Jump to content
Dogomania

Antek w nowym domu:)


aede

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jak będziesz wiedzieć jakie leki dokładnie, to daj znać.
Mam propozycję, może osoby na tym forum, zrobią Antkowi prezent i każda kupi jedno , dwa opakowania takich tabletek, wyślemy do hotelu, trochę się uzbiera. Kto jest chętny?

Link to comment
Share on other sites

to ja przypomnę antka:
[IMG]http://img140.imageshack.us/img140/8296/antek5fp.jpg[/IMG]

doddy, czy możesz podać dokładne informacje o tej wątrobie (na pewno odziedziczył to po poprzednich właścicielach :evil_lol:)
bo jeśli to jest nieuleczalne, uciążliwe, itp. to nie możemy go komuś wyadoptowywać. Zresztą i tak nikt Antka nie będzie chciał, bo rzadko ktoś adoptuje psy, które trzeba kosztownie leczyć.

I ponawiam pytanie o finansowanie leczenia. Czeka nas (?) duży dług do spłacenia za hotel. Czy nie jest więc rozsądne szukanie pomocy przy leczeniu? Aede, to nie jest fair żebyśmy wszyscy zrzucali się teraz na lekarstwa. Lekarstwa można kupić za pieniądze fundacji, a hotelu - nie.
Czy ktoś rozmawia z jakąś fundacją na ten temat (przecież są też inne fundacje, nie tylko Azyl)?
Litości, zróbmy coś sensownego.

Link to comment
Share on other sites

gdgt jak azyl pokryje koszty leczenia to oczywiście, to nie ma sensu. Jeśli nie, to nie moze być tak, że dziewczyny z hotelu za to płacą i tak go utrzymują od dłuższego czasu, a nikt się nie deklarował że będzie go utrzymywał. Ja od nikogo tego nie wymagam, nie mam nawet takiego prawa, dałam taką propozycje i już. Jesli chodzi o płacenie za hotel to ponowiłam prośbę, można wpłacać na numer konta, który podałam albo na wcześniej podany numer konta doddy.Macie jakies inne pomysły?
Masz rację, jego szanse na dom spadły i to bardzo. Jest tyle psów w jego sytuacji, ale zdrowych...

Link to comment
Share on other sites

To ja w takim razie zadeklaruję się co do finansów. Postaram się zrobić, co da, ale jak znam życie, będzie to kropla w morzu potrzeb. 50 zł wyciągnę na razie.
Wszystko zależy od płatności za moje wspaniałe chałturki.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem, niedługo ma być przelew, który mam nadzieję, w sporej części pokryje, obecny dług, który musi być spory, bo Antek miał opłacony hotel do 19 kwietnia, a płaci sie 20zł za dobe.
Doddy nie wiem dobrze kiedy to będzie, ale jak już coś się pojawi, to daj znać, żeby było wiadomo jak to wyglada od strony finansowej.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli Antkowi by to pomogło to mogę podwieźć 1,5 kg karmy dla piesków chorych na wątrobę Hepatic - Royal Canin. Wiem, że to kropla w morzu potrzeb ale chyba każda pomoc może się przydać. Jakby ktoś z Warszawy napisał gdzie mógłbym podwieźć żywność dla psiaka to byłoby super. Nie ma problemu z podwózką rano (do 10) lub po 17. Jedynie nie jestem w stanie podrzucić jutro. Dajcie znać czy to się przyda.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie jest to na Nowowiejskiej na odcinku między Al. Niepodległości, a placem Politechniki. Bliżej Alei, przy przystanku obok wejścia na Politechnikę.
Przedzwonię jeszcze później i postaram się podać dokładniejsze namiary:)

Link to comment
Share on other sites

Własnie dzwonił do mnie ktos w sprawie Antka! Ale mam problem, nie powiedziałam o watrobie a to konieczne:( zaznaczyłam tylko, że musi mieszkac z kimś kto jest w domu, albo ma ogród bo niszczy, ewentualnie klatka. Musiałam to powiedziec i to chyba zrozumiałe, nie można dac komus psa i nie informować go o tak istotnych rzeczach. Ten człowiek ma dwie ewentualnie chętne osoby i jak coś bedzie wiedzial, to sie ze mna skontaktuje. Teraz pytanie, co z ta wątrobą? Jak zadzwoni jeszcze raz(ciekawe czy to zrobi?) to musze mu powiedziec o chorobie psa. Jeżeli Antek miałby dostawać tylko leki osłonowe, to myslicie że bylaby możliwośc żeby Azyl pomagal osobie, która Antka by wziela do siebie i np. finansowal leki? Pytam bo nie mam doświadczenia w tym temacie, czy cos takiego jest możliwe?

Link to comment
Share on other sites

Jak na razie nikt do nas nie dzwonił, ani w sprawie adopcji ani w sprawie leczenia z Azylu pod Psim Aniołem.
Antolin czuje się dobrze. Schudł troszkę ale to pewnie wina wątroby.

Nadal Antoś potrzebuje pomocy. Pomocy w postaci domku a także zapłaty za hotel. Wspomaga go bardzo Kasia ze Stanów, za co bardzo serdecznie dziękujemy.
Potrzebna jest pomoc w opłaceniu hoteliku.

Link to comment
Share on other sites

Jak rozmwiałam z Ewą (chyba to było w środę), zaraz po naszej rozmowie dody, to obiecała że wpadnie wieczorem do weta u którego zostawiła wyniki morfologii Antka i jak już będą to je Ci wyśle. do mnie tez już się nie odezwała, nie wiem czemu.
Mogę zapytac, jaki jest dług? Bo Kasia chyba cos wpłaciła więc pewnie chociaż trochę sytuacja się zmieniła?

Link to comment
Share on other sites

Na razie nic nie doszło. Jak tylko dojdzie, to napiszę jak sie wyliczenia mają.
Ewa do dziś się nie kontaktowała. A szkoda, bo Antek chudnie cały czas. Jak to ma tyle trwać to może lepiej po receptę sami sie udamy do weta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...