UBOCZE Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Poster, ty awanturniku!!!:mad: Z fotek wynika, że on chce być groźniejszy:angryy: niż wygląda:roll: i szczekaniem kamufluje swój słodki wygląd (ten z ostatniej fotki)...:lol: Dzięki Wam za relację fotkową...:loveu::loveu::loveu: Quote
AlfaLS Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 To jak piękny tak szczekotliwy łobuz jeden :lol: Quote
AlfaLS Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 Na konto Posterka wpłynęło troszkę kasy. Są to wpłaty: - od Magdy222 25 zł., - od Jo37 25 zł., - od Agaty51 20 zł., - od Jolanty08 15 zł. Razem: 85 zł. [B]Pięknie dziękujemy!!!!!!![/B] Dziś Posterek ma na koncie 334 zł. Niestety Poster ma "dziury" w deklaracjach na łączną kwotę 65 zł. Kakachny nie na już na forum, kasiatatry od połowy września nie było, natalijo tak samo. Szukamy chętnych do przejęcia tych deklaracji. Może ktoś kto jest "darczyńcą" Dylanki zechce pomóc Posterkowi. On dużo szczeka ale przecież mordkę ma taką urokliwą :loveu: Quote
magda222 Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 U mnie kasiatatry też zalegała za Balbinkę, ale napisałam do niej maila i wysłała pieniądze. Pewnie zapomniała albo ma za dużo spraw na głowie. Quote
agata51 Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Alfa, uszczknij Parysowi - bogaty jest. Quote
AlfaLS Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Na konto Posterka wpłynęło 5 zł. od[B] polubek[/B]. Dziękujemy bardzo pięknie!!!!!!!Ponieważ przekazuję ZuziM 335 zł. za kolejny miesiąc hotelikowania / od 23.10. do 22.11/ to Posterkowi zostaje na koncie całe [B]4 zł.[/B] Magda, kasitatry nie było na dogo od września - miałaś szczęście - Posterek go chyba nie będzie miał :shake: Na dzień dzisiejszy Posterek ma dziurę w deklaracjach na 65 zł. Musimy choć trochę ją zmniejszyć deklaracjami po Dylance ale jak to szczegółowo rozwiążemy to zobaczymy ;) Quote
AlfaLS Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 Na konto naszego szczekacza wpłynęło: - od Leyli 20 zł., - od Kakachny 20 zł. Razem 40 zł. Pięknie dziękujemy!!!!!!! Dziś Posterek ma na koncie 44 zł. Przypominam, że Poosterkowi brakuje stałych deklaracji w kwocie [B]65[/B] zł. Co prawda przyszła teraz wpłata od Kakachny 20 zł. ale Kakachny nie ma już na dogo więc nie mam jej jak zapytać czy wpłaty będą już na bieżąco czy tylko ta jedna.....Wolę dmuchać na zimne......Kasiatatry musiała się niestety wycofać z deklaracji a natalijo nie odpowiada nawet na pytania zadane przez gg:shake: Quote
AlfaLS Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 N a konto Posterka wpłynęło 15 zł. od Anielicy. Dziękujemy!!!!!!!! Dziś Posterek ma na koncie 59 zł. Quote
UBOCZE Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Oj to ja też już jestem i do Posterka zaglądam...:lol: Quote
AlfaLS Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 A ja rozmawiałam dzisiaj z Zuzią i wiem, ze Posterek pozwala się już pogłaskać :multi:. Jak Zuzia wchodzi do niego do kojca to przechodzi koło niej powoli, dostojnie i łaskawie pozwala żeby ona go dotykała...... Nawet obróżkę pozwolił sobie sprawdzić czy nie za ciasna - bo coś jakoś tak nam się więcej Posterka w tym SPA zrobiło :evil_lol: I czasem jak chce żeby Zuzia zwróciła na niego uwagę to wyciąga kocyki z budki :mad:. Wie, ze wtedy opiekunka przyjdzie i ładnie znowu włoży...... Quote
UBOCZE Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Posterek dał się pogłaskać???:crazyeye: Pewnie najpierw obszczekał Zuzię, a potem zobaczył, że to nie boli...:evil_lol: No to już wierzę, że będzie dostosowywał zachowanie do swego słodkiego, niewinnego wyglądu...:evil_lol: Quote
AlfaLS Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Zuzia to go nawet codziennie może już głaskać :multi:. Już te niewinne oczka bardziej pasują do jego zachowania. Jeszcze tylko ten strach przed przestrzenią........ Ale i to pewnie powolutku ustąpi...;) Quote
zuziaM Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 Mam taka nadzieje, bo bardzo bym chciala zobaczyc juz Posterka na spacerze. Takiego uparciucha nie mialam jeszcze. Na dodatek z suczkami bylo tak, ze powolutku same wychodzily ze swoich kojczykow. Pochodzily, powachaly i wracaly zaraz, jak cos je zaniepokoilo. Tak bylo i z Balbina i z Dagusia i z Mika - tyszankami .... i z innymi suniami, ktore u mnie byly. A Poster, jak dwa razy wyszedl do ogrodu, to wyrwal, jak z procy i ganial po calym, wystraszony potwornie. I ciezko mi go bylo nakierowac potem do jego kojca. Jakby nie umial do siebie trafic. Dziewczynki natychmiast tylko do swoich pedzily. Gdyby Posterek sie podobnie zachowywal, to podobnie bym i z nim zrobila. Ale on taki przerazony przestrzenia, ze az ja sie boje ..... o niego. Quote
agata51 Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Zuziu, wiem, ja o tym moim Mixerze do znudzenia, ale on miał w sobie cały wielki syndrom długoletniego "pensjonariusza" schronu -po 3,5 roku w boksie bez minuty spaceru trafił do mieszkania. Kupa (35kg) strachu + agorafobia, ale taka, że głowa mała. Nie było siły, żeby wyprowadzić go na spacer - nie bał się ludzi, samochodów, tramwajów - nie mógł sobie poradzić z otaczającą go nagle przestrzenią. Załatwiał się w domu - okazał się na tyle inteligentny, że po 2 dniach robił to na gazetę rozłożoną w przedpokoju. Po tygodniu zaczął nieśmiało wychodzić na spacer za naszą Holką - odpadła fizjologia, z psychiką trwało dłużej. Jak już zaczęłam go spuszczać ze smyczy, przez co najmniej pół roku dostawał głupawki - to tak fajnie brzmi, ale to, co on wyprawiał stawiało na baczność nie tylko przypadkowych przechodniów, ale nawet mnie (słowo daję, że czasem się go bałam) - to był dziki nieujarzmiony cwał (czy psy cwałują?) połączony z przerażającym bulgotem wydobywającym się z jego gardła, z wywalonymi zębiskami w złowieszczym uśmiechu. Wilkołak jednym słowem. On po prostu poczuł się szczęśliwy, wywalił z siebie te lata, kiedy jedynym zapachem, jaki czuł, był smród uryny i gówna - wreszcie poczuł zapach trawy i wolności. Przeszło mu. I muszę ci powiedzieć, że trochę mi tego żal. No cóż, coś za coś. Teraz jest szczęśliwy inaczej - oswoił się z zapachem trawy, namiętnie poluje na myszki, krety i zające, a potem zasypia snem szczęśliwego psa na kanapie. Czego i Posterowi życzę z całego serca. Quote
AlfaLS Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Szkoda że teraz zima idzie bo może jakimś wyjściem dla Postera byłby np. większy kojec? Czy miałabyś Zuziu możliwość jakiegoś choćby prowizorycznego ogrodzenia części wybiegu? Tak żeby przestrzeni było więcej niż sam kojec ale nie tak dużo że on nie może jej ogarnąć... Taki teren 2-3 razy większy niż kojec? Może by się z tym powoli oswoił i później łatwiej by mu przyszło wychodzenie całkiem na otwarty teren. Moja Tara, po tych 12 latach w schroniskowym kojcu, też na początku absolutnie nie chciała wyjść poza teren naszego podwórka. Za skarby świata! Zapierała się wszystkimi 4 łapkami i ani kroku. Może to nie było zbyt pedagogiczne ale wyciągałam ja na siłę. Raz, drugi, dziesiąty, setny... i w końcu się zorientowała że tam nie ma nic złego.... Na początku jeszcze z lekką obawą, później już pewniej.......Teraz nie ma już żadnych problemów...... I w przypadku Tary jest dokładnie odwrotnie niż u Agaty - ona puszczona ze smyczy tak się pilnuje, ze nie odejdzie dalej niż na kilka kroków. musi mieć mnie cały czas na oku...Ale to pewnie wynik tego że zwiała i tej 3 tygodniowej tułaczki po tej ucieczce..... Quote
AlfaLS Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Teraz będzie troszkę o finansach Posterkowych :lol: Na konto Posterka wpłynęło: - od Jolanty08 10 zł., - od Marudy666 15 zł., - od Polubek 5 zł., - od Nikusa 10 zł., - od Grosziwa 60 zł. - za 2 m-ce / spadek po Dylance :lol:/, - od Jo37 25 zł. - od Leyli 20 zł., - od Magdy222 25 zł., - od AlfyLS 30 zł., - od siostry AlfyLS 40 zł. Razem 240 zł. [B]Bardzo serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty!!!!!![/B] Po opłaceniu Hoteliku za okres 23.11-22.12.2010 r. - 335 zł. na koncie Posterka jest [B]- 36 zł.:shake:[/B] Posterku ciesz się kochany tymi ostatnimi cieplejszymi dniami, niedługo ma być zimno....... Quote
agata51 Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Już jest zimno. Jak cholera. W Łodzi spadł pierwszy śnieg. Mój tymczasik jest zachwycony, ja mniej. Quote
zuziaM Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Dziewczyny, ja juz wypuszczam Posterka z kojca. Byl juz 6 razy poza kojcem. Na razie co kila dni, zeby sie po takiej eskapadzie uspokajal i wyciszal i nabieral bezpieczenstwa. Wypuszczony, biega, jak szalony po ogrodzie i na szczescie po jakims czasie wraca juz do swojego kojca. Mam taka zagrode, w ktorej kiedys mieszkala Dagmarka, a teraz jest Parysek. Rano Parysa wypuszczam i dopiero na obiad wraca do siebie. Wtedy juz sobie idzie do budki spac. Ale Posterek nie wiem, czy nie jest za sprawny do takiego miejsca, bo jesli by mu sie udalo w nocy wydostac, to wtedy nie mialby gdzie spac..... Ale spokojnie. Juz mi sie udaje zakladac mu na szyje petle z linki i wtedy zapinam smycz. Rzuca sie jeszcze na niej i lapie ja zebami, ale w koncu sie oswoi. Poki co bedzie nadal wypuszczany i bede nadal probowala go przypinac, az w koncu pojdzie na spacer na smyczy. Quote
AlfaLS Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 Najważniejsze że pierwsze, najtrudniejsze rzeczy ma za sobą, teraz może być już tylko lepiej :loveu: Quote
AlfaLS Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Kochani, przepraszam na dniach zrobię rozliczenie finansów ale teraz walczę o życie mojej kici....... Wybaczcie, zrobię najszybciej jak tylko się da.......ale teraz spędzam po 6 godzin dziennie na kroplówkach i brak mi dnia......Przepraszam..... Quote
zuziaM Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 No i dzisiaj sie udalo. Poster byl na swoim pierwszym spacerze na smyczy. Z przypieciem bylo troche zachodu, bo nie za bardzo chcial i nie obylo sie bez uszczypniecia w reke. Na szczescie niezbyt mocne, troche skora zdarta. Ale sie udalo. Posterek oczywiscie nie ma o tym bladego pojecia i sie wyrywal, kawalkami szedl normalnie, czasami chcial przegryzac linke. Tak wiec spacer byl taki nie do konca spacerowy, ale przynajmniej juz wie, o co nam chodzi. Po powrocie do kojca nie byl bardzo wystraszony nawet. Trzasl sie troche, ale to nie bylo straszne. Potem jak zwykle, obszczekal nas po naszym wyjsciu z kojca ... caly Posterek. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a8c083868359acbc.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/462/a8c083868359acbcgen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dd427fab4d135d29.html"][IMG]http://images43.fotosik.pl/461/dd427fab4d135d29gen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2cf4b51d49e085fc.html"][IMG]http://images39.fotosik.pl/456/2cf4b51d49e085fcgen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/eb6ab357b95a9e5d.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/461/eb6ab357b95a9e5dgen.jpg[/IMG][/URL] Quote
zuziaM Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/62f48d089649cfa1.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/460/62f48d089649cfa1gen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ee9f9a4826898973.html"][IMG]http://images39.fotosik.pl/456/ee9f9a4826898973gen.jpg[/IMG][/URL] Quote
zuziaM Posted December 19, 2010 Posted December 19, 2010 No nikt nawet nie zajrzal zeby podziwiac spacerujacego Posterka ????? Pieknie ...... A Posterek, mimo ze nadal niechetnie daje sie przypinac ( ale juz nie gryzie, tylko ucieka ), to juz naprawde slicznie chodzi na smyczy. Juz nie szarpie sie i nie probuje sie wyswobodzic, ale chodzi sobie i wacha wszystkie psie zapachy. Dzisiaj nawet probowal sie bawic z Dagusia. A mamy teraz dwie sunie z cieczkami, wiec zapachow ho ho ho ! Poster ma juz spacery regularnie codziennie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.