Veris Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Hej! Wychodzę z moim psem na spacer [B]ok. 20 minutowy[/B] z samego rana [B]ok.7-8[/B], pies chodzi, wącha, czasem gdzieś siknie, kupy nie robi (często!). Jak przychodzimy do domu to po [B]30 minutach, godzinie[/B] jak się nikt nim nie zajmuje - ja się uczę, mój chłopak śpi, pies zaczyna [B]piszczeć, biegać do drzwi. [/B] Takie zachowanie powtarza się zawsze jak nikt się nim nie zajmuje, jak już ktoś z nim wyjdzie to dalej spacerek, bez wyraźnej potrzeby natury fizjologicznej. Jak wzięłam Go ze schroniska na początku stycznia, spacerki były krótkie ok.10 minutowe 4 - 5 razy dziennie, na każdym spacerku (dosłownie na każdym!!) robił kupkę, potrafił się w domu sobą zająć, pobawić się swoimi zabawkami, pójść spać (jamnik:loveu:)-mam teraz troszkę mniej czasu dla niego( sesja:-(). [B]Zrobił się z niego paskudny terrorysta, odmawia nawet jedzenia. :roll:[/B] [B]Czy da się coś na to poradzić??[/B] Quote
twa1001 Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 [quote name='Veris']Hej! -mam teraz troszkę mniej czasu dla niego( sesja:-(). [/quote] no tu masz odpowiedź na swój problem Quote
ASICA Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 twa1001 niestety każdy tak ma-chwile kiedy pies musi umiec zając sie samym sobą:razz: większośc psów na ogól wtedy śpi(u mnie tak jest)albo bawią sie same. Veris kup mu cos do gryzienia np.wędzone ucho. bedzie miał zajecie na pare godzin i przestanie zawracać wam głowe. a swoją droga więcej ruchu i spacerów-bedzie zmęczony,wybiegany nie bedzie was męczył w domu.:p :p Quote
Veris Posted February 16, 2006 Author Posted February 16, 2006 Hej! Ja wiem, że to ze względu na mój brak czasu:-(, ale zastanawiam się czy można by Go czymś zająć, albo cuś:razz:. [B]Ma ktoś jakieś pomysły??? [/B]To 3-letni jamnik ze schroniska, który ostatnio strzelił focha nawet na wędzone ucho:angryy: Quote
Behemot Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 [quote name='Veris']Hej! Ja wiem, że to ze względu na mój brak czasu:-(, ale zastanawiam się czy można by Go czymś zająć, albo cuś:razz:. [/quote] Mam podobny problem, ale moja sunia jest jeszcze mała (niecałe pół roku), więc składam to na karb jej wieku. Teraz już i tak jest lepiej, ale kiedy była mniejsza, dosłownie nie dawała mi chwili spokoju. Ciągle mnie zaczepiała, chciała, by się z nią bawić. Co pomogło? Częstsze i bardziej męczące spacery. Dużo urozmaiconych zabawek i... chyba upływ czasu. Sama zrozumiała, że w ciągu dnia ja muszę popracować (pracuję w domu), a więcej czasu poświęcam jej popołudniu/wieczorem. Jeżeli Twój psiak aż tak bardzo zawraca Ci głowę, może spróbuj go ignorować? Nie powinno się ulegać wszystkim jego zachciankom. To Ty masz wyznaczać czas na zabawę. Oczywiście nie chodzi o to, by go traktować jak powietrze, ale o to,by zrozumiał, że nie jesteś na każde jego zawołanie - bo wtedy rzeczywiście wejdzie Ci na głowę ;) Pisz, jak się będzie rozwijała sytuacja. Bardzo jestem ciekawa :lol: Quote
KAŚKA Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Veris, a czy przypadkiem w okolicy nie ma ostatnio jakiejś "pachnącej" suni? Bo psy w takich dniach bywają bardzo chętne do wychodzenia na spacer... Quote
Veris Posted February 16, 2006 Author Posted February 16, 2006 Hmmm...w związku z tym, że mieszkam w blokowisku troszkę trudno sprawdzić, która to jest cieczkowa, bo jest strrrasznie dużo panienek:p. Ale to też jedna z możliwości, dodatkowo Borynę ostatnio zainteresowały jego "miejsca intymne", często się tam liże.:razz: Więc...hmmm....jeśli to panna....pozostaje przeczekać:roll:. Quote
kiwi Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Veris, po prostu mas zjamnika jako wlasciielak drugiego juz w swoim zyciu, stwierdzam co nastepuje albo borysek czuje miete do kolezanki - czesty objaw to odmawianie jedzenia i obrazanie sie na wszystko albo opanowal do perfekcji udawanie ze musi wyjsc zeby ktores z was sie zajelo nim napewno zawsze dziala wiec nic dziwnego ze stosuje jak musisz sie uczyc, to zdecydowanie zaoszczedzisz czas, jezeli rano wezmiesz go na godzine - bedzie spal potem co njamniej dwie ;) ot cala przyjemnosc posiadania jamnika :loveu: Quote
saJo Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Jesli masz pewnosc, ze pies nie zaltwi sie w domu, ignoruj jego nachalne zachowanie. Gdy sie uciszy, nie wciskaj nosa w ksiazki z radosci, ze masz spokoj, tylko...zabierz go na spacer! Niech sie nauczy, ze nachalne zachowanie nie przyniesie mu korzysci, a wrecz odwrotnie, spokoj na swoim poslanku skutkuje spacerkiem. Dluzsze spacery, tez z pewnoscia przyniosly by korzysc. Nie ma ze sesja, ze szkola, ze praca. Masz psa i pewne obowiazki wobec niego. Quote
Teba Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 [quote name='saJo']Jesli masz pewnosc, ze pies nie zaltwi sie w domu, ignoruj jego nachalne zachowanie. Gdy sie uciszy, nie wciskaj nosa w ksiazki z radosci, ze masz spokoj, tylko...zabierz go na spacer! Niech sie nauczy, ze nachalne zachowanie nie przyniesie mu korzysci, a wrecz odwrotnie, spokoj na swoim poslanku skutkuje spacerkiem. Dluzsze spacery, tez z pewnoscia przyniosly by korzysc. Nie ma ze sesja, ze szkola, ze praca. Masz psa i pewne obowiazki wobec niego.[/quote] Nic więcej nie musze dodawać :) no może poza poleceniem książki tylko nie pamiętam czy w "okiem psa" takie problemy są opisane czy w "mój pies świadczy o mnie" ale chyba w tej drugiej :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.