Fundacja Medor Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [TABLE="align: center"] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271869.jpg[/IMG] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"][CENTER] [TABLE="align: center"] [TR] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271869.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271868.jpg[/IMG][/TD] [/TR] [/TABLE] [HR][/HR] [/CENTER] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 290"] imię: Pies płeć: pies [/TD] [TD="width: 290"] wiek: ok. 1 roku wielkość: srednia rasa: mix [/TD] [/TR] [TR] [TD="colspan: 2"] opis: [B]Psiak znaleziony na Retkini szuka domu.[/B] "Znalezlismy psa blakal sie w Lodzi na skrzyzowaniu ulic retkinskiej i krzemienieckiej. Biegal wpadl by pod auto zabralismy go do firmy rozwiesilismy ogloszenia w okolicy nikt sie po psa nie zglosil. Piesek ma obroze, zadbany mlodziutki (na moje oko kilka miesiecy) Nie nauczony zalatwiac sie na zewnatrz, a my tez nie mamy czasu z nim wychodzic zbyt czesto." tel. +48 500 002 101 Pies nie przebywa w schronisku, w sprawie adopcji kontakt ponizej!!! kontakt: , 500 002 101[/TD] [/TR] [/TABLE] [url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=8784[/url] Quote
Fundacja Medor Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [TABLE="align: center"] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"][CENTER] [TABLE="align: center"] [TR] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271783.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271780.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271781.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99271782.jpg[/IMG][/TD] [/TR] [/TABLE] [HR][/HR] [/CENTER] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 290"] numer: 268 numer chip: 616093900034897 imię: Mimi płeć: suka [/TD] [TD="width: 290"] wiek: szczeniak wielkość: mala rasa: mieszaniec data przyjęcia: 2013-02-21 kwarantanna do 2013-03-07 przebywa w boksie: hotel, szczeniakarnia [/TD] [/TR] [TR] [TD="colspan: 2"] opis: Mimi to maleńka, troszkę nieśmiała, ale urocza sunia. Ma około 8 miesięcy, jest łagodna i przyjacielska. Trafiła do nas z Placu Dąbrowskiego. Po kwarantannie polecamy do adopcji. [/TD] [/TR] [/TABLE] [url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=8772[/url] [COLOR=#ff0000][B]SCHRONISKO MARMUROWA 4 W ŁODZI TEL 42 656-78-42[/B][/COLOR] Quote
Fundacja Medor Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [CENTER] [B][COLOR=#f00]Karolek to niespełna roczny malutki ok. 7 kg. psiak. Trafił do naszego schroniska z rodzeństwem wszystkie znalazły już domy oprócz niego. potrzeba cieprliwości i czasu aby mógł komuś zaufac. Potrafi chodzic na smyczy, jest łagodny Dom preferowany raczej z dziecmi powyżej 10 toku życia. Gdy pozna się go bliżej na pewno się otworzy i będzie cudnym psiakiem. Akceptuje zarówno psy, suczki i koty. Jest wykastrowany, zaszczepiony, [/COLOR][/B][/CENTER] [URL="http://www.medor.org/pl/adopcja/adopcja-hau/category/2-adopcja-hau"][IMG]http://www.medor.org/components/com_phocagallery/assets/images/icon-up-images.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.medor.org/images/phocagallery/Adopcja-Hau/Karolek/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_7388.JPG"][IMG]http://www.medor.org/images/phocagallery/Adopcja-Hau/Karolek/thumbs/phoca_thumb_m_IMG_7388.JPG[/IMG][/URL] IMG_7388 [URL="http://www.medor.org/images/phocagallery/Adopcja-Hau/Karolek/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_7388.JPG"][IMG]http://www.medor.org/components/com_phocagallery/assets/images/icon-view.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.medor.org/pl/adopcja/adopcja-hau/2516-karolek/comment/13404-img7388?tmpl=component"][IMG]http://www.medor.org/components/com_phocagallery/assets/images/icon-comment.png[/IMG][/URL] [URL="http://www.medor.org/images/phocagallery/Adopcja-Hau/Karolek/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_7412.JPG"][IMG]http://www.medor.org/images/phocagallery/Adopcja-Hau/Karolek/thumbs/phoca_thumb_m_IMG_7412.JPG[/IMG][/URL] [COLOR=#ff0000][B]KOSZTY ADOPCYJNE 50 ZŁ NASZE SCHRONISKO JEST UTZYMYWANE SPOŁECZNIE TEL 506761221 [url]www.medor.org[/url] zgierz woj łódzkie[/B][/COLOR] Quote
aganiechaa Posted March 13, 2013 Posted March 13, 2013 [COLOR=#000000]Zlikwidowano pseudo! 57 psów, wydaje mi się, że na zdjęciu jest pinczer [/COLOR][URL]http://www.sdz.org.pl/index.php?id=237[/URL] Quote
Fundacja Medor Posted March 30, 2013 Posted March 30, 2013 [TABLE="align: center"] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 530, colspan: 2"][CENTER] [TABLE="align: center"] [TR] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99278387.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99278384.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99278385.jpg[/IMG][/TD] [TD] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99278386.jpg[/IMG][/TD] [/TR] [/TABLE] [HR][/HR] [/CENTER] [/TD] [/TR] [TR] [TD="width: 290"] numer: 344 numer chip: 616093900033785 imię: Tosia płeć: suka [/TD] [TD="width: 290"] wiek: ok. 8 lat wielkość: mala rasa: pinczer data przyjęcia: 2013-03-28 kwarantanna do 2013-04-11 przebywa w boksie: hotel DIANA/DOM TYMCZASOWY [/TD] [/TR] [TR] [TD="colspan: 2"] opis: Tosia to maleńka, starsza pinczerka, która trafiła do nas po śmierci swojego opiekuna. Sunia jest przemiła, urocza, i bardzo przyjacielska. Tosia ma zmiany skórne na łapkach, wymaga leczenia. [B]Pies przebywa w Hotelu dla zwierząt Diana w Byszewach. Kontakt w sprawie adopcji poprzez Stowarzyszenie "Schronisko": p. Bogusia 500-100-059 p. Grażyna 885-980-323 [/B][/TD] [/TR] [/TABLE] [url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=8947[/url] Quote
malagos Posted June 15, 2013 Posted June 15, 2013 Nie wiem, czy ktoś tu zagląda........ Chyba lepiej każdemu maluszkowi zakładać wątek, to choć ktoś zajrzy...... Quote
chmurka1_1 Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 (edited) [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1010804_263739933763916_470478805_n.jpg[/IMG][IMG]http://www.schronisko-torun.oinfo.pl/index,adopcje_details,2795,ostatnio.html[/IMG]Witam, taki biedak trafił do toruńskiego schroniska 14.06.2013. Proszę zwrócić uwagę na jego przerośnięty pazur na łapce i ubytki w sierści, pewnie jakiś grzyb. Jest ktoś w stanie pomóc? Edited June 18, 2013 by chmurka1_1 stary system dodawania zdjęć, kosmos, tego się nie używa od 100 lat Quote
malagos Posted June 19, 2013 Posted June 19, 2013 A mozesz temu psiakowi załozyć watek, zwiekszy to jego szansę - wiecej zdjeć, wiadomosci. A pazurek mozna obciąć, gorzej z wyłysieniami, ale to moze hormonalne zmiany, nic zaraźliwego. Quote
Itske Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [quote name='malagos']Nie wiem, czy ktoś tu zagląda........ Chyba lepiej każdemu maluszkowi zakładać wątek, to choć ktoś zajrzy......[/QUOTE] zagląda, zagląda :-) i nie rozumie dlaczego te maleństwa szukają domów, powinny być rozchwytywane jak ciepłe bułeczki Quote
Awit Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 Ja też zaglądam. Tak mi żal tych sarenkowatych zalęknionych maleństw. Quote
Itske Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 Pewnie za rok, dwa czeka mnie takie maleństwo, uwielbiam te małe szczekliwe wredoty Quote
malagos Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 Ja się zarzekam, że nigdy więcej, moja 11-letnia Nutka a la ratlerek tak daje popalić, tak szczeka, ze .... :diabloti:. A teraz Greya, kundelek na bdt jej dorównuje! Quote
Itske Posted August 4, 2013 Posted August 4, 2013 [quote name='malagos']Ja się zarzekam, że nigdy więcej, moja 11-letnia Nutka a la ratlerek tak daje popalić, tak szczeka, ze .... :diabloti:. A teraz Greya, kundelek na bdt jej dorównuje![/QUOTE] bo one zarażają szczekaniem, ale przy tej swojej zajadłości i wrednosci oddałyby za Ciebie życie :-). I jak kochają to na zawsze :-) Quote
Basia Z. Posted August 4, 2013 Posted August 4, 2013 Jak mnie to boli - jak czytam takie teksty o pinczerkowatych - że wredne, zajadłe, hałaśliwe... Jak to się dzieje, że moje takie nie są ? To są cudowne psiaki wpatrzone jak chyba żadne w swojego opiekuna. To prawda, że bardzo zaangażowane i takie z inicjatywą ale to właśnie dlatego trzeba dla nich być równie zaangażowanym opiekunem i przewodnikiem. To są psy pracujące. Bardzo potrzebuja uwagi i pochwał swojego pana i usiłują na nie zasłużyć tak jak potrafią. Jeśli się im umiejętnie przekazuje czego sie od nich oczekuje to uczą się błyskawicznie i są bardzo posłuszne. Pozostawione same sobie robią się nerwowe i hałaśliwe ze strachu i niepewności. Moje naprawdę nie są hałasliwe - nie zniosłabym tego. No może ostatnia Zonita troche się "wyrywa" no ale nie tak, żeby nie dało się jej temperować. A Tinusia jak jej się zdarzy szczekać to nas rozbraja bo ma taki śliczny delikatny głosik i normalnie nas rozśmiesza Quote
malagos Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 Basiu, bo Ci się trafiła perełka :) Moja Nusia jest hałaśliwa, bo to fakt, ale nigdy nie powiem że wredna czy coś w tym rodzaju! Bardzo ją kocham :) Quote
Awit Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 Moja to taki średni pinczer, bo waży prawie 10kg. Szczekliwa, denerwuje mnie czasem. W parku jak na chwilę staniemy to by tylko za piłką biegała, albo patykiem. Jak nie rzucam, to szczeka, ale nie mogę ciągle rzucać, bo się zabiega na śmierć. Nie mogę w parku posiedzieć, pooddychać spokojnie, bo muszę czymś w kółko rzucać, bo ona nie posiedzi cicho nawet pół minuty. Nieraz szczeka na większe psy, na dzieci, bo się ruszają. W domu jak okno otwarte, podszczekuje nieustannie. Jak sobie zapamięta psa, którego nie lubi, to na zawsze. Zjada co znajdzie. W domu nie przychodzi jak ją wołam, przychodzi kiedy chce. Albo jak się zajmę drugą sunią, to przybiega z zabawką zazdrosna. Taka dziwna indywidualistka jest. Jesteśmy dla niej wszystkim. I ma obsesję na punkcie mojego męża. Kocha go prawdziwą psią miłością. Wolałabym żeby była trochę inna, szczególnie na dworze. Ale kocham ją, nie zamieniłabym na innego psa:-) Nawet na spokojnego. Quote
Basia Z. Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 No muszę przyznać, że moja Zonita jest nieco podobna. Waży 8.90 bo trochę ją odchudziłam. Też ma obsesję na punkcie piłki i na spacerze szczeka żeby jej rzucać ale odkryłam, że reaguje bezbłednie na jeden gest - mianowicie jak skrzyżuję rece przed nią gdy sie bez umiaru domaga rzucania i gwałtownie te ręce rozkrzyżuje tak w płaszczyźnie poziomej mówiąc przy tym stanowczo "koniec!" to ona rozumie i zaczyna wtedy normalnie spacerować, węszyc w trawie itd. Na ludzi szczeka tylko wtedy jeśli ktoś przestraszy ją dziwnym wyglądem albo zachowaniem, no i gdy ktoś wkracza do naszego domu czy na nasze podwórko - wtedy drze się strasznie głośno i uważa, że niesłusznie próbuję ją uciszyć. Zonita jest zazdrosna i próbuje skupiać uwagę tylko na sobie. Jak jestem z nia sama to bezbłędnie mi zawsze pokaże gdzie rzuciła piłke w trawie i mi ją przyniesie. Jak idziemy z pozostałymi dwiema suczkami to ona w pewnym momencie gubi piłke w trawie i ja wtedy mówię gdzie jest piłeczka ? szukaj, szukaj piłeczki a ona niby chodzi i szuka ale oczywiście nie może biedna znaleźć. Wtedy ja sie wkurzam przywiązuję Kajke i Tinkę do jakiegoś drzewka czy słupka i zaczynam z Zonitką krążyć po trawniku i szukać piłeczki, besztam ją i proszę a ona udaje głupa i oczywiście chodzi tak ze mną i cała jest szczęśliwa, że taka jestem nią zajęta nawet jeśli zdarzy jej się przy okazji oberwać za zgubioną piłkę. Innym sposobem w jaki moja złośliwa mądra suczka mnie kontroluje jest przełażenie pod ogrodzeniem na teren przedszkola przy którym mieszkamy. Robi to w chwili mojej nieuwagi gdy jest luzem, staje po drugiej stronie siatki i najwyraźniej ma ogromną satyswakcję, że wywołuje we mnie tak duże emocje, że pomimo iż stoję tak blisko jestem bezradna i nie moge jej dosiegnąć. Ja się złoszczę i wydzieram "wyłaź!" a ona śmieje mi sie w twarz, merda ogonem i patrzy na mnie przez kratki jak na małpę w ZOO. Wyjdzie jak zechce a nawet jak trochę oberwie to się cieszy i chyba uważa, że i tak warto było. Naprawdę mnie nieraz złości ale trudno jej odmówić inteligencji i nie mozna sie z nia nudzić. Jak nie śpi to wciąż się bawi, ma wystające dwa dolne ząbki i wciąż usmiechniętą gębę. Towarzyszy mi zawsze i wszędzie i wnosi w moje życie mnóstwo energii. Tez bardzo ja kocham. Quote
Awit Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 No właśnie te pinczerowate to takie "inne" psy. Fredzia oczywiście chciałaby być jedyna. Czasem mówię, że jest pieskiem specjalnej troski. Tylko moja niestety szczekać przestaje, gdy idziemy i zapomni. A jak sobie przypomni o rzucaniu, to idzie przy nogach, nawet na 2 łapach, i natrętnie podszczekuje. Zdarza jej się podwarknąć na mnie, jak chcę żeby np wstała i zeszła z łóżka bo rozkładam, czy żeby wyszła z łazienki, bo się rozłoży na podłodze a ja nie mam miejsca. Ale to tylko czasem, bo normalnie to nie ma problemu. A już jak coś znajdzie do zjedzenia, a jest luzem, to jakbym nie istniała. Wtedy nawet piłka odbijana o ziemię nie pomaga. Dziwnie się nieraz zachowuje, ale staram się zrozumieć tą jej nadpobudliwość, nerwowość. Te psy mają bardzo silnie rozwinięty i nadwrażliwy układ nerwowy. Chyba taka rasa, takie geny. I jak sobie pomyślę, że dobrze iż do nas trafiła, bo w innym domu, nie wiadomo jakby z nią było, czy też by ludzie ją rozumieli i kochali-to mi łatwiej akceptować mojego dziwoląga:-) Quote
ulvhedinn Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 Fakt, np takie chi w porównaniu do pinczerów to klocki i odporne mamuty ;) Pinczery są nieprawdopodobnie wrażliwe psychicznie, ale pobudliwość mają też nieco upiorną.... Quote
malagos Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 i do tego łapka w górze, a nawet do siusiania podnosi się obie tylne, i siusiając się idzie na przednich, bo szkoda czasu :) Quote
boog Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 Taki malutkie kurczątko [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.556718104365234.1073741887.167056143331434&type=1[/url] [IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1173702_556718937698484_1942858921_n.jpg[/IMG] Quote
Itske Posted August 21, 2013 Posted August 21, 2013 [quote name='Basia Z.']Jak mnie to boli - jak czytam takie teksty o pinczerkowatych - że wredne, zajadłe, hałaśliwe... Jak to się dzieje, że moje takie nie są ? To są cudowne psiaki wpatrzone jak chyba żadne w swojego opiekuna.[/QUOTE] ależ za to je uwielbiamy! ta wredność - ta zajadłość w obronie swojego człowieka i swojego domu, to przywiązanie do granic! Basiu - to komplementy: wredne zajadłe, wytrwałe :-). Moja pinczerka na zawsze pozostanie moim psim ideałem. Nie czytaj takich zwrotów wprost :-) Quote
inga.mm Posted August 21, 2013 Posted August 21, 2013 A ja miałam ratlerkę jedyną, najwspanialszą na świecie! Co tam! W całej galaktyce!!! Na przestrzeni dziejów nie było takie psa i nie będzie. Twarz nieco darła, ale jej miłość, jej oddanie i wszystko co dawała niwelowały tę jedną, jedyną zresztą, wadę. Nie moge więcej pisać, bo to dopiero dwa miesiące minęły odkąd lekarz ją zabił, ale uwierzcie - nie było, nie ma i nie będzie takiego psa! [SIZE=1][SIZE=2][I][B][COLOR=#ff00cc]Tosia - Moja Miłość [/COLOR][/B][/I][/SIZE][COLOR=#ff00cc][I][B][SIZE=2]odeszła 19.06.2013[/SIZE][/B][/I][/COLOR][/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.