Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='MonikaP']A czy nikt z Was nie martwi się o [B]bezpieczeństwo[/B] Gusi?[/QUOTE] Ten pies nikogo nie ugryzl. Jest przerazony, a widzialam Gusie jak sie z nim oswajala-wie co robi. Quote
MonikaP Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='Ninka']Ten pies nikogo nie ugryzl. Jest przerazony, a widzialam Gusie jak sie z nim oswajala-wie co robi.[/QUOTE] Ja nie poddaję pod wątpliwość, czy [B]Gusia[/B] wie, co robi. Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 Starszy pies [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/466/p1020259jwk.jpg[/IMG] Mlody pies [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/8015/p1020247z.jpg[/IMG] Quote
mysza 1 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='asiaf1']poproszę o nr konta na priva[/QUOTE] Asiu, wpłacisz Gusi ta kasę? Nikt inny na razie nie wziął psa, a tu potrzeba dużo... Quote
andzia69 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 Gusia - znalazłam jeszcze takie dt/hoteliki na szybko - gdyby trzeba było jednak tego malucha gdzieś umieścić - to przeciez maluszek, moze upchna go gdzieś:-( szkoda, ze tak wyszło:shake: tego miejsca nie znam: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f937/hotelik-dla-malych-duzych-psiakow-w-potrzebie-serock-kolo-warszawy-139888/[/url] u Pati: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f937/hotelik-dla-psow-witamy-psiaki-w-potrzebie-takze-pupilki-dogomaniakow-119880/[/url] a nie mógłby ktos do Gusi podjechać i pomóc jej w kąpieli śmierdzielka? Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 Przegladam swoja galerie. znalazlam sunie, ktorej szukalam. Saba 3-4lata, szczeka i pokazuje zeby, wyglada groznie! Byla bita-trzeba przy niej uwazac na ruchy. Suni miejsce jest na korytarzu. Spacery zdarzaja sie bardzo sporadycznie...jest lagodna dla kotow!!!! [SIZE=4]jesli jej nie wyciagniemy-spedzi tam reszte swoich dni (krotsza, badz dluzsza...).[/SIZE] [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/7271/p1020190.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/2495/p1020189p.jpg[/IMG] Quote
lilk_a Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 ok..... jakby co to dałam inf o huskich na zaprzęgowym Quote
mysza 1 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='MonikaP']A czy nikt z Was nie martwi się o [B]bezpieczeństwo[/B] Gusi?[/QUOTE] Ja się martwię i to na poważnie. Wpakowałam Gusię w ten kanał i teraz mam okropne wyrzuty sumienia. Pociesza mnie duże doświadczenie i opanowanie Gusi ale i tak się martwię. Straszne, że nikt nie powiedział, że onek jest takim dzikusem, [B]to nie w porządku.[/B] Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='mysza 1']Ja się martwię i to na poważnie. Wpakowałam Gusię w ten kanał i teraz mam okropne wyrzuty sumienia. Pociesza mnie duże doświadczenie i opanowanie Gusi ale i tak się martwię. Straszne, że nikt nie powiedział, że onek jest takim dzikusem, [B]to nie w porządku.[/B][/QUOTE] Nikt nie wiedzial, ze on taki dziki!!! W schronie siedzial w piwnicy na swoim poslaniu, przychodzil i odchodzil od czlowieka. Wygladal na psa bojacego sie kontaktu z czlowiekiem. Nikt go nigdy z tej piwnicy nie wyprowadzal!!! Quote
MonikaP Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='Ninka']Nikt nie wiedzial, ze on taki dziki!!! W schronie siedzial w piwnicy na swoim poslaniu, przychodzil i odchodzil od czlowieka. Wygladal na psa bojacego sie kontaktu z czlowiekiem. Nikt go nigdy z tej piwnicy nie wyprowadzal!!![/QUOTE] To może należałoby [B]najpierw[/B] psa choć trochę poznać i nawiązać z nim kontakt, a [B]potem[/B] szukać mu domu tymczasowego? Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='MonikaP']To może należałoby [B]najpierw[/B] psa choć trochę poznać i nawiązać z nim kontakt, a [B]potem[/B] szukać mu domu tymczasowego?[/QUOTE] Dla tego psa nie bylo juz potem. I tak dziwne, ze tyle tam siedzial. Chyba tylko dlatego, ze schodzil ludziom z drogi i nikomu nie chcialo sie nim zajac... Quote
MonikaP Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='Ninka']Dla tego psa nie bylo juz potem. I tak dziwne, ze tyle tam siedzial. Chyba tylko dlatego, ze schodzil ludziom z drogi i nikomu nie chcialo sie nim zajac...[/QUOTE] Czy Ty nie rozumiesz, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie osób, które teraz się nim zajmują???? Jak mam to jeszcze dobitniej wyrazić???? Nie interesuje Cię, w jaki sposób Gusia go wykąpie? Jak wyjdzie z nim do sikania? Jak go zawiezie do weterynarza? Jak zostawi samego w domu, jeśli będzie musiała wyjść? Piszesz, że Gusia wie, co robi, mysza1 to potwierdza, ale.....naprawdę nie czujesz niepokoju? To nie jest jamniczek, którego w razie czego można trzepnąć gazetą, czy strząsnąć z rękawa lub nogawki. Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='MonikaP']Czy Ty nie rozumiesz, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie osób, które teraz się nim zajmują???? Jak mam to jeszcze dobitniej wyrazić???? Nie interesuje Cię, w jaki sposób Gusia go wykąpie? Jak wyjdzie z nim do sikania? Jak go zawiezie do weterynarza? Jak zostawi samego w domu, jeśli będzie musiała wyjść? Piszesz, że Gusia wie, co robi, mysza1 to potwierdza, ale.....naprawdę nie czujesz niepokoju? To nie jest jamniczek, którego w razie czego można trzepnąć gazetą, czy strząsnąć z rękawa lub nogawki.[/QUOTE] Nie pomagasz-to przynajmniej nie przeszkadzaj. Quote
gusia0106 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 Myślę, że dam radę go wykąpać sama. Tylko daje mu teraz odsapnąć po dokładniejszym przeglądzie. Dzięki Cioki za support telefoniczny - to naprawdę działa!:razz: Quote
MonikaP Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='Ninka']Nie pomagasz-to przynajmniej nie przeszkadzaj.[/QUOTE] Wiesz co, Nino, jesteś po prostu [B]nieodpowiedzialna.[/B] Wyciągasz psy w ilościach hurtowych, nie mając [B]żadnego[/B] pomysłu na ich przyszłość, na to, skąd weźmiesz dla nich pieniądze. Zdaje się, że już jeden pies (z innego wątku) wraca z tego powodu do schroniska. Tutaj, zamiast dokładnie przemyśleć i zaplanować opiekę nad psami, które już opuściły schronisko, pokazujesz zdjęcia kolejnych. To jakieś bicie rekordów? Praca na akord? Nie ma co. [B]Pełen profesjonalizm[/B]. Quote
gusia0106 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 To ja powiem - łatwo nie będzie, to pewne. Jakbym wiedziała jaki jest to mogłabym coś myśleć wcześniej - jakiegoś kenela, linki treningowe, klatkę do transportu i inne gadżety. A tak jest kicha. No ale co, damy radę jakoś.... Jego trzeba nauczyć wszystkiego - spacerów na smyczy, dotyku, zachowywania czystości. Fakt, żadna z nas nie wiedziała, że to taki pies. Ja w każdym badź razie i mówię to oficjalnie - więcej się na taką akcję nie montuję. Ale jak już pojechałam kawał drogi to przecież bym go tam nie zostawiła. I od razu uprzedzam, że z racji stanu w jakim jest, do weta wybiorę się najwcześniej w poniedziałek. Muszę też uprzedzić moją wetkę co i jak. Quote
mysza 1 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='gusia0106']Myślę, że dam radę go wykąpać sama. Tylko daje mu teraz odsapnąć po dokładniejszym przeglądzie. Dzięki Cioki za support telefoniczny - to naprawdę działa!:razz:[/QUOTE] Przyjechać pomóc? Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='MonikaP']Wiesz co, Nino, jesteś po prostu [B]nieodpowiedzialna.[/B] Wyciągasz psy w ilościach hurtowych, nie mając [B]żadnego[/B] pomysłu na ich przyszłość, na to, skąd weźmiesz dla nich pieniądze. Zdaje się, że już jeden pies (z innego wątku) wraca z tego powodu do schroniska. Tutaj, zamiast dokładnie przemyśleć i zaplanować opiekę nad psami, które już opuściły schronisko, pokazujesz zdjęcia kolejnych. To jakieś bicie rekordów? Praca na akord? Nie ma co. [B]Pełen profesjonalizm[/B].[/QUOTE] W odroznieniu od Ciebie robie cos dla tych psow, a nie siedze i nie bije piany. Quote
doddy Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 Gusia, jak coś to mam klatkę DOG V wolną, więc mogę pożyczyć. ;) Quote
mysza 1 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 Najgorsze jest to, że taki pies nie powinien mieć DT w bloku, po prostu może nawiać na spacerze. I wtedy po nim. Quote
MonikaP Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='Ninka']W odroznieniu od Ciebie robie cos dla tych psow, a nie siedze i nie bije piany.[/QUOTE] Oby możliwie szybko przeszedł Ci ten hurra-optymizm. Śmiem twierdzić, że może być dla psów znacznie bardziej szkodliwy, niż moje "bicie piany". Quote
gusia0106 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 [quote name='mysza 1']Przyjechać pomóc?[/QUOTE] Przeca się umówiłyśmy na jutro ;) Jakbym nie dała rady to jutro Cię wykorzystam :diabloti: Quote
Ninka Posted October 31, 2009 Author Posted October 31, 2009 [quote name='kanna']dzięki za te zdjęcia.....im więcej tym lepiej....a w typie wyżełkowatych jakieś są?[/QUOTE] Jest jedna sunia w typie, czarna w biale latki, dlugowlosa-to wyzel bedzie..?:roll: Quote
giselle4 Posted October 31, 2009 Posted October 31, 2009 .Ninko,mam nadzieje ze wszystkie ,,Twoje,,psiaki znajda domku:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.