Romka Posted September 18, 2014 Author Posted September 18, 2014 Azalio,wybieramy się do hoteliku,to zaraz przyniosę wieści Quote
Romka Posted September 18, 2014 Author Posted September 18, 2014 Dzisiejsza niunia: Wygląda bardzo ładnie,ale chodzi powoli i widać,że ma problemy ze stawami.Podnosi się z wysiłkiem,tak samo kładzie się,cóż starość nie radość...ale jest radosna i zawsze bardzo cieszy się na nasz widok. :smile: Quote
Donata Posted September 21, 2014 Posted September 21, 2014 Napisany 07 styczeń 2013 - 11:47 Czyli jakaś szansa na domek jest... :lol:, p.Beacie bardzo dziękujemy za pomoc finansową dla naszej Laseczki.Laseczka ma chore serduszko,będzie brała leki już do końca życia. Wszyscy trzymamy kciuki za subtelną,delikatną niunię i życzymy jej wszystkiego dobrego.Ewa,gdyby przed wiosną można było zobaczyć na zdjęciach ewentualny domek Laseczki i mieszkających w nim ludzi i zwierząt byłoby super.Myślę,że uczestnicy forum chcieliby wiedzieć także a ewentualny domek daleko,daleko... Czy Laseczka chodzi na spacery?Jak się czuje?Jakie leki otrzymuje? Opiekunki Laseczki zamilkły już od dłuższego czasu...czyżby casus Erniego?Edytowany przez Romka, 07 styczeń 2013 - 11:53 . oraz wpis Ubicze na FB: Między Laską a Harnasiem też jest zasadnicza różnica. Laska ma właścicielkę (formalną bardziej niż faktyczną, bo przecież u niej nie mieszka), ale mieszka w hoteliku, a hotelik nawet najlepszy to nie dom. Dla mnie też nie drobiazg. Przywołałam te 2 cytaty pierwszy napisany przez Romkę 7.01.2013 roku z kaśliwą uwagą o opiekunkach. Nie opiekunki ale Opiekunką jestem ja , bo na moje imię i nazwisko została Laska wyadoptowana od 09 2011 roku, a ja osobiście opłacam za jej pobyt u Ewy kwotę miesieczną 350,- zl plus leki na sece, dokladałam tez na karmę. Osobiście mam u siebie 2 psiaków na działce 580 m i dla jej dobra (bo ona pobyt u Ewy uważa jak u siebie w domu ) opłacam hotelik dla niej. Nie życzę sobie takich uwag, ani ogłaszania Laski na forum bez mojej wiedzy tak jak to czyniła Romka w I- szej połowie 2013 roku. Nie odpowiadałam dotąd na te kąśliwe uwagi i zaczepki ale przelała się miarka kiedy jej kolega Ubocze mieszkaniec Warszawy wczoraj na FB wysmarował, że jestem formalną opiekunką Laski. Panie Ubocze ma Pan kłopoty z rozumieniem zasadniczych spraw wynikających z treści zawartych umów , także i umowy adopcyjnej psa., Dla Pan widać , że opłacanie za psa kwoty wcale nie małej jest czystą formalnością ( bo domu Laska dalej nie ma ) . Skoro to tylko formalnośc to czemu nie wyadoptuje Pan przynajmniej z 10- ciu psiaków i opłaca z wlasnej kieszeni? Ponadto proszę od dnia dzisiejszego o nie publikowaniu na wątku Laski żadnych wpisów przez Romkę i mistrza szermierki słownej Pana Ubocze. Dośc tego, szczyt bezczelności i bezkarności. Quote
UBOCZE Posted September 21, 2014 Posted September 21, 2014 Dobrze, że tę wypowiedź znalazłem, bo w wątku Laseczki już dawno nie uczestniczyłem, a trudno polemizować z wypowiedziami, o których istnieniu nie wie się. Pani Donato, postaram się Pani to wytłumaczyć. Rzeczywiście występuję na dogomanii pod nickiem UBOCZE, a na FB (gdzie polemizowałem w sprawie, o której pani tu pisze) pod swoim imieniem i nazwiskiem. Jednak w przeciwieństwie do wielu trolli i innych tchórzy internetowych, podszywających się np. pod młodzież szkolną, mam odwagę ujawniać swoje nazwisko wszędzie. Jaki sens ma przenoszenie polemiki z FB na dogo, za plecami adwersarza, skoro tam ona się zaczęła? Czy mamy skakać z wypowiedziami o jednej sprawie po całym necie i szukać się wzajemnie, nie ujawniając nawet, gdzie się wypowiadamy? Jeśli chodzi o Laskę, nie ona w tej sprawie była tematem, została natomiast przywołana zupełnie bez sensu i bez związku z tematem, bo "dyskusja" dotyczyła Harnasia - psa, który już od miesiąca jest w domu, a któremu Pani ( podobnie jak zapewne wprowadzona w błąd strona młodych sympatyków schroniska), z godnym podziwu uporem wciąż przez ogłoszenia na FB domu szuka, wprowadzając w błąd użytkowników FB . Rzeczywiście będę musiał Pani wypowiedzi ignorować, bo odpowiedzi niepotrzebnie zajmują cenny czas, jaki mógłbym poświęcić właśnie na nagłaśnianie psiaków, które naprawdę wciąż domu potrzebują. Nadmiaru czasu na Pani słowotoki szczerze zazdroszczę. Jeśli następnym razem, zechce do mnie Pani adresować jakąś odpowiedź wobec mojej wypowiedzi, to proszę czynić to raczej w miejscu, gdzie wypowiadałem się. Bo to przecież wątek Laseczki, której jest i czuje się Pani i formalną, i moralną opiekunką, więc tym bardziej jest niezrozumiałe, że sama Pani ten wątek psiaka zaśmieca kontynuacją polemiki w innej sprawie i na innym forum. Na tym kończę i zmykam, bo inne psiaki, te bez opiekunów czekają i je właśnie warto ogłaszać. A Pani jako opiekunce oraz psiakowi z całego serca życzę, żeby znalazła Pani Laseczce dom, bo nawet najlepszy hotel domu nie zastąpi. Martynko, Laseczka na fotkach piękna. :) :) :) I tym optymistycznym akcentem zgodnie z życzeniem Pani Donaty kończę (choć forum to niezależnie od kwestii własności psiaka, jest publiczne), pozdrawiając wszystkich uczestników wątku. Quote
Romka Posted September 21, 2014 Author Posted September 21, 2014 Masz rację Adasiu,jest śliczna,spokojna i radosna. :smile: Quote
azalia Posted September 22, 2014 Posted September 22, 2014 Laseczka wygląda pięknie,jakby odmłodniała.Tyko te problemy ze stawami,no coż wiek robi swoje. Quote
azalia Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 Lasia,jak zawsze piękna. Chodzi trochę lepiej? Quote
Romka Posted November 2, 2014 Author Posted November 2, 2014 Wybieramy się do hoteliku do Lolka,zobaczymy jak chodzi,ale pewnie nic się nie zmieniło.Starość nie radość. Quote
Romka Posted February 15, 2015 Author Posted February 15, 2015 Cytuję z FB: "Dziś serduszko mojej kochanej Laseczki przestało bić. Niunia przeszła za Tęczowy Most. Już ją nic nie boli. A ja zapamiętam i widzę ją właśnie taką - radosną i szczęśliwą." https://www.facebook.com/pages/Hotel-dla-ps%C3%B3w-i-kot%C3%B3w-U-Milki/131300996944085 Quote
Romka Posted February 15, 2015 Author Posted February 15, 2015 Laseczka odeszła 7 lutego...żegnaj kochanie... Quote
UBOCZE Posted February 15, 2015 Posted February 15, 2015 Szkoda suni. Pamiętam jeszcze akcję jej wyciągania ze schroniska łowickiego. Subtelna, wrażliwa, delikatna, kochana...... Dobrze, że nie odeszła w zimnym, schroniskowym boksie. Żal, że nie doczekała domu. Bo jednak nawet najlepszy hotelik prawdziwego domu nie zastąpi... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.