gusia0106 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Mhm....Pies uciekł.... Megii i Jurosia jeżdżą i go szukają. Uciekł z kojca - przegryzł pręt, chyba zdjął albo zerwał kolczatkę i w długą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaA Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Może znajdzie się u Jurasi. Czy to daleko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 [quote name='AnnaA']Może znajdzie się u Jurasi. Czy to daleko?[/QUOTE] Pojęcia nie mam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 [quote name='AnnaA']Może znajdzie się u Jurasi. Czy to daleko?[/QUOTE] O Boże...oneczku,takie mrozy znowu zapowiadają... Nie wiem jak to daleko,ale Jadwisin k.Serocka...więc nie będzie nazbyt daleko,ale czy teraz przyjdzie do jurasi?...czy zdoła wrócić w swój rejon?...czy zgubi się w lesie? Lasy tam dość spore i droga dość ruchliwa. Niech mu się nic nie stanie. W głowie mi się nie mieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 [quote name='zuzlikowa']O Boże...oneczku,takie mrozy znowu zapowiadają... Nie wiem jak to daleko,ale Jadwisin k.Serocka...więc nie będzie nazbyt daleko,ale czy teraz przyjdzie do jurasi?...czy zdoła wrócić w swój rejon?...czy zgubi się w lesie? Lasy tam dość spore i droga dość ruchliwa. Niech mu się nic nie stanie. W głowie mi się nie mieści...[/QUOTE] Nie wiem, ale chyba niezbyt daleko Moze z 5 kilometrów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 kurde ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Jeżdziłyśmy i nic. Ale ludzie z okolicu mówią, że biega teraz z kolei koło nas, takze mam nadzieję, że jutro zguba się znajdzie. W każdym razie uciekinierem jes dobrym. Siatka była wzmocniona grubym drutem, zeby nie dało się jej podważyć - odgiął drut, przy okazji zerwał kolczatkę, potem jeszcze siatka ogrodzenia i juz go nie było. Najpierw szukał go Darek z psami, wieczorem ja z Jurosią i Jurosi kolacją dla niego ale nic nie widziałysmy - między czasie przygarnęłam jamnika do hoteliku, zakopałam się z Jurosią w ciemnym lesie i przegadałam masę czasu o psiakach. Ode mnie do Jurosi jest niecałe 5 km takze to praktycznie jeden teren - musi się znaleźć. To wg mojego Darka piękny, starszy owczarek niemiecki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Musi się znaleźć, jakieś jedzenie może suche niech będzie w pobliżu Waszej działki czy tam gdzie ludzie widzą. Zrobiłabym też plakaty, żeby ludzie dzwonili jak go zobaczą. Bo teraz to on w kółko się kręci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 4, 2010 Author Share Posted February 4, 2010 myslalam ze zobacze zdjecia z hoteliku, a tu cos takiego... bylo chociaz jedno zdjecie? zeby dac ogloszenia cholera no teraz wiemy ze pies pewnie komus nawiał... zaraz tytul zmienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 5, 2010 Author Share Posted February 5, 2010 zaraz zadzwonie do jurosi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 I co z Oneczkiem?...kręci się rzeczywiście w okolicach Serocka? Widział go ktoś,kto to może potwierdzić? Fotek chyba nie ma... ps...mariolko,rozumiem,że wątek już masz przejęty i nie muszę się o niego martwić? ...powodzenia psinko...daj sobie pomóc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 5, 2010 Author Share Posted February 5, 2010 tak juz mam przejęty. Niestety Onek sie nie pokazuje. Jurosia ma przygotowane jedzenie na wszelki wypadek. chlopie los sie usmiechnal a Ty zwiales... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 [quote name='mariolka']tak juz mam przejęty. Niestety Onek sie nie pokazuje. Jurosia ma przygotowane jedzenie na wszelki wypadek. chlopie los sie usmiechnal a Ty zwiales...[/QUOTE] A w okolicy, z której uciekł?...coś wyczytałam wcześniej,że kręci się w okolicach hotelu. Trochę się boję,że on teraz wyszuka sobie inne miejsce...oby znalazł kogoś kto mu pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Biedak :( pewnie nie umie wrócić. Myślę, że zajmie mu to chwilę ale złapie trop. Chociaż w śniegu psom trudniej :( Strasznie mi go żal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Jutro ruszymy z Jurosią na kolejną turę poszukiwań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 6, 2010 Author Share Posted February 6, 2010 trzymamy kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 7, 2010 Author Share Posted February 7, 2010 po psiaku ani sladu... dziewczyny wciaz szukaja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Jeździłyśmy i w sobotę i dziś - po drogach gdzie dało się przejechać, sąsiedzi bliżsi i dalsi powiadomieni, straż miejska też. Psiak zapadł się pod ziemię. W poniedziałek popołudniu porozwieszam ogłoszenia - może to coś da. To charakterystyczny psiak - mało takich chodzi luzem, moze ktoś go widział. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Jak to odgial pret? to z czego pręt był zrobiony? A jak przeszedł ogrodzenie? siatkę? Czy możesz zrobić zdjęcia tego odgiętego pręta? i dziury przez jaką się wydostał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 [quote name='Madallena']Jak to odgial pret? to z czego pręt był zrobiony? A jak przeszedł ogrodzenie? siatkę? Czy możesz zrobić zdjęcia tego odgiętego pręta? i dziury przez jaką się wydostał?[/QUOTE] Madallena, z Toba nauczona doświadczeniem, nie dyskutuje. Jurosia mieszka blisko, Gos jest co tydzień - poproś ich - zrobią zdjęcia, opiszą. Nic nie jest naprawione - będzie do wglądu. W ramach wyjaśnień, które już były parę stron wcześniej. Kojce są z grubej siatki, wzmocnionej prętami ze stali, zadaszone, pokryte dachówką. Działka ogrodzona jest 2 metrowym ogrodzeniem z siatki. Pies to owczarek - to skoczne i bardzo inteligentne psy, a ten był najprawdopodobniej wielokrotnym uciekinierem. Ciągle jest szukany, w okolicy są już ogłoszenia, straz miejska jest powiadomiona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 Od wczoraj, w ramach poszukiwań i pomocy bezpańskim psiakom z Jadwisina, których jest sporo, mam od Jurosi kolejnego przystojniaka - tyle że mega grzecznego:) Jak Mariolka zrobi mu wątek napewno się pokaże wszystkim, a jest cudny - mały, biały puchaty:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 8, 2010 Author Share Posted February 8, 2010 megii na mailu nie mam zdjec, wyslij jeszcze raz prosze. Mały juz jest u Ciebie tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 Tak, wyśle w takim razie wieczorem. a mozesz już zrobić wątek, to tylko się wklei:) Koło 19 będziesz je miała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted February 8, 2010 Author Share Posted February 8, 2010 tyle ze nic o nim nie wiem... procz ze fajny i biały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted February 8, 2010 Share Posted February 8, 2010 [quote name='megii1']Madallena, z Toba nauczona doświadczeniem, nie dyskutuje. Jurosia mieszka blisko, Gos jest co tydzień - poproś ich - zrobią zdjęcia, opiszą. Nic nie jest naprawione - będzie do wglądu. W ramach wyjaśnień, które już były parę stron wcześniej. Kojce są z grubej siatki, wzmocnionej prętami ze stali, zadaszone, pokryte dachówką. Działka ogrodzona jest 2 metrowym ogrodzeniem z siatki. Pies to owczarek - to skoczne i bardzo inteligentne psy, a ten był najprawdopodobniej wielokrotnym uciekinierem. Ciągle jest szukany, w okolicy są już ogłoszenia, straz miejska jest powiadomiona.[/QUOTE] mam nadzieję że nie będzie tak jak z Szurką..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.