Jump to content
Dogomania

Mrówka 9 l. mini babcinka, Pan zie marł. Już w domu Doczekała się!


Paulina87

Recommended Posts

  • Replies 304
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='missy87']Malwi, schronisko od zawsze otwarte jest od 9, wiec wiedzialas ze nie zdarzysz zanim je otworza. Powinno byc tak, ze jesli ktos ogarnia transport psa to umawia sie z pracownikami co gdzie i o ktorej. Ja nie posiadam naptrawde takiej wiedzy zeby wiedziec o ktorej i dokladnie w jaki dzien do Wroclawia jedziesz. A Muki i Filon to ja nie wiem, nie ja ta adopcja sie zajmowalam. Temat uwazam za zamkniety. Mrówka w weekend bedzie juz szczesliwie wylegiwac sie na kanapie i tylko na tym sie w tym momencie skupiam :)


Sluchajcie, prosba. Musze chlopakowi zalac benzyne za to ze ze mna jedzie. sama podroz do Wroclawia i z powrotem wyliczylam, ze wyniesie mnie jakies 80 zl. Czy jest mozliwa jakas zrzuta? Bo naprawde teraz gorzej u mnie z kasa, jeszcze Benerowi za ogloszenia zadeklarowalam sie zaplacic nie ejstem sama w stanie calej sumy zaplacic :/[/QUOTE]


Missy -0 nie, schronisko jest otwarte od 8 - od 9 otwarte jest "oficjalnie" żeby zdążyli posprątać po nocy. zawsze tak było - kiedyś było na stronie od 8 i ludzie przychodzili grdy pracownicy sprzątali - dlatego oficjalnie jest od 9 , ale pracownicy przychodzą na 8.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Akrum']cioteczki, przepraszam że na wątku Mróweczki naszej kochanej i już prawie szczęśliwej :) ale tu często teraz bywacie u Mrówci, a ja mam pytanie o tego psiaka:
[B] [/B]

[INDENT] [IMG]http://www.ostrowschronisko.pl/galeria_pliki/brok.jpg[/IMG]
Imię: Brok
Płeć: pies
Wiek: ok 1 roku
Wielkość: mały
Opis: Szczekliwy i ciekawski. W stosunku do ludzi jest łagodny, cieszy się na ich widok i skacze z radości. Kiedy tylko może, to prosi o głaskanie. Jest jeszcze młody, więc można go wiele nauczyć. Ze względu na niewielkie rozmiary i charakter, będzie dobrym psem rodzinnym. Trafił do schroniska z problemami skórnymi, jednak zostało to juz wyleczone.

Czy nadal jest w schronisku, czy macie może jakieś jeszcze zdjęcia i czy może wiecie co to były za problemy skórne i NAJWAŻNIEJSZE: czy macie możliwość przeprowadzenia testu z kotami? i jaki jest jego stosunek do innych psiaków - na mikrusach jest napisane,że zgadza, więc chyba by mógł zamieszkać z suczka większą od siebie, ale taką trochę panikarą?
i czy jest wykastrowany??

dzięki z góry za odpowiedź :)
[/INDENT][/QUOTE]


wykastrowany jeszcze nie jest, ale przed adopcją to nie będzie problem , nie wiem czy jest nadal , w kazdym badz razie w środę jeszcze był i nie bylo na niego zadnej rezerwacji. te problemy skórne to było jakieś zapalenie w okolicy pachwiny - nie ma już po tym śladu.

w schronisku jest w tej chwili jedna kotka czekająca na sterylkę więc może by test wyszedł.

Link to comment
Share on other sites

dzięki Malwi za info :) już coś wiem przynajmniej :)
najważniejsze to będzie, jeśli oczywiście Brok nadal jest w schronie, żeby nie wykazywał agresywności do kotów i do psów, bo sunia jest specyficzna, że tak powiem szybko się stresuje - też jest adoptowana,ale jej psychika jeszcze nie wymazała tak do końca przeżyć z dzieciństwa.
A kocurki, jak czują zagrożenie to jeden sika gdzie popadnie z nerwów...

A czy u was w schronisku jest taka możliwośc,że bierze się psa bez kastracji i dopiero potem właściciel zobowiązuje się wykastrować?
bo wiem że niektóre schroniska na takie coś się nie godzą i nie wydadzą psa niewykastrowanego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Akrum']dzięki Malwi za info :) już coś wiem przynajmniej :)
najważniejsze to będzie, jeśli oczywiście Brok nadal jest w schronie, żeby nie wykazywał agresywności do kotów i do psów, bo sunia jest specyficzna, że tak powiem szybko się stresuje - też jest adoptowana,ale jej psychika jeszcze nie wymazała tak do końca przeżyć z dzieciństwa.
A kocurki, jak czują zagrożenie to jeden sika gdzie popadnie z nerwów...

A czy u was w schronisku jest taka możliwośc,że bierze się psa bez kastracji i dopiero potem właściciel zobowiązuje się wykastrować?
bo wiem że niektóre schroniska na takie coś się nie godzą i nie wydadzą psa niewykastrowanego.[/QUOTE]

jest , jest taka możliwość :) u nas nie wszystkie psy są kastrowane jeszcze niestety ... głównie suki są sterylizowane.
Brok do psów i suk żaden problem - akceptuje każdego... może być tylko mały problem przy jedzeniu , ale myślę że to do opanowania jest, wystarczy go pilnować ... teraz w kojcu siedzi z czarnym wypłoszem który prawie nie wychodzi z budy.
Na koty trzeba go przetestować ale chyba nie powinno być problemu ( on mniej więcej wielkości kota, może trochę mniejszy więc chyba nie powinien się na większego rzucać )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='missy87']Jutro 11:30 na pkp we wrocławiu Mrówka zostanie przekazana nowemu właścicielowi :)
A pieniążki za paliwo dostanę od ostrowskiego stowarzyszenia miłośników zwierząt :)[/QUOTE]
jej :) ale ekstra :) tak kibicowałam tej małej Mróweczce, nawet miałam porozwieszane u siebie w mieście jej ogłoszenia :) w sercu mi mała się zadomowiła, więc tak bardzo się cieszę, że jedzie już jutro do domku :)

Link to comment
Share on other sites

Mrówka już siedzi na walizkach i czeka na wyjazd.

Brok bardzo ładnie zachowuje się na spacerze, ładnie chodzi na smyczy, w kojcu jest z psem większym od siebie i nie ma między nimi większych zgrzytów. Kota obwąchał, zamerdał ogonem i tyle. Pozwala się brać na ręce. Nie bardzo chciał wracać do kojca musiałam wsadzić go tam na siłę bo zaczął się szarpać mi w rękach :(.
[URL="http://img694.imageshack.us/i/78922992.jpg/"][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/1821/78922992.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img176.imageshack.us/i/31259511.jpg/"][IMG]http://img176.imageshack.us/img176/9994/31259511.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img515.imageshack.us/i/40675407.jpg/"][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/7972/40675407.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Paulina87 bardzo dziekuję za wyczerpujace infomracje :) i za przeprowadzenie testu z kotem - to był decydujacy głos :)

Tak więc drogie cioteczki, możecie rezerwować Broka i zaczac go pakować :)

A chodzi o to,że wczoraj robiłam zbiorczego maila do Pani,która chce dac domek jakiemuś mirkusowi i już jej miałam wysyłać, na co wszedł mój TZ i akurat na ekranie było zdjęcie Broka... to była miłość od pierwszego wejrzenia :)
Potem było to pisz od razu, pisz i się pytaj o niego :)

Daliśmy sobie noc na przemyślenie tej sprawy, bo mamy w domku sunie - tez adoptowaną, ma ok 2 lat i dwa kocurrrki, które zabraliśmy spod bloku mojej mamy, jeden był bardzo chory, ale udało się go uratować, no i on niestety jak pojawia się jakaś nowa sytuacja w domu,to on zaczyna sikać po dywanach - tak było w sytuacji naszego tymczasowicza psa, który później musiał szybko znaleźć nowy domek, bo po pierwsze sunia była zestresowana jego nachalnością, a po drugie kocurr się go bał, bo Czesiek na nie napastował z lekka mówiąc.

Ogólnie zarowno w moim zyciu jak i TZta od zawsze były jakieś zwierzaki, koty i psy.
A Brok jest bardzo podobny właśnie do pieska, który dzielił wspólne zycie z TZtem przez 13 lat - niestety padaczka i słabe serducho zabrały Kazia za TM ok 2 lata temu.

A zresztą nie będe się tu rozwodzić... na wizycie pogadamy :)

To co, na kiedy się umawiamy? i kiedy może Brok już przyjechać do nas?!!

Zapomniałam wspomnieć, że mamy domek z ogródkiem, czesto jeździmy do lasu,gdzie sunia biega i biega i szaleje z nami, a teraz będzie miała do towarzystwa Broka :)

Link to comment
Share on other sites

ja z TZ mieszkam dopiero od sierpnia 2009 i nie dość,że zwaliłam się tu z moją sunią, po dwóch miesiącach przytachałam te chore kocurki, potem tymczasowicz... i tak jakoś nie miałam sumienia wczesniej brać kolejnego psiaka, tym bardziej że mój TZ i tak już mówi że mam na prawdę DOGO-MANIE :evil_lol:
zresztą cioteczki chyba już widziałyście że lubie pomagać chociażby z ogłoszeniami...
ja bym mogła mieć dużo psiaków, bo jest domek, miejsce... ale...póki co nie miałam zgody mamy TZta, a teraz też jeszcze ma focha,że chcemy Broka, ale... korzystam że TZ się zakochał i chce żeby Brok dołączył do naszej i tak już zwariowanej rodzinki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

w ogóle Mróweczko przepraszam,że tak na twoim wątku zaczęłam temat Broka, ale widziałam że ty jedziesz jutro do domku, z czego jestem mega szczęśliwa :)
i wiedziałam tez, że tu dziś na pewno będą aktywne cioteczki i dlatego tak wyszło że zaśmiecam twój wątek kochana Mróweczko :)
jutro Mróweczko twój wielki dzień :) trzymam kciuki za to, żeby zapoznanie wyszło perfekcyjnie dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

Mówiłam w schronisku, że są na niego chętni, jeszcze teraz napisałam smsa do pracownika żeby nikomu Broka nie wydawali. Brok to nie jest taki całkiem mikropies, jest wielkości jamnika. Mam 157 i taki jest do mnie, ale ciężki nie jest.
Ja albo Martyna możemy go przywieźć w poniedziałek do Poznania, do Tomyśla to nie wiem, czy któraś z nas będzie miała możliwość dojechać, niby to daleko od Pzn nie jest.
[URL="http://img130.imageshack.us/i/74240661.jpg/"][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/6382/74240661.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

właśnie ustalam tą kwestię z missy87 na pw :)
bo nie wiem, czy bedziecie chciały zrobić wizytę przedadopcyjną czy wierzycie mi tak na słowo :)
bo wiesz, my zapraszamy na kawkę oczywiście koszty podrózy zwracamy :)
ale oczywiście też nie ma dla nas problemu,żeby do Poznania po Broka podskoczyć :)

Link to comment
Share on other sites

No to jestem :] Wczoraj dosyć późno wróciłam, była taka piekna pogoda, że nie mogłam sobie odmówić spacerów po Starym Rynku i wycieczki do ZOO :) Miejsce umówione nie wypaliło, bo cały parking przy PKP zamknięty, ale to szybko zgadaliśmy się, że na PKS.

Mrówka albo jest bardzo mądra albo jeździła już samochodem. Poczatkowo mój facet miał z nią siedziec z tyłu, niestety stwierdził, że Mrówka tak śmierdzi, że nie da rady ( cóż...nie przepada za schroniskowym zapachem...). Usiadł z przodu, a mała sama z tyłu. Nic się nie wierciła, nie szczekała, nie piszczała, nie próbowała w ogóle iść do nas do przodu, leżała albo siedziała i patrzała cały czas w szybe. Zrobilismy sobie przerwę na siku za Oleśnicą, mała sama wiedziała że jak otwiera się dzrwi od auta to należy do niego wejść i usadowić się na siedzeniu :)

Pan przyjechał z córka ( jakieś 11 lat ), on jakieś 35. Dostałam bomboniere i tulipanki także bardzo miło z nich strony. Podpisaliśmy umowę, przekazałam Mrówę tej dziewczynie, a Mrówa nawet nie zauważyła, że ja idę w inną stronę, ona w inną iże ktoś inny już ją prowadzi :/

Teraz za ok 2 tygodnie trezba by zorganizowac wizytę poadopcyjną, ale chyba będzie z tym problem. Oni mieszkają spory kawał od WRocławia, nie tak jak to Pan określił: pod Wrocławiem. To jest jakieś 80 km, wieś Potworów koło Bardo Sląskiego. Werbować kogoś z Wrocławia...raczej za daleko...


[URL=http://img41.imageshack.us/i/obraz002ba.jpg/][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/4750/obraz002ba.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img16.imageshack.us/i/obraz005kl.jpg/][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/3350/obraz005kl.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

a może Pana zaprosić na wątek, żeby składali fotorelacje raz poraz? i wtedy wizyta nie byłaby aż tak bardzo konieczna? zreszta, może jednak za jakiś czas uda się kogoś namówić na wizytę, może ktoś będzie przejeżdżal tamtędy?!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...