BeaC Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 Witam wszystkich. To mój pierwszy post na forum. Jestem posiadaczką 7 miesięcznej suczki rasy bulterier. I od 3 tygodni mój pies badzo źle reaguje ne obcych ludzi. Nawet tych, których sama wprowadze do domu. Jeży się rzuca i gdybym jej nie trzymała na pewno by ugryzła.Wczesnie nie interesowała się wchodzącymi do domu albo wylewnie ich witała. Stosunki z psami i ich włascicielami ulładają się barzdo dobrze. Lbi wszyskie psy małe i duże oraz ich właścicieli. W domu zachowuje się poprawnie. Słucha wykonuje na miejsce, waruj łapa oraz siad. Reaguje też na komendę NIE.( z dodawaniem lub nie puszki z kamieniami) POza tym strasznie szczeka pod drzwiami i koło balkonu. Mieszkam na parterze.Gdy nas nie ma w domu to śpi. Może ktos mieł podobny problem ze swoim psem. Acha zapisałam się z nia na tresurę ale rusza dopiero od końca marca Quote
betty_labrador Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 to dziwne zachowanie, jesli suczka jest dobrze zsocjalizowana z psami i ludzmi, bo z tego wynika co napisalas, ze byla przyjazna. A to zachowanie w tej chwili? moze byc tak ze dojrzewa, wchodzi w okres kiedy psy zaczynaja bronic terytorium, Mysle ze ten problem trzeba rozwiazac w domu, szkolenie grupowe jasne ze sie przyda(ale nie metoda szarpania i wymuszania wykonywania polecen), ale problemy trzeba rozwiazywac tam gdzie istnieja. Ja bym zrobila tak, ze zalozylabym kaganiec, i puscila do obcego ktory wejdzie, nic nie zrobi, a sprawdzisz poprostu jaka jest jej reakcja, czy sie uspokoi czy bedzie napastliwa, jesli bedzie dalej atakowac, to trzeba zwrocic sie do kogos o pomoc. Na odleglosc trudno jest dobrze radzic. Chcialam jeszczcze spytac czy na zewnatrz zachowuje sie tak jak zawsze? czy tez zaczyna przejawiac zachowania agresywne? pozdrawiam Quote
Guest Mrzewinska Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 Proponowalabym natychmiast zwrocic sie do szkoleniowca. Agresja wobec ludzi w wykonaniu bullteriera to zbyt niebezpieczny problem, by ryzykowac rady na odleglosc. Zalozenie suce kaganca i przyzwolenie na atak, by sprawdzic, co zrobi - jest moim zdaniem ryzykowne. Ktos, kto ma byc obiektem doswiadczenia - czy pies sie rzuci czy nie = powinien byc odpowiednio przygotowany, wlasciciel tez musi wiedziec, co wtedy zrobi. No bo zrobisz, gdy przerazony czlowiek dostanie ataku serca albo zacznie walczyc z psem??? Agresja psa tylko sie nasili po takim eksperymencie. Bullterier jest niesamowicie skoczny i potrafi kagancem uderzyc bardzo bolesnie, to jedno, a dwa - to dopuszczenie przez przewodnika do sytuacji, w ktorej w jego obecnosci pies moze sie rzucic na czlowieka. Proponuje natychmiastowy kontakt z doswiadczonym trenerem - w domu. Nie wyobrazam sobie sprawdzania zachowania psa na kims przypadkowym, kogo do domu sie wpuszcza. To swiadome - i majace odzwierciedlenie w paragrafach - narazenie kogos na niebezpieczenstwo. A nikt chyba, oprocz trenera, nie zgodzi sie byc obiektem takiego doswiadczenia na wlasna odpowiedzialnosc. Zofia Quote
betty_labrador Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 mi oczywiscie ze chodzilo o osobe podstawiona, przygotowana na taki atak... nie o PRZYPADKOWA...napisalam tak, poniewaz moja kolezanka ma suke mieszanca owczarka niemeickiego, i ta suka jest agresywna do wszytskich. Kiedy ja przyszlam po raz pierwszy zostalam ostrzezona ze wypuszczona suka moze sie rzucic, miala zalozony kaganiec, i byla pod kontrola cokolwiek by zrobila bylaby od razu odciagnieta, Ja usiadlam, suka zostala wypuszczona z pokoju, i rzeczywiscie rzucila sie na mnie i zaczela szczekac, ale nie zrobila nic wiecej bo ja sie nie ruszylam. odeszla spokojnie. Jednak kazde moje poruszenie budzilo jej czujnosc i chec ataku na mnie. Wiec juz wiem ze nie moge swobodnie przebywac przy takim psie. Quote
Guest Mrzewinska Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 Ja na miejscu wlascicieli tej owczarki zamiast sprawdzac, czy sie rzuci, uczylabym nie rzucac sie. No bo w taki sposob suka upewnila sie w swojej podejrzliwosci i w tym, ze ma prawo skutecznie kontrolowac zachowanie obcego czlowieka na wlasna decyzje i to w obecnosci przewodnika. Upewnila sie, ze okazanie agresji rozwiazuje jej problem. Zofia Quote
betty_labrador Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 hmm. no racja, nie pomyslalam o tym... wlasnie w tym sek ze wlascicielka tej suki chce oduczyc ja takiego zachowania ale nie wie w jaki sposob? pomimo mojego wielokrotnego tam przychodzenia zawsze jest tak samo... Quote
BeaC Posted February 13, 2006 Author Posted February 13, 2006 Witam ponownie Więc suka zachowuje się również agresywnie do ludzi na zewnatrz, jak jest na łące okalajacej osiedle. Natomiast na spacerach w nieznanym terenie pilnuje się mnie przychodzi na zawołanie. Natomiast trudnio jest ją nakłonic do zabawy. Jeszcze jedno .W domu bardzo reaguje ne hałasy na klatce czy pod balkonem- mieszkamy na parterze. Ostatnio pod naszą nieobecność prawie ciągle na cos szczekała, aż zdenerwolali sie sąsiedzi nad nami. Trudno im się nie dziwić jak szczekanie odbywało sie o 1.00 w nocy. Została w domu z synem. Musieliśmy szybciej wrócic do domu z imprezy. Skontaktowałam sie z treserka ale zaproponowala mi tylko zajęcia grupowe pod koniec marca oraz metode puszek- coś podobnego jak Fischer z dyskami. Reaguje na nie ale jest zlękniona. Psy tej rasy nie powinny być strachliwe. Quote
Guest Mrzewinska Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 BeaC, bullterier nie powinien byc agresywny do ludzi ani troche. Zbadalabym, czy nie ma zmian chorobowych powodujacych rozdraznienie - to najpierw, chocby takie jak robale, wyrzut hormonow przed cieczka czy zatkane gruczoly okoloodbytowe. Porozumialabym sie z hodowca - koniecznie! Zeby wiedziec, jaka na co dzien jest mamusia, jakie rodzenstwo. Napisalabym na forum bullowe na dogomanii - moze wskaza Ci innego trenera. Takiego, ktory pracowal z trudnymi bullkami. Dziwna ta niechec do zabawy. Betty, opisze, jakie dzialania po dluzszym czasie zmniejszyly niemal do zera agresje w domu wobec przychodzacych i ulatwily akceptowanie ludzi przez bardzo ostrego samca - ale to nie znaczy, ze polecam do tej suki, bo jej nie znam przeciez. Ale juz jutro opisze, dzis mnie grypka rozlozyla na czynniki pierwsze. Zofia Quote
Guest Mrzewinska Posted February 14, 2006 Posted February 14, 2006 Podaje przyklad pracy z psem, majacej na celu tolerowanie i akceptowanie w obecnosci przewodnika obcych ludzi. Praca wstepna 1. prawidlowe reagowanie na hasla siad, waruj, noga - bez przymusu, na nagrody, ale przy odwracaniu uwagi - w obecnosci obcych ludzi na terenie neutralnym 2. nauka hasla witaj - stosowanego ZAWSZE przy powitaniu kogos zaprzyjaznionego, aby potem haslo to ulatwilo kontakt z obcym 3. reagowanie na siad, waruj, noga w mieszkaniu w obecnosci osob znajomych 4. rozwijanie pasji aportowania i umiejetnosci zanoszenia aportu i oddawania aporrtu wskazanej osobie poza domem i w domu Praca zasadnicza 1. Pies poza domem przechodzi obok osoby obcej 2. Osoba obca wchodzi do domu pod nieobecnosc psa, zostawia ubranie w korytarzu, siedzi w zamknietym pokoju 3. Pies wprowadzony do mieszkania obwa****e ubranie obcej osoby, dostajac w nagrode zabawke lub smakolyki wyjmowane w kieszeni ubrania obcej osoby 4. Pies zamkniety, obcy wychodzi zostawiajac w pokoju saszetke z zabawka-nagroda 5. Pies na haslo przywitaj idzie obok kogos obcego na zewnatrz, wejscie razem na schody - i wszystko jak wyzej 6. Pies po przywitaniu i wejsciu na schody razem z kims siedzi przed drzwiami na zewnatrz gdy przewodnik wpuszcza kogos do mieszkania, ciag dalszy jak wyzej 7. Wszystko to samo, ale po wejsciu do mieszkania oprocz wachania rzeczy i nagrody pies na smyczy przechodzi przez pokoj, gdzie jest ktos obcy, wychodzi z pokoju, zanim gosc sie ruszy 8. To samo, plus siad na smyczy gdy ktos obcy siedzi w pokoju 9.To samo, plus przewodnik siada obok obecego, przywoluje psa i nagradza jedzeniem podanym przez kaganiec 10. To samo, plus przewodnik daje obcemu do reki jedzenie, karmi obcego w obecnosci psa, po chwili daje smakolyki przez kaganiec psu 11. To samo, plus przewodnik trzyma rece obcego w swoich i w taki sposob daje smakolyk 12. To samo, plus zabawa przewodnika z psem bez kaganca ale na smyczy w aportowanie w obecnosci osoby obcej siedzacej nadal nieruchomo 13. To samo, plus przewodnik daje zabawke w rece obcemu, odbiera, rzuca psu 14. Pies na zewnatrz po rytuale powitania aportuje zabawke wyrzucona przez obcego, oddaje przewodnikowi, przewodnik daje obcemu, obcy bez zamachu wyrzuca znowu 15. Pies po tym co w punkcie 14 wprowadza obcego do domu wchodzac za nim, wszystko co bylo plus wziecie zabawki z rak siedzacego obcego Jesli dojdzie sie do tego punktu spokojnie bez pospiechu cofajac do poprzednich cwiczen przy objawie nieufnosci - mozna ustalic kolejny rytual = albo pies zamykany gdy ktos wchodzi, wpuszczany gdy ktos siedzi, po obchaniu ubrania czy rzeczy plus nagroda, potem wpuszczony z haslem witaj dostaje zabawke z rak siedzacego, potem zabawy w aportowanie = albo pies waruje gdy ktos wchodzi, przewodnik daje wchodzacemu do reki zabawke , a psu haslo - witaj, oddanie zabawki psu i potem zabawa z psem. Gdy pies da sie namowic do wspolnej zabawy w aportowanie, obca osoba stanie sie uczestnikiem wspolnego polowania, i jako taka moze byc akceptowana bez nieufnosci. Calosc wymaga czasu i cierpliwosci. Moga byc warianty takie, jak kladzenie smakolyka na ubraniu obcego i zacheta by pies zjadl - z asekuracja rekami przewodnika, potem wspolne zabawy w mieszkaniu, roznie - zalezy od reagowania psa. Zofia Quote
betty_labrador Posted February 14, 2006 Posted February 14, 2006 dziekuje bardzo za szczegolowa odpowiedz, przekaze wlascicielce. Mam nadzieje ze skorzysta. pozdrawiam. Quote
BeaC Posted February 16, 2006 Author Posted February 16, 2006 witam Więc byłam wczoraj na wszelki wielki u weterynarza. Powiedział, że to może być reakcja przedcieczkowa. Zaplikował Nospę w zastrzyku i jakby sie trochę uspokoiła. nawet wieczorem bawiła się w piłeczkę. ponadto wpuściła do domu córki koleżankę i kolegów syna-postęp. Wet powiedział, że skontaktuje mnie na wszelki wypadek z psychologiem psim. Alę w Opolu nie ma więcm jak przyjedzie z wrocławia to da mi znać. Pozdrawiam wszystkich dogomaniaków :loveu: Quote
Guest Mrzewinska Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Beac, wejdz na strone [URL="http://www.owczarek.pl"]www.owczarek.pl[/URL] - w dziale opieka znajdziesz doskonaly artykul Boguslawa Gornego o tym, jak dziecko moze pracowac z psem, jak ukladac prawidlowe kontakty. Przy tak silnej reakcji hormonalnej przed pierwsza cieczka zastanowilabym sie nad sterylizacja suki swoja droga. Zofia Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.