B][FONT=Arial] [/FONT][/B] [B][FONT=Arial]Interdisziplinäre Dermatologie Einheit - Biopsie[/FONT][/B][FONT=Arial] I2010 / 03952 / 01365[/FONT] [B][FONT=Arial] [/FONT][/B] [B][FONT=Arial] [/FONT][/B] [B][FONT=Arial] [/FONT][/B] [B][FONT=Arial]Tierarzt: [/FONT][/B][FONT=Arial] Klinik für kleine Haustiere SC [/FONT] [FONT=Arial] Wesola 18 [/FONT] [FONT=Arial] PL-15-306 Bialystok, Merry 1918 [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [B][FONT=Arial]Besitzer: [/FONT][/B][FONT=Arial]Dariusz Rozmyskowicz[/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial]15-351 Bianystolc[/FONT] [B][FONT=Arial] [/FONT][/B] [B][FONT=Arial]Eingangsdatum: [/FONT][/B][FONT=Arial]11.11.2010 [/FONT] [B][FONT=Arial]Debitor: [/FONT][/B][FONT=Arial]Privattierarzt[/FONT] [B][FONT=Arial]Taxpunkte: [/FONT][/B][FONT=Arial]42[/FONT] [B][FONT=Arial]Kopie an: [/FONT][/B][FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial]________________________________________________________________________[/FONT][FONT=Arial][/FONT] [B][FONT=Arial]Tierart: [/FONT][/B][FONT=Arial]Hund: Akita Inu [B]Kliniknummer: [/B][/FONT] [B][FONT=Arial]Geschlecht:[/FONT][/B][FONT=Arial] Unbekannt [B]Name des Tieres:[/B] Akebono[/FONT] [B][FONT=Arial]Alter:[/FONT][/B][FONT=Arial] Jahre: 8 [B]Identifizierungsnr:[/B] [/FONT] [FONT=Arial]________________________________________________________________________[/FONT][FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial]Lokalisation: , Kopf, Schwanz[/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [B][FONT=Arial]Diagnose: Sebadenitis, Follikulitis luminal[/FONT][/B][FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial]Makroskopischer Befund: Eingesandt wurden drei Stanzbiopsien von je 0.4 cm im Duchmesser.[/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial]Histologischer Befund: In allen Biopsien liegen die selben Veränderungen vor, jedoch unterschiedlich stark ausgeprägt. Die Epidermis ist hochgradig und diffus hyperplastisch, mit leichtgradiger Spongiose, einer ausgeprägten, kompakten, orthokeratotischen Hyperkeratose und zum Teil grossflächigen, serozellulären Krusten. Um die meisten Haarfollikel im Isthmusbereich befindet sich eine hauptsächlich histiozytäre Infiltration mit weniger lymphozyten und neutrophilen Granulozyten. In der Biopsie vom Schwanz befinden sich neutrophile Granulozyten in den Follikelwänden oder meist im Lumen (luminale Follikulitis). In den der Biopsie des Schwanzes und in einer des Kopfes sind keine Talgdrüsen erkennbar oder sie sind ersetzt durch Entzündungszellen. In einer Biopsie des Kopfes sind normale Talgdrüsen erkennbar. [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] [FONT=Arial]Kommentar: Es handelt sich um eine chronische Sebadenitis, mit am Schwanz sekundärer bakterieller Follikulitis. [/FONT] [FONT=Arial] [/FONT] Jeżeli ktos chce po polsku-mam przetłumaczone przez niezawodnego Dariusa. Darius,Edyta- baaardzo,baaardzo Wam dziękuje !!!!:lol: Quote
Kateczka Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 A jak chłopak sie czuje?? po tych wszystkich przeżyciach?? może warto by taka liste zrobić...dokładną...parę piesków już na nią jest (niestety) Quote
Matagi Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 [quote name='Shirai - Koki']Informacje zawate w opisach ponizej sa dostepne w bazie akit !!! Dziekuje”pewnej osobie” za pomoc w ogarnieciu tego wszystkiego...jeżeli w opisach ponzej sa jakies bledy proszę osoby z wiekszym doswiadczeniem i wiedza o poprawienie blednych informacji !!! Może zaczne od Matagi...i tak z przydomkiem Matagiinu urodziły się 4 mioty pisze to jako ciekawostke: 30.12.2002 – Miot O – Akira Furia + RENGOKU de la Valle des Dragons Sacres 8 szczeniakow: Okii Matagiinu PL, Ojosan Matagiinu PL, Ojo Matagiinu PL, Ohisama Matagiinu PL, Onjin Matagiinu PL, Orora Matagiinu PL, Osama Matagiinu PL, Osoroshii Matagiinu PL 27.06.2005 – Miot N – Sake Fukura + OKII Matagiinu PL (wł.Matagi) 4 szczeniaki: Nami Go Matagiinu PL ( hodowla Namitori, była wystawiana ), Namida Ken Matagiinu PL, Noritsu – Go Matagiinu PL (bialy pies był wystawiany), Nagata Go Matagiinu PL 16.10.2006 – Miot Y – Akira Furia + BOS Kumade (import ze Słowacji do hodowli Tajgeta) 4 szczeniaki: YORITOMO Matagiinu PL (Int.Ch, również mieszka w hodowli Namitori), Yoroshii Matagiinu PL, Yoshitsune Matagiinu PL, Yuri Matagiinu PL. [B]31.12.2006 – Miot L – OJOSAN Matagiinu PL + AKEBONO Toszi-Kon (wł.Matagi) [/B] 7 szczeniakow: LHana Matagiinu PL, LHenta Matagiinu PL, LMizuyoshi Matagi inu PL, LSakura Matagiinu PL, LTetsuya Matagiinu PL, LYuki Matagi inu PL, LYutari Matagiinu PL; z tego miotu jak pisala Matagi żaden piesek nie był wystawiany i rozmnazany ! Analizujac rodowod Toska czyli [B]AKEBONO Toszi-Kon ( zwany Toskiem)[/B], którego rodzicami byli Toshika Halne Wzgorze i Bos Mon – Ost, jeżeli wynik Toska będzie dodatki czyli oboje rodzice musieli być nosicielami S.A. !!!! Zaczniemy od Toshiki Halne Wzgorze, ktorej rodzicami KAWAKITA FUJI Matricaria (matka) [URL]http://www.akitybaza.freshsite.pl/raurorakumamoto.jpg[/URL]. i Aurora's KUMAMOTO GO (ojciec) mieszkający w Czechach import z USA (ale z czystym japońskim rodowodem - [URL]http://www.akitybaza.freshsite.pl/reproduktory.html[/URL] jest ojcem az 9 MIOTOW w Polsce !!! Zacytuje: „ Jako, ze w tamtych czasach mało było psów z tak dobrym rodowodem dużo hodowli „skorzystało” z jego „usług” i tak mioty po nim w Polsce (bo za pewne i w Czechach dużo krył i być może innych krajach): * Xandrina - 4.04.1998 * Tokugawa - 28.04.1998 * z Dobrej Chaty - 5.10.1998 * Survival - 17.10.1998 * Tajgeta - 11.02.1999 * Halne Wzgórze - 30.06.1999 * Aka-Dan - 26.08.1999 * Survival - 11.11.1999 * Tajgeta - 24.11.1999 i pewnie byłby użyty dużo więcej, gdyby nie jego wczesna śmierć w 1999 (pies urodzony w 1995r) Tak więc wszystkie te mioty są potencjalnie zagrożone !!!!” Teraz przejdziemy do babki Toska, ktora jak pisalam wyzej byla: KAWAKITA FUJI Matricaria ([URL]http://www.akitybaza.freshsite.pl/kawakitafujim.html[/URL]) je rodowód jest w głównej mierze amerykański, a nie japoński [B]KAWAKITA jest matką 6 miotów!![/B] ( 2 amerykańskich, 4 japońskich) wpisze mioty japonskie: 09.03.1999 – Miot B - KAWAKITA FUJI Matricaria (matka) i ADAM Saviano (ojciec) – 9 szczeniakow. [B]30.06.1999 – Miot T - KAWAKITA FUJI Matricaria i Aurora's KUMAMOTO GO [I](hod. USA, wł. Czechy)[/I] - 7 szczeniakow ( miot co prawdopodobnie nosicielka S.A. jest Toshika), w hodowli Halne Wzgorze zostala Thayla Halne Wzgorze, która miala 6 [/B] [B]MIOTOW !!! [/B] 17.09.2001 – Miot H – KAWAKITA FUJI Matricaria i P'KOSHU D'Obakosow - 5 szczeniakow z tego miotu w hodowli Halne Wzgorze zostaje Hogun Halne Wzgorze, który [B]miał 5 miotow,[/B] 3 x Halne Wzgorze, 1 x tsunammi, 1 x Toszi – Kon 10.03.2002 – Miot S - KAWAKITA FUJI Matricaria i P'KOSHU D'Obakosow ( ponowne skojarzenie) miot miał 6 szczeniakow, z tego miotu w hodowli Halne Wzgorze zostala SAYONARA Halne Wzgórze, kotra miala [B]5 MIOTOW !!!![/B] Dodatkowo : Bianka Halne Wzgorze miala 1 miot, hodowla Tsumani 4 szczeniaki Toshika Halne Wzgorze (mioty opisze nizej ) Shogun Halne Wzgorze (pies) miał 6 miotow: 8.01.2004 – Miot O - KHADABRA Halne Wzgórze ( 6 szczeniakow) 18.05.2004 – Miot B - CAMA YUMI z Wilczego Dworu ( 7 szczeniakow) 6.11.2004 – Miot T – YURIKO Co Ty Na To ( 6 szczeniakow) 30.05.2005 – Miot – C - CAMA YUMI z Wilczego Dworu ( 8 szczeniakow) 29.11.2006 – Miot – D - CAMA YUMI z Wilczego Dworu ( 8 szczeniakow) 31.12.2006 – Miot C - KAYUMI YOKO Halne Wzgórze ( 4 szczeniaki) Matka wszystkich tyh psow jest KAWAKITA FUJI Matricaria, gdzie prawdopodobienstwo jej nosicielstwa S.A. to ......................???? Czy nie przypadkiem 50/50 % !!!! Jeszcze dodam, ale pewnie wszyscy to wiedza ze KAWAKITA FUJI była „prekursorka” i widnieje we wszystkich rodowodach hodowli Halne Wzgorze !!!!! Toshika miala dwa mioty: Pierwszy to: 29.11.2001 – Miot A – Toshika Halne Wzgorze i Bos Mon – Ost z tego miotu urodzilo się 9 szczeniakow: Akimitsu Toszi – Kon, Akebono Toszi – Kon [B]( wl. Matagi zwany Toskiem)[/B], Akira Tozi – Kon, Arinori Tozi – Kon, Ayaka Toszi – Kon, Azumabito Toszi – Kon, Agatamori Toszi – Kon, Akazome Toszi – Kon, Akiko Toszi – Kon Drugi miot to: 1.02.2004 – Miot B – Toshika Halne Wzgorze i Hogun Halne Wzgorze z tego miotu urodzilo sie 8 szczeniakow: Banji Toszi – Kon, Bazuka Toszi – Kon, Benishiryu Toszi – Kon, Benkei-Yuki Toszki – Kon, Betai Toszi – Kon, Bijinyou Toszi – Kon, Bureisha Toszi – Kon, Bikioumaru Toszki - Kon [B]Boss Mon - Ost[/B] po nim mamy dwa mioty: Pierwszy miot 29.11.2001 z wspomniana wyzej Toshika Halne Wzgorze Drugi miot: 11.10.2002 – Miot B – Hiroshima Rancho Wolna Europa i Boss Mon z tego miotu bylo tylko 3 szczeniaki, miot urodzil sie w hodowli Kwiaty Kwitnacej Wisni ! Analizujac rodowod Bossa cofamy się do jego rodzicow, którzy zostali zakwalifikowani do Akit Amerkanskich, skojarzenie rodzicow Bossa było powtorzone jeszcze 2 razy, biorac po uwage, ze Boss byl nosicielem SA ( prawdopodobnie byl chory ) czyli albo ktores z jego rodzicow musialobyc nosicielem, a jezeli byl chory oboje jego rodzicow bylo nosicielami !!!!! Matka Boss Mon – Ost jest Bona Smrst , a ojcem Aite - Koi Skierdy wszystkie mioty tej pary !!!!! 14.10.1996 – Miot B – 9 szczeniąt – 4 akity amerykańskie, 5 akit, tylko BOSS był rozmnażany 5.11.1997 – Miot K – 3 szczenięta – 2 akity amerykańskie, 1 akita, żadne nie było rozmnażane 11.09.1998 – Miot T – 9 szczeniąt – 7 akit amerykańskich, 2 akity, zadne nie było rozmnażane Matka Bossa czyli Bona Smrst nie miala juz wiecej miotow, natomiast ojciec Bossa Aite – Koi Skierdy mial jeszcze jeden miot skojarzenie w hodowli Filakas jednak caly miot zostal zliczony do Akity Amerykanskiej !!!! P.S. Jeszcze musze dopisac pare rzeczy, ale to juz nie teraz ![/QUOTE] Myślę,że warto jeszcze raz to przezytać i...przemysleć:p Ps.a Tosiek jak to Tosiek:cool3: łysy,ale wesoły-jak na emeryta przystało:evil_lol: Lata w ocieplanej kamizelce moro i rozrabia,jakby był zdrowym malolatem.On wie,że nikt go nie pozbawi domu ani....życia tylko dlatego,że wygląda nie pieknie!Może dzieki takim chorym psom jak on znajdzie sie lekarstwo na tą straszna chorobę,może jeszcze ktos sie zdecyduje na badanie?Im wcześniej tym lepiej.... Quote
Kateczka Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 Matagi ja wiem...nie tylko to czytałam...ale sama przyznasz, ze można by to "łatwiej" usystematyzować ...i dobrze byłoby poza Dogo ...hm....czytałam to kiedyś parokrotnie...i ostatnio czytałam to i inne informacje jeszcze raz...o dziwo przegapiłam pare psów ;( ale w sumie bardziej ciekawi mnie co innego....dlatego niektóre psy sa tak długo używane w hodowli :( to boli...bo to nie brak świadomosci to albo głupota albo premedytacja.... Teamt długi...budzący skrajne emocje....ale bliski powinien byc nam wszystkim Quote
Angelika_Roser Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 [CENTER][B][FONT=Comic Sans MS]Ściska mnie w sercu jak o tym wszystkim tu czytam...[/FONT][FONT=Comic Sans MS]ehhh[/FONT][/B] [B][FONT=Comic Sans MS]biedny Tosiek :-( wymiziaj go Matagi ode mnie[/FONT][/B] [/CENTER] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.