Alicja Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 wklejam link i treść ...krew mnie zalewa jak patrzę na ludzką głupotę i próżność :mad::mad::mad: [URL]http://www.jasnet.pl/pies/zwierzak2.php?id_zwierz=283[/URL] Dora Rasa: BAUCERON - owczarek francuski Wiek: 8 miesięcy Kontakt: 519 117 065 Niedawno (w pon. 11/01/2010) oddałam do schroniska cudownego pieska rasy BAUCERON. Piesek kupiony z hodowli, posiada kartę szczepień, niesamowicie zadbany i bardzo ładny! Niestety ze względu na swój wiek i specyfikę tej rasy (aktywna i lubiąca się wybiegać) nie mogłam się nim opiekować więc musiałam oddać go do schroniska w JASTRZĘBIU ZDROJU, ale bardzo bym chciała aby piesek znalazł porządny dom. Jest doskonałym stróżem i bardzo dobrym przyjacielem. BARDZO LUBI DZIECI! URODZONY W MAJU 2009r a więc młody! [COLOR=#cc0000][CENTER] [B]Czekam na odpowiedzialnego opiekuna![/B] PIES JEST w schronisku w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku ( niedaleko Żory / Rybnik) [/CENTER] [/COLOR] Quote
VIATOR Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='Alicja']wklejam link i treść ...krew mnie zalewa jak patrzę na ludzką głupotę i próżność :mad::mad::mad: [URL]http://www.jasnet.pl/pies/zwierzak2.php?id_zwierz=283[/URL] Dora Rasa: BAUCERON - owczarek francuski Wiek: 8 miesięcy Kontakt: 519 117 065 Niedawno (w pon. 11/01/2010) oddałam do schroniska cudownego pieska rasy BAUCERON. Piesek kupiony z hodowli, posiada kartę szczepień, niesamowicie zadbany i bardzo ładny! Niestety ze względu na swój wiek i specyfikę tej rasy (aktywna i lubiąca się wybiegać) nie mogłam się nim opiekować więc musiałam oddać go do schroniska w JASTRZĘBIU ZDROJU, ale bardzo bym chciała aby piesek znalazł porządny dom. Jest doskonałym stróżem i bardzo dobrym przyjacielem. BARDZO LUBI DZIECI! URODZONY W MAJU 2009r a więc młody! [CENTER][COLOR=#cc0000][B]Czekam na odpowiedzialnego opiekuna![/B] [/COLOR][/CENTER] [CENTER][COLOR=#cc0000]PIES JEST w schronisku w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku ( niedaleko Żory / Rybnik) [/COLOR][/CENTER] [/QUOTE] Dzwoniłam do schroniska, jest to suczka po rodzicach Bellatrix Mengo Astra Canina x Ufo de la Montagne du Seigneur. Suczka jest bardzo, bardzo aktywna. Na razie czekamy na decyzję hodowczyni czy weźmie suczkę do siebie. Postępowania byłej właścicielki nie komentuję bo nie znajduję słów.... Quote
Alicja Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 [quote name='VIATOR']Dzwoniłam do schroniska, jest to suczka po rodzicach Bellatrix Mengo Astra Canina x Ufo de la Montagne du Seigneur. Suczka jest bardzo, bardzo aktywna. Na razie czekamy na decyzję hodowczyni czy weźmie suczkę do siebie. Postępowania byłej właścicielki nie komentuję bo nie znajduję słów....[/QUOTE] [B]dzięki wielkie .... no decyzja BYŁEJ właścicielki mnie powaliła na łopatki mam nadzieję , że hodowczyni weźmie sunię [/B] Quote
shanti Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Alicjo, nie ogłaszalismy Dory nigdzie, bo wiemy że ona musi iść w odpowiedzialne ręce. Pierwszą rzeczą byłby kontakt z jej hodowcą, bo wiem, że może mieć prawo do niej, niestety wiesz jak to jest w jzk, trzeba czasu na pewne decyzje. Dzieki Viator za telefon, bardzo mi pomogłaś:lol: Quote
Alicja Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 [quote name='shanti']Alicjo, nie ogłaszalismy Dory nigdzie, bo wiemy że ona musi iść w odpowiedzialne ręce. Pierwszą rzeczą byłby kontakt z jej hodowcą, bo wiem, że może mieć prawo do niej, niestety wiesz jak to jest w jzk, trzeba czasu na pewne decyzje.[/QUOTE] [B]wy nie ale ta BABA ją ogłosiła ..... grrrrrrrrrrrr Shanti , WY macie prawo decydować czy psiak do wydania ;) ...zawsze z wetem można sie dogadać i daje zaswiadczenie , a sunia moze iść tylko do znawcy rasy , to nie pies dla kazdego jak TTB [/B] Quote
shanti Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 A jej córka prawdopodobnie wydzwania do schroniska i pyta o zdrowie Dory:roll: Wet schroniskowy Dore też zna, bo u niego była szczepiona i ma ją w ewidencji. Quote
Alicja Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 [quote name='shanti']A jej córka prawdopodobnie wydzwania do schroniska i pyta o zdrowie Dory:roll: Wet schroniskowy Dore też zna, bo u niego była szczepiona i ma ją w ewidencji.[/QUOTE] boshe ...co za tupet , zawracać jeszcze głowę ... Shanti , wet to pan Bartek ?? Quote
shanti Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Tak, pan Bartek.:lol: Jutro sie dowiem z kim mozna rozmawiać na temat adopcji Dory. U nas na razie prowizorka, nie ma własciwie kierownictwa schroniska i nie ma osoby uprawnionej do takich decyzji. Quote
Alicja Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 [quote name='shanti']Tak, pan Bartek.:lol: Jutro sie dowiem z kim mozna rozmawiać na temat adopcji Dory. U nas na razie prowizorka, nie ma własciwie kierownictwa schroniska i nie ma osoby uprawnionej do takich decyzji.[/QUOTE] z weta się cieszę .... Ozzy bardzo lubi wujka Bartka ;)...to jego osobisty pan dr ;) masz gadane ...dasz radę ;) Quote
Don Kichot Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Witam pozwoliłem sobie zadzwonić do byłej właścicielki Dory Pani twierdzi, że nie jest w stanie opiekować się Dorą, ze względu na swój wiek (62 lata), do oddania Dory namówił ją syn, który mieszka w Wawie. Z tego co opowiadała Dore odwiedziła szkoleniowiec i suczka jest naprawdę kontaktowa. Pani twierdzi, że jest w stałym kontakcie ze schroniskiem i jeśli do niedzieli Dora nie trafi do nowego domu, to ona ją zabierze do siebie z powrotem (ma już zakupioną karmę). Myślę, że jeśli do tego dojdzie to Dora za jakiś czas znowu będzie szukać domu, gdyż wg. mnie Pani ewidentnie nie będzie w stanie sią nią zaopiekować. Jeśli hodowczyni nie będzie mogła zabrać Dory do siebie, a Wy nie znajdziecie jej odpowiedniego opiekuna, to mógłbym zapytać się czy jej adpocją nie byłby zainteresowany szkoleniowiec, do którego chodzimy. Quote
Alicja Posted January 20, 2010 Author Posted January 20, 2010 [quote name='Don Kichot']Witam pozwoliłem sobie zadzwonić do byłej właścicielki Dory Pani twierdzi, że nie jest w stanie opiekować się Dorą, ze względu na swój wiek (62 lata), do oddania Dory namówił ją syn, który mieszka w Wawie. Z tego co opowiadała Dore odwiedziła szkoleniowiec i suczka jest naprawdę kontaktowa. Pani twierdzi, że jest w stałym kontakcie ze schroniskiem i jeśli do niedzieli Dora nie trafi do nowego domu, to ona ją zabierze do siebie z powrotem (ma już zakupioną karmę). Myślę, że jeśli do tego dojdzie to Dora za jakiś czas znowu będzie szukać domu, gdyż wg. mnie Pani ewidentnie nie będzie w stanie sią nią zaopiekować. Jeśli hodowczyni nie będzie mogła zabrać Dory do siebie, a Wy nie znajdziecie jej odpowiedniego opiekuna, to mógłbym zapytać się czy jej adpocją nie byłby zainteresowany szkoleniowiec, do którego chodzimy.[/QUOTE] jeśli ja bym miała decydować to nie oddałabym już tej kobiecie DORY ...chyba ma swój rozum i przed zakupem takigo psiaka powinna była pomyśleć , pani ma teraz 62 lata i co będzie za kolejnych kilka lat ?? ....mam nadzieje że hodowczyni szybko da znać o tym co zdecydowała w sprawie Dory .... myśle że w ostateczności należy rozmawiać z paniami ze schroniska Quote
shanti Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Pani Dory nie ma już nic do powiedzenia w tej sprawie. Dom wybierze schronisko, a właściwie Pani z hodowli której wyszła Dora lub też Viator. To osoby, które wiedzą kto może tego psiaka dostać. Była Pani Dory na pewno jej też nie odzyska. To nie wchodzi w gre. Jeśli znajdzie się nowy dom dla Dory, polecony przez w/w osoby, skontaktuję go z kierownictwem i już szczegóły sobie ustalą między sobą. Słyszałam jakoby była Pani Dory chciała przyjechać po nią w niedzielę, ale nic z tego nie będzie bo psa nie dostanie. Quote
Alicja Posted January 20, 2010 Author Posted January 20, 2010 [quote name='shanti']Pani Dory nie ma już nic do powiedzenia w tej sprawie. Dom wybierze schronisko, a właściwie Pani z hodowli której wyszła Dora lub też Viator. To osoby, które wiedzą kto może tego psiaka dostać. Była Pani Dory na pewno jej też nie odzyska. To nie wchodzi w gre.[/QUOTE] uspokoiłaś mnie tym postem ...uffff Quote
shanti Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Tak przynajmniej dzisiaj zostało to ustalone z kierownictwem. Mam nadzieję że nic się nie zmieni, ale Viator to kobieta konkretna i myślę że w razie czego narobimy dymu :evil_lol: Quote
Don Kichot Posted January 21, 2010 Posted January 21, 2010 W takim razie trzymam kciuki za jak najszybsze znalezienie nowego domu dla Dory. Quote
superpies Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 Tak to się dzieje, kiedy sprzedaje się psy niewłaściwym ludziom... Mając o rok starszą siostrę Dory i znając osobiście jej rodzoną siostrę, jestem w stanie sobie wyobrazic, że nie każdy może sobie poradzic z takim temperamentem. Zakładam, że i Dora ma turbinę w tyłku! Rozejrzę się, kto chciałby takiego ancymona. I jeszcze jedno, w tym miocie urodziły się szczeniaki bez ostróg więc wielce prawdopodobne, że i Dora jest niewystawowa. Quote
shanti Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 Tak, już wiemy że Dora nie jest wystawowa, a tym samym nigdy nie będzie sunią hodowlaną. Rozważamy możliwość jej sterylizacji. Problemem sa warunki w schronie. Myślę nad tym i kombinuję, ale lekko nie jest. Quote
shanti Posted January 25, 2010 Posted January 25, 2010 Dora została wyadoptowana przez Fundację Pro Animals państwu z Jastrzebia Zdroju. Zobowiązali się , że pójdą z nią na szkolenie, oraz wysterylizują ją na koszt Fundacji u naszego schroniskowego weterynarza. Ludzie są odpowiedzialni i świadomi potrzeb tego właśnie psa. Pan weterynarz schroniskowy zna Dorę, bo poprzedni jej właściciele korzystali z jego usług, więc będzie miał nad nią kontrolę. Myślę że to najlepsze rozwiązanie, adopcja na miejscu, bo dopilnujemy żeby jej nowi państwo jej nie zawiedli. Z tego co zrozumiałam, państwo zostali przysłani przez była właścicielkę Dory. Miałam z tego powodu pewne obawy, ale po zastanowieniu i po konsultacji z panem weterynarzem, że lepiej jednak będzie ją sterylizować w domu docelowym, podjęłam ten krok. Mam nadzieję że państwo wywiążą się ze swoich zobowiązań i uda im się Dorę wychować. Cieszyła sie przeogromnie że wychodzi, była państwem zachwycona a oni nią. Oby tak pozostało! Quote
Alicja Posted January 25, 2010 Author Posted January 25, 2010 [quote name='shanti']Dora została wyadoptowana przez Fundację Pro Animals państwu z Jastrzebia Zdroju. Zobowiązali się , że pójdą z nią na szkolenie, oraz wysterylizują ją na koszt Fundacji u naszego schroniskowego weterynarza. Ludzie są odpowiedzialni i świadomi potrzeb tego właśnie psa. Pan weterynarz schroniskowy zna Dorę, bo poprzedni jej właściciele korzystali z jego usług, więc będzie miał nad nią kontrolę. Myślę że to najlepsze rozwiązanie, adopcja na miejscu, bo dopilnujemy żeby jej nowi państwo jej nie zawiedli. Z tego co zrozumiałam, państwo zostali przysłani przez była właścicielkę Dory. Miałam z tego powodu pewne obawy, ale po zastanowieniu i po konsultacji z panem weterynarzem, że lepiej jednak będzie ją sterylizować w domu docelowym, podjęłam ten krok. Mam nadzieję że państwo wywiążą się ze swoich zobowiązań i uda im się Dorę wychować. Cieszyła sie przeogromnie że wychodzi, była państwem zachwycona a oni nią. Oby tak pozostało![/QUOTE] [FONT=Arial] Dorciu :kciuki:[/FONT] Quote
shanti Posted January 27, 2010 Posted January 27, 2010 Wobec zarzutów pewnej osoby o handel Dorą informuję, że owszem Dora została "sprzedana" za dwa 10 kilowe worki karmy i dobrowolny datek do puszki fundacyjnej:evil_lol: Kwoty nie znam bo dyskretnie się odwróciłam. Żadna to tajemnica. Schronisko poniosło stratę w postaci dwóch zdewastowanych bud, kilku rozdartych na strzępy kołder i koców. Fundacja opłaci Dorze sterylkę. Państwo poniosą koszty związane ze szkoleniem suni, szczeniaków na sprzedaz mieć niestety nie będą:evil_lol: Aleśmy się wszyscy na Dorze wzbogacili:diabloti: Quote
Alicja Posted January 27, 2010 Author Posted January 27, 2010 [quote name='shanti']Wobec zarzutów pewnej osoby o handel Dorą informuję, że owszem Dora została "sprzedana" za dwa 10 kilowe worki karmy i dobrowolny datek do puszki fundacyjnej:evil_lol: Kwoty nie znam bo dyskretnie się odwróciłam. Żadna to tajemnica. Schronisko poniosło stratę w postaci dwóch zdewastowanych bud, kilku rozdartych na strzępy kołder i koców. Fundacja opłaci Dorze sterylkę. Państwo poniosą koszty związane ze szkoleniem suni, szczeniaków na sprzedaz mieć niestety nie będą:evil_lol: Aleśmy się wszyscy na Dorze wzbogacili:diabloti:[/QUOTE] czyżby duchy dawnych czasów się obudziły ;) i sądzą według siebie ....bo jak znam życie pewnie podczytują wątek jak to czynili wcześniej Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.