bajk21. Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 Paros - super strona, jestem zachwycona, musiałaś się niezle nad nią namęczyć, jestem Ci bardzo wdzięczna i Zoi. Czester wrócił z adopcji, pojechałyśmy z Abrąkadabrą zobaczyć jak mu jest w nowym domu, bo były pewne rzeczy, które nie spodobały mi się u właściciela po adopcji. Gdy tam zajechałyśmy bez informowania nowego właściciela o odwiedzinach, Czester był na łańcuchu i miał taką małą dziurę do wchodzenia do szopki, od razu po odpięciu zabrałam go na ręce i poinformowałam faceta, że go zabieram, bo to nie są ustalone warunki bytowania psa. Biedny Czester najpierw się bał, by za chwilę jak zrozumiał, że go zabieram z tamtąd szaleć ze szczęścia. Jeszcze tam wrócę, ponieważ facet ma inne psy na łańcuchu, tylko nie wiem do czego one są mu potrzebne, koniecznie muszę to sprawdzić, nie uwolni się tak szybko ode mnie. Jazdę miałyśmy okropną, najpierw ściągałyśmy z jezdni psa , którego zabił samochód, potem zobaczyłyśmy Owczarka Niemieckiego długowłosego w polu w rowie wykopał sobie jamkę, w której spał i jadł po trochu, odkopując, zwłoki innego psa, którego zakopali tam ludzie. Zostawiłyśmy mu worek suchej karmy i wyjęłyśmy jedzenie z puszki na torbę, ale to na długo mu nie wystarczy, trzeba by tam pojechać i spróbować go odłowic, chociaż na razie nie wiem jak go odłowić, bo ucieka przed ludzmi i jak tam dojechać, bo nie mam samochodu. Czy znajdzie się ktoś chętny do pomocy? To jeszcze nie wszystko, gdy już wracałyśmy zobaczyłyśmy samochód w rowie, który dachował, Abrakadabra zadzwoniła po policję i próbowałyśmy sprawdzić czy jest tam ktoś w tym aucie, nie było można nic zobaczyć przez szyby, a drzwi były zblokowane. Policja przyjechała bardzo szybko i gdy zastanawialiśmy się czy wybijać szybę, zjawili się ludzie, którzy jechali w tym aucie i po wypadku wyszli tylną klapą. Prawdopodobnie kierowca był po alkoholu lub "wczorajszy", więc przywiezli ze sobą trzezwego "niby kierującego". Tyle zdarzyło się tego jednego dnia, gdy miałyśmy tylko pojechać do Czestera i szybko wracać, bo miałam urodziny wnuka. Wpadłam na chwilę na urodziny wnuka i pojechałam odłowić kota, którego matka najprawdopodobniej została zagryziona przez zdziczałego, głodnego psa, a kotek schował się w piwnicy w szoku i od dwóch dni nic nie jadł, o czym powiadomiła mnie prosząc o pomoc Lidzia. I to na tyle idę teraz spać, bo jutro nie wiem co mnie czeka. Kot jest u mnie w domu, w izolatce-łazience, bo już nie miałam innego wolnego miejsca. A i zanim go odłowiłyśmy, dotkliwie Lidzię pogryzł, ale ona bohatersko, go nie wypuściła i wspólnie wsadziłyśmy go do klatki. Tyle się działo. Quote
sylwija Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 Ciezki dzien :( najserdeczniejsze życzenia dla Kacpra. I dobrze, ze Chester juz bezpieczny..Dziwny ten czlowiek, co go adoptowal.. Quote
beka Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 Parosku, stronka super. Jak to dobrze że Chesterek znów bezpieczny. On by zwariował na tym łancuchu Quote
mimiś Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 fajna stronka, a moja ulubienica zielonooka czyli Sonia -maleńka ponad spodziewanie,moze nadawałaby sie do tego kontaktu Malagos? Quote
malagos Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 Zaraz podam zoja. telefon do tej pani, co szukała małego pieska. Quote
bajk21. Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 [COLOR=red][B]Serdeczne Życzenia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia[/B][/COLOR], Wszystkim, którzy są ze mną i nie tylko, również tym, którzy to czytają. Czy ktoś zna jakąś osobę mieszkającą w okolicach Broku, pytam, bo chcemy tam pojechać w Wigilię, spróbować odłowić tego Owczarka, a gdyby to się nie udało, to może ktoś, kto mieszka niedaleko, podwiził by mu przez okres świąteczny jedzenie. Quote
scorpio133 Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 [B]WSZYSTKIM Z OKAZJI SWIAT WSZYSTKIEGO DOBREGO:tree1:[/B] Quote
Abrakadabra Posted December 25, 2009 Posted December 25, 2009 Esperanza była tam wczoraj rano. Psa nie widziała... Napisała mi, że podjedzie jeszcze raz jutro. Quote
bajk21. Posted December 25, 2009 Posted December 25, 2009 Byłyśmy z Żabusią w Wigilię około 12, psa nie było, jedzenie było zjedzone, zostawiłyśmy worek karmy i telefon do mnie facetowi, który ma zadzwonić jak go zobaczy. Rozmawiałam z Esperancą, ma pojechać jutro zobaczyć czy jest jedzenie lub pies. Quote
malagos Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Możźe go ktoś przepedził? ...Żeby tylko nic mu sie nie stalo, cholerka.... Bajk, prosiłam o nr konta, mam dal Ciebie na Orinę 80 zł. Czy przywieżć, jak sie zobaczymy w poniedziałek w Markach, to dam? Quote
bajk21. Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Dzisiaj dzwonili do mnie ludzie z Kaczkowa, że pies jest i zjada żarcie, które mu zostawiłyśmy. Rozmawiałam również z "esperanca", która tam dzisiaj była i go widziała, ale tak jak nam, tak i jej uciekł w pole. Rozmawiałam też z "idusiek", niestety ona nie ma szans tam dojechać, ale spróbuję coś wymyślić w tej sprawie, jeszcze dokładnie nie wiem co, ale coś muszę zrobić. Niedobrze, że nie mam samochodu, bo pojezdziła bym sama, najwyżej spróbowałabym pozbierać kasę na paliwo. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/176174-Okolice-Broku-Onek-A-yje-w-wykopanej-przez-siebie-jamce-A-ywi-siAE-innym-psem[/URL] Quote
zoja. Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 Mały Głupciak tego ONka.. po co ucieka.. nie widzi, że na dobrych trafił? Quote
zoja. Posted December 29, 2009 Author Posted December 29, 2009 [B]Paros, Mistrzu Mój[/B], czy myślisz, że jest sens wkładania strony przytuliska pod domenę znajdki.pl (jest moja)? [Pani Jola uważa, ze taką nazwę dałaby radę przełknąć..] "Prywatne przytulisko dla zwierząt Znajdki" to chyba nie tragedia? [to mówiłam ja, chwilowa-poznanianka ;)] Quote
Awit Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Wysłałam 70zł. dla psiaków Pani Joli. To jest część pieniędzy jakie zostały u mnie ze składki grupowej ze studiów. Ludzie sie rozeszli a kasy odrobina została. Postanowiłam przeznaczyć na potrzeby psów. Quote
bajk21. Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Przeczytajcie ten wątek, bo już nie mam siły opisywać raz jeszcze, jestem padnięta. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/176174-Okolice-Broku-Onek-A-yje-w-wykopanej-przez-siebie-jamce-A-ywi-siAE-innym-psem?p=13786924#post13786924[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/697da08927cf473d.html"][IMG]http://images36.fotosik.pl/129/697da08927cf473dm.jpg[/IMG][/URL] Quote
sylwija Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 przelalam pare zlotych miedzy swietami a nowym rokiem, mam nadziej, ze doszly :) jak zwierzaki przetrwaly sylwestra? Quote
bajk21. Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Orinka wraca do domu w tym tygodniu, Borys z Broku raczej nie będzie do adopcji, bo okazało się, że ma 7 / 8 lat, Haski może pójdzie do adopcji jak nie znajdzie się właściciel, Kosmo poszedł do adopcji, trzymajmy kciuki, żeby z niej nie wrócił, bo lubi załatwiać się w domu. Reszta po staremu, to znaczy nic się nie zmieniło, żadne więcej do adopcji nie poszło. Psy jakoś przeżyły Sylwestrowe strzały, część dostała leki uspokajające, a część dała sobie radę bez. Sylwija, pieniądze otrzymałam, dziękuję bardzo, przepraszam, że od razu nie napisałam, ale już nie wiem skąd brać na wszystko czas i siły a psów przybywa. Abrakadabra, dziękuję za zawiezienie mnie z psami do adopcji, gdyby nie ty, to Kosmo niewiadomo kiedy trafiłby do nowego domu. Quote
zoja. Posted January 5, 2010 Author Posted January 5, 2010 Pani Jolu, wróciłam :) W związku z tym proszę o zdjęcia Bladej i Huskiego. ...jak ten Kosmo mógł tak wyjechać bez pożegnania?... To Cygan teraz pewnie ma teraz doła.. Quote
sylwija Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Trzymam kciuki za Kosmo :). Ten Borys ładny jest, może wiek nie bedzie przeszkoda dla adopcji.. przecież jeszcze wiele lat życia przed nim.. Quote
scorpio133 Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 [quote name='sylwija']Trzymam kciuki za Kosmo :). Ten Borys ładny jest, może wiek nie bedzie przeszkoda dla adopcji.. przecież jeszcze wiele lat życia przed nim..[/QUOTE] i ja tak mysle Quote
zoja. Posted January 6, 2010 Author Posted January 6, 2010 Aktualizowałam zdjęcia -na tyle na ile mogłam :) Quote
sylwija Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 A ta Misia skad sie wziela? chyba jej jesczze nie widziałam, slodziutka jest :) Orinka i Borys - wygladaja niesamowicie rasowo.. Quote
zoja. Posted January 7, 2010 Author Posted January 7, 2010 Marazm i stagnacja? ...ja mało bywam, bo strasznie zarobiona jestem w pracowych sprawach... martwi mnie jednak przyrost liczebny w przytulisku... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.