kikou Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 ja z nim pojade do Wrocka, nie chce żeby sie stresował że los rzyuca go znowu gdzieś w nieznane z nową osobą... a do piesiów przyjedzie Mama - tylko Ona potrafi zająć sie porządnie wszystkimi dziadziusiami jak muszę wyjść, wyjechać na dłużej.. ale nie marw sie o niego Groosiu, kocham go całym sercem(i wiem, że i ja nie jestem mu obojętna ;) ) i myślę że daję mu to wszystko co piesio potrzebuje do szczęscia, a choróbska w żadnym razie nie są zaawansowane, żyjemy zdrowo, nie mamy stresów (no ja troche mam ale Chojruś nie ma wiekszych..)porządnie jemy, nie tłusto, zażwamy umiarkowanego ruchu, wszystko tak jak powinno być, wprowadzimy jeszcze konieczne suplementy, może dr coś tam jeszcze przepisze i Chojruś jeszcze długo bedzie, moze nie w olimpijskiej, ale w dobrej formie... Quote
Dada M Posted June 23, 2010 Author Posted June 23, 2010 Kikou - kochana jesteś, bardzo dziękuję :) Dziś pojadę do kolejnego weta z tym zdjęciem (i przy okazji porozwieszam ogłoszenia, bo w niedzielę znalazłyśmy z APSą takie cudo: [URL]http://img820.imageshack.us/img820/5705/pict4843l.jpg[/URL]) Jutro lub pojutrze odeślę zdjęcie do Ciebie priorytetem, także mam nadzieję, że we wtorek już będzie na miejscu. Muszę się Wam przyznać, że czasem zastanawiałam się, czy na pewno dobrze zrobiłam zabierając Chojraka ze schronu - ale moje wątpliwości związane były tylko i wyłącznie z faktem, że w naszym schronisku jest tak wiele potrzebujących psów, że wybór był arcytrudny. Myślałam - może powinnam wybrać starszego, z dłuższym *stażem*, brzydszego, bardziej zniedołężniałego, trójłapka lub ślepaczka ? Widziałam, jak Chojrak odżył, jak bardzo się zmienił. Jeśli potwierdzi się teza o jego ciężkiej chorobie serca, uwierzę, że czasem intuicja podpowiada najlepszą decyzję. Tak samo, jak w przypadku Buby (*), koleżanki Chojraka ze schroniska - zabranej *w ostatniej chwili*. Pojechała razem z Chojrakiem do ZuziM i przeżyła tam najszczęśliwsze 5 miesięcy z ostatnich 8 lat życia. Quote
zuziaM Posted June 25, 2010 Posted June 25, 2010 Tak ... ja tez mysle, ze Chojrak naprawde w odpowiednim momencie zostal zabrany. Ciesze sie, ze u kikou jest taki szczesliwy. Ten pies najbardziej na swiecie na to zasluguje. Jest wspanialy ... innymi slowami trudno to nawet wyrazic. Ciesze sie, ze moglam go poznac osobiscie. Ten psiak jest wrecz niewiarygodny ! Jego inteligencja i zachowanie .... jest porazajace ! Gdybym wierzyla w czarna magie, to bylabym sklonna dac sobie uciac reke, ze to czlowiek zaklety w psa ! A Bubcia ..... ja nie moge przestac plakac, kiedy ja wspominam ... a wspominam stale ... widze ja ciagle lezaca na trawce albo na gorce piasku, gdzie sobie wykopala wygodne legowisko ... Byla ze mna za krotko .... to tez wspaniala suczka ! Takiego spokoju, zdystansowania trudno doszukiwac sie w innych psiakach. Trudno nawet powiedziec na co odeszla ..... to jak zachowywalo sie jej cialko zaraz po usnieciu (*) moze wskazywac na zmiany w mozgu .... Byc moze, ze to nawet nowotwor, ktory mogl go zaatakowac...... Po Bubci pozostalo 50 zl, ktore APSA zaproponowala przeznaczyc dla Chojraczka. kikou, czy mozesz mi powiedziec, jak moge Ci je przekazac ? Wplata na konto, zostawic u pani doktor, zawiezc do Ciebie ???? Jak sobie wolisz. Chojraczku kochany , pewnie juz nie wyzdrowiejesz, ale .... trzymaj sie dzielnie kochany chlopaku i oby to serducho stukalo jak najdluzej !!!! Quote
kikou Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 w takim razie spokojnie czekamy na powrót wyników badań i bedziemy ustalać jakiś trermin na klinikach... Gosiu, u Pani wet jak najbardziej mi pasuje, jestem tam jak listonosz, niemal codziennie ;) a Chojrunia podbija wszystkie serca, teraz jest na dłużej Mama u nas i oczywiście już prostu nie można sie dopchać żeby pójśc z nim na spacerek, para "seniorów" znika wspólnie wieczorem na spacerek i nie ma dyskusji... ;) a tu mam fajną fotke z miejszym kolegą, który wygląda jak mały klonik Chojrusia [IMG]http://images8.fotosik.pl/371/1978bc73f8536e98med.jpg[/IMG] c Quote
zuziaM Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 Sliczne chlopaki !!!! OK, bede u pani doktor w poniedzialek, to zostawie je dla Ciebie w kopercie. Pozdrawiam i buziak dla Chojraczka..... najcudniejszego pa na swiecie ! Quote
Monika z Katowic Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 To zdjęcie nadaje się do gazety. :) Jest SUPER! :) A jak się nazywa ten śliczny klonik Chojraczka ([I]może Kapslik?[/I])? :) Quote
Dada M Posted June 26, 2010 Author Posted June 26, 2010 APSA - dziękuję, że podarowałaś pieniądze po Bubci Chojrakowi :) Ja też się bardzo cieszę, że Chojrak trafił do Kikou, kanapa to wymarzone miejsce dla niego. Zdjęcie super :) Chojrak jest niesamowity, widzę, że dogada się z każdym psiakiem (żeby jeszcze tolerował koty, to byłby ideałem). Quote
Monika z Katowic Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Monika z Katowic']To zdjęcie nadaje się do gazety. :) Jest SUPER! :) A jak się nazywa ten śliczny klonik Chojraczka ([I]może Kapslik?[/I])? :)[/QUOTE] Kto mi odpowie na pytanie? Proszę, proszę... Quote
kikou Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 oczywiście że to Kapselek, przecież to zdięcie jest również zamieszczone na wątku Kapselka, musialaś je tam widzeć ;) Quote
Monika z Katowic Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 Wiedziałam!!!! Ale przeoczyłam to zdjęcie u Kapsilka. [COLOR=Blue]Chojrak i Kapslik[/COLOR] - [B][COLOR=Blue]"MISTERY PSIEJ URODY"[/COLOR][/B].:):):) Quote
Dżdżowniś Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Dada M']Tak naprawdę, żeby z całą pewnością postawić diagnozę, Chojraka musiałby obejrzeć kardiolog, wykonać ekg, echo serca, ewentualnie usg. Nie wiem, czy tak na odległość, jakikolwiek specjalista odważy się zaplanować leczenie Chojraka. Na pewno potrzebne będzie ekg z opisem, echo serca chyba też. Potem trzeba będzie zanieść wszystkie wyniki np. do dr Niziołka.[/QUOTE] Od razu czułam ze jest chory na serce. Zróbcie mu echo. Drogie badanie ale wystarczające aby dowiedzieć się dokładnie co się z serduchem dzieje.Usg jesli okaże się że to kardiomegalia z tym ze wtedy trzeba zrobić usg całego brzucha.Przy kardiomiopatii i braku kasy możecie usg odłożyć na później.Z doświadczenia wiem że jeśli to echo nie wykaże np. nowotwora za sercem schowanego albo w sercu to ma ok5mc życia.Jesli jest nowotwór to góra2.Ekg wykonuje sie po zrobieniu echa tylko po to żeby monitorować pracę serca więc na razie nie jest konieczne. Niziołek sam robi takie badanie u siebie i bardzo nie chętnie nie oglądając psa podejmuje się stawiania własnej diagnozy na podstawie badan wykonanych gdzie indziej.To jest zrozumiałe. Osobiście nie przepadam za nim.Mówi z amerykańskim akcentem/wiocha/ po polsku i popada w samouwielbienie.Ja do niego z własnej woli nie pójdę juz nigdy.Traktuje zwierzeta bardzo instrumentalnie. Quote
groosia Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 Dzdzownia nie dawaj takich czarnych prgonoz dotyczacych Chojraka :( Kikou,ja wiem,ze Chojrak sie bardzo cieszy ze ejst u ciebie :D pokochal cie nap[ewno jak nas i uwielbia cie pewnie tak jak my ciebie:D Los nam ciebie zeslal, i mysle ze dobrze wybralysmy lokalizacje:D pewnie Chojrak i tak u ciebie zostanie do konca swoich lat,ale to mu wyjdzie na zdrowie:) Gosia,a jak tam bazarek dla Chojraka? zarobimy cos z tych ksiazek na jego leczenie? Quote
Dada M Posted June 28, 2010 Author Posted June 28, 2010 (edited) Zobaczymy ... cokolwiek to jest, Chojrak jest w miejscu, które uważa za swój dom i nawet jeśli zostało mu tylko kilka miesięcy życia, jestem pewna, że spędzi je w sposób najlepszy z możliwych. Mój wet pierwszego kontaktu też mówił, że w przypadku chorób serca wskazane jest, aby psa obejrzał specjalista, bo na odległość nikt nie podejmie się stawiania diagnozy i ustalania programu leczenia. Nie znam dr Niziołka, opinie o jego sposobie bycia i zachowaniu są raczej negatywne, ale wiele osób go chwali jako specjalistę. Tak czy siak nie ma to wielkiego znaczenia, bo nie sądzę, aby w ogóle chciał rozważać przypadek Chojraka, nie zbadawszy psa osobiście. Groosia - ostatnio miałam za mało czasu, by zająć się bazarkami, mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu wystawię wszystkie. Kosmetyki, filmy, książki - liczę na hojność dogomaniaków :) Byłam dziś na spacerze z Jungle i jego kumplami z boksu. Nie uwierzyłabym, gdyby mnie to nie spotkało - maluch postury Jungle, po spacerze, gdy wprowadziłam wszystkie 3 do boksu i chciałam wyjść, próbował zamordować mnie poprzez drapieżny atak na moją łydkę. Dobrze, że jest taki mały, skończyło się na kilku glębszych draśnięciach. Edited March 16, 2012 by Dada M Quote
Dada M Posted June 28, 2010 Author Posted June 28, 2010 Dotarła wpłata od Olgi7 - 5 zł za czerwiec - dziękuję :) Quote
Dżdżowniś Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 [quote name='groosia']Dzdzownia nie dawaj takich czarnych prgonoz dotyczacych Chojraka :( [/QUOTE] Jak się obcuje ze starszymi i schorowanymi zwierzętami to trzeba być całkowicie świadomą osobą tego co może się w sposób oczywisty wydarzyć inaczej popada się w rozpacz i zwykłą histerię.Choroby maja to do siebie że jednego dnia pies skacze a drugiego w sposób galopujący choroba go zabija.Absolutnie kocham swoje zwierzaki ale np.mój Houmik ma mastocytome,plamy na płucach,chorą tarczyce i serducho, zwyrodnienie stawów + immunoagresję,ile pożyje? Ile żyły moje poprzednie staruszki od rozpoznania choroby? Pamiętasz, rozmawiałyśmy na ten temat? Po zrobieniu echa serca będzie wszystko jasne. Quote
Dada M Posted June 28, 2010 Author Posted June 28, 2010 (edited) Chojrak od razu przyszedł mi na myśl, gdy dostałam informację o sponsorowanym miejscu u ZuziM - nie tylko dlatego, że bardzo lubię tego psa, ale zaniepokoił mnie jego stan psychiczny i gwałtowny spadek wagi. Pamiętacie, na początku trzymaliśmy się tezy lekarzy ze schroniska, którzy twierdzili, że Chojrak ma chore nerki. Po wykonaniu badań krwi okazało się, że nerki pracują prawidłowo. Myślę, że przede wszystkim trzeba się cieszyć, że Chojrak jest bezpiczny i kochany - i nawet jeśli nie zostało mu wiele życia - ma najlepszą opiekę, jaką można sobie wymarzyć. Naszym zadaniem jest zapewnić mu zaplecze finansowe, by mógł pozostać u Kikou i by można było go leczyć. Edited March 16, 2012 by Dada M Quote
Monika z Katowic Posted June 29, 2010 Posted June 29, 2010 Ja wierzę, że [COLOR=Blue][B]Chojrak[/B][/COLOR], dzięki wspaniałej opiece Kikou i naszej- wirtualnej, będzie długo żył! Trzeba Go szczegółowo zbadać i odpowiednio leczyć! Quote
Dada M Posted July 7, 2010 Author Posted July 7, 2010 Jeszcze nie. Kikou umówi się na wizytę u kardiologa, gdy dotrą do niej dokumenty Chojraka. Przelałam 300 zł za lipiec (bo 50 zł przekazała już APSA z konta Buby). Gdy już będzie uzgodniony termin wizyty, przeleję pieniądze na benzynę i badania. Jak teraz miewa się Chojrak ? Dotarły wpłaty za lipiec: Maruda666 - 20 zł Groosia - 70 zł malibo57 - 50 zł Magdyska25 - 10 zł Pięknie dziękuję :) Quote
lilk_a Posted July 9, 2010 Posted July 9, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Jak Chojraczek znosi te upały?[/QUOTE] pewnie kiepsko bo przy chorym serduszku to męczące jest takie gorąco ... Quote
kikou Posted July 9, 2010 Posted July 9, 2010 a właśnie, że nie tak tragicznie... nasza chatka to taki stary domek z bardzo grubymi murami i w dodatku częściowo zakopany w zbocze wzgórza...wiec jest tu zawsze chłodno, upały nam nie straszne... a na spacerek po okolicy wychodzimy późnym wieczorkiem jak juz jest znoścnie na dworze....i Chojruś ma sie nieźle, pobiegł dzisiaj nawet za zającem.... Quote
Monika z Katowic Posted July 9, 2010 Posted July 9, 2010 [quote name='kikou']a właśnie, że nie tak tragicznie... nasza chatka to taki stary domek z bardzo grubymi murami i w dodatku częściowo zakopany w zbocze wzgórza...wiec jest tu zawsze chłodno, upały nam nie straszne... a na spacerek po okolicy wychodzimy późnym wieczorkiem jak juz jest znoścnie na dworze....i Chojruś ma sie nieźle, pobiegł dzisiaj nawet za zającem....[/QUOTE] A zając myk, myk, myk... I tyle go Chojraczek widział. :):) [IMG]http://www.gify.org/bazagif/zajace/coniglio012.gif[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.