Blow Posted December 4, 2008 Posted December 4, 2008 Szelki nie mogą być "zwykłe", spacerówki i tym podobne odpadają a to dlatego, że nie są odpowiednio dopasowane do budowy anatomicznej psa co przy tego typu aktywności fizycznej powoduje duże obciążenia a także ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia.Ja z niewiedzy kiedyś ostro psa poobcierałam zwykłymi szelkami przy uciągu roweru:shake: Proponuję chyba najbardziej powszechne w zaprzęgach szelki(szory) typu sled:cool3: Linę elastyczną można łatwo wykonac samemu(ja takowoż zrobiłam;)) albo kupić wcale nie tak drogo np w sklepie internetowym(najłatwiej).Polecałabym tą drugą opcję ponieważ różnica kosztów wynosi niewiele, jakieś kilka złociszy dosłownie a i wykonanie chyba jednak lepsze:) Co do pasa, nic nie powiem bo nie używam... Quote
BobowitaMW Posted December 4, 2008 Posted December 4, 2008 [quote name='Blow']Szelki nie mogą być "zwykłe", spacerówki i tym podobne odpadają a to dlatego, że nie są odpowiednio dopasowane do budowy anatomicznej psa co przy tego typu aktywności fizycznej powoduje duże obciążenia a także ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia.Ja z niewiedzy kiedyś ostro psa poobcierałam zwykłymi szelkami przy uciągu roweru:shake: Proponuję chyba najbardziej powszechne w zaprzęgach szelki(szory) typu sled:cool3: Linę elastyczną można łatwo wykonac samemu(ja takowoż zrobiłam;)) albo kupić wcale nie tak drogo np w sklepie internetowym(najłatwiej).Polecałabym tą drugą opcję ponieważ różnica kosztów wynosi niewiele, jakieś kilka złociszy dosłownie a i wykonanie chyba jednak lepsze:) Co do pasa, nic nie powiem bo nie używam...[/quote] No dobra, to już wiem, że muszę zainwestować w szeleczki i smycz. No i, że pas nie jest taki konieczny (?). Robi się z tego całkiem nie mała sumka. W takim razie zacznę zbierać kaskę, bo do ferii mam jeszcze trochę czasu. ;) Aha! I przeczytałam na jakiejś stronce, że powinnam umieć dobrze jeździć na biegówkach. Czy to jest konieczne? Bo ja nigdy nie próbowałam. I myślałam, żeby w tym roku spróbować (1,2 lekcje z instruktorem) i w przyszłym sezonie z psiczką spróbować... Quote
Moniasek Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='BobowitaMW']No dobra, to już wiem, że muszę zainwestować w szeleczki i smycz. No i, że pas nie jest taki konieczny (?). Robi się z tego całkiem nie mała sumka. W takim razie zacznę zbierać kaskę, bo do ferii mam jeszcze trochę czasu. ;) Aha! I przeczytałam na jakiejś stronce, że powinnam umieć dobrze jeździć na biegówkach. Czy to jest konieczne? Bo ja nigdy nie próbowałam. I myślałam, żeby w tym roku spróbować (1,2 lekcje z instruktorem) i w przyszłym sezonie z psiczką spróbować...[/quote] Na początek musisz się nauczyć jeździć na biegówkach co wcale nie jest takie proste ;) A potem dobrze jest nauczyć psa biec z nami kiedy jedziemy a dopiero przypiąć się do psa. Tak przynajmniej my zaczynaliśmy. I jeszcze jedna uwaga: masz psa długowłosego, ja ze swoją seterką jak biegam to co chwilę musimy się zatrzymywać bo robią się jej w łapach kulki od sniegu. Trzeba dobrze wyciąć siersc pomiędzy opuszkami, do tego ja smaruję olejkiem norkowym lub wazeliną łapy i sierść bo też kulki robią się na długiej siersci. Niestety ale to jest ta zła strona biegania z psem długowsłosym :/ Quote
BobowitaMW Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='Moniasek']Na początek musisz się nauczyć jeździć na biegówkach co wcale nie jest takie proste ;) A potem dobrze jest nauczyć psa biec z nami kiedy jedziemy a dopiero przypiąć się do psa. Tak przynajmniej my zaczynaliśmy. I jeszcze jedna uwaga: masz psa długowłosego, ja ze swoją seterką jak biegam to co chwilę musimy się zatrzymywać bo robią się jej w łapach kulki od sniegu. Trzeba dobrze wyciąć siersc pomiędzy opuszkami, do tego ja smaruję olejkiem norkowym lub wazeliną łapy i sierść bo też kulki robią się na długiej siersci. Niestety ale to jest ta zła strona biegania z psem długowsłosym :/[/quote] Dzięki za ważne rady! W takim razie w tym roku spróbuję pojeździć sama, a dopiero potem z Kiką. Co do kulek - łapki na zimę obcinam na krótko (Kika jest ze schronu, więc wystawy i fryzurki nienaganne nie są tak istotne). No i może jej butki kupić? A smarować będę, na pewno. :) Quote
marti91 Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 Śniegu hojnie sypneło, więc biegacze, jak Wam idzie? Trenujecie jeszcze, bo coś tu ucichło? Ja się w końcu zaopatrzyłam w biegówki (ha, takie ładne czarne;)) już mam parę godzin za sobą i tu kilka moich spostrzeżeń: Kijki to bardzo przydatna, wielofunkcyjna rzecz, pomocna i przy jeździe i przy wstawaniu, a także jak się człowiek zachwieje, można się podeprzeć i pruć dalej. Śnieg powyżej 10-15cm, jeśli nie jest ubity, nie jest fajny, bo takie narty są za wąskie. Skręcanie nie jest takie proste, szczególnie jak się wolno jedzie (przy zjeździe). Jak macie znajomego dysponującego skuterem śnieżnym, lećcie po pół litra i poproście o przejechanie nim polnych dróg w celu ubicia śniegu. Jeszcze nie odważyłam się na przypięcie do siebie psa, ale mam nadzieję do ferii sie wyrobić. Szkoda, że mogę tylko w weekendy jeździć. Quote
Ailusia Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='Forester'] Przeglądałem forum, czytałem itd. Wiem że ważne jest by psa kupić z hodowli. Ale czy ważne jest (jeżeli chciałbym z nim kiedyś biegać i startować w zawodach) czy rodzice biegali w zaprzęgach czy nie ma to większego znaczenia? Bardzo proszę o pomoc :)[/QUOTE] Niektóre rasy mają dwie linie hodowli - jedna użytkowa, a druga wystawowa. Ta pierwsza jest hodowana pod kątem cech użytkowych (co za niespodzianka ;) ) i jest to sprawdzane na różne sposoby, w dyscyplinach do jakich dane rasy są hodowane. Natomiast wystawowe linie są hodowane raczej pod kątem urody, czyli przede wszystkim ma być ładny... Ja uważam że w hodowli każdej rasy powinno się brać pod uwagę obie sprawy, ale niestety tak nie jest. Na pewno lepiej będzie kupić szczeniaka z linii użytkowej :) Ma to jeszcze ten plus, że jeśli hodowcy są fajnymi ludźmi i pasjonatami danego sportu, to na pewno chętnie udzielą ci pomocy i wsparcia. Quote
Baski_Kropka Posted March 7, 2010 Posted March 7, 2010 Tak łatwo pisać żeby kupić psa z linii użytkowe, ale jak ktoś się pyta i jest w tym zielonym to raczej sobie nie poradzi...bo nigdzie nie pisze że hodowla ma linie użytkową. Jeśli chcesz psa i nastawiasz się na jakieś zawodostwo, poważny sport...to możesz szukać takich psów oczywiście i na pewno znajdziesz bo one są... A jeżeli chcesz psa do uprawiania tego sportu dla siebie rekreacyjnie i zabawy, to niekoniecznie trzeba sprawiać sobie sportowego psa, misiek z dobrej hodowli też się spisze... najważniejsze jest wasze zaangażowanie i dobra zabawa :) Ja mam niby kanapowego wystawowego miśka i jakoś z powodzeniem sprawdza się i w zaprzęgu i w BJ. Fakt...ciężko nam jest zdobyć jakieś tytuły ale nie jest to nie możliwe ;P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.